To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wielcy twórcy i ich choroby - ciekawy artykuł prof. Steciwo
#1
... czym byłby nasz świat bez "wariatów"?

"I tak jak obłęd, w wyższym tego słowa znaczeniu, jest początkiem wszelkiej mądrości, tak schizofrenia jest początkiem wszelkiej sztuki, wszelkiej fantazji." - Herman Hesse.

Przewodnik Lekarza 1/2009

Tytuł: Wielcy twórcy i ich choroby

Autorzy:
prof. dr hab. n. med. Andrzej Steciwko
kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej
Akademii Medycznej we Wrocławiu;
rektor Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu

lek. Dominika Siejka
Katedra i Zakład Medycyny Rodzinnej
Akademii Medycznej we Wrocławiu,
kierownik Katedry i Zakładu prof. dr hab. n. med. Andrzej Steciwko

http://www.termedia.pl/magazine.php?maga...=FULL_TEXT

Fragmenty …

W historii, zarówno nauki, jak i sztuki, czy rozwoju kultury ogromną rolę odegrało kilkudziesięciu, a być może kilkuset ludzi, którzy na zawsze zmienili myślenie i postrzeganie człowieka. To dzięki nim, dzięki pojedynczym myślom jednostek, które na przestrzeni wieków określane były jako geniusze, nasza świadomość, wiedza o świecie oraz kultura społeczna rozwijały się, a etapy tej ewolucji często nie odbywały się stopniowo i powoli, lecz gwałtownymi skokami. Współcześni im oraz historycy badający ich życie już dawno zauważali, iż często wyróżnia ich jakaś właściwość, która u zwykłych ludzi uważana jest za poważną chorobę lub ułomność, a która wzmacnia cechy pozwalające tym jednostkom osiągać niezwykłe rezultaty. Czy to przypadek, czy też choroba może zrodzić geniusz? To pytanie naukowcy zadawali sobie od dawna. Istnieje wiele przykładów, które zdają się odpowiadać twierdząco na to pytanie. Czy jednak choroba jest przyczyną czy skutkiem geniuszu?

Choroba afektywna dwubiegunowa była i jest, można by powiedzieć, „popularna” wśród wybitnych artystów, zwłaszcza związanych z muzyką i literaturą. Cierpieli na nią m.in.: Piotr Czajkowski, Siergiej Rachmaninow, Virginia Woolf, Samuel Clemens (Mark Twain), Hermann Hesse, Tennessee Williams, Ernest Hemingway, Edgar Allan Poe i Paul Gauguin. Analiza biografii stu znanych pisarzy i poetów doprowadziła profesora psychiatrii z Uniwersytetu Oksfordzkiego, Feliksa Posta, do wniosku, że ok. 80% z nich miało zaburzenia nastroju i emocji. Z kolei Nancy Andreasen, neuropsychiatra z University of Iowa, obserwowała 30 amerykańskich pisarzy przez 15 lat i również u ok. 80% z nich stwierdziła zaburzenia nastroju i emocji, a u połowy zdiagnozowała chorobę maniakalno-depresyjną. Przypuszcza się, iż jest to związane z faktem, że w chorobie afektywnej dwubiegunowej w trakcie epizodów manii, a także w schizofrenii w fazie przedurojeniowej, dochodzi do nadmiernego wydzielania dopaminy, a jednocześnie do pobudzenia ośrodka nagrody w mózgu, co prowadzi do wzmożonej aktywności, a także intensywnego odczuwania wszelkich doznań i myśli. Może to w pewien sposób tłumaczyć, dlaczego ludzie na krawędzi choroby psychicznej dostrzegają czy wyczuwają rzeczy, które dla zwykłych śmiertelników są niewidoczne, a także rzucają się w wir kreatywnej pracy [5].

Według niektórych na schizofrenię chorował także jeden z największych fizyków – Izaak Newton. W swoim dziele Philosophiae naturalis principia mathematica (1687 r.) Newton przedstawił prawo powszechnego ciążenia, a także prawa ruchu leżące u podstaw mechaniki klasycznej. Również Albertowi Einsteinowi – laureatowi Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za wyjaśnienie efektu fotoelektrycznego, twórcy szczególnej i ogólnej teorii względności oraz współtwórcy korpuskularno-falowej teorii światła – niektórzy badacze przypisują schizofrenię, a inni zespół Aspergera (wspomniane zaburzenie ze spektrum zaburzeń autystycznych).
#2
Jeżeli założyć, że mózg i umysł człowieka to wielka sieć neuronowa, to widzę tu wiele analogii.
Każdy kto chociaż trochę wie na temat takich sieci, wie że występuje z w nich zjawisko przesterowania. Kiedy wagi kolejnych warstw są ustawione zbyt wysoko, to co prawda taka sieć szybciej się uczy ale równie szybko wpada w chaos.

Pewnie ludzie, o których mowa mieli i mają inaczej ustawioną chemię synaps.
Szybciej reagują i wychwytują wzory ze strumienia danych (nazywamy to wrażliwością lub intuicją) ale płacą za to większym rozchwianiem emocjonalnym (wzmiankowany efekt przesterowania).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
#3
Sofeicz napisał(a):Każdy kto chociaż trochę wie na temat takich sieci, wie że występuje z w nich zjawisko przesterowania. Kiedy wagi kolejnych warstw są ustawione zbyt wysoko, to co prawda taka sieć szybciej się uczy ale równie szybko wpada w chaos.
To co napisałeś jest bez sensu, to dokładnie tak jakbyś chciał zrozumieć działanie programu komputerowego oglądając pod mikroskopem strukturę sprzętową mikroprocesora.
Czujesz IDIOTYZM takiego działania?
Sieci neuronowe to tylko sprzęt, umysł człowieka (odpowiednik programu komputerowego) to TOTALNIE co innego.
Idź sobie na "Piękny umysł", to może zrozumiesz ...
#4
Ciekawe, bo dla mnie ludzki umysł, to sieć 100.000.000.000 neuronów po jakieś 5.000 synaps każdy. Piękna sieć i genialnie oprogramowana (być może na zasadzie pandemonium).
Ale ma zalety i wady każdej sieci neuronowej.
Nie czuję idiotyzmu takiego postawienia sprawy.
Wręcz przeciwnie.
A "Piękny umysł" to wzorcowy przykład zalet i wad przesterowania.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
#5
... a co ci da że dostaniesz super dokładny schemat ideowy sieci neuronowej zbudowanej ze 100mld neuronów.
Co ci da że dostaniesz dokładny schemat ideowy procesora zbudowanego z 1mld tranzystorów.
W obu przypadkach to bezużyteczna kupa złomu, do niczego nie przydatna - to FUNDAMENTALNIE co innego niż program komputerowy.

Fundamentem zarówno sprzętu jak i oprogramowania jest ta sama algebra Boole'a, jednak światy są tu TOTALNIE rozłączne.
Nigdy nie zrozumiesz działania mózgu (programu) bez zrozumienia algebry Kubusia, będącej fundamentem jego działania.
#6
rafal3006 napisał(a):... a co ci da że dostaniesz super dokładny schemat ideowy sieci neuronowej zbudowanej ze 100mld neuronów.
Co ci da że dostaniesz dokładny schemat ideowy procesora zbudowanego z 1mld tranzystorów.
W obu przypadkach to bezużyteczna kupa złomu, do niczego nie przydatna - to FUNDAMENTALNIE co innego niż program komputerowy.

Fundamentem zarówno sprzętu jak i oprogramowania jest ta sama algebra Boole'a, jednak światy są tu TOTALNIE rozłączne.
Sęk w tym, że w przypadku sieci neuronowej "program" jest zapisany w jej strukturze.

Że tak napiszę w Twoim stylu - sieć neuronowa to FUNDAMENTALNIE co innego niż procesor, sposoby działania są tu TOTALNIE różne.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
#7
Kubuś - Nie zaczynaj znowu swojej stałej śpiewki - myślałem że przynajmniej tym razem obędziemy się bez tego.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
#8
Fizyk napisał(a):Sęk w tym, że w przypadku sieci neuronowej "program" jest zapisany w jej strukturze.

Że tak napiszę w Twoim stylu - sieć neuronowa to FUNDAMENTALNIE co innego niż procesor, sposoby działania są tu TOTALNIE różne.
Mylisz się. Człowiek tworząc komputer skopiował działanie własnego mózgu, języki symboliczne programowania, systemy przerwań, urządzenia wejścia/wyjścia.
Oczywiście różnica jest fundamentalna i dotyczy przede wszystkim implikacji, realizującej matematycznie "wolną wole" człowieka. Implikacja w technice to najzwyklejszy idiotym, aktualnie człowiek KOMPLETNIE jej nie rozumie.

Mózg niemowlęcia ma fundament sprzętowy (sieć neuronową) i niewiele programu, ten program tworzy się i rozwija przez całe życie, jednak bez matematyki jego działanie nie byłoby możliwe.

Matematyka pod która podlega każdy człowiek to oczywiście algebra Kubusia.
Wszelkie logiki formalne znane ludziom to idiotyzmy, kompletnie bez sensu.

Kubuś
#9
rafal3006 napisał(a):Mylisz się. Człowiek tworząc komputer skopiował działanie własnego mózgu, języki symboliczne programowania, systemy przerwań, urządzenia wejścia/wyjścia.
Poczytaj o sieciach neuronowych. Jakby było tak jak piszesz, komputery powinny mieć zdolności podobne do ludzi, a tymczasem jest zupełnie inaczej - doskonale radzą sobie tam, gdzie człowiek ma problemy (szybkie obliczenia arytmetyczne), natomiast beznadziejnie tam, gdzie człowiek błyszczy (rozpoznawanie obrazów/dźwięków, odszumianie danych).
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
#10
Do Kubusia - KURWA MAĆ - potraktowałeś nas jak szczeniaków, zwodząc jakimiś chorobami, po to żeby znowu wciskać stare kotlety.
Dosyć tego.
Zamykam wątek.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
#11
Jakby ktoś chciał się dowiedzieć na jakiej zasadzie działają wszystkie współczesne układy cyfrowe, to tutaj przystępne wyjaśnienie tego zagadnienia ("Jak działa tranzystor?"):


Układy cyfrowe działają zgodnie z zasadami fizyki, a nie algebry Boole'a (to tylko nasz uproszczony system formalny, który opiera się na znakach i operatorach, a nie nanocząstkach i siłach ich wzajemnego oddziaływania), tak samo jak sieci neuronowe.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości