Iselin napisał(a):Podobno w książkach jest ciekawsza.
Rzuciło mi się w oczy, że wszyscy latają tam po pustyni pół nago. Teoretycznie powinni mieć udar i spaloną skórę już pierwszego dnia.
A ci milczący exniewolnicy (zapomniałem jak im tam, Doskonali czy coś) stojący w stalowych zbrojach cały dzień na słońcu? Dziwne.
Wielu rycerzy, szczególnie mniej doświadczonych, którzy nigdy nie parali się bojem w warunkach półpustynnych, w czasie pierwszej krucjaty zmarło z przegrzania, gdyż zdjęcie takiej zbroi płytowej było niemożliwe w czasie walki. Późniejsze użycie zbroi niesegmentowej a kolczej czy kolczasto-skórzanej umożliwiło lepsze chłodzenie organizmu i tym samym lepszą termoregulację.
Btw. widzieliście to porównanie (artystyczna wizja bohaterów na podstawie książki vs serial)? Melisandra bez dwóch zdań lepsza w arcie
Vi Veri Veniversum Vivus Vici