To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Planeta Ziemia
Xeo95 napisał(a):Inna teoria głosi że Ziemia znajdowała się niegdyś w innym.położeniu niż obecnie. Byłby to nie jedyny przypadek migracji planet w US. Np. kiedyś Uran i Neptun były bliżej Słońca i prawdopodobnie w odwrotnej kolejności. Skutkiem przemieszczenia było Wielkie Bombarodwanie i prawdopodobnie znaczne nachylenie osi obrotu Urana do ekliptyki. I być może w US był co najmniej jeszcze jeden gazowy olbrzym, który został pochłonięty przez Słońce (tzw. gorący Jowisz). Świadczy o tym duża obecność litu w Słońcu.

Zgadza się, jest taka opcjaUśmiech Migracja planet to samo w sobie ciekawe zagadnienie, które powstało po odkryciu pozasłonecznych układów planetarnych, dzięki temu wiemy również że we wszechświecie mogą istnieć nieznane w Układzie Słonecznym planety jak np. planety oceaniczne czy wspomniane gorące Jowisze a także gorące Neptuny. Odnośnie dodatkowego gazowego olbrzyma to nie słyszałem do tej pory o tym, miło się dowiedzieć czegoś nowegoUśmiech Zastanawia mnie tylko jak w tym scenariuszu Ziemia i inne planety skaliste unikają zjedzenia przez olbrzyma migrującego w stronę naszej gwiazdy centralnej.

Takie luźne spostrzeżenie: Posiadam w domu książki o astronomii z lat 70-tych i 80-tych (które były praktycznie jedynym moim źródłem wiedzy z zakresu astronomii gdy byłem dzieckiem mimo iż było to w latach 90-tych) i widać po nich wyraźnie że nasza wiedza o ewolucji US znacznie się zmieniła od tamtego czasu (co zresztą nie dziwi). W dawnych modelach planety powstawały stopniowo i grzecznie na swoich orbitach, nudy że hejUśmiech Pamiętam nawet pewien fragment książki w którym pada stwierdzenie że Księżyc postał najpewniej razem z Ziemią i w ten sam sposób, po prostu w wyniku akrecji materii w dysku protoplanetarnym. Dziś jak wiadomo dominuje teoria o uderzeniu w Ziemię pod ostrym kątem obiektu wielkości Marsa. Możliwe iż w wyniku podobnego uderzenia Merkury stracił warstwy zewnętrzne i dlatego ma tak dużą gęstość i proporcjonalnie wielkie jądro, po prostu jest "obrany" z większości płaszcza. W tamtych czasach uznawano chyba też, że woda na Ziemi pochodzi z jej wnętrza i dostała się na zewnątrz przez wybuchy wulkanów ale mogę się mylić bo nie pamiętam za dobrze. Jak dziś wiemy główną rolę odgrywały prawdopodobnie komety uderzające w Ziemię. Dochodzą do tego migracje ze zderzeniami między planetami skalistymi które były mniejsze i w znacznie większej ilości niż obecnie (nawet kilkadziesiąt) i zmianą kolejności włącznie (wspomniane Uran i Neptun). Nowoczesne teorie wczesnego US oparte na najświeższych danych są o wiele bardziej "dynamiczne". Spory wpływ na to miały pewnie wspomniane już odkrycia układów pozasłonecznych noszących ślady różnych dziwnych wydarzeń z przeszłości (choćby gorące Jowisze)
A jakie ma to znaczenie dla wszechświata.....?
Odpowiedz
Ale to jeszcze nic. Wtedy planety pozasloneczne były jak obecnie inne wszechświaty-są jakieś spekulacje, teorie ale twardych dowodów nie ma.

A czy ewentualna migracja Ziemi mogła mieć coś wspólnego ze zderzeniem które doprowadziło do powstania Księżyca?
Odpowiedz
Xeo95 napisał(a):Ale to jeszcze nic. Wtedy planety pozasloneczne były jak obecnie inne wszechświaty-są jakieś spekulacje, teorie ale twardych dowodów nie ma.

A czy ewentualna migracja Ziemi mogła mieć coś wspólnego ze zderzeniem które doprowadziło do powstania Księżyca?

Tak choć wydawało się logiczne że takowe powinny występować tylko nie było odpowiedniego sprzętu aby je zarejestrować. Już w tamtych czasach rejestrowano zaburzenia w ruchu gwiazd po których spekulowano odnośnie istnienia jakiś masywnych planet pozasłonecznych, ale były to owszem tylko zgadywanki i jak się później okazywało w przypadku tych konkretnych gwiazd chybione.

Z tego co mi wiadomo to podejrzewa się, że owa planeta która uderzyła w Ziemię (Theia) powstała raczej na tej samej orbicie co Ziemia w punkcie libracyjnym L4 lub L5 i tam spokojnie "tyła" do momentu aż jej masa była zbyt duża aby się tam stabilnie utrzymywać. Symulacje komputerowe sugerują, że stało się to w momencie gdy masa Thei przekroczyła 10% masy Ziemi co zgadzało by się z szacowaną masą planety podczas zderzenia które utworzyło Księżyc.
A jakie ma to znaczenie dla wszechświata.....?
Odpowiedz
Mises napisał(a):Tak, to prawda. Mniej więcejUśmiech Generalnie to często powtarzane stwierdzenie, że życie na ziemi wyginie za jakieś 5 miliardów lat gdy Słońce wypali wodór i zamieni się w czerwonego olbrzyma jest pewnym popularnonaukowym uproszczeniem. Tak naprawdę z jednej strony Słońce pociągnie nieco dłużej na ciągu głównym (jakieś 6 mld lat a potem będzie jeszcze stan przejściowy zwany podolbrzymem. Pełne rozmiary jako czerwony olbrzym Słońce osiągnie za jakieś 7,6 mld lat) a z drugiej strony życie na ziemi będzie zagrożone już znacznie znacznie wcześniej. Słońce jak każda gwiazda będąc nawet w trakcie przebywania na ciągu głównym powoli zwiększa swe rozmiary i jasność (w przypadku Słońca w tempie około 10% na miliard lat). Za 600 milionów lat będzie na ziemi na tyle ciepło, że zwiększone z tego powodu wietrzenie skał obniży stężenie CO2 poniżej 50 ppm co doprowadzi do wyginięcia roślin opierających się na fotosyntezie C3 (jakieś 99% gatunków roślin). Za około 800 mln do 1,2 mld lat zaś poziom CO2 spadnie poniżej 10ppm i wyginą nawet rośliny z fotosyntezą C4. Mniej więcej w tym samym czasie (za około miliard lat) wyparują oceany. Generalnie z tego co mi wiadomo organizmy wielokomórkowe mają wyginąć za 800 milionów lat, eukariotyczne za 1,3 mld lat a ostatnie prokarioty za od 1,6 do 2,8 mld lat. Taki jest mniej więcej obecnie uznawany ogólny zarys tego co będzie się działo z życiem na ziemi w przyszłości. Za jakieś 3,5 do 4 mld lat ziemia będzie raczej przypominać Wenus a to ledwo ponad połowa drogi do czerwonego olbrzyma. Za wspomniane wcześniej 7,6 mld lat ziemia zostanie prawdopodobnie pochłonięta przez Słońce a "chwilę wcześniej" temperatura na ziemi będzie przekraczać 2 000 stopni. Natomiast za 1,5 mld lat na Marsie mogą się stopić czapy polarne co zwiększy stężenie CO2 i ogólnie zagęści atmosferę co spowoduje iż temperatury na tej planecie będą prawdopodobnie sięgać tych jakie panują na ziemi w czasie epok lodowychUśmiech
A tutaj powyższa przyszłość Ziemi oraz całej reszty do 100 trylionów lat w przód przygotowana w formie infografiki przez BBC (kliknij na obrazek aby powiększyć):

[Obrazek: MIzqhnA123KP8g3rg7LtxAWSGJKhaHExx57hl1yz...480-h500-k]
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
NotInPortland napisał(a):A tutaj powyższa przyszłość Ziemi oraz całej reszty do 100 trylionów lat w przód przygotowana w formie infografiki przez BBC (kliknij na obrazek aby powiększyć):

Nie rozumiem, czemu pozycja "Galactic Empire" (za 50 milionów lat) jest zaznaczona na żółto. Powinna być zaznaczona na fioletowo ;-)
Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy.
Odpowiedz
Albowiem napisał(a):Nie rozumiem, czemu pozycja "Galactic Empire" (za 50 milionów lat) jest zaznaczona na żółto. Powinna być zaznaczona na fioletowo ;-)
Pocieszmy się tym, że co roku to jednak Ziemianki zdobywają tytuł Miss Universe.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
Ciekawy art o tym jakby rozwijała się Ziemia bez życia.

http://nt.interia.pl/raport-kosmos/ziemi...t_zdj_lead
Sebastian Flak
Odpowiedz
Neuromanta napisał(a):Ciekawy art o tym jakby rozwijała się Ziemia bez życia.

http://nt.interia.pl/raport-kosmos/ziemi...t_zdj_lead
Organizmy żywe sprawiły, że w ziemskiej atmosferze pojawił się reaktywny tlen, który zmienił geologię planety. To jest najważniejszy czynnik, o którym nie napisano.
Odpowiedz
Trzy widoki Ziemi z samej powierzchni Księżyca. Zdjęcia zostały wykonane około miesiąc temu przez lądownik Chang'e 3.

[Obrazek: index.php?act=attach&type=post&id=31949]

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
Skywalker napisał(a):Trzy widoki Ziemi z samej powierzchni Księżyca. Zdjęcia zostały wykonane około miesiąc temu przez lądownik Chang'e 3.

[Obrazek: index.php?act=attach&type=post&id=31949]
Ciekawe... Okazuje się, że Ziemia też ma fazy jak Księżyc. Z jaką częstotliwością Ziemia przyrasta /z Księżyca/, a z jaką dąży do nowiu, no i kiedy jest pełnia Ziemi. Da się to jakoś policzyć? To ciekawe dla mnie.
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Ciekawe... Okazuje się, że Ziemia też ma fazy jak Księżyc. Z jaką częstotliwością Ziemia przyrasta /z Księżyca/, a z jaką dąży do nowiu, no i kiedy jest pełnia Ziemi. Da się to jakoś policzyć? To ciekawe dla mnie.
Oczywiście. To jest układ synchroniczny.
Tutaj masz fazy Księżyca i korespondujące z nimi fazy Ziemi.

[Obrazek: Earth_vs_moon_phases.jpg]

Zauważ, że im Księżyc 'grubszy', tym Ziemia 'cieńsza".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Oczywiście. To jest układ synchroniczny.
Tutaj masz fazy Księżyca i korespondujące z nimi fazy Ziemi.

[Obrazek: Earth_vs_moon_phases.jpg]

Zauważ, że im Księżyc 'grubszy', tym Ziemia 'cieńsza".
Ale pełni Ziemi nie ma. Podczas pełni Księżyca powinien być nów Ziemi i na odwrót, tymczasem na tym obrazku podczas pełni Księżyca Ziemia jest cienkim rogalem. To nie ma pełni Ziemi /i nowiu/, czy brakuje obrazków?
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Odpowiedz
Te obrazki Ziemi to symulacja (tylko takie coś znalazłem).
Kiedy Księżyc jest w pełni (co oznacza, że Słońce świeci zza 'pleców' Ziemi), to Ziemia dla obserwatora z Księżyca jest w nowiu.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Ale pełni Ziemi nie ma. Podczas pełni Księżyca powinien być nów Ziemi i na odwrót, tymczasem na tym obrazku podczas pełni Księżyca Ziemia jest cienkim rogalem. To nie ma pełni Ziemi /i nowiu/, czy brakuje obrazków?

Zwróć uwagę że na obrazku "5 maja" nie ma pełni Księżyca ;] To na moje oko dwa dni przed pełnią.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
Dorwałem ostatnio fascynującą książkę w temacie:
John Gribbin, "Dlaczego jesteśmy: cud powstania życia na Ziemi"

Gość przedstawia nieoptymistyczną, a właściwie realną, wizję pochodzenie życia na Ziemi, a co za tym idzie również ocena szans na inne życie we wszechświecie. Ciekawe spojrzenie i dogłębna analiza każdego z czynników, krok po kroku, od miejsca Układu Słonecznego w galaktyce do wpływu składu geologicznego na Ziemi (w tym paliw kopalnych).

Polecam!
"Ateizm to tylko aroganckie przekonanie, że te miliardy galaktyk we wszechświecie nie zostały stworzone dla nas ludzi"
piotr35
Odpowiedz
Przecież Bóg nas stworzył. Hameryki John Gribbin nie odkrył. Ale miło byłoby zobaczyć, co mu Szatan do ucha szepcze.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
Czekolada_Milka napisał(a):Piękna Ziemia, każdy widzi, że ludzkość może być traktowana jako jedno. Każdy, tylko nie prawaki, z ich zamiłowaniem do "ziemi ojczystej". Widzi ktoś na tej mapie "ziemię ojczystą"?

Pewnie, jeden wielki komunizm, szkoda, że to kończy się obozem koncentracyjnym i upadkiem gospodarki przez brak konkurencyjności. Lewactwo już pokazało, co potrafi (Katyń, Oświęcim, zadłużanie, prostowanie bananów i inwigilacja spłuczek w kiblu UE oraz chipowanie ludzi w USraelu).

Nonkonformista napisał(a):Ciekawe... Okazuje się, że Ziemia też ma fazy jak Księżyc.

Trudno, żeby nie miała... Wszystko ma fazy jeśli obiega Słońce i/lub jest obiegane przez inne ciało.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości