To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ulubione cytaty, myśli
A wszyscy wiemy że o Bogu źle myśleć nie wolno Oczko
Odpowiedz
Cytat:A okazanie Bogu nieposłuszeństwa przez ludzi w ogrodzIe Eden było de facto pomówieniem Stwórcy o kłamstwo i nieczyste intencje.Trudno o większą potwarz.
Wydaje mi się, że jest pewna nieścisłość w tym zdaniu. Nie bardzo mieli przed kim Boga pomawiać, raczej to wąż pomawiał, a ludzie w pewnym sensie nazwali Boga kłamcą jedząc ten owoc.

Swoją drogą wielu znawców hebrajskiego twierdzi, że to co nazywamy Bóg w biblii, czyli Elohim tak naprawdę oznacza Bogów, jakby to było czymś więcej niż jednym. Elohim wypowiada się jakby mówił w imieniu wielu. Nie jest to do końca oczywiste, a tłumacz musi wybrać jakąś interpretację. Może dlatego w Islamie jest nakazać czytania Koranu w oryginale, żeby nie było przekłamań.

Jeszcze ciekawiej jest w gnozie, bo część gnostyków uważa Boga biblijnego za złego Demiurga, a wąż kuszący Ewę jest postacią pozytywną, podobnie jak Lucyfer. Zresztą z tym Lucyferem też jest pomieszanie z poplątaniem. W Biblii nie ma żadnego Lucyfera, nie ma żadnej opowieści o jego upadku i o tym, że był aniołem Boga. Dopiero od raczej wyssanych z palca interpretacji Orygenesa i wulgarnej, łacińskiej wersji Biblii dla plebsu czyli Wulgaty pojawia się imię Lucyfer i ta niesławna opowieść w nauczaniach ojców kościoła, która sam w sobie nie ma nic wspólnego z biblią.

Lucyfer to po prostu dość powszechne swego czasu łacińskie imię (biblia nie była pisana po łacinie) oznaczające tego, który przynosi światło. Nawet chyba Kościół ma w swoich szeregach świętego Lucyfera, biskupa Rzymu.
Jeśli tak to teoretycznie rodzice mogą dać dziecku na chrzcie imię Lucyfer Uśmiech ... ale wątpię, żeby jakiś ksiądz się zgodził.
Odpowiedz
A wszyscy (?) wiemy, że niewłaściwe myślenie prowadzi do niewłaściwych postaw.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta (Łk 6,45)

W sumie logiczne. W końcu co w sercu to i na języku.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Niewiedza znacznie częściej wywołuje uczucie pewności siebie niż posiadanie wiedzy: to właśnie osoby, których znajomość nauki jest niewielka, a nie te, które posiadają o niej rozległą wiedzę, są tak absolutnie przekonane o tym, że ten lub ów problem nie zostanie nigdy rozwiązany przez naukę.
Charles Darwin
Sebastian Flak
Odpowiedz
The most dan­ge­rous un­truths are truths mo­dera­tely dis­torted.

Jak szczęśliwie żyliby niektórzy, gdyby równie mało troszczyli się o sprawy innych ludzi, co o swoje własne.

G. Ch. Lichtenberg
Sebastian Flak
Odpowiedz
Kłamstwo jest jak królik. Rodzi małe kłamstewka w nieskończoność.
Magdalena Samozwaniec

Zawiść łatwo rozgrzesza z naruszania reguł, z egoizmu. (…)

Paradoks zawiści polega na tym, że zawistnik uwielbia ją wzbudzać u innych.
Ewa Wilk, Joanna Cieśla
Sebastian Flak
Odpowiedz
Poznacie ich po ich owocach.

(Mt 7,20)
Sebastian Flak
Odpowiedz
UWAŻAJ NA LATAJĄCE MAŁPY NARCYZA.
Jeśli kiedykolwiek zdecydujesz się na "ZERO KONTAKTU" ze swoim narcyzem, uważaj na jego latające małpy. Aby utrzymać swoją iluzję władzy nad tobą, narcyz wysłuży się osobami trzecimi, przez które będzie próbował cię kontrolować i manipulować.
Na podstawie: Narcissist problem
Sebastian Flak
Odpowiedz
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić ku*wy i złodziei, mości hrabio.

Z rozmowy hrabiego Skrzyńskiego z Piłsudskim na temat możliwości założenia przez Piłsudskiego partii politycznej.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Śp Bocheński o humanizmie: "Gdyby krokodyle umiały filozofować, na pewno stworzyłyby krokodylizm"
Odpowiedz
Alvin Plantinga o teorii wieloświata :
"Jeśli istnieje każdy możliwy wszechświat, musi być także Wszechświat, w którym istnieje Bóg, ponieważ Jego istnienie jest logicznie możliwe. Z tego zaś wynika, że skoro Bóg jest wszechmocny i wszechobecny, musi istnieć w każdym wszechświecie; z tego zaś wynika, że jest tylko jeden Wszechświat, ten właśnie Wszechświat, który On stworzył i podtrzymuje w istnieniu !"
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Erik von Kuehnelt-Leddihn:

"Demokracja chciałaby funkcjonować na zasadach "braterskich", choć braterstwo bez ojca jest nader problematyczne"
Odpowiedz
Skoro to ulubione cytaty/myśli to nie będę kłamał że ten wyjątkowo mi się podoba:

' napisał(a):"Jeden pindol był cieniutki, a drugi gruby jak świnia. Może ukąszenie świni boli, lecz to rany po leszczynie goją się dłużej"

I ten

' napisał(a):potężna wichura łamiąc duże drzewa, Trzciną zaledwie kołysze
Odpowiedz
Dostałem od księdza na karteczce taki napis: prz 24 1-34, ładnych pare tygodni temu. Teraz znalazłem.

http://biblia.deon.pl/2010/rozdzial.php?id=562

Trafne.

I coś z Chestertona:


Cytat:Zawsze byłem stronnikiem polskiej idei, nawet wtedy, gdy moje sympatie opierały się wyłącznie na instynkcie (…) Moja instynktowna sympatia do Polski zrodziła się pod wpływem ciągłych oskarżeń miotanych przeciwko niej; i – rzec mogę – wyrobiłem sobie sąd o Polsce na podstawie jej nieprzyjaciół. Doszedłem mianowicie do niezawodnego wniosku, że nieprzyjaciele Polski są prawie zawsze nieprzyjaciółmi wielkoduszności i męstwa. Ilekroć zdarzało mi się spotkać osobnika o niewolniczej duszy, uprawiającego lichwę i kult terroru, grzęznącego przy tym w bagnie materialistycznej polityki, tylekroć odkrywałem w tym osobniku, obok powyższych właściwości, namiętną nienawiść do Polski. Nauczyłem się oceniać ją na podstawie tych nienawistnych sądów – i metoda okazała się niezawodną.

Gilbert Keith Chesterton
Sebastian Flak
Odpowiedz
Zostawcie księżom ich bogactwa, a można będzie z nimi się dogadać, tak w kwestiach dogmatów wiary, jak i co do zasad moralnych. Zaatakujcie to, co uważają za stosowne nazywać ich własnością – a będą zaraz krzyczeć o profanacji i świętokradztwie. Taki jest duch Kościoła.
- „Les Révolutions de Paris” z 27 listopada 1790 r.

Ojcze Nasz, któryś jest w niebie, skąd tak wspaniale chronisz Republikę Francuską i sankiulotów, jej najgorliwszych obrońców, święć się wśród nas imię Twoje, tak jak zawsze było święte i błogosławione. Bądź wola Twoja jako na ziemi, tak i w niebie, zgodnie z którą stale nakazujesz ludziom, by żyli wolni, równi i szczęśliwi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj wbrew owym daremnym wysiłkom Pittów, Koburgów i wszystkich tyranów zjednoczonych w zamyśle wygłodzenia nas. Odpuść nam nasze winy, które popełniliśmy znosząc tak długo władzę tyranów, z których oczyściliśmy ziemię Francji, tak jak i my odpuścimy winy niewolniczych narodów, gdy pójdą w nasze ślady…
- Foucault z Limoges
Odpowiedz
Cytat:Ojcze Nasz, któryś jest w niebie, skąd tak wspaniale chronisz Republikę Francuską i sankiulotów, jej najgorliwszych obrońców, święć się wśród nas imię Twoje, tak jak zawsze było święte i błogosławione. Bądź wola Twoja jako na ziemi, tak i w niebie, zgodnie z którą stale nakazujesz ludziom, by żyli wolni, równi i szczęśliwi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj wbrew owym daremnym wysiłkom Pittów, Koburgów i wszystkich tyranów zjednoczonych w zamyśle wygłodzenia nas. Odpuść nam nasze winy, które popełniliśmy znosząc tak długo władzę tyranów, z których oczyściliśmy ziemię Francji, tak jak i my odpuścimy winy niewolniczych narodów, gdy pójdą w nasze ślady…

Hmmm, z czymś mi się to kojarzy...

A, już wiem:

"Wierzę w najwyższego Duce,
stwórcę Czarnych Koszul,
i w Jezusa Chrystusa, opiekuna jego jedynego.
Zbawiciel nasz narodził się
z dobrej nauczycielki i pracowitego robotnika,
był dzielnym żołnierzem, miał wrogów.
Zstąpił do Rzymu, trzeciego dnia odbudował Państwo,
siedzi po prawicy Króla,
stamtąd przyjdzie sądzić bolszewików.
Wierzę w mądre prawa,
obywateli obcowanie,
grzechów odpuszczenie,
Italii zmartwychwstanie, siłę wieczną.
Amen."
Odpowiedz
Mussolini tak naprawdę wcale nie maszerował na Rzym - przyjechał do niego w wagonie sypialnym, ekspresu z Mediolanu. Został poproszony przez króla o objęcie teki premiera i ogłosił się „skromnym sługa jego wysokości".
Odpowiedz
Cytat:Co dzień, ledwie wstawszy z łóżka, czas był ładny, biegłem na terasę wdychać ożywcze i świeże powietrze ranku i wodzić oczyma po horyzoncie tego pięknego jeziora, którego wybrzeża i zamykające je góry czarowały mój wzrok. Nie umiem znaleźć godniejszego hołdu dla Bóstwa niż ten niemy podziw budzący się pod wpływem kontemplacji jego dzieł i nie wyrażający się za pomocą określonych aktów. Rozumiem, że mieszkańcy miast, którzy widzą jedynie mury, ulice i zbrodnie, bywają obojętni w rzeczach wiary; ale nie mogę zrozumieć, w jaki sposób ludzie ze wsi, zwłaszcza o ile żyją samotnie, mogą jej nie mieć. W jaki sposób dusza ich nie wznosi się po sto razy dziennie z uniesieniem ku sprawcy cudów, które ich otaczają? Co do mnie, to, zwłaszcza po wstaniu, zmordowany mymi bezsennymi nocami, z dawnego przyzwyczajenia skłonny jestem do tych wzlotów serca, które nie wymagają nużącego wysiłku myśli. Ale trzeba na to, aby oczy moje były porwane czarownym widokiem natury. W pokoju modlę się rzadziej i oschlej; ale na widok pięknego krajobrazu czuję się wzruszony nie mogąc wyrazić dlaczego. Czytałem, iż pewien mądry biskup, zwiedzając diecezję, spotkał starą kobietę, która za całą modlitwę umiała mówić jedynie: „O!”. Biskup rzekł: „Dobra kobieto, módl się zawsze w ten sposób; twoja modlitwa więcej jest warta niż nasze”. Ta najlepsza modlitwa jest też i moją.
– Jan Jakub Rousseau

Cytat:Lecz nikt, kto żyw, nie uwierzy, że źródłem jego życiowych niedomagań jest sama zasada jego bytu, sama istota jego życia, lecz każdy będzie szukał przyczyny tych niedomagań w okolicznościach leżących poza jego życiem. Samobójstwo jest przeciwne naturze. Dlatego państwo nie może wierzyć w immanentną bezsilność swej administracji, tzn. we własną bezsilność. Może dostrzegać jedynie formalne, przypadkowe wady administracji i próbować im zaradzić. Jeśli te próby naprawy są bezskuteczne, cóż - wówczas jest to dowód, że zło społeczne ma charakter ułomności naturalnej, niezależnej od człowieka, że jest prawem boskim albo też że prywatni ludzie są zbyt zdeprawowani, żeby chcieć wspomagać dobre cele administracji. I cóż to za dziwacy z tych prywatnych ludzi? Utyskują na rząd, ilekroć ogranicza on wolność, a wymagają od rządu, by zapobiegał nieuchronnym skutkom tej wolności! Im potężniejsze jest państwo, im bardziej polityczny zatem dany kraj, tym mniej jest on skłonny do szukania źródła niedomagań społecznych w zasadzie państwa, czyli w dzisiejszej organizacji społeczeństwa, której aktywnym, świadomym i oficjalnym wyrazem jest właśnie państwo; tym mniej jest skłonny do zrozumienia ogólnej zasady tych niedomagań. Rozum polityczny właśnie dlatego jest rozumem politycznym, że myślenie jego mieści się w obrębie polityki. Im jest bystrzejszy, im żywszy, tym bardziej jest niezdolny do zrozumienia niedomagań społecznych. Klasycznym okresem rozumu politycznego jest rewolucja francuska. Bohaterowie rewolucji francuskiej nie tylko nie widzą źródła zła społecznego w zasadzie państwa, lecz na odwrót, w niedomaganiach społecznych widzą źródło niedomagań politycznych. Tak na przykład Robespierre uważał, że wielkie ubóstwo i wielkie bogactwo są tylko przeszkodą dla czystej demokracji, pragnął tedy wprowadzić powszechną spartańską prostotę życia. Zasadą polityki jest wola. Im bardziej jednostronny, to znaczy, im doskonalszy jest rozum polityczny, tym mocniej wierzy on w wszechpotęgę woli, tym trudniej mu dostrzec owe naturalne i duchowe granice woli, tym mniej jest więc zdolny wykryć źródło zła społecznego.
- Karol Marks

Cytat:Wszędzie, gdzie istnieją partie polityczne, każda widzi przyczynę każdego zła w tym, że zamiast niej znajduje się u steru rządu jej przeciwnik. Nawet radykalni i rewolucyjni politycy szukają przyczyny zła nie w istocie państwa, lecz w określonej formie państwa, którą chcieliby zastąpić inną formą. Państwo i organizacja społeczeństwa to z politycznego punktu widzenia nie są dwie różne rzeczy. Państwo jest właśnie organizacją społeczeństwa. W tej mierze, w jakiej państwo przyznaje, że istnieją niedomagania społeczne, uważa ono za ich przyczynę bądź prawa przyrody, którym żadna siła ludzka rozkazywać nie może, bądź życie prywatne, które jest od państwa niezależne, bądź też nie dorastającą do swoich zadań administrację, która jest od niego zależna. Tak na przykład Anglia uważa za przyczynę nędzy prawo przyrody, według którego ludność musi zawsze rosnąć szybciej niż środki utrzymania. Z drugiej zaś strony tłumaczy ona pauperyzm złą wolą ubogich, tak jak król Prus tłumaczy go brakiem uczuć chrześcijańskich u bogaczy, a Konwent - podejrzanymi, kontrrewolucyjnymi nastrojami posiadaczy. W konsekwencji Anglia karze ubogich, król Prus zwraca się z napomnieniami do bogaczy, a Konwent ścina głowy posiadaczom. A wreszcie wszystkie państwa szukają przyczyny swoich braków w przypadkowym czy rozmyślnym niedopisywaniu administracji, a więc uciekają się do zarządzeń administracyjnych w celu usunięcia tych niedomagań.
- Karol Marks
Odpowiedz
Vezas napisał(a): Rozumiem, że mieszkańcy miast, którzy widzą jedynie mury, ulice i zbrodnie, bywają obojętni w rzeczach wiary; ale nie mogę zrozumieć, w jaki sposób ludzie ze wsi, zwłaszcza o ile żyją samotnie, mogą jej nie mieć. W jaki sposób dusza ich nie wznosi się po sto razy dziennie z uniesieniem ku sprawcy cudów, które ich otaczają?

Kwestia przyzwyczajenia.

Vezas napisał(a): Ale trzeba na to, aby oczy moje były porwane czarownym widokiem natury.

A weź się gap dłużej niż parę minut w jakiś pejzaż, wschód słońca czy cuś innego i zobaczymy czy ci się nie znudzi.

Vezas napisał(a): Samobójstwo jest przeciwne naturze.

Wszystko co występuje w naturze jest zgodne z naturą. Samobójstwo też.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości