Sofeicz napisał(a): Napisałem już, że mam grzejnik, który częściowo na siebie zarabia
I pomyśleć, że niektórzy żyją z tego, wypełniają żołądki treścią pokarmową dzięki temu, że skonfigurowaną do pewnych operacji maszynę połączą z dwiema sieciami: energetyczną i komputerową.
I cóż takiego robi ze swoim grzejnikiem Sofeicz, że afrykańskie dzieci chcą w zamian zbierać dla niego kakao?
Pomaga im w wytworzeniu prawidłowej hierarchii społecznej?
Aby utworzona w ten sposób przez nie społeczność była efektywna?
Dla mnie to niezwykłe, że człowiek mimo swojego rozwoju wciąż nie jest zdolny do świadomego wyboru sposobu kreacji i emisji pieniądza lecz podąża za przypadkowymi rozwiązaniami.
Przypomnimy, że u postaw kreacji bitcoina jest idea upodobnienia wydobycia bitcoina do wydobycia złota, tzn. wzrastający stopień trudności wydobycia. To pokazuje, wg mnie, że ludzie wciąż nie mają świadomości czym jest pieniądz.
A pieniądz to rozproszony opis hierarchii homo sapiens, którego zadaniem jest pomóc każdemu odróżnić jednostki nadrzędne od jednostek podrzędnych.
I pomimo, że opisuję pieniądz wprost jako podstawę hierarchii homo sapiens, wiem, ze mój koncept nie zostanie przyjęty i nie będzie zaakceptowany, bo nie dopuszczą do tego emocje, które współcześnie panują nad ludzkimi umysłami. Mój koncept jest w sprzeczności z współczesnymi przekonaniami o stosunkach społecznych. Ludzie nie mają zdolności spojrzeć na swoje stosunki społeczne z zewnątrz, tak jakby opisywali inny gatunek zwierząt, lecz opisując stosunek do innych ludzi zawsze opisują własne emocje. Stąd pieniądz będzie środkiem wymiany a nie podstawą hierarchii we współczesnych umysłach.