zefciu napisał(a):No właśnie. A czemu? Jego ród nie miał interesu w jej śmierci. Jedyne wyjaśnienie to fakt, że wcześniej Elia okazała się lepszą partią dla Rhaegara niż jego córunia.
ElC już odpowiedział.
zefciu napisał(a):Jaimie nigdy nie był "skurwielem bez honoru".
Różnimy się więc w ocenie - dla mnie ktoś kto bez najmniejszego zastanowienia zabija króla, któremu przysięgał wierność, dyma siostrę, która jest żoną jego kolejnego króla (któremu znowuż przysięgał wierność) i usiłuje zabić dziecko (o takich drobnostkach jak zabicie towarzyszy przeciwnika "bo tak", bez jakiejkolwiek potrzeby i bez realnej możliwości obrony, nie wspominając), jest skurwielem bez honoru. Ser Barristan miał zresztą podobny pogląd, a przecież o dwóch ostatnich nawet nie wiedział.
zefciu napisał(a):Oj tam "gwałci".
Nie wyglądało to na konsensualny stosunek, a i pomysłodawca sceny przyznał, że to miał być gwałt.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd