[kolawiec]

http://www.theatlanticcities.com/politic...ness/6670/

Szwajcarzy, w trosce o bezpieczeństwo swych kurtyzan, budują specjalne zajazdy dla samochodów, w których panie mogą bezpiecznie pracować.

In 2012, residents of Zurich, Switzerland, voted to ban street solicitation in favor of what is essentially a drive-in prostitution warehouse in the suburbs. The idea is that sex workers who are picked up off the street often don't know where their clients are going to take them. Prostitution has been legal in Switzerland since 1942, but city officials say women are sometimes taken to isolated areas, where they have been robbed and abused.

By requiring that all sex-work activities—including selection, payment, and the activity itself—take place in a carefully controlled environment, officials hope to cut down on the amount of violence done to sex workers. The BBC explains:


There are trees, coloured lights, and benches to sit on, all designed to create an atmosphere which Michael Herzig of the Zurich social services says should not be too "sad".

But since all business must take place inside the compound, there are drive-in "sex boxes", and here the measures taken to protect the women are very apparent.

On the driver's side, the boxes are very narrow, making it difficult for him to get out of the car. On the passenger side, there is plenty of space, an alarm button and an emergency exit.

Meanwhile, just a few steps from the boxes, there is a set of Portakabins where counsellors are on hand, together with a kitchen, toilets and a shower.


And it's not just sex worker safety Zurich officials are concerned about. "Zurich is a destination for sex, but the people of Zurich don't want to see it. The government had to do something," Regula Rother, a sex worker advocate, told the BBC.

Pushing sex work out of the city completely and requiring sex workers to buy daily occupational licenses suggests that the city is trying to discourage the industry as much as protect sex workers. While "no-one is really sure whether women or clients will turn up once the sex boxes are open for business," there's a pretty good chance Zurich's prostitution black market isn't going anywhere.

Tak owe zajazdy wyglądają:

[Sofeicz]

Szwajcarska racjonalna demokracja w działaniu.

Co to za znaki w tych boksach?

[Socjopapa]

Instrukcje użytkowania oraz plakat zachęcający do używania gumek "bez gumki mi nie wejdziesz. STOP".

Zresztą właściwą przyczyną było to, że towarzystwo było za bardzo widoczne - w boksach nie będą tak się rzucać w oczy.

[Sofeicz]

Ten przechodzień to chyba ma oczy jak spodki :lol2:

[CreatedMind]

Nie wiem jak wy ale ja wolę być zaparkowany w dyskretnym miejscu na uboczu a nie w takich "masowych miejscach ruchania"...
Burdele (przynajmniej te które odwiedzałem) są dość dźwiękoszczelne.
W okolicy tych boksów za to musi panować o wiele głośniejsza atmosfera i nie jestem przekonany czy by mi to odpowiadało...
Ciekawe czy pomysł wypali...

[Grim]

Mam jakieś deja vu, że już takie boksy gdzieś widziałem, tylko chyba (mocne chyba) w Niemczech.

[kolawiec]

CreatedMind, te zajazdy mają na celu ograniczenie ulicznej prostytucji, podejrzewam że domy publiczne tak czy siak będą bardziej popularne.

[Hans Żydenstein]

Burdele (przynajmniej te które odwiedzałem) są dość dźwiękoszczelne.

Serio? Chodzisz do burdeli ? :roll:

[piotr35]

Ten przechodzień to chyba ma oczy jak spodki :lol2:

Tam nie ma przechodniów, a cały teren z boksami otoczony jest wysokim płotem uniemożliwiającym zaglądniecie w interes.

Instrukcja obsługi:

[kolawiec]

Mam jakieś deja vu, że już takie boksy gdzieś widziałem, tylko chyba (mocne chyba) w Niemczech.

Całkiem możliwe, nie jest to innowacyjne rozwiązanie, ale w Szwajcarii występuje po raz pierwszy.

[GoodBoy]

Szwajcarzy, w trosce o bezpieczeństwo swych kurtyzan, budują specjalne zajazdy dla samochodów, w których panie mogą bezpiecznie pracować.

A co z panami!? Taka dyskryminacja w Szwajcarii? :roll:

Stanowczo domagam się drive-in w wersji homo! Te ludziki nie są uniwersalne! No już ja bym tam nie zajechał.

[CreatedMind]

Serio? Chodzisz do burdeli ? :roll:

Swój pierwszy raz zaliczyłem w burdelu... :roll:
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć ze miałem wtedy około czternastu lat i pracownica wpuściła mnie bez pytania o mój wiek...

Jak idę do prostytutki to wiem do kogo idę.
Do tego dba ona o higienę prawdopodobnie nawet bardziej maniakalnie niż większość "darmowych szmat" które się puszczają na prawo i lewo tym samym krytykując te które to robią za pieniądze...
A porządnej dziewczyny która by do mnie pasowała jeszcze nie zapoznałem.
A z czym ci się kłóci fakt ze korzystałem z usług prostytutek ?
Niektórzy przyszli na ten świat z niemożliwością znalezienia miłości na tym świecie, tym lepiej ze są dla nas przynajmniej burdele.

[Sofeicz]

A co z panami!? Taka dyskryminacja w Szwajcarii? :roll:
Stanowczo domagam się drive-in w wersji homo! Te ludziki nie są uniwersalne! No już ja bym tam nie zajechał.

No co ty!
Te ludziki są typowo męskie (szerokie bary, wąskie biodra). Powinni ci pasić.

[50yardLINE]

to się nazywa szacunek do pracy

[El Commediante]

Jakie są przepisy BHP dotyczące rucho-boksów?