[Gawain]

Na to bym nie wpadł. Punkt przyznany

[El Commediante]

Szukam książek: "1491. Ameryka przed Kolumbem" oraz "Żywego Srebra" z "Trylogii Barokowej" Neila Stephensona. Opinie też mile widziane. Mogą być też oryginalne wersje językowe.

---

Dzięki, chłopaki :-*
Jak komuś wpadnie do głowy coś jeszcze, to niech pisze.

Coś mi przypomniałaś. Jest taki kryminał, a może nawet seria, o detektywie mieszkającym w starożytnym Rzymie. Google pokazuje jakieś poważne księgi napisane przez mężczyzn, a tamto było napisane przez kobietę i było raczej lżejsze, bardziej na poziomie rzymskich ulic niż pałaców. Ktoś kojarzy?

[białogłowa]

Może chodzi o to https://books.google.pl/books?id=EMY6qEW...rt&f=false

Ja szukam od dłuższego czasu konkretnej publikacji i raczej wątpię, by komuś wpadła w ręce, ale i tak przypomnę tytuł (bo już raz chyba o nią pytałam) - Rebecca's Children A. Segala

[Christoff]

Komediant: na allegro jest dość dużo jednych i drugich. 1491 czytałem i jest tak dobra, jak twierdzi pilaster.

[Gawain]

Szukam czegoś fajnego z historii i ekonomii. Coś w stylu opracowań Landesa lub Diamonda.

Coś o tworzeniu się tożsamości też bym chętnie przeczytał.

No i z chęcią zaczerpnąłbym opinii o tym co warto z sci-fi czy fantasy przeczytać

[Sofeicz]

Czytał ktoś

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/52777/kawior-i-popiol

Brzmi obiecująco, bo flirt z komunizmem (a raczej bolszewizmem), to była jazda po bandzie (casus Jasieński).

[pilaster]

Szukam czegoś fajnego z historii i ekonomii. Coś w stylu opracowań Landesa lub Diamonda.

"Dlaczego narody przegrywają" Acemoglu, Robinson
"Dlaczego Zachód rządzi - na razie" Morris
"Pożegnanie z jałmużną" Clark
"Ekonomia" Samuelson, Nordhaus
"Ekonomia dla bystrzaków" Peter, Masaki <= tu ostrożnie, jeszcze tego pilaster nie przeczytał.

Coś o tworzeniu się tożsamości

W sensie?

---

No i z chęcią zaczerpnąłbym opinii o tym co warto z sci-fi czy fantasy przeczytać

To zależy od tego, jakie są gusta Galahada w tej materii. Ale może to?

[ErgoProxy]

O cholera. Musiałem nieuważnie pilastra czytać i mi ta recenzja umknęła. To jest dokładnie to, czego szukałem od dłuższego czasu – modulo nawracanie na chrzescijaństwo, ale nie mam nic przeciwko, żeby każda sroczka swój ogonek chwaliła. : )

[Gawain]

W sensie?

Co wpływa na tworzenie się tożsamości, dlaczego jest różna ich efektywność tj. dlaczego jedne tożsamości społeczeństw znikają jak np. Sumerowie a Żydzi sobie trwają.

To zależy od tego, jakie są gusta Galahada w tej materii. Ale może to?

Czytam wszystko, może poza postapo, dziejącego się w trakcie kataklizmu albo zaraz po. A książka zachęcająca.

Dukaja coś możesz polecić? Mam sporą kolekcję ale po omacku iść to trochę kiepskie wyjście. Zacząłem od Lodu ale szybko mnie znudził i reszta przeleżała do teraz. Ale jestem miło zaskoczony po Córce Łupieżcy i Extensie.

[pilaster]

Dukaja coś możesz polecić?

Skoro "Lód" znudził, to z resztą ostrożnie. Za najlepszą książkę Dukaja uważa pilaster "Inne pieśni". Ale czytanie tego to jazda po bandzie, nie dla początkujacych. Może "Perfekcyjną niedoskonałość"? To stosunkowo najbardziej "normalna" książka Dukaja.  Albo zbiór opowiadań "W kraju niewiernych"

[magicvortex]

Skoro "Lód" znudził, to z resztą ostrożnie. Za najlepszą książkę Dukaja uważa pilaster "Inne pieśni". Ale czytanie tego to jazda po bandzie, nie dla początkujacych. Może "Perfekcyjną niedoskonałość"? To stosunkowo najbardziej "normalna" książka Dukaja.  Albo zbiór opowiadań "W kraju niewiernych"

z Lodem ostrożnie, to dla wytrzymałych, uwielbiam Dukaja ale mimo wszystko Lód jest ciężki
Podpisuję się pod opinią że Inne Pieśni są najlepsze, ja od tego zacząłem.
Zbiór opowiadań "W kraju niewiernych" bardzo spoko
Polecę jeszcze Czarne oceany, jak dla mnie ta książka trzyma mnóstwo pomysłów Dukaja które potem rozpisał na osobne ksiązki.

[Gawain]

Skoro "Lód" znudził, to z resztą ostrożnie. Za najlepszą książkę Dukaja uważa pilaster "Inne pieśni". Ale czytanie tego to jazda po bandzie, nie dla początkujacych.

W zeszłe wakacje przesłuchałem audiobooka Swoją drogą świetny i godny polecenia. Obowiązkowa pozycja każdego grekofila I faktycznie nie wiem czy bym się przebił przez książkę, opisy Dukaja wymagają skupienia. Książki po nocach czytałem bo dopiero wtedy było dostatecznie cicho i spokojnie

Może "Perfekcyjną niedoskonałość"? To stosunkowo najbardziej "normalna" książka Dukaja.  Albo zbiór opowiadań "W kraju niewiernych"

Obydwie mam w domu więc już wiem co pójdzie na ruszt po Niezwyciężonym

z Lodem ostrożnie, to dla wytrzymałych, uwielbiam Dukaja ale mimo wszystko Lód jest ciężki

No jest. Jeżeli jest tak jak w Extensie i dopiero przed połową książki zaczyna się wszystko klarować i wyjaśniać to sobie na jesień lekturę odłożę.

Podpisuję się pod opinią że Inne Pieśni są najlepsze, ja od tego zacząłem.

No mnie skręcało z ciekawości po trafieniu na opis w necie. Jako że w wakacje dysponuje ograniczoną ilością czasu to postanowiłem odsłuchać audiobook. I tylko dzięki niemu nie uznałem Dukaja za Prusa polskiej fantastyki

Zbiór opowiadań "W kraju niewiernych" bardzo spoko
Polecę jeszcze Czarne oceany, jak dla mnie ta książka trzyma mnóstwo pomysłów Dukaja które potem rozpisał na osobne ksiązki.

O jak miło Wszystkie książki mam w domu

[magicvortex]

No jest. Jeżeli jest tak jak w Extensie i dopiero przed połową książki zaczyna się wszystko klarować i wyjaśniać to sobie na jesień lekturę odłożę.

o ile dobrze pamietam Lód ma jakieś 1080 stron, z czego jak dla mnie było bardzo ciekawie przez pierwsze 300 stron a potem akcja mocno zwalnia i meandruje. Nie pamiętam teraz dobrze finału, ale chyba był dość dziwny, najbardziej lubiłem rozkminy bohatera oraz rozmowy miedzy bohaterami, sama akcja była średnia. I jakoś im bliżej końca tym mniej miałem ochotę czytać, miałem bardziej wrażenie jakby Dukaj zasnął w trakcie pisania i pisał dalej

[Gawain]

Jak ten początek jest najciekawszy to mnie wcale nie zachęca do lektury

[magicvortex]

Nie wiem ile przeczytałeś, Dukaj zazwyczaj zaczyna od razu pod górkę a dopiero potem się rozkręca.

[Gawain]

Pierwszy rozdział, a i to mnie nudziło. Dużo gadania, dużo komplikacji, względnie mało akcji.

[ErgoProxy]

To po prostu olej sprawę i przeskocz od razu do ostatniego rozdziału, Un-Ilu. Lód ciężki jest.

[magicvortex]

Pierwszy rozdział, a i to mnie nudziło. Dużo gadania, dużo komplikacji, względnie mało akcji.

A to ogólnie Dukaj średnio dla Ciebie bo tam często własnie o gadanie i komplikacje chodzi a akcja jest bardziej symboliczna. Nie pamiętam na czym kończy się pierwszy rozdział. Wsiedli do pociągu w ogóle?

[Gawain]

Na rozkminach jakichś się skończyło. Nie pamiętam dokładnie. Pamiętam, że myślotoki niewiele wnosiły i mnie strasznie męczyło siedzenie w cudzej głowie.

Do tej pory Inne pieśni, Extensa i Córka Łupieżcy mnie zachwyciły. Lód zdecydowanie nie. Ale w sumie przeczytałem mniej niż 10%. Na razie poczytam resztę polecanych książek. Potem się zobaczy.

[pilaster]

"Ekonomia dla bystrzaków" Peter, Masaki <= tu ostrożnie, jeszcze tego pilaster nie przeczytał.

No i przeczytał pilaster. Bardzo dobra książka, lepsza być może, a na pewno bardziej przystępna niż podręcznik Samuelsona i Nordhausa, zawierająca praktycznie taki sam zakres materiału.