To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Franciszek - to co zrobił, nie to co powiedział
Osiris napisał(a): Chodzi o to, gdzie leży granica po przekroczeniu której należy uznać czyjeś działania za zbrodnicze. Papieże nie stronili od nazywania aborcji i wielu innych rzeczy zbrodnią więc moje pytanie jest dlaczego mordowanie niewinnych ludzi przez reżim jest zupełnie ignorowane. Czyżby życie nienarodzonych było więcej warte od żyjących?

Każde zabicie człowieka jest zbrodnią. W Dekalogu stoi: Nie zabijaj. Jezus mówi: Pokój. Franciszek mówi: Wojna to zło.

Cytat:Nikt nie pyta się go by szedł na wojnę z Putinem tylko aby wsparł nawet słowem uciśnionych przeciw najeźdzcy.
(...)
Jeśli Franciszek rzeczywiście stosuje się do zasady miłowania nieprzyjaciół, to ułatwia w ten sposób mordowanie kolejnych niewinnych osób przez reżim putinowski.

Chrześcijanin jak każdy inny człowiek kocha swoich bliskich, zależy mu na dobru przyjaciół i swoich rodaków. Opócz tego staje po stronie atakowanych i słabszych. Miłość nieprzyjaciół oznacza, że nie widzi w nich wrogów (to oni go tak widzą). Krótko mówiąc, prawdziwy chrześcijanin jest pozytywnie nastawiony do każdego człowieka.

Mustafa Mond napisał(a): No ale kochanie każdego i dbanie o dobro każdego wcale nie implikuje, że w każdym konflikcie zbrojnym trzeba być symetrystą, który nie wskazuje, kto tu ma moralną rację. Co jest dziwnego w tym, że można chcieć dla kogoś jak najlepiej, a jednocześnie mówić otwarcie, że postępuje niewłaściwie i że trzeba się mu przeciwstawić? Jezus kochał faryzeuszów, ale otwarcie im wytykał zło. Skoro kocha się KAŻDEGO, to trzeba brać pod uwagę dobro ogółu, a ono mówi "fuck the raszyzm" i tyle. Nawet zwalczając danych ludzi można chcieć dla nich jak najlepiej, tyle że, no cóż, w danej sytuacji po prostu dobro ogółu każe ich poświęcić. Jezus nie mówił, że należy kochać TYLKO nieprzyjaciół, więc dobro Ukraińców też trzeba wziąć pod uwagę w ocenie. To oczywiste.
Poza tym można też jednocześnie wszystko przebaczać i się komuś przeciwstawiać. Przebaczanie to tylko i wyłącznie nietraktowanie kogoś gorzej z powodu dawnej urazy ze strony tej osoby. Przebaczanie daje brak poczucia zemsty. No ale gdzie tu jest zakaz powiedzenia wszem i wobec, że złoczyńca czyni źle i trzeba mu się przeciwstawiać? Nie ma.

Ludzie na Ukrainie i w Rosji nie chcą tej wojny. Wielu z nich ucieka przed nią. Gdyby zdjąć etykietki z tych ludzi, to nie byłoby żadnego konfliktu. Dlatego rozumiem papieża, który nie chce posługiwać się tymi etykietkami.

lumberjack napisał(a): https://www.facebook.com/188579584525260.../?sfnsn=mo

PadłemDuży uśmiech

Identyfikujemy się z podobnymi do siebie. Zombie to "wygodny" obiekt do zabijania, ponieważ jest inny, a na dodatek bezmyślny. W realnym świecie nie raz odmawiano człowieczeństwa obcym, co ułatwiało ich eksterminację.

Mustafa Mond napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Ale ciekawe, co miałby Jezus do powiedzenia np. na temat I WŚ?

Pewnie uznałby tę wojnę za obustronną egoistyczną głupotę, w której obie strony chcą posilić kosztem drugiej strony, zamiast współpracować. Pewnie żądałby wiecznego pokoju bożonarodzeniowego:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Rozejm_b...rodzeniowy

Zgadza się. Każda wojna to walka elit politycznych o władzę. Jedni chcą ją zwiększyć, inni zachować choćby taką jak do tej pory. Zbrodni dokonuje się rękami wyborców, którymi trzeba odpowiednio pokierować.

Gdy państwa są zjednoczone lub współpracują, to rzadziej dochodzi do konfliktów. Gdy istnieją dwa państwa obok siebie z osobnymi władzami, to wiadomo, że gdy jedno zaatakuje, to drugie będzie się bronić.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Franciszek - to co zrobił, nie to co powiedział - przez Jaques - 09.03.2023, 13:28
Franciszek - to co zrobił, nie to co powiedział - przez t.rydzu - 03.09.2013, 14:26

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości