W sumie to tak se dumam, że cobrasowi "ryboludzie chuj wie skąd" byliby lepszym rozwiązaniem.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery]
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|