24.02.2013, 23:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.02.2013, 00:12 przez exodim.)
Liczba postów: 1,385
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2012
Reputacja:
0
Jaki reżim ocenianie jako gorszy? Polska rzadzona przez PZPR czy Hiszpańska rządzona przez gen Franco?
Według mnie oba te reżimy (jeden socjalistyczny a drugi konserwatywny) były antyludzkie,szkodliwe i czyniące z ludzi niewolników.Metody działania władz były podobne
Wydaje się że w PRLu było już więcej swobody (poza latami Stalinowskimi)niż we frankistowskiej Hiszpani. Jedyna przewaga reżimu w Hiszpani to to że Hiszpania w tym czasie odniosła niebywały sukces gospodarczy
[SIZE="2"]"Demokracja to ustrój, w którym rządzi
durnota — przecież wiadomo, że głupich jest więcej niż mądrych" - JKM [/SIZE]
Liczba postów: 10,774
Liczba wątków: 173
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
12
Płeć: nie wybrano
Gdyby nie Franco, nie byłoby Hiszpanii, tylko Hiszpańska Republika Ludowa, z marionetkowym rządem aprobowanym przez Moskwę.
Wybór w sondzie jest oczywisty.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Liczba postów: 1,385
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2012
Reputacja:
0
exodim napisał(a):Gdyby nie Franco, nie byłoby Hiszpanii, tylko Hiszpańska Republika Ludowa, z marionetkowym rządem aprobowanym przez Moskwę.
To jedno to samo. Hiszpania pod rządami Watykanu lub pod reżimem Moskwy. To jak tak chorowac na raka albo na AIDS
Dodam że zarzuca się stronie republikańskiej, że mordowali duchownych. Przypomnijmy , że Kościół wówczas to wielki obszarnik ziemski, ostoja konserwatyzmu i zwykłego zacofania Z księży robi się wręcz męczenników za wiarę - a przecież przed rebelią nie zamordowano ani jednego duchownego! Dopiero ich rola i udział w buncie doprowadziły do morderstw: zabijano ich jako zwolenników rebeliantów, faszystów, czyli jako stronę walczącą. Tak więc ich śmierć była nie za wiarę , ale raczej za generała Franco
[SIZE="2"]"Demokracja to ustrój, w którym rządzi
durnota — przecież wiadomo, że głupich jest więcej niż mądrych" - JKM [/SIZE]
Liczba postów: 10,774
Liczba wątków: 173
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
12
Płeć: nie wybrano
dziadek Drichlik napisał(a):Hiszpania pod rządami Watykanu To twoja, bardzo mizerna hipoteza, a nie jakiś fakt historyczny. Pamiętaj o tym.
PS aha i naucz się pisać po polsku
dziadek Drichlik napisał(a):Jedyna przewaga reżimu w Hiszpani
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Liczba postów: 1,385
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2012
Reputacja:
0
exodim napisał(a):PS aha i naucz się pisać po polsku A po jakiemu niby napisałem?
A to co piszesz udowadnia że konserwatyzm i socjalizm mają graja na jedną melodie. Śmierć Szczurów potwierdzi to pewnie
[SIZE="2"]"Demokracja to ustrój, w którym rządzi
durnota — przecież wiadomo, że głupich jest więcej niż mądrych" - JKM [/SIZE]
25.02.2013, 01:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.02.2013, 13:46 przez Sofeicz.)
Liczba postów: 21,468
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,016
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Nie czuję się ekspertem od realiów frankistowskiej Hiszpanii (oglądałem w DKF parę hiszpańskich filmów) ale wydaje mi się, że jednak tamten reżim nie przeorał tak dokładnie tkanki społecznej i gospodarczej jak PRL-owski.
Po odejściu generała Hiszpania nie musiała (tak jak Polska) budować normalności od zera.
Właściwie poza zaprowadzeniem demokracji parlamentarnej cała reszta pasowała do demokratycznej Europy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
116
Płeć: nie wybrano
Zastanawiałem się jak mało trzeba wiedzieć o reżimie w PRL, aby stawiać to państwo w jednym szeregu z frankistowską Hiszpanią.
Cytat:Jedyna przewaga reżimu w Hiszpani to to że Hiszpania w tym czasie odniosła niebywały sukces gospodarczy
Jedyna przewaga....
Ło Absolucie :wall:
Przecież to jest warunek podstawowy, konieczny i wystarczający. Gdyby PRL mogła się pochwalić choćby zbliżonymi rezultatami istniałaby do tej pory
Gierkowska nędza
Dlatego porównamy PRL nie z przedwojenną Polską, ale z krajem do Polski podobnym pod względem powierzchni, zaludnienia i kultury, czyli ze współczesną PRLowi Hiszpanią. Napotkamy tu dwie trudności, małą i dużą. Mała polega na tym, że wbrew powszechnej opinii, w latach 30 XX wieku, Hiszpania była zamożniejszym od Polski krajem. Różnica nie była jednak przytłaczająca, a dodatkowo została zniwelowana przez walec wojny, domowej – w Hiszpanii, oraz II światowej – w Polsce. Druga trudność polega na tym, że w odróżnieniu od Hiszpanii, w Polsce panowała socjalistyczna gospodarka „księżycowa”, której znacząca część była zajęta czynnościami całkowicie bezsensownymi, jak na przykład wożenie węgla z kopalń śląskich do centrali w Bydgoszczy, a stamtąd prosto jak strzelił do pieców we Wrocławiu, a które to czynności, były jednak wliczane do PKB. Dopóki badaliśmy jedynie samą dynamikę zmian, oraz porównywaliśmy PRL z innymi krajami bloku komunistycznego, nie było to wielkim problemem, ale teraz zlekceważyć tego nie możemy. Oszacować poziom księżycowości gospodarki można jednak jedynie z grubsza i jedynie „od dołu”, za pomocą poziomu, do którego spadły gospodarki demoludów w momencie ich zderzenia z normalnością, w latach 1989-1991. Wyznaczony tą metodą poziom uksiężycowienia gospodarki PRL wynosił przynajmniej 17%, a de facto był zapewne wyższy. Zatem faktyczny poziom PKBpc w PRL był niższy od nominalnego, co najmniej o tę wielkość. Zignorujmy jednak na razie tę różnicę i zobaczmy jak wyglądał PRL w porównaniu z Hiszpanią bez uwzględniania absurdów gospodarki nakazowo-rozdzielczej.
Nawet przy tym zastrzeżeniu bilans jest dla PRL druzgoczący. Jeszcze w roku 1960 PKBpc PRL był identyczny z hiszpańskim. Ale już w roku 1970 Hiszpania była bogatsza o 40%. W 1980 roku, na koniec wspaniałej gierkowskiej dekady, różnica wzrosła do 60%, zaś w roku 1989 była już dwukrotna. A kiedy gospodarka PRL urealniła swoją wartość na początku lat 90, okazało się, że przeciętny Hiszpan jest od przeciętnego Polaka bogatszy 2,6 razy. I właśnie ten ostatni współczynnik pokazuje ile nas wszystkich kosztował prlowski raj. Dzięki PRLowi Polska jest 2,6 razy biedniejsza, niż byłaby, gdyby PRLu nie było. PRL był, jeżeli nie liczyć GG, najgorszym chyba okresem w historii Polski. Ale nawet GG przynajmniej krócej trwało. Niszczące działanie PRL objęło zaś, co najmniej dwa pokolenia Polaków i widoczne jest jeszcze dzisiaj.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Liczba postów: 9,438
Liczba wątków: 292
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
dziadek Drichlik napisał(a):Hiszpania w tym czasie odniosła niebywały sukces gospodarczy
...co implikuje swobodę. Kiedy masz kasę na kupienie mięsa, samochodu czy wynajęcia pokoju hotelowego - to masz swobodę zrobienia tego.
Nawet, jeżeli nie masz swobody kupienia gumek na legalnym rynku (cóż, przynajmniej masz kasę na czarny rynek).
Generalnie, bogactwo jest niekompatybilne z tradycyjnym konserwatyzmem. W Hiszpanii łamanie moralności katolickiej było nielegalne, ale mając kasę, miałeś możliwość łamać prawo dość bezkarnie. W PRL do kochanki nie pojedziesz, bo cię nie stać ^
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Liczba postów: 8,803
Liczba wątków: 62
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
51
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Avx napisał(a):W PRL do kochanki nie pojedziesz, bo cię nie stać ^ Taki kawał mi się przypomniał:
"Czym różni się polski emeryt od francuskiego i angielskiego?
Angielski emeryt bierze butelkę whisky, wkłada za pazuchę i idzie na ryby.
Francuski emeryt bierze koniak i idzie do kochanki.
Polski emeryt bierze butelkę i niesie mocz do analizy."
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."
Deolinda, Parva que eu sou
Liczba postów: 10,774
Liczba wątków: 173
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
12
Płeć: nie wybrano
dziadek Drichlik napisał(a):A po jakiemu niby napisałem?
Po polskiemu.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
|