Liczba postów: 11,547
Liczba wątków: 80
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
242
Płeć: nie wybrano
Inky napisał(a):Nawet gdyby tak było, na dłuższą metę lepiej posiadać mniejszą grupę wiernych ale nie łamać swoich zasad niż pozwolić na gejowskie śluby swoich biskupów tylko po to, żeby na siłę utrzymać w Kościele osoby, które wcale tego nie chcą. Nic dodać nic ująć. Przykład protestanckich kościołów w Skandynawii pokazuje, że nie tylko nic się nie zyska ale jeszcze można się ośmieszyć i zwyczajnie poniżyć.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Krk powinien iść w stronę Buddyzmu, nie religijnie/doktrynalnie "broń boże"  , lecz obrać kierunek pewnej rezerwy, odrębności światopoglądowej i rozumienia różnych pokojowych stylów życia zarówno wielu swoich wiernych jak i całej reszty, bez wpieprzania się ze swoim moralnym cyrkiem do świeckiego państwa.
Temu dobrze z oczu patrzy, lecz wczoraj dowiedziałem się, że to homofob ;(
Pozory jednak mogą nieźle zmylić... Next! 
...to problem, bo już żadnemu z pozostałych kardynałów z oczu dobrze nie patrzy, lecz podobno papieżem zostać może też ktoś spoza tego zacnego grona...
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
102
Inky napisał(a):Nawet gdyby tak było, na dłuższą metę lepiej posiadać mniejszą grupę wiernych ale nie łamać swoich zasad niż pozwolić na gejowskie śluby swoich biskupów tylko po to, żeby na siłę utrzymać w Kościele osoby, które wcale tego nie chcą.
Gdyby Kościołowi chodziło o jakościowy dobór wiernych, już dawno zamieniłby się w coś podobnego. Niestety najwierniejsze owieczki rzadko dostają to, czego pragną.
Liczba postów: 11,056
Liczba wątków: 182
Dołączył: 08.2009
GoodBoy napisał(a):...to problem, bo już żadnemu z pozostałych kardynałów z oczu dobrze nie patrzy, lecz podobno papieżem zostać może też ktoś spoza tego zacnego grona... 
Patrzyłeś w oczy setce kardynałów? Nieźle masz... :lol2:
Liczba postów: 15,400
Liczba wątków: 384
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,025
Płeć: mężczyzna
Palmer Eldritch napisał(a):Patrzyłeś w oczy setce kardynałów? Nieźle masz... :lol2: Patrzył w oczy setce kardynałów, jest uosobieniem nauki (co on powie to nauka), jest uosobieniem homoseksualizmu (fakt że go nie lubisz jest dowodem homofobii) jest ekspertem od historii Kościoła (wie np jaka była oficjalna nauka dot. geografii), od zdrowia (wie, że wszystkie choroby są skorelowane z pedofilią), jak widać jest też wybitnym teologiem (wie, co powinno nauczać chrześcijaństwo) i religioznawcą (twierdzi, że buddyzm nie oddziałuje na świeckie państwo).
Biorąc pod uwagę wszystkie idiotyzmy, jakie napisał GoodBoy/Mike proszę się mi nie dziwić, że nie wierzę, że istnieje.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
Liczba postów: 4,845
Liczba wątków: 57
Dołączył: 09.2009
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
nonkonformista napisał(a):A niby jak obecny papież będzie mógł wpływać na konklawe?
B16 zamierza jeszcze przed końcem swojego pontyfikatu wydać specjalny Motu Proprio na temat obrad konklawe. Jak wyraził się rzecznik Watykanu Lombardi, list pasterski będzie wydany: "w celu wyjaśnienia niektórych punktów porządku konklawe".
B16 nie pozostawia nawet cienia wątpliwości, kto tu rządzi i kto ma być następnym papieżem.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
102
Liczba postów: 11,056
Liczba wątków: 182
Dołączył: 08.2009
Tego Piotr jeszcze nie wie, ale na bieżąco będzie nam robił przegląd niemieckich brukowców i może się dowiemy.
Liczba postów: 5,898
Liczba wątków: 64
Dołączył: 07.2007
Reputacja:
3
GoodBoy napisał(a):Krk powinien iść w stronę Buddyzmu, nie religijnie/doktrynalnie "broń boże" , lecz obrać kierunek pewnej rezerwy, odrębności światopoglądowej i rozumienia różnych pokojowych stylów życia zarówno wielu swoich wiernych jak i całej reszty, bez wpieprzania się ze swoim moralnym cyrkiem do świeckiego państwa.
Na czym miałaby polegać ta rezerwa i dystans Twoim zdaniem? Na głoszeniu modnych popkulturowych hasełek w stylu Jurka Owsiaka (Miłość, tolerancja i pokój)?
To zły kierunek. Papież nie powinien zajmować się duperelami i lizaniem tyłka publiki, by zostać uznanym za "fajnego i nowoczesnego". A za takiego był uznany jego poprzednik- przy czym rzeczywistą wartość jego pontyfikatu ocenia się już dzisiaj.
Nie uznajesz zwierzchnika kościoła za autorytet- Twoja sprawa. Lecz głównym zadaniem papieża jest właśnie bycie drogowskazem i autorytetem, bez względu na to jak postrzegają go ludzie. Głęboko wierzący, powiązani z kościołem wierni potrzebują kogoś takiego, a nie złotego cielca, który będzie wszystkim potakiwał, uśmiechał się i płynął z nurtem kultury niższej....
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Liczba postów: 4,845
Liczba wątków: 57
Dołączył: 09.2009
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a):A kto ma być?
Przyspieszenie wyborów i zmiany zarządzone przez B16 w tym Motu Proprio są mocno na rękę tzw. "Partii Rzymskiej", czyli hierarchów włoskich i watykańskich.
Następny ma być Włoch i już.
Prawdopodobnie Scola, były patriarcha Wenecji, a teraz arcybiskup Mediolanu, jednego z największych biskupstw na świecie.
Szybkie wybory mają zapobiec blamażowi "Rzymskiej Partii", która w 1978 roku wytypowała swojego kandydata (kardynała Siri), ale przez nieformalne spotkania kardynałów zorganizowane przez kardynała Benelli przed konklawe, doszło do porozumienia pozawatykanskich hierarchów, którzy wybrali swojego kandydata.
Te zagrywki podkreśla rezygnacja indonezyjskiego kardynała Darmaatmadja z udziału w konklawe, oraz nagonka na amerykańskiego kardynała Mahony, który ze względu na udział w zatuszowaniu 129 przypadku pedofilii wśród podległych mu księży, ma być również wykluczony z udziału w wyborze nowego papieża. Przypomnienie skandali pedofilskich na terenie USA tuz przed konklawe ma subtelnie pogrążyć pozostałych kardynałów z tego regionu. Typowa polityka i gra cieni.
Jak widać każdy głos ma znaczenie, a rzymska klika tym razem nie da się ograć.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
The Phillrond napisał(a):Na czym miałaby polegać ta rezerwa i dystans Twoim zdaniem? Na głoszeniu modnych popkulturowych hasełek w stylu Jurka Owsiaka (Miłość, tolerancja i pokój)?
To zły kierunek. Papież nie powinien zajmować się duperelami i lizaniem tyłka publiki, by zostać uznanym za "fajnego i nowoczesnego". A za takiego był uznany jego poprzednik- przy czym rzeczywistą wartość jego pontyfikatu ocenia się już dzisiaj.
Nie uznajesz zwierzchnika kościoła za autorytet- Twoja sprawa. Lecz głównym zadaniem papieża jest właśnie bycie drogowskazem i autorytetem, bez względu na to jak postrzegają go ludzie. Głęboko wierzący, powiązani z kościołem wierni potrzebują kogoś takiego, a nie złotego cielca, który będzie wszystkim potakiwał, uśmiechał się i płynął z nurtem kultury niższej.... Absolutnie nie. Zwróć uwagę jaki jest stosunek buddyzmu do gejów, nie do końca kolorowy. Nigdy z tego powodu złego słowa na buddyzm nie napisałem. Dlaczego? Bo nie promują rzeczy sprzecznych z nauką i wartościami humanizmu, nie próbują wciskać się do spraw świeckich, nie propagują kampanii nagonki na ludzi nie reprezentujących ich światopoglądu. Szanują odrębność pokojowych stylów życia i zawsze wyrażają się z szacunkiem, dystansem i godnością. Wg. badań Polaków deklarujących się jako katolicy jest niewiele ponad 50%, z czego wg. socjologów religii tylko ok. 10% realizuje nauczanie krk, a reszta żyją jak ateiści. Jeśli krk chce dalej odsuwać ludzi od siebie to proszę bardzo ich cyrk ich zabawki. Natomiast mi przede wszystkim chodzi o poszanowanie całej reszty, która do kościoła nie należy i która jest atakowana przez kościół. Uważam, że jest możliwe wypracowanie takiej polityki w kościele, która będzie dawała minimum wzajemnego poszanowania. Zmiana papieża jest taką szansą, ponieważ mentalnośc ani Wojtyły, ani Ratizngera na to nie pozwalała.
Liczba postów: 5,898
Liczba wątków: 64
Dołączył: 07.2007
Reputacja:
3
Co Cię w tym boli, skoro jesteś niewierzący? Czy kościół urządza uliczne łapanki i robi sobie strony pokroju redwatch? Nie i nie. Kościół ma prawo robić co uważa o ile nie łamie prawa- także tego etycznego. Wtrącasz się tak samo w jego sprawy jak on w Twoje.
Wybieranie papieża pod dyktando filozofii ludzi którzy nie wierzą jest właśnie wtrącaniem się w sprawy kościoła jako organizacji
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
The Phillrond napisał(a):Co Cię w tym boli, skoro jesteś niewierzący? Czy kościół urządza uliczne łapanki i robi sobie strony pokroju redwatch? Nie i nie. Kościół ma prawo robić co uważa o ile nie łamie prawa- także tego etycznego. Wtrącasz się tak samo w jego sprawy jak on w Twoje.
Wybieranie papieża pod dyktando filozofii ludzi którzy nie wierzą jest właśnie wtrącaniem się w sprawy kościoła jako organizacji I wtrącać się będę, dopóki krk będzie się wtrącać w moje. Nie wtrącam się do buddyzmu, ponieważ buddyści nie atakują ludzi żyjących wg. innych światopoglądów. Kościół atakuje LGBT i dlatego LGBT atakują kościół. Jest akcja i jest reakcja, a Ty piszesz "co Cię to obchodzi bo jesteś niewierzący"  Lepiej by było jakby krk zrozumiał na czym polega wzajemny minimalny szacunek własnej odrębności światopoglądowej. W demokracji jest miejsce dla wszystkich i można całkiem pokojowo koegzystować, tylko kościół musi się naczyć poszanowania innych światopoglądów i nie atakowania ich, bo to wznieca konflikty. Buddyzm powinien być wzorem dla krk, przykładem dobrej koegzystencji. W przeciwnym wypadku krk będzie nadal szedł na udry z nielubianymi grupami społecznymi kierując się równią pochyłą dalej pogrążając w kryzysie. Mi to rybka, którą opcję sobie wybiorą, bo ostatecznie to nie ja będę stratny, a jeśli wybiorą opcję dalszego kryzysu to bardzo chętnie im w tym jeszcze pomogę
Liczba postów: 11,056
Liczba wątków: 182
Dołączył: 08.2009
Jesteś takim ignorantem, że aż trudno uwierzyć. Jednym tchem wymieniasz buddyzm i Kościół. Buddyzm to filozofio-religia, a Kościół to grupa instytucjonalna. Jeśli chcesz z czymkolwiek porównywać ów nieszczęsny (ultraciemnogrodzki) buddyzm, to porównuj go z chrześcijaństwem, lub katolicyzmem...
Dalej. Powiedz mi w jaki sposób KK "atakuje" LGBT? Widziałeś jakąś paradę księży przebranych za pederastów i szkalujących Was w ten sposób: http://krakow.gazeta.pl/krakow/51,35817,...7.html?i=1
Jeszcze dalej. Nic o buddystach nie wiesz. Tworzą oni bardzo nietolerancyjne i silnie ksenofobiczne społeczności. Wiedziałeś o tym? Chyba nie, a chciałbyś wiedzieć, czy uważasz, że nie trzeba?
Liczba postów: 5,898
Liczba wątków: 64
Dołączył: 07.2007
Reputacja:
3
GoodBoy napisał(a):I wtrącać się będę, dopóki krk będzie się wtrącać w moje. Nie wtrącam się do buddyzmu, ponieważ buddyści nie atakują ludzi żyjących wg. innych światopoglądów. Kościół atakuje LGBT i dlatego LGBT atakują kościół. Jest akcja i jest reakcja, a Ty piszesz "co Cię to obchodzi bo jesteś niewierzący" Lepiej by było jakby krk zrozumiał na czym polega wzajemny minimalny szacunek własnej odrębności światopoglądowej. W demokracji jest miejsce dla wszystkich i można całkiem pokojowo koegzystować, tylko kościół musi się naczyć poszanowania innych światopoglądów i nie atakowania ich, bo to wznieca konflikty. Buddyzm powinien być wzorem dla krk, przykładem dobrej koegzystencji. W przeciwnym wypadku krk będzie nadal szedł na udry z nielubianymi grupami społecznymi kierując się równią pochyłą dalej pogrążając w kryzysie. Mi to rybka, którą opcję sobie wybiorą, bo ostatecznie to nie ja będę stratny, a jeśli wybiorą opcję dalszego kryzysu to bardzo chętnie im w tym jeszcze pomogę 
Dobra, zacznijmy od tego że ANI RAZU nie zahaczyłem o tematykę ruchu LGBT i dyskryminacji homoseksualizmu, a tymczasem Ty wyjechałeś z tym już trzy razy. Rozumiem że to istotna sprawa, ale nie każda moja wypowiedź skierowana do Ciebie musi się odnosić do powyższego. To już zbyt monotematyczne.
A w temacie:
Nadal twierdzę że nie jesteś aktywnie działającym się członkiem kościoła i prezentujesz ten sam schemat działania co krk. Jeśli nie działasz w jakiejś organizacji to po co się udzielasz w kwestii wyboru jej zwierzchnika? Gdyby to krk zabierał głos w sprawie obsadzania stanowiska w zgromadzeniu którego jesteś członkiem to podniósłbyś niewiarygodny raban
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Palmer Eldritch napisał(a):Jeszcze dalej. Nic o buddystach nie wiesz. Tworzą oni bardzo nietolerancyjne i silnie ksenofobiczne społeczności. Wiedziałeś o tym? Chyba nie, a chciałbyś wiedzieć, czy uważasz, że nie trzeba? Widzę, że chcesz mnie o buddyzmie pouczać, a sam gówno nt. temat wiesz. Buddyzm ma różnorakie podejście do homo, zależne jest to od konkretnego środowiska. Nigdy nie jest to jednak podejście wpełni aprobujące. I to jest dla LGBT nieistotne, o ile nie są buddystami, dlatego, że buddyści nie wychodzą na mównicę do milionów i nie szkalują innych pokojowych stylów życia, nie propagują na ich temat kłamstw, nie podjudzają do dyskryminacji, nie wpieprzają się w sprawy świeckie. Dlatego nigdy o Buddyzmie złego słowa nie powiem, nawet pomimo faktu, że nie do końca się z nimi zgadzam w kwestii homo. Szanują mnie, respektują moją odrębność i wolność do pokojowej samorealizacji zgodnie z tym co uznaję za stosowne i nie próbują mi w tym przeszkadzać. I to samo mają ode mnie. Na linii krk -"cała reszta" już ta zależność nie funkcjonuje. I tu jest problem, tym większy dla krk, że nie tylko wobec obcych, ale również wobec własnych wiernych. Kościół nie zmieni mnie ani ja nie zmienie kościoła, uważam, że jednak mimo wszystko może istnieć minimum wzajemnego szacunku i nie atakowanie się.
The Phillrond napisał(a):Dobra, zacznijmy od tego że ANI RAZU nie zahaczyłem o tematykę ruchu LGBT i dyskryminacji homoseksualizmu, a tymczasem Ty wyjechałeś z tym już trzy razy. Rozumiem że to istotna sprawa, ale nie każda moja wypowiedź skierowana do Ciebie musi się odnosić do powyższego. To już zbyt monotematyczne. To tylko przykład i dla mnie istotna sprawa, dlatego się na tym skupiam. Duchowni, którzy chcą mieć żony i dzieci będą się skupiać na krytyce celibatu, wierni, którzy chcą być w związkach pozamałżeńskich będą się skupiać na tym. Jeszcze inni na polityce NPR, jeszcze kto inny na skostniałym nauczaniu krk. Każdy sobie rzepkę skrobie, ja podaję kwestie dotyczące mojego środowiska. Chcesz podawaj swoje. Oczywistym jest, że kryzys w krk nie dotyczy tylko idiotycznych, sprzecznych z nauką kazań nt. homo, tylko szeregu innych spraw, również dotyczących samych wiernych. Ja się akurat skupiam na homo, bo jest to dla mnie kluczowe, jeśli chodzi o krytykę krk i takie mam widzimisie.
The Phillrond napisał(a):A w temacie:
Nadal twierdzę że nie jesteś aktywnie działającym się członkiem kościoła i prezentujesz ten sam schemat działania co krk. Jeśli nie działasz w jakiejś organizacji to po co się udzielasz w kwestii wyboru jej zwierzchnika? Gdyby to krk zabierał głos w sprawie obsadzania stanowiska w zgromadzeniu którego jesteś członkiem to podniósłbyś niewiarygodny raban Odpowiedź jest prosta. Bo taką mam ochotę  A szerzej opisałem już powody w tym i powyższych postach. Lepiej, żeby się nie atakować, niż atakować zgodzisz się?
Liczba postów: 21,926
Liczba wątków: 239
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,285
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
GoodBoy napisał(a):Absolutnie nie. Zwróć uwagę jaki jest stosunek buddyzmu do gejów, nie do końca kolorowy. Nigdy z tego powodu złego słowa na buddyzm nie napisałem. Dlaczego? Bo nie promują rzeczy sprzecznych z nauką i wartościami humanizmu, nie próbują wciskać się do spraw świeckich, nie propagują kampanii nagonki na ludzi nie reprezentujących ich światopoglądu. Szanują odrębność pokojowych stylów życia i zawsze wyrażają się z szacunkiem, dystansem i godnością.
O tu masz tych swoich przyjaznych pusimilusich buddystów...
http://www.buddhistchannel.tv/index.php?...07,0,0,1,0
Cytat:On Friday over 2,000 monks from the Thai Buddhist Monks National Coordination Center made their way to the stock exchange headquarters in Bangkok's Ratchadaphisek area and chanted prayers outside the building to condemn liquor companies.
In a statement, they denounced the listing as ''a grave threat to the health and culture'' of the predominantly Thai Buddhist society, ''which could be harmed by the proliferation of the liquor business.''
''It is one of the duties of a Buddhist monk to promote good morality to the world. We have poured away liquor and burned cigarettes in our protests before,'' monk Phra Kittyano Bhikku told reporters at the protest.
Właśnie w ten sposób nie robią nagonki na sprzedających alkohol...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 11,935
Liczba wątków: 149
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
18
Płeć: nie wybrano
GoodBoy napisał(a):Duchowni, którzy chcą mieć żony i dzieci
Powinni opuścić Kościół który tego zabrania.
GoodBoy napisał(a):wierni, którzy chcą być w związkach pozamałżeńskich
Powinni opuścić wspólnotę katolicką.
GoodBoy napisał(a):Każdy sobie rzepkę skrobie
To niech sobie ją skrobie u siebie, a nie tam, gdzie skrobią inne rzepki.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Berzerker napisał(a):Powinni opuścić Kościół który tego zabrania. Lub działać, by kościół zmienił kuriozalne nakazy.
Berzerker napisał(a):Powinni opuścić wspólnotę katolicką. Lub pozostać w niej i zmieniać ją na lepsze
Berzerker napisał(a):To niech sobie ją skrobie u siebie, a nie tam, gdzie skrobią inne rzepki. Ale tam, gdy kościół próbuje skrobać rzepki innych  Gdyby krk nie prowadził idiotycznej, potępiającej, wpieprzającej się w sprawy świeckie, próbującej uprzykrzyć życie gejów, sprzecznej z nauka polityki nt. homo, prawdopodobnie złego słowa bym o tej organizacji religijnej nie pisał. Jestem tylko przykładem jednym z wielu, chodzi o pokazanie, że krk robi sobie wrogów sam na własne życzenie. I tych wrogów ma nie tylko wśród gejów, ale również w każdym komu staje na piętę.
Liczba postów: 11,056
Liczba wątków: 182
Dołączył: 08.2009
Po raz drugi pytam w jaki sposób KK "atakuje" LGBT? Widziałeś jakąś paradę księży przebranych za pederastów i szkalujących Was w ten sposób?
|