![]() |
|
Ateista a Jezus - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Filozofia i światopogląd (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Ateizm - dyskusje ogólne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=9) +--- Wątek: Ateista a Jezus (/showthread.php?tid=14182) |
RE: Ateista a Jezus - Quinque - 16.03.2019 Co było odwrotnie? Maślaku. Że Anioł zabił Egipcjan a żydzi przypisywali mu boskie cechy? RE: Ateista a Jezus - ErgoProxy - 16.03.2019 Gdyby było na odwrót, to by znaczyło tyle, że Bóg nie potrafił zabić, więc zabił anioł i tylko żydzi w Pięcioksięgu zwalili mord na Boga, jak masz to tam napisane czarno na białym. Serio, da się zrobić z siebie większego debila? Nie umiesz w logikę - to się kurwa naucz, zamiast wylizywać nocniki teologom. RE: Ateista a Jezus - Quinque - 16.03.2019 Spadaj na drzewo. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Napisałem jasno i wyraźnie że Hebrajczycy w pięcioksiągu utożsamiają działanie anioła z działaniem Boga. To że nie wiem czym jest egzegeza teksty to nie mój problem Więc hamuj mandżur RE: Ateista a Jezus - ErgoProxy - 16.03.2019 Napisałeś wyraźnie imię Samael, czyli że pierdoli ci się Talmud z Torą. Twierdzisz też, że Bóg nikogo nie zabił, bo zabił anioł. To co to było w ogóle - anielska samowolka? W królestwie Wszechwiedzącego? Przy takim poziomie pomroczności na egzegezę to ty się nie porywaj, bo ci jeszcze wyjdzie, że Szatan jest Bogiem. RE: Ateista a Jezus - Quinque - 16.03.2019 Użyłem takiego imienia bo mogę. Jakbym użył imienia Kunegunda to też byś jojczał? W ogóle określenie :zabił"... W jaki sposób odebranie swojej własności którą się użyczyło jest morderstwem? RE: Ateista a Jezus - ErgoProxy - 16.03.2019 No opóźniony w rozwoju. Komu niby Bóg użycza tego życia, skoro to dopiero życie konstytuuje kogoś? Wierzysz, że zanim ożyłeś, to byłeś jakimś frankensztajnem? A ciekawość, kto cię powołał do egzystencji jako frankensztajna? A w ogóle to ja też mogę oświadczyć, że Quinque obciąga księdzu na plebanii, a poparcie tego w faktografii chuj mnie obchodzi. RE: Ateista a Jezus - Peter - 16.03.2019 Quinque napisał(a): No i gdzie tu jest napisane "Bóg kogoś zabił"? Jest że wygubił. Przykro mi ale w Starym Testamencie ani razu słowo "zabił". Więc masz problem Aha. Czyli "wygubił" to nie "zabił". Takie rzeczy to od nadmiaru kadzidła czy wina z biedry które na skutek czarów ze strony faceta w kiecce stało się krwią Jezusa? RE: Ateista a Jezus - Lamed - 16.03.2019 Quinqe napisał(a):No i gdzie tu jest napisane "Bóg kogoś zabił"? Jest że wygubił. Przykro mi ale w Starym Testamencie ani razu słowo "zabił". Więc masz problem..W jaki sposób odebranie swojej własności którą się użyczyło jest morderstwem?Ciekawa dyskusja, tylko chyba niepotrzebnie obrzucacie się inwektywami. Mam parę uwag. Po pierwsze, współczesne wyobrażenie etyki, moralności, idei Boga nie jest takie same jak wyobrażenia religijne starożytnych autorów Biblii. Przed tysiącami lat nie istniała współczesna etyka, nauka, technologia, kultura. Po drugie mordowanie ludzi w Starym Testamencie przez Boga Hebrajczyków i przez nich samych "z polecenia bożego" jest bardzo często opisywane. Te makabryczne z naszego punktu widzenia opisy, jak na przykład zatopienie dzieci, niemowląt, karmiących matek i zwierząt, żywych i czujących istot w potopie czy zamordowanie przez ukamieniowanie człowieka za zbieranie patyków w szabat są nie do pogodzenia ze współczesnymi normami moralnymi. Po trzecie słowo "zabić" posiada wiele synonimów, wyrazów bliskoznacznych. Np: zamordować , pomordować , wymordować , zakatować , zgładzić , uśmiercić , stracić , wytracić , wygubić , zlikwidować , polikwidować , zdziesiątkować , zarąbać , zarżnąć , wyciąć , wybić , zatłuc , wytłuc , wysiec , wytępić , wykosić , wytrzebić , wyrżnąć , powyrzynać , ukatrupić , zakatrupić , utrupić , wykończyć , powykańczać , utłuc , rozwalić , sprzątnąć , nasiec , uciszyć kogoś na zawsze , pozbawić kogoś życia , zadać komuś śmierć , odebrać komuś życie , położyć kogoś trupem itd. I jeszcze ta koncepcja, z którą się kiedyś spotkałem, że śmierć człowieka to odebranie swej własności. Gdyby to jeszcze była śmierć bezbolesna. Ale taka najczęściej nie występuje, gdyż towarzyszy jej ogromne cierpienie, zarówno fizyczne jak i psychiczne. Gdyby przyjąć taką koncepcję Boga, byłby on bardzo okrutną , bezlitosna postacią zadającą potworne męczarnie stworzonym przez siebie niedoskonałym istotom, "karającą" je za swój własny błąd stwórczy. Przykładowo gdybym był ojcem niepełnosprawnego dziecka i pewnego razu "bolałbym w sercu swoim", że jest takie niepełnosprawne oraz postanowiłbym ..utopić je razem z psem i świnką morską które poprzednio sam u siebie umieściłem. "I żałował Bóg, że uczynił człowieka na ziemi i smucił się w sercu swojem.. i rzekł Bóg: "Zgładzę z powierzchni ziemi człowieka, którego stworzyłem: od człowieka do zwierzęcia domowego, do płazu, do ptactwa niebieskiego, bo żałuję, żem je uczynił". 1 Moj. 6:6 RE: Ateista a Jezus - freeman - 16.03.2019 To co napisałeś jest smutnym przykładem tego, że jeśli ktoś chce być sędzią Boga, to traci rozum ku własnej zgubie. RE: Ateista a Jezus - Lamed - 16.03.2019 Quinque napisał(a):Co było odwrotnie? ..Że Anioł zabił Egipcjan a żydzi przypisywali mu boskie cechy?Aniołowie w Biblii Hebrajskiej, świętej księdze judaizmu nie posiadają wolnej woli. Działają zgodnie z rozkazami Boga. Anioł wykonuje tylko jeden rodzaj zadania. Nie wybiera sobie innego. Zadaniem np. Szatana w Biblii Hebrajskiej jest poddawanie człowieka trudnym próbom, aby jego wybory dobra zamiast zła były bardziej znaczące. RE: Ateista a Jezus - Quinque - 16.03.2019 ErgoProxy napisał(a): No opóźniony w rozwoju. Komu niby Bóg użycza tego życia, skoro to dopiero życie konstytuuje kogoś? Wierzysz, że zanim ożyłeś, to byłeś jakimś frankensztajnem? A ciekawość, kto cię powołał do egzystencji jako frankensztajna? Siorb pałe dziadka mroza RE: Ateista a Jezus - Lamed - 16.03.2019 freeman napisał(a):To co napisałeś jest smutnym przykładem tego, że jeśli ktoś chce być sędzią Boga, to traci rozum ku własnej zgubie.Panie smutny, nie martw się pan bo to nic panu nie da ! W starożytności wiele groźnych zjawisk przyrody jak nieurodzaj, erupcje wulkanów, susza, powódź, pożary i epidemie chorób tłumaczono gniewem bogów których należało przebłagać ofiarami z plonów, zwierząt a nawet ludzi. Dlatego bogów należało się bać, lęk przed zemstą bogów występuje we wszystkich religiach. Przed wynalezieniem piorunochronu jedyną reakcją na wyładowania atmosferyczne było bicie w dzwony kościelne. W dyskusjach na tematy biblijne analizujemy teksty Biblii. Ale można je interpretować w sposób rozmaity, rabiniczny, katolicki, naukowy czy też fundamentalistyczny, protestancki lub jehowicki. Najgorszy z nich to fundamentalizm biblijny, dosłowne, literalne odbieranie starożytnych tekstów bez uwzględnienia tła religijnego, historycznego i kulturowego w których te teksty powstały. Dyscypliną współczesną, która docenia osiągnięcia uczonych jest biblistyka katolicka oraz oczywiście religioznawstwo. RE: Ateista a Jezus - Żarłak - 16.03.2019 Opis zniszczenia Sodomy i Gomory jest interesujący pod względem rozpatrywania sadyzmu Jahwe. Poza tym, ten Bóg popełnił samobójstwo. Nie dość, że ponoć zabijał ludzi, których stworzył, to jeszcze samego siebie zabił. Odnośnie tematu, to chyba najlepszą częścią nauk przypisywanych Jezusowi jest ta o doskonaleniu samego siebie. Rewolucyjna zmiana, jeśli porównywać ją ze ST. Zamiast targować się z Bogiem, J.Ch. proponuje zwrócenie się ku wnętrzu siebie, aby poszukiwać tam siły do zmiany swojego życia. Bardzo dobre. RE: Ateista a Jezus - Quinque - 16.03.2019 Ja wciąż czekam na wersety które głoszą że "Bóg kogoś zabił" RE: Ateista a Jezus - Żarłak - 16.03.2019 Robisz OT, ale dobra. Quinque napisał(a): Ja wciąż czekam na wersety które głoszą że "Bóg kogoś zabił" Co rozumiesz pisząc, że "zabił"? Czy posługujesz się definicją słownikową? Cytat:zabić — zabijać Któreś z powyższych? RE: Ateista a Jezus - freeman - 16.03.2019 Lamed napisał(a):freeman napisał(a):To co napisałeś jest smutnym przykładem tego, że jeśli ktoś chce być sędzią Boga, to traci rozum ku własnej zgubie.Panie smutny, nie martw się pan bo to nic panu nie da ! Wiesz, spotkałem różnych doradców. Zarówno takich, którzy mówią to co przynosi pożytek, jak również takich, którzy mówią tylko to, co wiedzą. Jakie jest twoje patrzenie na kwestię postrzegania Boga jako mordercy przez niektórych? Żarłak napisał(a): J.Ch. proponuje zwrócenie się ku wnętrzu siebie, aby poszukiwać tam siły do zmiany swojego życia. Bardzo dobre. Tyle, że niezgodne z prawdą. Jezus nie był humanistą. RE: Ateista a Jezus - gąska9999 - 16.03.2019 Bóg jest duży i silny, największy to może zabijać, mordować kogo chce. Tak chyba rzecze Biblia. A jeszcze się bawi z Ziemianami w bitwy i wojny, np. przewodzi jednej drużynie, Państwu i szczuje ich obywateli, żeby spalić i wymordować Obywateli innego Państwa, którzy niewystarczająco głęboko biją mu pokłony. Nie Sprawiedliwość ale siła, silniejszy może zawsze dokopać słabszemu. Silniejszy przeprasza dopiero jak przegra czyli jak stanie się słabszy. Oto Słowo Boże. RE: Ateista a Jezus - Quinque - 16.03.2019 Żarłak napisał(a): Robisz OT, ale dobra. Nie można kogoś pozbawić czegoś co nie należy do niego. I tak się składa że życie nie należy do człowieka Po drugie, wciąż czekam na wersety w Biblii które głoszą że "Bóg kogoś zabił" RE: Ateista a Jezus - gąska9999 - 16.03.2019 Skoro życie nie należy do człowieka1 i nie można człowieka1 pozbawić życia bo życie nie należy do niego, to człowiek2 może bezkarnie zabić człowieka1. Proponuję powołać BKMdR - Bezkarny Klub Morderców dla Rozrywki. Pierwszy osobnik do zabicia Quinque. RE: Ateista a Jezus - Osiris - 16.03.2019 Quinque napisał(a): Nie można kogoś pozbawić czegoś co nie należy do niego. I tak się składa że życie nie należy do człowiekaNo właśnie, jak już się tak dobrowolnie uznałeś za niewolnika Jahwe, to jaką wartość ma w tym względzie twoje życie? |