@ Palmer
Jaki lans? Co by nie mówić o moim gimnazjum to nikt tam od góry do dołu obwieszony markowymi ciuchami nie chodził, poza wyjątkami jakimiś. A kupno bluzy i podkoszulka, które kurczą się po pierwszym praniu to może nie jest głupota? U mnie w domu zawsze były pilniejsze wydatki niż kupować ubrania na jeden raz. I to po cenie 2-3 razy wyższej niż ta z targu czy nawet sklepu. Głupi Jaś też napisał, mniej więcej to co ja tyle że on jest rodzicem. Wydawanie kasy na coś skrajnie nie praktycznego i w dodatku psującego się szybko a ponadto drogiego to nie jest szczyt rozsądku.
@ Teresa
Tylko po jakie licho, uczyć się na pamięć czegokolwiek? Przecież to wszystko się zapomina, nawet jak się kiedyś rozumiało. A jak się uczy na pamięć bez zrozumienia to już całkiem katastrofa. To parodia nauki, co z tego że wykuje na pamięć jaki jest cykl życiowy widłaka. Jak na oczy tego nie zobaczy, ani nigdzie nie wykorzysta? Tu masz rację trzeba wykorzystać naturalne predyspozycje uczniów, nie ma co na siłę robić z artysty inżyniera a z inżyniera artysty. Ludziom łatwiej przychodzi uczyć się tego w czym się odnajdują i w tym są o wiele lepsi i wydajniejsi. Wystarczy popatrzeć na mistrzów szachowych. Sami biali i to tacy o umysłach ścisłych, a najlepsi sportowcy i muzycy częściej zdarzają się pośród czarnoskórych. Sukces osiągają najlepiej dostosowani, po co w takim razie próbować nauczyć wszystkich wszystkiego?
Jaki lans? Co by nie mówić o moim gimnazjum to nikt tam od góry do dołu obwieszony markowymi ciuchami nie chodził, poza wyjątkami jakimiś. A kupno bluzy i podkoszulka, które kurczą się po pierwszym praniu to może nie jest głupota? U mnie w domu zawsze były pilniejsze wydatki niż kupować ubrania na jeden raz. I to po cenie 2-3 razy wyższej niż ta z targu czy nawet sklepu. Głupi Jaś też napisał, mniej więcej to co ja tyle że on jest rodzicem. Wydawanie kasy na coś skrajnie nie praktycznego i w dodatku psującego się szybko a ponadto drogiego to nie jest szczyt rozsądku.
@ Teresa
Tylko po jakie licho, uczyć się na pamięć czegokolwiek? Przecież to wszystko się zapomina, nawet jak się kiedyś rozumiało. A jak się uczy na pamięć bez zrozumienia to już całkiem katastrofa. To parodia nauki, co z tego że wykuje na pamięć jaki jest cykl życiowy widłaka. Jak na oczy tego nie zobaczy, ani nigdzie nie wykorzysta? Tu masz rację trzeba wykorzystać naturalne predyspozycje uczniów, nie ma co na siłę robić z artysty inżyniera a z inżyniera artysty. Ludziom łatwiej przychodzi uczyć się tego w czym się odnajdują i w tym są o wiele lepsi i wydajniejsi. Wystarczy popatrzeć na mistrzów szachowych. Sami biali i to tacy o umysłach ścisłych, a najlepsi sportowcy i muzycy częściej zdarzają się pośród czarnoskórych. Sukces osiągają najlepiej dostosowani, po co w takim razie próbować nauczyć wszystkich wszystkiego?
Sebastian Flak