Forum Ateista.pl
Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Nauka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Nauki ścisłe i techniczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=19)
+--- Wątek: Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) (/showthread.php?tid=7773)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Hans Żydenstein - 29.05.2013

Sofeicz napisał(a):Zauważ, że nigdzie w Europie nie spotkasz pieszych idących drogą.
Zjeździłem wiele krajów ale zawsze mnie to w ojczyźnie zdumiewa.

Bankowo ktoś się po drodze snuje albo zatacza :8O:

A w Rosji byłeś?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 29.05.2013

Fakt. Tam pewnie leżą na drogach dla większej pewności bycia przejechanym.
Nie wiem, bo nie posiadam terenówki z napędem 4x4.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fanuel - 29.05.2013

sirflinket napisał(a):Jako, że w dziale filozofii nie ma wątku "Czy ktoś mógłby wyjaśnić...?"to przywędrowałem tu z oto takim pytaniem: Co to jest nic?

już wiem! Pół litra na dwóch Duży uśmiech


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - NotInPortland - 30.05.2013

Sofeicz napisał(a):W Polsce jest wyższe - rocznie ginie około 1800 pieszych, prawie dwa razy więcej na milion mieszkańców niż średnio w Europie.
Jak przejść z liczby zabitych pieszych na rok w Polsce do procentowego prawdopodobieństwa śmierci jednego statystycznego pieszego w ciągu jednej statystycznej doby.
Czyli pieszy chce jutro w ciągu doby użytkować polskie ulice. Jakie jest prawdopodobieństwo że to jutrzejsze skorzystanie zakończy się jego śmiercią?
Na stronie Policji mamy taką informację:
Cytat:W minionym roku zginęło 3520 osób,
(...)
liczba wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych, którzy stanowią ponad 30 proc. ofiar

http://www.policja.pl/portal/pol/1/83338/Bezpieczniej_na_polskich_drogach_w_2012_roku__mniej_wypadkow_zabitych_i_rannych.html
30% z 3520 osób to 1056.
To daje 2,89 pieszych ofiar na dobę.
I co dalej?

Wściekłe Gacie napisał(a):Jeżeli 1800 to prawdziwe dane, to masz rację. Wówczas w Polsce prawdopodobieństwo śmierci jako pieszy jest około 3 razy wyższe niż na obrazku.
Jak to obliczyłeś?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Hans Żydenstein - 30.05.2013

NotInPortland napisał(a):Jak to obliczyłeś?

1800/(liczba śmierci w roku)


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 30.05.2013

NotInPortland napisał(a):Jak przejść z liczby zabitych pieszych na rok w Polsce do procentowego prawdopodobieństwa śmierci jednego statystycznego pieszego w ciągu jednej statystycznej doby.
Skoro mamy 38.000.000 Polaków, a każdego dnia ginie 1800:365=4.9315 pieszego, to prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wynosi 4,9315:38.000.000=0,00000013


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - NotInPortland - 30.05.2013

Wściekłe Gacie napisał(a):1800/(liczba śmierci w roku)
1800 to liczba śmierci w Polsce na rok, jaką podał Sofeicz.
A co wpiszesz w "liczba śmierci w roku"?

Sofeicz napisał(a):Skoro mamy 38.000.000 Polaków, a każdego dnia ginie 1800:365=4.9315 pieszego, to prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wynosi 4,9315:38.000.000=0,00000013
Ok, a powiedz jeszcze Sofeiczu, skąd Ty wziąłeś tą liczbę ofiar 1800?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 30.05.2013

NotInPortland napisał(a):Ok, a powiedz jeszcze Sofeiczu, skąd Ty wziąłeś tą liczbę ofiar 1800?
http://www.its.waw.pl/Piesi,0,3254,1.html


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - NotInPortland - 30.05.2013

Sofeicz napisał(a):http://www.its.waw.pl/Piesi,0,3254,1.html
W poprzednim roku było mniej.
Więc w 2012, w Polsce, prawdopodobieństwo śmierci pieszego w dobie jest równe (35% zabitych pieszych wśród 3520):
1232:365:38000000x100% = 0,00000888%


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 30.05.2013

Czyli i tak jest większe, niż prawdopodobieństwo przejścia polskiego klubu piłkarskiego do fazy grupowej Ligi Mistrzów.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - NotInPortland - 30.05.2013

Dobrze, a teraz druga część.
Jak obliczyć prawdopodobieństwo zapłodnienia po odbyciu konkretnego stosunku przy założeniu, że para uprawia seks średnio dwa razy w tygodniu, a stosowana metoda antykoncepcyjna to prezerwatywa?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Hans Żydenstein - 30.05.2013

NotInPortland napisał(a):Dobrze, a teraz druga część.
Jak obliczyć prawdopodobieństwo zapłodnienia po odbyciu konkretnego stosunku przy założeniu, że para uprawia seks średnio dwa razy w tygodniu, a stosowana metoda antykoncepcyjna to prezerwatywa?

[100% - (współczynnik pearla dla prezerwatywy)] / [100% * (ilość stosunków w ciągu roku)]


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 30.05.2013

Przy założeniu 90% skuteczności prezerwatywy, na dziesięć stosunków w jednym dochodzi do "przecieku" i potencjalnej możliwości zapłodnienia.
Czyli uprawiając seks 2x52tygodnie=104 rocznie w ponad 10 przypadkach jest szansa zapłodnienia.
Pytanie tylko - jakie jest prawdopodobieństwo zapłodnienia samego w sobie, bez wrażej antykoncepcji?

WS - nie ma czegoś takiego jak 100% pewność - poza śmiercią i podatkami


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Hans Żydenstein - 30.05.2013

Właśnie to napisałem powyżej. Nie spamuj Duży uśmiech

Chociaż w sumie masz depresję, więc sorry. Nie będę Ci zabierał radości z pisania tego samego co ja.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Iselin - 31.05.2013

Sofeicz napisał(a):Przy założeniu 90% skuteczności prezerwatywy, na dziesięć stosunków w jednym dochodzi do "przecieku" i potencjalnej możliwości zapłodnienia.
O ile mi wiadomo, znaczy, że na 100 par stosujących prezerwatywy, 10 doczeka się nieplanowanego potomka. Nic mi nie wiadomo, żeby ktoś liczył stosunki przy obliczaniu skuteczności antykoncepcji.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 31.05.2013

WS - Nie możesz sobie darować przysrywania, nawet w takim temacie?
Natura skorpiona wyłazi - ale wybaczam ci bo mam pojednawczy okres.

Cytat:Iselin - O ile mi wiadomo, znaczy, że na 100 par stosujących prezerwatywy, 10 doczeka się nieplanowanego potomka. Nic mi nie wiadomo, żeby ktoś liczył stosunki przy obliczaniu skuteczności antykoncepcji.
Przy założeniu, że 1 stosunek = 1 ciąża.
Ale to tak nie działa - wiem to z autopsji.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Hans Żydenstein - 31.05.2013

Sofeicz napisał(a):WS - Nie możesz sobie darować przysrywania, nawet w takim temacie?
Natura skorpiona wyłazi - ale wybaczam ci bo mam pojednawczy okres.

Ależ ja lubię się do Ciebie przysrywać, tak jak Ty lubisz się przysrywać do narodu Polskiego.

Znalazłem dzisiaj Twojego kolegę po fachu :
http://grzegorzjakubowski.natemat.pl/63085,religia-polakow

Wygląda na to, że jesteście z tej samej religii :lol2:

Eksperyment uważam za zakończony.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - NotInPortland - 31.05.2013

Dla uproszczenia przyjmujemy takie założenia:
  1. Miesiąc dzielimy na 4 tygodnie.
  2. Kobieta ma dni płodne w ciągu jednego tygodnia w miesiącu.
  3. Prawdopodobieństwo nieskuteczności prezerwatywy wynosi 2%.
  4. Przed przystąpieniem do kolejnego stosunku, para nie wie, czy jest to tydzień płodny czy niepłodny.



Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - studiosus - 31.05.2013

NotInPortland napisał(a):Kobieta ma dni płodne w ciągu jednego tygodnia w miesiącu.

Fałsz. Kobieta może zajść w ciążę w każdym dniu cyklu, nawet podczas miesiączki. Po prostu w jedne dni szanse poczęcia są wyższe (tzw. dni płodne), w inne znacząco niższe. Poza tym współżycie w "dni płodne" nie oznacza automatycznie ciąży. I nie zapominajcie o jakości nasienia... Myślę, że jest za dużo zmiennych.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Hans Żydenstein - 31.05.2013

NotInPortland napisał(a):
  1. Prawdopodobieństwo nieskuteczności prezerwatywy wynosi 2%.

To ja Ci piszę, że oni podają te prawdopodobieństwo dla stosowania prezerwatywy przez cały rok. Jeżeli będziesz uprawiał seks cały czas używając prezerwatywy, to określają prawdopodobieństwo nieskuteczności na 2%.

Teraz wystarczy, że 2% podzielisz sobie na 104 i wychodzi, że przy jednym stosunku prawdopodobieństwo nieskuteczności wynosi 0,019%