Forum Ateista.pl
Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Nauka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Nauki ścisłe i techniczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=19)
+--- Wątek: Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) (/showthread.php?tid=7773)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Nonkonformista - 21.01.2014

Fizyk napisał(a):Dobrze zrozumiałem Oczko Zaćmienie Księżyca polega na tym, że Ziemia rzuca cień na Księżyc - czyli, widziana z Księżyca, zasłania Słońce. To jest to samo zjawisko, tylko widziane z różnych punktów widzenia Oczko
Ano, tak. Rzeczywiście. Dziękuję, Fizyku za tłumaczenie i cierpliwość.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Baptiste - 10.03.2014

Mam pytanie do kogoś kto siedzi w nowinkach technologicznych, ewentualnie ma koncepcję na wyjaśnienie czegoś co mnie zastanawia.
Dlaczego w celach misji sond kosmicznych upatruje się postępu w tym:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaawansowany_generator_radioizotopowy_Stirlinga
co miałoby zastąpić to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Radioizotopowy_generator_termoelektryczny

Na mój rozum dla takich celów mimo swoich wad lepsze jest to aktualne rozwiązanie, ponieważ jak mniemam posiada mniej elementów ruchomych niż ma posiadać generator stirlinga a to z tego powodu iż w tym drugim przypadku jest mowa o silniku.

Według mnie najlepsze rozwiązanie w sytuacji braku możliwości serwisu, naprawy (sonda w kosmosie) to jak najmocniejsza redukcja elementów ruchomych, które mają najwięcej tendencji do psucia się.
Co o tym sądzicie?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - mx1 - 10.03.2014

Baptiste napisał(a):Mam pytanie do kogoś kto siedzi w nowinkach technologicznych, ewentualnie ma koncepcję na wyjaśnienie czegoś co mnie zastanawia.
Dlaczego w celach misji sond kosmicznych upatruje się postępu w tym:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaawansowany_generator_radioizotopowy_Stirlinga
co miałoby zastąpić to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Radioizotopowy_generator_termoelektryczny

Na mój rozum dla takich celów mimo swoich wad lepsze jest to aktualne rozwiązanie, ponieważ jak mniemam posiada mniej elementów ruchomych niż ma posiadać generator stirlinga a to z tego powodu iż w tym drugim przypadku jest mowa o silniku.

Według mnie najlepsze rozwiązanie w sytuacji braku możliwości serwisu, naprawy (sonda w kosmosie) to jak najmocniejsza redukcja elementów ruchomych, które mają najwięcej tendencji do psucia się.
Co o tym sądzicie?

Generator Stirlinga potrzebowałby znacznie mniej paliwa (izotopu radioaktywnego) do osiągnięcia tej samej mocy, tym samym zmniejszano ryzyko skażenia w wypadku awarii statku kosmicznego w pobliżu Ziemi no i jednocześnie zmniejszano masę całego urządzenia. To były powody, dla którego ta technologia była badana. Z tego co wiem projekt został zarzucony.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Baptiste - 10.03.2014

mx1 napisał(a):Generator Stirlinga potrzebowałby znacznie mniej paliwa (izotopu radioaktywnego) do osiągnięcia tej samej mocy, tym samym zmniejszano ryzyko skażenia w wypadku awarii statku kosmicznego w pobliżu Ziemi no i jednocześnie zmniejszano masę całego urządzenia. To były powody, dla którego ta technologia była badana. Z tego co wiem projekt został zarzucony.
No te powody znam, zastanawiało mnie jednak co z kwestią, którą poruszyłem.
Ciekawe też czemu projekt zawieszono (czy z przyczyn technologicznych?).


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - white_eagle - 10.03.2014

Baptiste napisał(a):Mam pytanie do kogoś kto siedzi w nowinkach technologicznych, ewentualnie ma koncepcję na wyjaśnienie czegoś co mnie zastanawia.
Dlaczego w celach misji sond kosmicznych upatruje się postępu w tym:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaawansowany_generator_radioizotopowy_Stirlinga
co miałoby zastąpić to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Radioizotopowy_generator_termoelektryczny

Na mój rozum dla takich celów mimo swoich wad lepsze jest to aktualne rozwiązanie, ponieważ jak mniemam posiada mniej elementów ruchomych niż ma posiadać generator stirlinga a to z tego powodu iż w tym drugim przypadku jest mowa o silniku.

Według mnie najlepsze rozwiązanie w sytuacji braku możliwości serwisu, naprawy (sonda w kosmosie) to jak najmocniejsza redukcja elementów ruchomych, które mają najwięcej tendencji do psucia się.
Co o tym sądzicie?
Zabawne, bo w linku który wstawiłeś w zasadzie jest odpowiedź na Twoje pytanie. Po prostu ma większą sprawność, więcej mocy z kilograma substancji co pozwoli odchudzić sondy.
Co jeszcze udało mi się wyczytać w bibliografii z Twojego linku to to, że celem jest zapewnienie długiej żywotności generatorowi Stirlinga (powyżej 14 lat). Może uważają, że żywotność większa niż to 14 lat nie ma sensu.
Teraz co do długiej żywotności to "goals have been met" dzięki użyciu łożysk gazowych (dokładnie hydrostatic gas bearings), gaz ten jest pod niezłym ciśnieniem (3,5MPa) a magnes w jego środku kręci się z dużą częstotliwością (105Hz) co właśnie daje większą efektywność. Dodatkowo użyto jakiegoś superstopu na bazie niklu jako grzejnika, który jest jakiś super wytrzymały i temperatura operacyjna to 850C i sprawność konwersji na prąd zmienny to 38% i stąd im wyszło, że to może spokojnie hasać sobie 14 lat, ale oczywiście chcą ten wynik poprawić.
Jeszcze jest w tym dokumencie napisane, że celem jest "skalowalność", być może obecne rozwiązania są zbyt słabo skalowalne. Na pewno przełożyłoby się to na multizadaniowość takich systemów.
Mam nadzieję, że coś tam odpowiedziałem.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Don't care - 07.04.2014

Powierzchnia ostatniego rozproszenia - ok. 300k lat po wielkim wybuchu temp. 3000K, obecnie nie jest możliwe dostrzeżenie niczego poza tą "ścianą"

Spotkałem się z opinią, że wtedy największe bryły materii jakie mogły się zapaść (pod wpływem grawitacji) to te o średnicy 300 tys lat świetlnych (bo żadna informacja nie może podróżować z prędkością większą niż prędkość światła)
I podobno kąt 1 stopień na tej powierzchni odpowiada właśnie odległości 300 tys lat świetlnych, więc za pomocą badania promieniowania tła można było ustalić kształt wszechświata, bo jeżeli byłby otwarty, to ten kąt wydawałby się mniejszy, a jeżeli zamknięty to kąt byłby większy.

Mógłby ktoś wyjaśnić mi o co chodzi z tymi zapadającymi się bryłami materii, jaki ma to wpływ na promieniowania tła, oraz co oznacza ten kąt i ustalanie na podstawie tego kształtu wszechświata?
Albo chociaż jakiś link podrzucić, bo nie wiele udało mi się na ten temat znaleść.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Xeo95 - 12.04.2014

Co bozon Higgsa, tzw. boska cząstka, cząstka Boga, ma wspólnego z Bogiem poza nazwą? I czy jej obecność może być uznane za dowód na istnienie Boga? (to nie moje wymysły tylko twórców jakiegoś programu w tv).


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Jester - 12.04.2014

Xeo95 napisał(a):Co bozon Higgsa, tzw. boska cząstka, cząstka Boga, ma wspólnego z Bogiem poza nazwą? I czy jej obecność może być uznane za dowód na istnienie Boga? (to nie moje wymysły tylko twórców jakiegoś programu w tv).
Nie ma absolutnie nic wspólnego.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fanuel - 12.04.2014

To nazwa wymyślona na potrzeby książki bodajże. Na początku nazwana była diabelską cząstką, z powodu jej złośliwej nieuchwytności.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Xeo95 - 12.04.2014

W programie była mowa o tym że odkrycie bozonu Higgsa może pomóc w sformułowaniu teorii wszystkiego, a ona może przybliżyć nas do Boga.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - exodim - 13.04.2014

Xeo95 napisał(a):W programie była mowa o tym że odkrycie bozonu Higgsa może pomóc w sformułowaniu teorii wszystkiego, a ona może przybliżyć nas do Boga.

Naukowcy lubią stosować takie metafory. Watson&Crick nazwali DNA "boskim kodem", choć jeden z nich, już nie pamiętam który, był zdeklarowanym ateistą.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - maka2020 - 18.04.2014

Dlaczego niebo nocą jest czarne? Wyjaśnienia, które znalazłem w internecie, opierają się na tym, że światło emitowane przez odległe gwiazdy zostaje w konsekwencji efektu Dopplera przesunięte poza spektrum światła widzialnego oraz na tym, że istnieje tylko skończona liczba gwiazd, które możemy obserwować (obserwowalny wszechświat).
Jednak zacznijmy od pytania, dlaczego niebo w dzień jest niebieskie? Bo światło słoneczne zostaje rozproszone na cząstkach atmosfery (głównie barwa niebieska) i to sprawia, że wydaje się, że każdy punkt nieba jest osobnym źródłem światła (niebieskiego). A przecież w nocy atmosfera nie znika, i światło z gwiazd również powinno zostać rozproszone i rozświetlać niebo. Dlaczego tak się nie dzieje?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fizyk - 18.04.2014

maka2020 napisał(a):Jednak zacznijmy od pytania, dlaczego niebo w dzień jest niebieskie? Bo światło słoneczne zostaje rozproszone na cząstkach atmosfery (głównie barwa niebieska) i to sprawia, że wydaje się, że każdy punkt nieba jest osobnym źródłem światła (niebieskiego). A przecież w nocy atmosfera nie znika, i światło z gwiazd również powinno zostać rozproszone i rozświetlać niebo. Dlaczego tak się nie dzieje?
Prawdopodobnie się dzieje, tylko zauważ drobną dysproporcję - Słońce jest jakieś 10 mld razy jaśniejsze niż kolejna najjaśniejsza gwiazda, Syriusz (w sensie widocznej jasności - w jasności absolutnej jest ciemniejsze), a następne w kolejce są jeszcze ciemniejsze. Jak wysumujesz jasności wszystkich gwiazd na nocnym niebie, to raczej nie wyjdziesz ponad 1/1 mld tego, co daje Słońce. Teraz przyciemnij dzienne niebieskie niebo ten 1 mld razy i zobacz, jaki wyjdzie kolor Oczko


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - exodim - 18.04.2014

Czytałem, że "strzałka czasu" jest określona początkową entropią (bardzo niską) naszego wszechświata, czyli Wielkiego Wybuchu. Czy jest jakakolwiek możliwość teoretyczna (wynikająca z równań mat. uznanych obecnie za modelowe w opisie praw fizyki) odwrócenia kierunku dążności entropii? Bo jeśli nie ma, to niezasadna jest hipoteza tunelu czasoprzestrzennego, która ponoć wynika z równań Einsteina, gdyż tunel postulowany w tej hipotezie musiałby dążność entropii odwrócić, przynajmniej tymczasowo.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fizyk - 12.05.2014

exodim napisał(a):Czytałem, że "strzałka czasu" jest określona początkową entropią (bardzo niską) naszego wszechświata, czyli Wielkiego Wybuchu. Czy jest jakakolwiek możliwość teoretyczna (wynikająca z równań mat. uznanych obecnie za modelowe w opisie praw fizyki) odwrócenia kierunku dążności entropii?
Zasadniczo wszystkie równania współczesnej fizyki są odwracalne w czasie, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby po prostu w całym Wszechświecie odwrócić wszystkie prędkości i otrzymać układ, którego entropia będzie stale maleć. Problem polega tylko na tym, że konfiguracja, która doprowadzi do malejącej entropii jest niezwykle mało prawdopodobna.

Po drugie, czysto teoretycznie w każdym momencie materia może się spontanicznie przeorganizować w dowolny stan (przez te nieszczęsne kwantowe niepewności) - z tym że znowu, prawdopodobieństwo jakichś makroskopowych zmian jest znikomo niskie. To przy okazji oznacza, że obecny Wszechświat jaki znamy mógł powstać minutę temu i byłoby to nie do wykrycia, ale chyba nie warto sobie zawracać tym głowy Oczko

Kolejna sprawa jest taka, że profesor, który uczył mnie termodynamiki strasznie by Cię ochrzanił za mówienie, że to entropia określa strzałkę czasu, ale niestety nigdy do końca nie zrozumiałem jego argumentacji i nie potrafię jej przytoczyć Oczko


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Xeo95 - 26.05.2014

Dlaczego w pojazdach wodnych i lądowych nie stosuje się powszechnie silnika turbowałowego (http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Silnik_turbowa%C5%82owy , w przypadku pojazdów latających nazywany także turbośmigłowym), za to dość powszechne w użyciu są turbosprężarki które zwiększają wydajność silnika (zmniejszanie pojemności silnika przy dodaniu turbosprezarki to znana metoda obniżenia zużycia paliwa-tzw. downsizing http://www.auto-motor-i-sport.pl/testy/test-porownanie-downsizing-silnik,16569,0 ). Czy zastąpienie układu silnik tlokowy-turbosprezarka silnikiem turbowalowym da jeszcze lepsze efekty?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Machefi - 26.05.2014

Większe opory niż w przypadku latających i możliwość wykorzystania tegoż przy napędzie, czego pojazdy latające nie mają. Widocznie przełożenie napędu na koła daje nadwyżkę wydajności nad stratami. W przypadku wodnych są stosowane, może ze względu na rozmiary nie są powszechne, w większych są, w mniejszych nie.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Xeo95 - 26.05.2014

Ale w czym tkwi przewaga układu silnik tlokowy-turbosprezarka nad silnikiem turbowalowym oprócz rozmiarów?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Machefi - 26.05.2014

Tym, że da się zamontować w maluchu z dobrym efektem. Oczko


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - El Commediante - 27.05.2014

Czy ktoś się orientuje jakie jest ciśnienie powietrza pod dzwonem nurkowym na danej głębokości?

W sumie to powinno wynikać ze wzoru ro*g*h. Ciśnienie powietrza powinno się równać ciśnieniu wody. Nurkował ktoś z tym? Nurkował ktoś w ogóle? Jak się oddycha powietrzem pod zwiększonym ciśnieniem?