nonkonformista napisał(a):W takim razie nie wróżę naszemu społeczeństwu świetlanej przyszłości.
Skąd takie czarne myśli? W szkole niczego przydatnego poza tabliczką mnożenia i czytaniem nie uczono i 30 lat temu to jak dzisiaj przeciętny dzieciak nic z niej nie wyniesie to nic strasznego się nie stanie.
Cytat:Jeśli rodzice z takich czy innych względów nie mogli delikwenta odpowiednio wychować, robiła to szkoła.W najlepszym razie go pacyfikowała tak aby nie przeszkadzał innym. Ale z pewnością nie urabiała.
Cytat:Jak mamy je zmieniać, jeśli szkoła tego nie robi?Po co je chcecie zmieniać? Aby było tak jak jacyś bliżej nieokreśleni Wy chcecie zamiast tego jak chce owe społeczeństwo ?
Jak masz coś mądrego do powiedzenia, to przebijesz się z tym do społeczeństwa i bez szkoły. Jak natomiast chcesz ludziom wtłaczać do głowy głupoty to faktycznie bez sprawnego systemu inżynierii społecznej firmowanej przez państwo będzie Ci ciężko. I dobrze.
Cytat:Jak mamy wychować nowoczesne, europejskie społeczeństwo?Co to jest nowoczesne europejskie społeczeństwo? Bo jak patrzę na to z którym mam do czynienia to niewątpliwie jego członkowie mieszkają w Europie, radzą sobie w życiu zważywszy na warunki znacznie lepiej niż ich zachodni sąsiedzi a i w opanowaniu nowoczesnych technologii i wszelkiego rodzaju nowinek technicznych też jakoś od nich nie obiegają. Jakoś nie mam natomiast potrzeby aby przeciętny Polak myślał tak samo jak przeciętny Niemiec czy Francuz bo jakaś tam grupa ludzi ma w stosunku do Niemiec czy też Francji jakieś kompleksy.
Btw.
Skoro wyraźnie widzisz rolę szkoły jako instytucji która społeczeństwo kształtuje i urabia to gdzie tu miejsce dla owej "neutralności światopoglądowej" ?