nonkonformista napisał(a):... napiszcie jakie są wasze oczekiwania wobec nas i jak ten kompromis można wypracować.
Możecie zawierać związki partnerskie dające Wam dziedziczenie, wglądy w szpitalne i pokrewne flepy i pracować tam, gdzie ktoś zechce Was zatrudnić. Jeśli ktoś nie chce, nie wolno Wam zamykać mu gęby i wiązać rąk majaczeniami o równości, bo związek homo może być równy, ale innemu związkowi homo, a nie, małżeństwu. A w szkołach dzieciom należy mówić jak jest, a nie jak homoseksualiści chcieliby żeby było. Możecie też (współ)wychowywać własne dzieci, jeśli ich matki nie będą miały nic przeciwko temu. A jeśli będą ostatnimi kanaliami, możecie próbować im je odebrać, jak i heteroojcowie czasem czynią.
Ale żeby to Tobie przypadło do gustu, to ja nie wierzę. ^^