kmat napisał(a):

Gawain napisał(a): Do tego pijesz?

O kurwa. To jest naprawdę ta Jolka, czy ktoś se jaja robi?

Żarłak napisał(a):

kmat napisał(a):

Gawain napisał(a): Do tego pijesz?

O kurwa. To jest naprawdę ta Jolka, czy ktoś se jaja robi?

To nie są zdjęcia prezydenta.

Gawain napisał(a): Nie bardzo wierzyłem, że po cyrku ze ściskaniem Andrzej by dał się złapać drugi raz, zwłaszcza w kampanii. W dodatku taki "wyciek" sprawia, że Jolce nikt nie uwierzy, bo fejkuje.

cobras napisał(a): Tymczasem nowy wpis Orlińskiego, o tym, jak PiS robi idiotów ze swoich wyznawców

cobras napisał(a): Bo to do nich skierowana jest obecna propaganda

kmat napisał(a): Akurat tu nie wiadomo z kiedy byłyby te zdjęcia.
Ale coś mnie zastanawia. Znaleźć tureckiego pornusa z gościem podobnym do Du*y, wyszukać klatki na których wygląda jak Du*a, wyciąć te klatki.. Jolka to raczej nie jest dziewczyna szczególnie zrównoważona ani bystra. Leży to w ogóle w zasięgu jej umiejętności?

Cytat:Czyli w PiSie panika, skoro usiłują już tylko mobilizować co się jeszcze da z własnego elektoratu.

Cytat:Odkrywcze to to nie jest

Cytat:Dawno się na blogu nie zwracałem do pisowców, bo teraz to nie ma sensu. Oni lubią przychodzić na opozycyjne blogi czy fora, gdy mają uczucie wygranej – ale nie potrafią bronić swojej sprawy, gdy ta przegrywa.

Cytat:Dzisiaj wybrany zostal I prezes Sadu Najwyzszego w osobie prof. Manowskiej i tak sie zastanawiam czy ta pani to kaliber mgr. Przylebskiej, czy jednak mnie potrafi zaskoczyc jak sedzia Pszczolkowski w TK

Cytat:Co wiemy:
- Łukasz i Marcin Szumowscy stworzyli sieć powiązań. Spółka OncoArendi dostała ok. 300 mln zł dotacji, choć efekty jej prac nad lekami nie wyszły poza fazę badań laboratoryjnych.

- Bardzo przychylnie na projekty spółki patrzyło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju – od 2012 r. płynął stamtąd do OncoArendi strumień pieniędzy. Wcześniej Łukasz Szumowski, znany i ceniony lekarz, wykonał ważny krok – został szefem Zespołu Specjalistycznego Nauk o Życiu przy ministrze nauki w rządzie PO-PSL.

- NCBiR podlega właśnie resortowi nauki. To w tym ministerstwie w listopadzie 2016 r. Łukasz Szumowski zaczął karierę w rządzie PiS, zostając zastępcą Jarosława Gowina.

- Dziś Łukasz Szumowski zarzeka się, że nigdy nie miał wpływu na to, co robi Centrum. – Przychodząc do Ministerstwa Nauki, wspólnie z wicepremierem Gowinem zdecydowaliśmy, że nie będę podejmował żadnych decyzji związanych z Centrum – zapewniał 19 maja w PAP.

– To kłamstwo – stwierdzili w poniedziałek parlamentarzyści KO Dariusz Joński i Michał Szczerba, którzy od kilku dni prowadzą w NCBiR kontrolę poselską. 6 lutego 2017 r. wiceminister Szumowski przyznał Centrum – na podstawie pełnomocnictwa Gowina – 57 mln zł na obsługę Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. W tym samym roku OncoArendi dostało właśnie z tego programu dwa granty na 54 mln zł.

- Rok wcześniej inna spółka Szumowskich – Life Science Innovations – starała się o grant w NCBiR. Łukasz Szumowski występował we wniosku jako udziałowiec firmy i osoba kluczowa dla realizacji projektu. Ale LSI zdobyło za mało punktów i Centrum projekt odrzuciło. Sytuacja się zmieniła, gdy 24 listopada Szumowski został wiceministrem nauki. Już cztery dni później LSI złożyło protest w NCBiR, dostało dodatkowe punkty i 24 mln zł. Umowę podpisano w marcu 2018 r., kiedy Szumowski był już ministrem zdrowia.

- Niezwykła seria OncoArendi – w tym dwa projekty w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój – zainteresowała CBA w czasach rządów PiS. Nie przeszkodziło to Gowinowi powołać Szumowskiego na wiceministra nauki.

- Samo CBA od 12 stycznia do 30 czerwca 2017 r. sprawdziło 14 umów, w tym pięć zawartych z OncoArendi. Wyniki znamy tylko z projektu wystąpienia pokontrolnego – są porażające, mówią m.in. o niebywałym konflikcie interesów.

- Ostateczna wersja wystąpienia jest w aktach śledztwa Prokuratury Krajowej i na tej podstawie wszyscy odmawiają jego udostępnienia.

Gawain napisał(a): Trzaskuś odkuł kilkanaście procent, Andrzej stracił 20.

Adam M. napisał(a): Dzisiaj wybrany zostal I prezes Sadu Najwyzszego w osobie prof. Manowskiej i tak sie zastanawiam czy ta pani to kaliber mgr. Przylebskiej, czy jednak mnie potrafi zaskoczyc jak sedzia Pszczolkowski w TK.

cobras napisał(a): A teraz spójrz na aktywność takiego Smoka na tym forum, IMO ładnie to i tu pasuje

Sofeicz napisał(a): Smok jest poplecznikiem PiSu?

kmat napisał(a): Szansa na Pszczółkowski 2.0 ponoć jest.

Cytat:Państwowe sklepy spożywcze wrócą? Rząd ma plan na "warzywniak plus"

Nie wykluczam, że pokusimy się o rozmowy z siecią co do budowy wspólnego projektu, być może wspólnego biznesu – powiedział w programie "Money. To się liczy" wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.
Wiceminister był pytany w plany rządu związane z sektorem spożywczym. Dziennikarz dopytywał czy oprócz produkowania żywności w ramach Polskiego Holdingu Spożywczego, rząd będzie ją również sprzedawał?

Bylibyśmy obecni od pola do stołu. Sieć sklepów kontrolowana przez państwo byłaby na pewno uzupełnieniem tego, nad czym pracujemy, czyli obecności państwa na kilku rynkach w ramach przetwórstwa produktów rolno-spożywczych – odpowiedział Soboń w rozmowie z money.pl.

Cytat:Toaleta na podwórku, pralka "Frania", a wodę do picia i mycia raz na tydzień dowożą strażacy. Tak się żyje w Polsce w XXI wieku we wsiach, którym 4-lata temu premier Beata Szydło obiecała wodociąg.

Wąsosz, Kuźnica Wąsowska i Łysaków – to trzy wsie w gminie Koniecpol. Wokół lasy, pola, cisza i spokój. Idealne miejsca na domek letniskowy. Jest tylko jeden problem. Nie ma wody.


Wsie, do których strażacy dowożą wodę, leżą między dwoma rzekami – Białką i Pilicą. Teoretycznie wody nie powinno brakować.

Był czas, kiedy gminą Koniecpol zainteresowali się politycy. I to tego najwyższego szczebla. W 2016 roku pieniądze na wodociąg obiecała premier Beata Szydło.

- Jak można żyć bez wody w XXI wieku, w Unii Europejskiej - dziwiła się premier, witana przez mieszkańców oklaskami. Jej przyjazd był efektem rozpaczliwego listu, który napisali.

Premier zapewniała, że rząd dofinansuje gminę i zapłaci 80 proc. kosztów budowy wodociągu.

Obiecane pieniądze się pojawiły, ale za mało. Gmina zaczęła go budować. Część wsi, w których wyschły studnie, radośnie wkroczyła w XXI wiek. Jednak nie wszystkie.

Rządowych pieniędzy nie wystarczyło na kilkanaście kilometrów wodociągu, przez co nadal ok. 200 domów musi polegać na wodzie dowożonej przez strażaków.

/MWP

Żarłak napisał(a): Gdybym był pisiorem, to powiedziałbym, że "dobrze im tak!". Złodziejskie kurwy z PiS zamawiają nowe limuzyny, a strażakom nowych sprzętów nie kupują. Kradną kasę ze spółek, a na kilkanaście km wodociągu nie dają pieniędzy. Kłamliwe pisowskie kurwy mogą nasrać ludziom do talerzy, a oni i tak będą na nich głosować.

ZaKotem napisał(a):

Żarłak napisał(a): Gdybym był pisiorem, to powiedziałbym, że "dobrze im tak!". Złodziejskie kurwy z PiS zamawiają nowe limuzyny, a strażakom nowych sprzętów nie kupują. Kradną kasę ze spółek, a na kilkanaście km wodociągu nie dają pieniędzy. Kłamliwe pisowskie kurwy mogą nasrać ludziom do talerzy, a oni i tak będą na nich głosować.

Nic nie rozumiesz. Jeśli dzięki rządom PiS ci, którzy teraz mają wodociąg, przestaną go mieć, bo pójdą z torbami, to pozycja tych, co teraz nie mają wodociągu, stanie się względem nich lepsza.

ZaKotem napisał(a): Nic nie rozumiesz. Jeśli dzięki rządom PiS ci, którzy teraz mają wodociąg, przestaną go mieć, bo pójdą z torbami, to pozycja tych, co teraz nie mają wodociągu, stanie się względem nich lepsza.