To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dokąd idą po śmierci nieochrzczone dzieci?
#41
A ja nie raz w twoich pytaniach wyczuwam więcej szyderstwa nie ciekawości to nie pierdziel ze tylko "naiwnie" się chciałeś dowiedzieć
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#42
CreatedMind napisał(a):A ja nie raz w twoich pytaniach wyczuwam więcej szyderstwa nie ciekawości to nie pierdziel ze tylko "naiwnie" się chciałeś dowiedzieć

Standardowa Odpowiedź Katolika nr 722 "W twoim pytaniu wyczuwam szyderstwo więc nie odpowiem" Uśmiech

Co mnie obchodzi co ty wyczuwasz? Proste pytanie. Albo odpowiadasz i dyskutujemy dalej albo nie odpowiadasz i wtedy wychodzi, ze twoja wiara to takie zwykłe bla bla bla.
Odpowiedz
#43
Rojza Genendel napisał(a):W niebie nie jest się w żadnym wieku :-)
Jak to nie?
To jakim się jest w niebie?
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
#44
NotInPortland napisał(a):Jak to nie?
To jakim się jest w niebie?
Podejrzewam, że wykracza to poza nasze zdolności pojmowania.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#45
Iselin napisał(a):Podejrzewam, że wykracza to poza nasze zdolności pojmowania.
Człowiek składa się z:
  1. nieśmiertelnej duszy
  2. śmiertelnego, żyjącego w fizykalnym Wszechświecie, ciała i tego co ono wytwarza (np. umysł)
Czyli mamy powiązanie między konkretną duszą i konkretnym ciałem. Gdy ciało umiera, to pozostaje tylko dusza, która zmienia miejsce przebywania na jedno z miejsc:
  1. niebo
  2. czyściec
  3. piekło
Pytania:
  1. Czy gdy ciało żyje (czyli się zmienia w czasie wewnątrzwszechświatowym), to dusza przyporządkowana do tego ciała zmienia się w jakiś sposób również?
  2. Gdy ciało żyje, to gdzie przebywa dusza przyporządkowana do tego ciała? (do nieba, czyśćca lub piekła dusza trafia dopiero do śmierci ciała)
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
#46
NotInPortland napisał(a):Jak to nie?
To jakim się jest w niebie?

Po śmierci Twoja dusza "idzie do Nieba" i staje się Jednością z Bogiem, albo w przypadku Jedi, łączy się z Mocą Uśmiech
"War, War never changes"

"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz
#47
Kamil napisał(a):Czyli dziecko, które nie zostało ochrzczone idzie do Nieba, ze względu na chrzest krwi, niewinność, czystość, ponieważ jest męczennikiem, a według nauczania Biblii każdy męczennik zostaje zbawiony, a jego grzechy są mu wybaczone.
A nieochrzczone dziecko muzułmańskich rodziców też się załapuje na chrzest krwi i idzie w związku z tym do katolickiego Nieba, czy nie?
I na czym polega męczeństwo śmierci każdego nieochrzczonego dziecka?

Rojza Genendel napisał(a):W niebie nie jest się w żadnym wieku :-)
Z tej prostej przyczyny, że Niebo nie istnieje. :lol2:

Iselin napisał(a):Jeśli zna się odpowiedź, to po co pytać?
Wydaje mi się, że znasz odpowiedź na pytanie które zadałaś. :>
:mrgreen:
Odpowiedz
#48
su27 napisał(a):Standardowa Odpowiedź Katolika nr 722 "W twoim pytaniu wyczuwam szyderstwo więc nie odpowiem" Uśmiech

Co mnie obchodzi co ty wyczuwasz? Proste pytanie. Albo odpowiadasz i dyskutujemy dalej albo nie odpowiadasz i wtedy wychodzi, ze twoja wiara to takie zwykłe bla bla bla.

No jasne, skoro nie odpowiadam to jest to wręcz DOWODEM na to ze nie ma Boga Duży uśmiech
Takie to przecież logiczne... :roll:
Wybacz ze ja durny o tym nie pomyślałem... :wall:

PS: Moja wiara ?
Ja wierzę tylko w pieniądze.
Wielu którzy się ze mną spotkali na pewno by chcieli abym był dobrym Chrześcijaninem ale niestety dla nich jest wręcz przeciwnie...
Mówiłem ci już ze mojemu ateizmowi równa się tylko moja hipokryzja ?
Chyba nie, ale może teraz zapamiętasz ze fakt iż mam pozytywne spojrzenie na wierzących nie czyni ze mnie od razu wierzącego.
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#49
CreatedMind napisał(a):No jasne, skoro nie odpowiadam to jest to wręcz DOWODEM na to ze nie ma Boga Duży uśmiech
Takie to przecież logiczne... :roll:
Wybacz ze ja durny o tym nie pomyślałem... :wall:

PS: Moja wiara ?
Ja wierzę tylko w pieniądze.
Wielu którzy się ze mną spotkali na pewno by chcieli abym był dobrym Chrześcijaninem ale niestety dla nich jest wręcz przeciwnie...
Mówiłem ci już ze mojemu ateizmowi równa się tylko moja hipokryzja ?
Chyba nie, ale może teraz zapamiętasz ze fakt iż mam pozytywne spojrzenie na wierzących nie czyni ze mnie od razu wierzącego.

Czyli, jak mówiłem - bla bla bla i nie na temat.
Odpowiedz
#50
blablabla ?
Chcesz powiedzieć ze blablabla to twoja specjalizacja ?
Cały ten temat to jedno nędzne blablabla...
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#51
CreatedMind napisał(a):blablabla ?
Chcesz powiedzieć ze blablabla to twoja specjalizacja ?
Cały ten temat to jedno nędzne blablabla...

To idź sobie gdzieś indziej i nie pisz tutaj.:>
Odpowiedz
#52
Bo ?

PS: Moje posty w tym temacie są nawet bardziej sensowne od twoich wypocin. Język
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#53
To co? Ktoś ma jakieś ciekawe teorie w temacie czy będziemy pitolić jak CreatedMind? 8)
Odpowiedz
#54
Jak to co ?
Skoro prezentujesz tu tylko "bezsensowne wypociny" to nie spodziewaj się "ciekawych teorii".
Proste...
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#55
Tyle, ze dzieci nie rodzą się takie idealne, bo już popełniły grzech pierworodny (wiadomo), więc do niedawna nie mogły iść do nieba, ale teraz jednak KK postanowił inaczej i idą do nieba.
A pamiętam jeszcze, jak katechetka nam tłumaczyła, ze dzieci bawią się, i są szczęśliwe, ale pod niebem zasnutym chmurami tam, gdzie nigdy nie widać słońca. Język
Odpowiedz
#56
Jak wytłumaczyć grzech pierworodny skoro Adam i Ewa to "przenośnia" a ludzkość nie pochodzi od jednej parki ludzi? I czemu w takim razie Bóg nas z raju wykopał i skazał na życie w cierpieniu?
Bóg nie ma z tym nic wspólnego. W ogóle nie ma go we Francji o tej porze roku.
Odpowiedz
#57
Pan Bóg napisał(a):Po czym Pan Bóg rzekł: "Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki."
Polityka. Zapewne gdzieś w Raju rosło sobie także drzewo przebóstwienia.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Odpowiedz
#58
Nawet jeśli, to marna szansa żeby wszystkie (co? australopiteki? homo erectusy?) osobniki zeżarły ten owoc... Do tego dość skurwysyńskim jest stworzenie zwierząt mięsożernych setki milionów lat przed tym "grzechem" - niepotrzebne nakręcanie spirali cierpienia.
Bóg nie ma z tym nic wspólnego. W ogóle nie ma go we Francji o tej porze roku.
Odpowiedz
#59
Drapieżniki to jeszcze pół biedy, ale szczytem skurwysyństwa jest stworzenie pasożytów wewnętrznych.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Odpowiedz
#60
Idzie się do nieba.
Ale skąd się idzie?
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości