Forum Ateista.pl
Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Nauka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Nauki ścisłe i techniczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=19)
+--- Wątek: Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) (/showthread.php?tid=7773)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Xeo95 - 03.06.2014

Wiesz, w sumie można by się zastanawiać dlaczego w układzie słonecznym nie ma żadnej superziemi, a wśród planet skalistych jest tylko nasze ,,malenstwo", jej siostra bliźniaczka i dwa inne ,,malenstwa".


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Soul33 - 03.06.2014

Wenus jest jak superziemia, tylko mniejsza. Bardzo gęsta atmosfera, bardzo wysokie ciśnienie i temperatura, a z daleka widać tylko chmury.


A co do Kepler-10c, to nawet zdążyli już zrobić update Wiki:
https://en.wikipedia.org/wiki/Kepler-10c

Atmosferę mogła stracić - jeśli kiedyś znajdowała się bliżej gwiazdy.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Xeo95 - 03.06.2014

Aby planeta skalistaomogła być uznana za superziemię musi mieć masę większą od masy Ziemi. To o czym pisałeś to tylko skutek tej większej masy. Ale aby mieć supergęstą atmosferę wcale nie potrzeba masy większej niż ziemska, co nam pokazuje właśnie Wenus.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Patafil - 04.06.2014

Xeo95 napisał(a):@Patafil: poleganie wyłącznie na doborze naturalnym może nas zaprowadzić na manowce. Do czasu gdy tam się tam wybierzemy opanujemu zapewne techniki modyfikacji genów u ludzi i nanotechnologię która będzie wspomagać ludzki organizm. Ewentualnie wymienianie całych części organizmu na mechaniczne.
No cóż, wypowiedziałem się na temat, czy człowiek może skolonizować taką planetę, nie Terminator czy inny Robocop... Duży uśmiech

Przy okazji, dlaczego nikt nie bierze pod uwagę, wokół jakiego słońca taka planeta krąży, jakie są tam poziomy promieniowania, czy istnieje pole magnetyczne, a jeśli tak, to jak silne; jaka jest geologia i meteorologia planety itp. To wszystko są ważne czynniki, jeśli chodzi o możliwość osiedlenia.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Xeo95 - 04.06.2014

Ad.1. No ale człowiek który urodził.się ze zmodyfikowanymi genami nadal jest czlowiekiem.(jeśli to.daleko zajdzie to najwyżej będzie czlowiekiem należącym do innego gatunku). A zmechanizowany człowiek to nadal człowiek, no chyba że człowiek z protezom to już nie człowiek Duży uśmiech

Ad.2. Pi razy oko, jeśli planeta jest większa to wolniej stygnie i jest większa szansa na płynne jądro.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Patafil - 07.06.2014

Xeo95 napisał(a):Ad.1. No ale człowiek który urodził.się ze zmodyfikowanymi genami nadal jest czlowiekiem.(jeśli to.daleko zajdzie to najwyżej będzie czlowiekiem należącym do innego gatunku). A zmechanizowany człowiek to nadal człowiek, no chyba że człowiek z protezom to już nie człowiek Duży uśmiech
Człowiek z protezom to nie człowiek, a potwór! Kill him with fire! Duży uśmiech


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 10.06.2014

Patafil napisał(a):Przy okazji, dlaczego nikt nie bierze pod uwagę, wokół jakiego słońca taka planeta krąży, jakie są tam poziomy promieniowania, czy istnieje pole magnetyczne, a jeśli tak, to jak silne; jaka jest geologia i meteorologia planety itp. To wszystko są ważne czynniki, jeśli chodzi o możliwość osiedlenia.

Święte słowa.
Nasze przystosowanie środowiskowe jest bardzo wąskie, a liczba wymagalnych parametrów planetarnych bardzo duża.
To ekstremalnie zawęża margines swobody. Nie zdziwiłbym się, gdyby nie udało się takowej, drugiej Ziemi znależć.
Nawet niewielka zmiana położenia, składu chemicznego, grawitacji, radiacji, magnetyzmu i samej historii danego globu powoduje zwielokrotnione efekty środowiskowe.
To trochę tak, jak w genetyce - niewielka (procentowo) różnica w genomie powoduje dramatyczne zmiany w fenotypie.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - fertenbitenhiy - 11.06.2014

Sofeicz napisał(a):Święte słowa.
Nasze przystosowanie środowiskowe jest bardzo wąskie, a liczba wymagalnych parametrów planetarnych bardzo duża.
To ekstremalnie zawęża margines swobody. Nie zdziwiłbym się, gdyby nie udało się takowej, drugiej Ziemi znależć.
Nawet niewielka zmiana położenia, składu chemicznego, grawitacji, radiacji, magnetyzmu i samej historii danego globu powoduje zwielokrotnione efekty środowiskowe.
To trochę tak, jak w genetyce - niewielka (procentowo) różnica w genomie powoduje dramatyczne zmiany w fenotypie.

No, ale nie zapominajmy, że skoro już będziemy mogli się osiedlić tzn. będziemy mieć fizyczną możliwość odbycia tej podróży w rozsądnym czasie lub też jakoś się zamrażając czy coś. To według mnie rozsądnie jest założyć, że będziemy mogli zmodyfikować się genetycznie tak, żeby przystosować się do lokalnego środowiska (w pewnych granicach oczywiście). Kto powiedział, że to akurat Homo Sapiens ma kolonizować obce światy, a nie jakiś gatunek pochodny?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Seth - 17.06.2014

fertenbitenhiy napisał(a):No, ale nie zapominajmy, że skoro już będziemy mogli się osiedlić tzn. będziemy mieć fizyczną możliwość odbycia tej podróży w rozsądnym czasie lub też jakoś się zamrażając czy coś. To według mnie rozsądnie jest założyć, że będziemy mogli zmodyfikować się genetycznie tak, żeby przystosować się do lokalnego środowiska (w pewnych granicach oczywiście). Kto powiedział, że to akurat Homo Sapiens ma kolonizować obce światy, a nie jakiś gatunek pochodny?

Albo to lokalne środowisko nie będzie miało znaczenia, jako że będziemy żyć w sztucznym stworzonym przez siebie środowisku.
Cywilizacja zdolna do podróży na dystanse lat świetlnych, to cywilizacja zdolna obywać się bez ekosystemu/atmosfery.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fanuel - 17.06.2014

Albo najzwyczajniej w świecie większość parametrów nie będzie miała znaczenia i naturalne zdolności adaptacyjne pozwolą przeżyć. Podejrzewam że najważniejsze będą skład atmosfery, zasoby wody, grawitacja i położenie w ekosferze. Ludzie nawet na Ziemi żyją w ekstremalnych warunkach od miejsc gdzie jest -40 i noc przez pół roku, po pustynie z upałami po 60 stopni w cieniu. Człowiek, szczur i karaluch dadzą sobie radę choćby na obcej planecie.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 18.06.2014

A teraz coś z innej beczki.

Ostatnio zgłębiałem szczegóły pracy silnika Stirlinga.
I według wzorów, przemiany termodynamiczne gazu względem ciśnienia, objętości i temperatury są równoważne tzn. zmiana jednego z parametrów powoduje odpowiadającą mu zmianę pozostałych.
Czyli w praktyce np. dwukrotne sprężenie skutkuje dwukrotnym zmniejszeniem objętości i dwukrotnym zwiększeniem temperatury (w oK).

Teoretycznie, kiedy szybko sprężę gaz np. w zamkniętej strzykawce do połowy objętości, to temperatura powinna się podwoić z 300 oK do 600 oK czyli ok. 300 oC.
Ale tak się nie dzieje, bo to stopiłoby strzykawkę.

Pewnie coś popieprzyłem - byłbym wdzięczny za sprowadzenie na dobra drogę.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - mx1 - 19.06.2014

Sofeicz napisał(a):A
Teoretycznie, kiedy szybko sprężę gaz np. w zamkniętej strzykawce do połowy objętości, to temperatura powinna się podwoić z 300 oK do 600 oK czyli ok. 300 oC.
Ale tak się nie dzieje, bo to stopiłoby strzykawkę.

Pewnie coś popieprzyłem - byłbym wdzięczny za sprowadzenie na dobra drogę.

Nie wiem czy coś spieprzyłeś - tutaj praktyczny przykład, że tak może się stać: http://www.arborsci.com/fire-syringe


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Frejr - 19.06.2014

podobno normalni widzą na poniższym zdjęciu łódkę.
mógłby ktoś normalny zaznaczyć na tym zdjęciu tę właśnie łódkę?
[Obrazek: 42a0ec7da083ed68.jpg]


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Nudziarz - 19.06.2014

No, jest.

[Obrazek: a87erabcx5km.png]


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Frejr - 19.06.2014

dzięki. Uśmiech


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Frejr - 19.06.2014

jeszcze jedno, widzisz tę łódkę tak wyraźnie , że nie musisz/musiales jej szukać?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Machefi - 19.06.2014

Ta górna wyraźna, ta na dole (identyczna) trzeba trochę się przypatrzeć.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - INTERCEPTOR - 21.06.2014

Sofeicz napisał(a):A teraz coś z innej beczki.

Ostatnio zgłębiałem szczegóły pracy silnika Stirlinga.
I według wzorów, przemiany termodynamiczne gazu względem ciśnienia, objętości i temperatury są równoważne tzn. zmiana jednego z parametrów powoduje odpowiadającą mu zmianę pozostałych.
Czyli w praktyce np. dwukrotne sprężenie skutkuje dwukrotnym zmniejszeniem objętości i dwukrotnym zwiększeniem temperatury (w oK).

Teoretycznie, kiedy szybko sprężę gaz np. w zamkniętej strzykawce do połowy objętości, to temperatura powinna się podwoić z 300 oK do 600 oK czyli ok. 300 oC.
Ale tak się nie dzieje, bo to stopiłoby strzykawkę.

Pewnie coś popieprzyłem - byłbym wdzięczny za sprowadzenie na dobra drogę.

Nie jest to przypadkiem przemiana izotermiczna? T=const, zmniejsza się dwukrotnie objętość ale zwiększa gęstość?

p*V=n*R*T
p- gęstość
V- objętość
n- liczba moli
R - stała gazowa
T- Temperatura
Skoro prawa strona równania jest 'const' to lewa też musi więc jeśli objętość spadnie dwukrotnie to gęstość wzrośnie dwukrotnie.
Poza tym z tego co wiem to są to przemiany czysto idealistyczne, nigdy w praktyce nie zachodzą i wszystko tak naprawdę jakoś się zmienia.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - NotInPortland - 21.06.2014

Frejr napisał(a):jeszcze jedno, widzisz tę łódkę tak wyraźnie , że nie musisz/musiales jej szukać?
Wzrok badamy sobie tutaj.

INTERCEPTOR napisał(a):Nie jest to przypadkiem przemiana izotermiczna?
Sofeicz próbował zrobić przemianę adiabatyczną, ale ciepło mu ucieka.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Jester - 21.06.2014

INTERCEPTOR napisał(a):Nie jest to przypadkiem przemiana izotermiczna? T=const, zmniejsza się dwukrotnie objętość ale zwiększa gęstość?

p*V=n*R*T
p- gęstość
V- objętość
n- liczba moli
R - stała gazowa
T- Temperatura
Skoro prawa strona równania jest 'const' to lewa też musi więc jeśli objętość spadnie dwukrotnie to gęstość wzrośnie dwukrotnie.
Poza tym z tego co wiem to są to przemiany czysto idealistyczne, nigdy w praktyce nie zachodzą i wszystko tak naprawdę jakoś się zmienia.
Nie gęstość, a ciśnienie.