To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sposoby opowiadania historii
#1
Każdy historyk i pisarz wie, że zgrabnie przekazana opowieść to sztuka. Wiele współzależnych od siebie wątków nie może być opisywanych w tym samym czasie, wobec czego trzeba iść na pewne kompromisy i decydować, na których zagadnieniach chcemy się skupić, a które pominąć.

Ostatnio do rąk moich trafiła książka "1000 lat wkurzania Francuzów" Stephena Clarke'a. Jest w niej opowiedziana historia wzajemnych stosunków między Anglikami i Francuzami od roku 1066, czyli inwazji Wilhelma de Normandie na Wyspy Brytyjskie. Autor skupia się właśnie na tych relacjach, pomijając czasem bardzo długie okresy historyczne. Przyznam, że bardzo odpowiada mi taki styl, bo łatwo można dostrzec jak jedne wydarzenia wynikają z drugich, jak historia sama się napędza zaszłymi krzywdami i pomocami.

Czy znacie jeszcze jakieś książki, w których opowiada się historię z perspektywy stosunków między dwoma narodami, np. Polakami i Niemcami albo Rosjanami?
Odpowiedz
#2
Początek" Andrzeja Szczypiorskiego nie wiem czy się kwalifikuje bo sam jeszcze nie czytałem. Ale zbiera świetne recenzje. Opowiada o stosunkach polsko-żydowsko-niemieckich i różnych rodzajach polskości w czasie drugiej wojny. Jakbyś przecztał pierwszy to prosiłbym Cię o wrzucenie recenzji na portal. Od kogoś trzeba się dowiedzieć czy warto tę pozycję przeczytać :-D
Sebastian Flak
Odpowiedz
#3
El Commediante napisał(a):Ostatnio do rąk moich trafiła książka "1000 lat wkurzania Francuzów" Stephena Clarke'a. Jest w niej opowiedziana historia wzajemnych stosunków między Anglikami i Francuzami od roku 1066, czyli inwazji Wilhelma de Normandie na Wyspy Brytyjskie. Autor skupia się właśnie na tych relacjach, pomijając czasem bardzo długie okresy historyczne. Przyznam, że bardzo odpowiada mi taki styl, bo łatwo można dostrzec jak jedne wydarzenia wynikają z drugich, jak historia sama się napędza zaszłymi krzywdami i pomocami.
Brzmi interesująco, chyba znajdzie się w długiej kolejce książek do przeczytania.

Trochę obok tematu: przypomniała mi się taka seria "Poradnik ksenofoba", opisująca w prześmiewczy sposób różne narody. Przepiękne.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#4
Neuromanta napisał(a):Od kogoś trzeba się dowiedzieć czy warto tę pozycję przeczytać :-D
Warto, czytałam kilka razy, zresztą była to moja lektura szkolna.
Na zachętę świetny cytat:
Tu był środek ziemi, oś wszechświata, bo sam Bóg umieścił tutaj jądro stworzenia, położył palec wskazujący przed stuleciami i zakreślił nim krąg wszelkiego sensu ludzkich żywotów. Tu (…Oczko płynęło niegdyś źródło, u którego najemny Tatar poił swoje konie, tędy biegł trakt, którym bojarzyn z postronkiem na karku szedł do lackiej niewoli, a po obu stronach tego traktu Żyd i Niemiec rozbijali swoje kupieckie stragany. Tutaj i nie gdzie indziej na całej ziemi szabaśne świeczki odbijały się mdłym, żółtawym blaskiem na pochwie rosyjskiej szabli, a polskie ręce przełamywały opłatek w cieniu pruskiego drzewka wigilijnego. Tu i nigdzie indziej we wszechświecie niemiecki poeta nadawał piękne imiona polskim ulicom, moskiewski książę zagrzewał do boju polskich żołnierzy, by celniej strzelali do gwardii Imperatora, a trawieni suchotniczą gorączką Żydzi, ożywieni duchem wolności rosyjscy oficerowie i polscy zesłańcy, skuci łańcuchami, razem spiskowali przeciwko tyranii. Tu był ten środek ziemi, oś wszechświata, gdzie się głupstwo splatało z wzniosłością, nikczemna zdrada z najczystszym poświęceniem. W tym miejscu jedynym dziki, smagły i przebiegły pysk Azji od niepamiętnych czasów patrzył z bliska w tłustą, butną i głupią gębę Europy, tu właśnie, a nie gdzie indziej zamyślone i wrażliwe oczy Azji spoglądały w rozumne oczy Europy. Tu był środek ziemi, oś wszechświata, gdzie zachód brał w ramiona wschód, a północ wyciągała rękę do południa. Na stepowych rozhukanych koniach, w jucznych tobołach na ich grzbietach, wędrowały tędy książki Erazma z Rotterdamu. Żydowskie wózki, łamiąc dyszle na wybojach, rozsypywały tutaj wolteriańskie ziarno. W pruskich furgonach jechał Hegel do Sankt Petersburga, by wracać potem rosyjską trojką, z Czernyszewskim, okrytym baranim tołubem. Tutaj był wschód i zachód, północ i południe. Na tej ulicy Tatar bił pokłon, twarzą zwrócony do Mekki, Żyd czytał Torę, Niemiec Lutra, Polak gromnice palił u stóp ołtarzy w Częstochowie i na Ostrej Bramie. Tutaj był środek ziemi, oś wszechświata, nagromadzenie braterstwa i nienawiści, bliskości i obcości, bo tu się spełniały wspólne losy najdalszych sobie ludów, w tych żarnach nadwiślańskich Bóg polską mąkę robił dla polskich głodnych, polską mąkę, mannę niebieską, mojżeszową i chrystusową, Starego i Nowego Przymierza dla wszystkich męczenników i łotrów, świętych i szubrawców tej ziemi.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
#5
Cytat ładny. I spełnił swoją rolę Uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
#6
El Commediante napisał(a):Czy znacie jeszcze jakieś książki, w których opowiada się historię z perspektywy stosunków między dwoma narodami, np. Polakami i Niemcami albo Rosjanami?

Hm. Bardzo dobrą książką o relacjach w kontekście historycznym między ludźmi "Zachodu" (w sensie: na zachód od Bugu) a Rosjanami jest "Skrzynia na złoto" B. Akunina. Ukazuje dysonans jakiego doznał młody brytyjski historyk pochodzenia rosyjskiego, który pojechał do kraju swych przodków badać ciekawą historię rodzinną sprzed 300 lat. W książce jest równolegle opisywana właśnie owa zaszła historia przodka Nicholasa, Corneliusa (ten z kolei był Niemcem).
Przy okazji, jak przystało na Akunina, w tle rozgrywa się świetny kryminał.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#7
Polecam tę pozycję Daviesa (inne też).
Od i Do. Najnowsze dzieje Polski według historii pocztowej (wydanie I, Rosikon Press 2008.
Świetna historia Polski pokazana poprzez zbiory kartek pocztowych i znaczków w zmieniających się ciągle granicach i ustrojach państwowych.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#8
Sofeicz napisał(a):Polecam tę pozycję Daviesa (inne też).
Od i Do. Najnowsze dzieje Polski według historii pocztowej (wydanie I, Rosikon Press 2008.
Świetna historia Polski pokazana poprzez zbiory kartek pocztowych i znaczków w zmieniających się ciągle granicach i ustrojach państwowych.
Davies był świetnym historykiem, Sofeiczu, ale już nie jest /dla mnie rzecz jasna/.
Ktoś kto powiela bzdurę /Orzeł biały. Czerwona gwiazda/, że polska kawaleria szarżowała na czołgi podczas II wojny światowej nie zasługuje, moim zdaniem, na miano prawdziwego historyka. Dixi.
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości