![]() |
|
PiS, co zrobił a nie co powiedział - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Polityka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=11) +--- Wątek: PiS, co zrobił a nie co powiedział (/showthread.php?tid=12794) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
|
RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 09.03.2017 Musze się zgodzić z Żałosną Logiką (tekst jest z FB): Cytat:Dzisiejszy wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej to dowód na kompletne bankructwo polityki zagranicznej PiSu, który wiedziony obsesją i chęcią zemsty na Tusku po raz kolejny wystawił Polskę na śmieszność. Był to pierwszy przypadek, gdy kraj unijny, wbrew wszystkim, próbował torpedować kandydaturę swojego obywatela, bez sukcesu. Po 1,5 roku rządów PiS jesteśmy traktowani w Europie jak parias, republika bananowa dowodzona przez ludzi, z którymi nie warto na poważnie rozmawiać. Zdanie Polski jest nieistotne, nikogo nie interesuje, co Polska ma do powiedzenia czy zaoferowania. Nawet kraje Grupy Wyszehradzkiej, której Polska miała (ha, ha) dowodzić, mają z nas bekę, doskonale rozumiejąc, że ich bezpieczeństwo i dobrobyt zależy od Zachodu, a nie od relatywnie biednej Polski, która jedyne co ma do zaoferowania to szaleństwo. Żadne z państw V4 nie poparło kandydata PiSu, a czeska komisarz jasno się ostatnio wyraziła, że na Polskę powinny zostać nałożone kary finansowe. Wisienką na tym torcie smutku jest "zdrada" Orbana, z którym PiS miał urządzać na nowo UE. PiS powinno się ogarnąć, a nie strzelać fochy. I, do kurwy nędzy, PiS powinno skupić się na robocie, a nie na zwalczaniu opozycji i walce o stołki. Ja rozumiem, że nienawiść i tak dalej, ale czasami trzeba wykroczyć poza swoje osobiste animozje. Mam nadzieję, że przemyślą swoje postępowanie i wyciągną z niego wnioski zamiast iść w zaparte. Jak pójdą w zaparte, to pogłębią swoją kompromitację i śmieszność. Czas schować dumę do kieszeni i zacząć wreszcie robić coś pożytecznego. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 09.03.2017 lumberjack napisał(a): PiS powinno skupić się na robocie, a nie na zwalczaniu opozycji i walce o stołki. Wymagasz od nich robienia tego, czego nie potrafią oraz zaprzestania tego co jedynie potrafią. Te miernoty są zbyt zakompleksione żeby zmienić kurs. Są zbyt aroganccy żeby zapytać o inny punkt widzenia i posłuchać różnych opinii. Są zbyt mierni żeby sięgnąć nosem ponad muł w który wpadli. Dno jest ich naturalnym środowiskiem. Tak płakali, że ich zawsze marginalizowano, że nikt nie liczy się z ich zdaniem, że nikt nie chce włączyć wolskiego prądu intelektualnego do debaty publicznej. Niecałe 1,5 roku rządów pokazuje, że Kaczyński Jarosław i jego dwór słusznie był marginalizowany. Są za słabi pod każdym względem, więc powinni powiedzieć to do lustra, że jedynymi winnymi braku życiowych sukcesów są oni sami, ale jak napisałem, kompleksy im na to nie pozwalają, dlatego zobaczymy kolejne akty beznadziejnego spektaklu. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Baptiste - 09.03.2017 Nie bardzo rozumiem te lamenty mówiące o tym iż Europa dwóch prędkości to zagrożenie. Także PiS widzi w tym zagrożenie i chyba Waszczykowski krytykował taką inicjatywę. Samo już sformułowanie kieruje na jakieś dziwne tory sugerując, że albo jest się w fajnym, dynamicznym klubie, albo jest się na marginesie, poza nawiasem, itp. Od lat różne środowiska (moim zdaniem słusznie) krytykowały federalistyczne tendencje w ramach UE, ujednolicanie wszystkich polityk krajowych oraz centralizację procesów decyzyjnych w ramach organów UE. Teraz gdy wreszcie jest możliwość ku temu aby zatrzymać się w ramach integracji (a raczej unifikacji w ramach jednej struktury) na etapie najszerzej akceptowalnym przez obywateli, tzn. np. na etapie ekonomicznej, granicznej współpracy to podnosi się larum, że to tragedia nie z tej ziemi. Niech krytycy "pozostawania w ogonie" zamiast mówić o dwóch prędkościach powiedzą jasno, że ta większa prędkość to po prostu federacja. Ciekawe ilu głosujących w referendum akcesyjnym na "tak" zaakceptowałoby taki wariant. Btw. Skoro federaliści tak bardzo pragną być częścią grupy tzw. największych graczy to dlaczego nie wystąpią z jakimś wnioskiem o aneksję np. do Niemiec? Autostrady, wysoki pkb, same bonusy. Przynajniej byliby uczciwi ze swoimi intencjami zamiast wchodzić ludziom na ambicję tekstami o byciu poza grą, poza Europą i tym podobne bla bla bla.
RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Sofeicz - 09.03.2017 No bo PiS chciałby być w Europie Piewszej Prędkości jeśli chodzi o dotacje, a jednocześnie w Europie Ostatniej Prędkości jeśli chodzi o całą resztę. A jak wiadomo nie można mieć ciastka itd. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 09.03.2017 Dotacje to jedno, ale istnieje jeszcze ryzyko takie, że rządy ściślej współpracujące ze sobą zechcą ograniczyć dostęp do swoich rynków. Nie wiem czy to możliwe w świetle różnych przepisów UE, ale skoro teraz Francuzi i Niemcy próbują to forsować, to nie inaczej może być w przypadku nieformalnego podziału UE, a to będzie tragedyją ostateczną dla PiS. I jeszcze, PiS płacze, bo to są eurofederaści, tylko, że tak jak na polskim poletu, tak samo na agorze europejskiej nie podoba im się, że to inni rozdają karty. Jeśli tylko Kaczyński mógłby stworzyć Eurosojuza pod Wolskim sztandarem nie zawahałby się ani chwili. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 10.03.2017 Żarłak napisał(a): Dotacje to jedno, ale istnieje jeszcze ryzyko takie, że rządy ściślej współpracujące ze sobą zechcą ograniczyć dostęp do swoich rynków. Nie wiem czy to możliwe w świetle różnych przepisów UE, ale skoro teraz Francuzi i Niemcy próbują to forsować, to nie inaczej może być w przypadku nieformalnego podziału UE, a to będzie tragedyją ostateczną dla PiS. Na pewno jest to możliwe, bo to już było w UE. Po wejściu do UE Polacy musieli parę lat czekać zanim Niemcy pozwolili im (nam) na pracę u nich. Naszym rolnikom dopiero rok czy tam dwa lata temu zniesiono limity na produkcję mleka. Można śmiało stwierdzić, że dostęp do rynków był ograniczany. Skoro był, to zapewne może być ograniczony ponownie. Baptiste napisał(a): Niech krytycy "pozostawania w ogonie" zamiast mówić o dwóch prędkościach powiedzą jasno, że ta większa prędkość to po prostu federacja. Ciekawe ilu głosujących w referendum akcesyjnym na "tak" zaakceptowałoby taki wariant. Ja bym był za federacją. Działającą na podobnych zasadach co USA. Żebyśmy mogli sobie w ramach autonomii ustanowić prawo zgodne z powszechną u nas moralnością (czyli np. przywrócenie KŚ - dla ludzi typu Trynkiewicz) i żebyśmy w ramach federacji mieli potencjał do obrony przed dużymi obcymi krajami. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Baptiste - 10.03.2017 lumberjack napisał(a): Ja bym był za federacją. Działającą na podobnych zasadach co USA. Żebyśmy mogli sobie w ramach autonomii ustanowić prawo zgodne z powszechną u nas moralnością (czyli np. przywrócenie KŚ - dla ludzi typu Trynkiewicz) i żebyśmy w ramach federacji mieli potencjał do obrony przed dużymi obcymi krajami.Ja bym nie był, zbyt mocno cenię sobie Polskę jako niezależny podmiot polityki i prawa międzynarodowego. Tak czy owak prawdopodobnie ostatnią rzeczą na jaką mógłbyś liczyć w ramach federacji UE byłaby możliwość stanowienia tego typu prawa.
RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 10.03.2017 Umowy międzynarodowe mają pierwszeństwo przed prawem krajowym. Taki zapis figuruje w konstytucji RP. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Baptiste - 10.03.2017 Super, i dlatego oczekuję, że Polskie państwo nie będzie zawierać takich, które zbyt mocno będą powierzać jego kompetencje innym podmiotom. Europa "pierwszej prędkości" to właśnie taki kierunek. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 10.03.2017 Kaczyńscy już podpisali świstek, który takie coś ustanawiał... Poza planktonem politycznym nie ma w Polsce siły, która byłaby przeciwko należeniu do jakiejś formy federacji. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Baptiste - 10.03.2017 Tak i za to są na prawicy krytykowani. Ich liczący się na politycznym rynku przeciwnicy wcale jednak nie są pod tym względem lepsi, wręcz przeciwnie. Europa pierwszej prędkości to następny krok dalej. Chociaż tego dobrze byłoby uniknąć. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 10.03.2017 Baptiste napisał(a): Europa pierwszej prędkości to następny krok dalej. Chociaż tego dobrze byłoby uniknąć. Jakie powody za tym przemawiają? Jaka alternatywa jest dostępna? RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Baptiste - 10.03.2017 Europa drugiej prędkości to znaczy integracja na mniej zaawansowanym poziomie, tam gdzie zgoda wśród obywateli jest większa. Skoro nie ma woli ku temu aby takowa integracja stała się kierunkiem w ramach całej wspólnoty to chociaż dobrze jeśli można w ramach tejże wspólnoty mieć wybór. PiS i wszystkie inne większe siły polityczne widzą w tym problem a ja widzę w tym szansę np. na możliwość kreowania własnej polityki wewnętrznej. Różne są powody, ale także liberałowie tacy jak ty mogliby znaleźć swoje. No chyba, że za stosowne uważasz posiadać wspólną politykę socjalną na wzór zachodni, jednolitą płacę minimalną czy też odgórnie ustalaną minimalną stawkę podatku dochodowego. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Dragula - 10.03.2017 Wyczuwam eurosceptyczne pierdolenie bez pokrycia RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Baptiste - 10.03.2017 Dragula napisał(a): Wyczuwam eurosceptyczne pierdolenie bez pokrycia Wyczuwam federalistyczny ból dupy z bardzo wyraźnym pokryciem. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Dragula - 10.03.2017 Z tego co widze to V4 ma wkurw na Polskę za przyłożenie się do tego rozwarstwienia. Więc tą unię to sobie w granicach naszego państwa Kaczyński z Polskim Episkopatem conajwyżej wytyczy. Oczywiście, Baptiste, im mniej państw będzie się z nami liczyć, tym lepiej będzie nam się żyło. Logiczne. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Sofeicz - 10.03.2017 I co teraz z Saryuszem? Spalił mosty z PO, nic nie dostał od PiS. Wyruchany bez mydła. Głupi czy naiwny? A może jednak szykują mu jakąś posadkę? RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Baptiste - 10.03.2017 Dragula napisał(a): Oczywiście, Baptiste, im mniej państw będzie się z nami liczyć, tym lepiej będzie nam się żyło. Logiczne. No to dlaczego postępujesz nielogicznie i nie wnioskujesz o aneksję do USA? Wtedy to dopiero będą się z nami liczyć. Taaaaaaakie wielkie muskuły, co tam UE... A może Chiny? RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Dragula - 10.03.2017 Oho. Nie zapomnij, że jestem folksdojczem RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 10.03.2017 Baptiste napisał(a): Ja bym nie był, zbyt mocno cenię sobie Polskę jako niezależny podmiot polityki i prawa międzynarodowego. Nie mamy dobrej armii, a nasza armia nie ma dobrej technologii. W miarę dobra gospodarka nie zagwarantuje nam niezależności. Jesteśmy, przynajmniej na tę chwilę, zbyt słabi by być niezależnym podmiotem polityki. Jesteśmy w amerykańskiej strefie wpływów, a jesteśmy tak niezależnym podmiotem polityki, że gdyby nie USA to raz dwa mielibyśmy na karku Rosję albo Chiny. ja już z tego wszystkiego wolę zależność od Zachodu, a w międzyczasie możemy przecież zająć się budową kraju na tyle silnego, że aż stanowiącego rzeczywisty niezależny podmiot polityki. Baptiste napisał(a): Tak czy owak prawdopodobnie ostatnią rzeczą na jaką mógłbyś liczyć w ramach federacji UE byłaby możliwość stanowienia tego typu prawa. Oczko Tak tylko sobie marzę. Najfajniejszym rozwiązaniem dla UE byłoby stworzenie federacji państw z hmm... "centrokonserwatywnymi" rządami gwarantującymi sprawną gospodarkę, odrzucającymi prawa człowieka i refudżisłelkomizm, dyskryminującymi muzułmanów (samym tylko wymogiem dostosowania się do lokalnych kultur i zwyczajów) i z silną wspólną armią. |