Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,012 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
ADR napisał(a):Najbardziej chrześcijańskie kraje w Europie w porównaniu do Iranu i Arabii Saudyjskiej to oazy spokoju.
Zgadzam się.
Dwa tygodnie temu miałem ślub syna.
My jesteśmy ateistami a rodzina panny młodej jest religijna.
Ślub był asystencki w kościele w małej miejscowości pod Częstochową.
Nasza ateistyczna ekipa jechała tam z pewnymi obawami, czy nie będzie jakiś niesnasek.
Ale na szczęście, poza kilkoma niepotrzebnymi wtrętami księdza, ślub i wesele przebiegło bez najmniejszych zgrzytów religijnych (upiliśmy się po bratersku).
Liczba postów: 1,356
Liczba wątków: 12
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
0
PanZielony napisał(a):Można też na tę kwestię spojrzeć odwrotnie - Biblia na początku jest pokojowa (Eden), a na końcu wojownicza (Apokalipsa). :p
Dobrze opisane zostało to w "Ewolucji boga". Jak Żydzi dostawali w dupę (a przeważnie dostawali), to ich Jahwe zamieniał się w miłującego pokój tatusia, jak zaczynało powodzić im się lepiej - stawał się ludobójcą (trzeba pamiętać, że księgi ST nie są poukładane w chronologicznym porządku). Kolejny dowód na to, że biblijny bóg został wymyślony przez ludzi i kształtowany na ich podobieństwo.
Liczba postów: 11,935
Liczba wątków: 149
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
18 Płeć: nie wybrano
Sofeicz napisał(a):Kraje islamskie: Wojownicy Kraje chrześcijańskie: Mięczaki
Też zauważyłeś że tylko taki wniosek wychodzi z porównań As Sa'iqa?
Niemiłosiernie wkurwiają mnie takie debilizmy starające się pokazać Zachód w niby dobrych barwach, wskazując na jakieś muminkowate cechy znamionujące najczęściej niewolników i pół-ludzi. Gdyby rzeczywiście kiedykolwiek w historii było tak, jak to przedstawił sprytnie As Sa'iga, to z automatu konwertowałbym na Islam. Chociaż gdyby tak było, to nie musiałbym konwertować, bo Islam mięczaków jakich zaprezentował nam kolega już dawno by pożarł, i dziś wszyscy bylibyśmy Muzułmanami.
Istnieją co prawda naiwniacy wierzący że Chrześcijaństwo jest "religią pokoju", tak samo jak istnieją naiwniacy wierzący że taką religią jest Islam (The Arabs, and other Middle Eastern and Central Asian societies, only came into possession of a peaceful, civilised, intelligent culture, hostile to bloodshed, after they were enlightened by Islam. Thus they were freed from the old tribal wars and nomadic savagery, and found peace and stability with monotheism. :lol2:).
Dajcie sobie już w końcu spokój z tą hipokryzją i wybielaniem. Posiadamy te same cechy co nasi przeciwnicy. Zabijali Chrześcijanie, zabijali poganie, zabijali Muzułmanie, zabijali niewierzący - trzeba z tym żyć, albo odpierdolić sobie łeb.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Liczba postów: 1,230
Liczba wątków: 40
Dołączył: 09.2009
Reputacja:
0
Cytat:Gdyby rzeczywiście kiedykolwiek w historii było tak, jak to przedstawił sprytnie As Sa'iga, to z automatu konwertowałbym na Islam.
Już mozesz to zrobić. Tylko dobrze się zastanów, bo to droga w jedną stronę. Do tego będziesz się musiał zmagać z caą masą idiotycznych zakzów i nakazów np:
- zakaz słuchania muzyki (muzyka = chwalenie pogańskich bożków)
- prawie całkowity zakaz nawiązywania kontaktu z kobietami spoza rodziny
- zakaz noszenia krótkich spodenek i koszulek z krótkim rękawkiem, nawet w 30-kilku stopniowym upale (bo to rozpusta seksualna)
itd.
Cytat:Chociaż gdyby tak było, to nie musiałbym konwertować, bo Islam mięczaków jakich zaprezentował nam kolega już dawno by pożarł, i dziś wszyscy bylibyśmy Muzułmanami.
I dobrze, ze jest (była( obrona. Bo do dzisiaj nie ma tygodnia bez muzułmańskich ataków na Chrześcijan, Buddystów, Hindusów itd. Żadna z tych religii nie jest w stanie permanentnej wojny z wszystkimi pozostałymi, tak jak Islam..
Cytat:Dajcie sobie już w końcu spokój z tą hipokryzją i wybielaniem. Posiadamy te same cechy co nasi przeciwnicy. Zabijali Chrześcijanie, zabijali poganie, zabijali Muzułmanie, zabijali niewierzący - trzeba z tym żyć, albo odpierdolić sobie łeb.
Ale Chrześcijanie sie zmienili a Muzułmanie nie. I raczej się nie zmienią. Do dzisiaj nie ma żadnej islamskiej organizacji charytatywnej, która zbierałaby pieniądze od Muzułmanów by pomagać niewiernym. Ba - islamskie "organizacje charytatywne" bardziej słyną z finansowania terroryzmu niż z jakiegoś rzeczywistego pomagania innym, nawet innym Muzułmanom.
Liczba postów: 9,438
Liczba wątków: 292
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
9 Płeć: nie wybrano
Z tą muzyką to bardzo wahabickie (ruch interpretacji koranu istniejący od początku XIX wieku, obecnie popularny m.in. w Afganistanie). Nie jestem pewien, ale za czasów Kalifów to chyba nawet zachęcano do muzyki.
W sufizmie tego nie ma, chociaż z kolei sufizm jest bardzo New Agowy, z tego co teraz czytam... (mistykę ma w definicji, zresztą)
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Liczba postów: 8,773
Liczba wątków: 62
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
46 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Cytat:Ale Chrześcijanie sie zmienili a Muzułmanie nie. I raczej się nie zmienią. Do dzisiaj nie ma żadnej islamskiej organizacji charytatywnej, która zbierałaby pieniądze od Muzułmanów by pomagać niewiernym.
Jakieś informacje, że Organizacja Czerwonego Półksiężyca pomaga tylko muzułmanom?
Czerwony Krzyż działa razem z Organizacją Czerwonego Półksiężyca.
PODSTAWOWE ZASADY CZERWONEGO KRZYŻA I CZERWONEGO PÓŁKSIĘŻYCA
Ruch Czerwonego Krzyża nie ma charakteru politycznego ani religijnego, a jego idea zawarta jest w siedmiu podstawowych zasadach:
1. humanitaryzmu � celem jest ochrona życia i zdrowia oraz godności każdego człowieka;
2. bezstronności � kieruje się rzeczywistymi potrzebami cierpiącego człowieka bez względu na rasę,
narodowość, wyznawaną wiarę czy poglądy polityczne;
3. neutralności � nigdy nie jest stroną w konfliktach politycznych, rasowych, religijnych czy
ideologicznych;
4. niezależności � zachowuje niezależność od rządu swojego kraju, choć oczywiście podporządkowuje
się obowiązującemu w nim prawu;
5. dobrowolności � członkowie Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca działają z własnej i
nieprzymuszonej woli;
6. jedności � w każdym kraju istnieje tylko jedno, otwarte dla wszystkich stowarzyszenie Czerwonego
Krzyża lub Czerwonego Półksiężyca;
7. powszechności � wszystkie stowarzyszenia krajowe Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca
są równe i wzajemnie się wspierają.
Radzę najpierw poczytać, a potem pisać.
Podobnie z tą abrogacją. 10% Koranu abroguje 90%. hock: Trzeba by z kimś bezstronnym na ten temat porozmawiać, a nie kierować się opiniami niearabistów.
W celu merytorycznej dyskusji czekam na jakieś wypowiedzi arabistów, a nie kogoś, kto sobie coś tam napisał o islamie. Myślę, że to nie jest wygórowane wymaganie?
A co do muzyki:
nie kieruj się li tylko opiniami Talibów z Afganistanu, którzy zabraniali śpiewać.
Tutaj masz taniec i muzykę z Omanu /kraju w końcu muzułmańskiego/:
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/. Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Liczba postów: 1,230
Liczba wątków: 40
Dołączył: 09.2009
Reputacja:
0
Czerwony Półksiężyc to pododdział Czerwonego Krzyża. I działa tylko w krajach islamskich.
O gigantycznej trosce Muzułmanów o pomoc potrzebującym najlepiej świadczy fakt, że pomoc krajów islamskich (1/4 ludzkosci) dla Haiti po trzęsieniu ziemi z 2010r. stanowiła miażdżącą 0.1% całej pomocy przysłanej dla tegoż kraju.
nonkonformista napisał(a):A co do muzyki:
nie kieruj się li tylko opiniami Talibów z Afganistanu, którzy zabraniali śpiewać.
Wszystkie główne szkoły sunnickiej teologii (hanaficka, hanbalicka, szafaicka i malikicka) uznają muzykę za zakazaną, w skrajnych przypadkach dopuszczając jedynie użycie instrumentów perkusyjnych. I to tylko podczas festiwali religijnych.
Liczba postów: 257
Liczba wątków: 3
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
0
Berzerker napisał(a):Dajcie sobie już w końcu spokój z tą hipokryzją i wybielaniem. Posiadamy te same cechy co nasi przeciwnicy. Zabijali Chrześcijanie, zabijali poganie, zabijali Muzułmanie, zabijali niewierzący - trzeba z tym żyć, albo odpierdolić sobie łeb.
Przeczytałeś temat? Tutaj chodziło o porównanie ideologi Chrystusa i Mahometa. I tutaj jest ogromna różnica w ich poglądach, co wynika z kontekstu kulturowo-historycznego. Oczywiście nikt nie twierdzi, że Chrześcijanie nie toczyli wojen i nie zabijali. Przecież to chrześcijanie wyrżneli rdzennych mieszkańców Australii i Ameryki północnej. Problem z Mahometanami jest taki, że ich kultura jest nie kompatybilna z naszą, a nie że oni zabijali. A co ja mówię. Problem jest z politykami, którzy cenzurują krytykę Islamu, co doprowadziło do Ironii historii - zachód, który walczył z cenzurą Komunizmu sam teraz jest ofiarą cenzury pustynnego komunizmu...
Jednak myślę, że zachód jeszcze nie jest stracony http://ndie.pl/partia-wolnosci-na-czele-...-holandii/
Zobaczymy, co przyszłość przyniesie.
Ja tymczasem przyłączam się do działalność PDL :]
Liczba postów: 11,935
Liczba wątków: 149
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
18 Płeć: nie wybrano
Kwasss napisał(a):Przeczytałeś temat? Tutaj chodziło o porównanie ideologi Chrystusa i Mahometa.
Więc gdzie te rzesze Chrześcijan którzy stosują się do tego, co zawarte jest w "ideologii" Chrystusa? Znajdziesz jednego na dziesięć tysięcy, to będzie dobrze. Ja się nie czepiam, ale zobacz:
Muzułmanie mówią: Allach was nienawidzi, i my was nienawidzimy. Musimy was zniszczyć.
Chrześcijanie mówią: Bóg was kocha, i my was kochamy. Musimy was zniszczyć.
I powiedz mi teraz która wersja wydaje Ci się bardziej psychopatyczna?
Ja podziwiam postawę Jezusa, jego osobę - był herosem w pewnym sensie. Podziwiam też tych, którzy w cieniu krzyża walczyli, i widzieli w Chrystusie Niebiańskiego Króla. Trudno mi jednak zrozumieć ludzi, którzy wyciągają z Chrześcijaństwa jakieś same dobroczynne, miłe, wręcz milusie rzeczy (jakies humanitarne pierdolenie o dobroczynności i działalności charytatywnej) i twierdzi "to jest Chrześcijaństwo", i jest jednocześnie niby zgorszony "barbarzyństwem" Muzułmanów. Jezus to nie jest Hello Kitty, a chrześcijaństwo nie jest żadną dobroczynną organizacją której jedynymi celami miałyby być postęp w nauce i działalność charytatywna. A taki właśnie obraz coraz częściej jest nam podsuwany pod nos przez różnych pilasterów i podobnych ludzi.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,012 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Dobrze, że podkreślasz schizofreniczność chrześcijaństwa.
Z jednej strony Nauki Mistrza, w swojej wymowie pacyfistyczne i anarchistyczne.
Z drugiej instytucja, która wyrosła na tychże naukach - wojownicza podpora tronu, bogactwa i kodeksów.
Samo życie.
Liczba postów: 11,935
Liczba wątków: 149
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
18 Płeć: nie wybrano
Sofeicz napisał(a):Dobrze, że podkreślasz schizofreniczność chrześcijaństwa.
Z jednej strony Nauki Mistrza, w swojej wymowie pacyfistyczne i anarchistyczne.
Z drugiej instytucja, która wyrosła na tychże naukach - wojownicza podpora tronu, bogactwa i kodeksów.
Samo życie.
"Nauki Mistrza" to tylko słowa. Jego fundamentalną nauką jest Nadzieja. I ta nauka stoi za tym, ze Chrześcijaństwo się przyjeło. Nieprzypadkowo zresztą Dante umieścił nad bramą piekielną słowa "ty który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją". Tam gdzie nie ma Boga, nie ma też nadziei. Pacyfizm i anarchia to tylko dziecinne bajdurzenie.
Co do instytucji natomiast, to jest ona u swoich korzeni ściśle pogańska. To połączenie - nadzieja Mistrza i pogańska organizacja i duch - zrobiło swoje.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Liczba postów: 11,584
Liczba wątków: 80
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
249 Płeć: nie wybrano
Berzerker napisał(a):Rzym - organizacja
Rzymska organizacja pewnie w jakiś sposób wpłynęła na KrK. Choć sama wola organizacji wypłynęła wprost od Chrystusa. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą
Nie nazywałbym jednak tego organizacją pogańską, ponieważ masa pogańskich ludów miała wręcz bardzo słabą organizację. Nie tutaj tkwi zatem przyczyna dobrej organizacji rzymskiej czy kościelnej.
Berzerker napisał(a):Barbarzyńcy - duch
1. Czym jest ten duch?
2. Co posiadali barbarzyńcy (jak mniemam piszesz o tych zasiedlających Europę zachodnią, centralną), a czego nie posiadały inne ludy?
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dlaniej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 315
Liczba wątków: 4
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
0
Baptiste napisał(a):2. Co posiadali barbarzyńcy (jak mniemam piszesz o tych zasiedlających Europę zachodnią, centralną), a czego nie posiadały inne ludy?
Może wpływu kultury greckiej? Zarówno, myśli, jaki i etosu wojownika?
"Bezkarnie nie zabija się myślenia.Bezkarnie nie hołduje się miernotom." Ksawery Pruszyński From the old world's demise
See an empire rise
From the north reaching far
Here we are
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899 Płeć: mężczyzna
Albo pokrewny Rzym. W końcu też pogański i z racji tego że podbijał i dominował zostawił wyraźny ślad nawet na samych Grekach. W końcu to Rzym zdominował Grecję a nie na odwrót. A w całej Europie obraz brzydzącego się pracą szlachcica-wojownika to pokłosie rzymskich podbojów. I rzymskiego stylu życia. Tylko czy oni razem z Grekami się kwalifikują na Barbarzyńców?
Liczba postów: 8,773
Liczba wątków: 62
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
46 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Neuromancer napisał(a):Albo pokrewny Rzym. W końcu też pogański i z racji tego że podbijał i dominował zostawił wyraźny ślad nawet na samych Grekach. W końcu to Rzym zdominował Grecję a nie na odwrót. A w całej Europie obraz brzydzącego się pracą szlachcica-wojownika to pokłosie rzymskich podbojów. I rzymskiego stylu życia. Tylko czy oni razem z Grekami się kwalifikują na Barbarzyńców?
Ciekawa kwestia: słowo barbarzyńca pochodzi od łacińskiego słowa 'barba', czyli broda, a więc noszący brodę są barbarzyńcami. Tak Grecy określali wszystkich poza samymi sobą. Przynajmniej takem słyszał. Grecy przecież nie nosili bród, golili się, zatem zarost na twarzy był dla nich oznaką nieucywilizowania. Podobnie było w pewnym okresie w starożytnym Rzymie. Kiedy spojrzysz na twarze pierwszych rzymskich cesarzy z łatwością dostrzeżesz, że nie nosili oni bród /a więc nie byli barbarzyńcami /. Pierwszym cesarzem noszącym brodę był Hadrian /barbarzyńca? /
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/. Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899 Płeć: mężczyzna
A moim zdaniem to tylko źródło nazwy. A sama "sylwetka" pojęcia to już archetyp. Myśli się Silny, dziki, nieokrzesany a widzi się brodatego. I opisuje się to co się widzi, bo to jakiego znaczenia nabrało to słowo nie wzięło się z powietrza. To takie domyślne skojarzenie wynikające z kultury. I tak silniejszy Rzym przejął od wyżej cywilizowanej Grecji część wzorców i sami się w sposób grecki ucywilizowali. A później być może były silniejsze wpływy barbarzyńskie i nastąpiła kulturowa "recesja", już nie wyżej cywilizowany rozsiewał wzorce a w pewnym sensie silniejszy.