![]() |
|
Polecane artykuły - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Polecane artykuły (/showthread.php?tid=247) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
|
RE: Polecane artykuły - znaLezczyni - 19.12.2018 Nie wiem o co chodzi. Wiem natomiast, że da się żyć bez przemocy - choć bywa ona czasem bardzo kuszącą formą rozładowania napięcia. Wystarczy powiedzieć: nie. Sobie, komuś. Przerwać kłótnię. Wyjść ochłonąć, zanim się kogoś wyzwie. Ugryźć się w język. Nauczyć panować nad sobą. No i nie pozwolić nikomu na przemoc wobec siebie. Polecane artykuły - Kozak Zaporoski - 19.12.2018 Lampart napisał(a): No bez jaj, to, że szukam uzasadnień, to nie znaczy, że nie mam mniemań. Problem polega na tym, że to „mniemanie” z czapy to jedyny „argument” jaki raczyłeś przedstawić za swoją tezą. Jednocześnie jednak chcesz się upierać, że swoje tezy bazujesz na racjonalnych przesłankach oraz, co bardziej zabawne i kuriozalne, iż na podstawie Twoich postów, ktoś może dojść do uprawnionego wniosku, że tak rzeczywiście jest. Bez urazy, ale trudno to określić inaczej, niż mianem kabaretu. Lampart napisał(a): Ten pasibrzuch to aktor, ale mało w realu takich? Jeszcze gorsi są. Ja staram się szanować czas moich rozmówców. Gdy powołuje się na jakieś źródło, to cytuje jego tekst tutaj na forum; jeżeli jest w obcym języku to staram się na dodatek załączyć tłumaczenie. Ciebie proszę jedynie o to minimum szacunku w postaci wysilenia się na cytowanie pozwalające jakkolwiek zidentyfikować dokument o którym mówisz... Prosiłem Cię konkretnie o odwołanie się do Konwencji o Prawach Dziecka, a wiec dokumentu z którego pochodzi omawiany przez nas zapis zakazujący stosowania przemocy fizycznej wobec dziecka. Art. 1 rzeczonej konwencji brzmi: W rozumieniu niniejszej konwencji "dziecko" oznacza każdą istotę ludzką w wieku poniżej osiemnastu lat, chyba że zgodnie z prawem odnoszącym się do dziecka uzyska ono wcześniej pełnoletność. Gdzie tutaj masz choć słowo o wolności? Lampart napisał(a): że linijka idealnie by klaskała o te tłuste przedramiona Bardzo Cię proszę byś zachował te zakrawające o sadyzm wynurzenia dla siebie i skupił się na temacie rozmowy. Sent from my iPhone using Tapatalk RE: Polecane artykuły - Quinque - 19.12.2018 Lampart napisał(a):Oczywiście że bym nie chciał być bity A głupoty gadasz. Ja np. Parę razy wpierdol obskoczyłem. No wiadomo jak to jest z kolegami. Parę razy wpierdol spuściłem. Czasem trzeba. I sobie chwalę RE: Polecane artykuły - Lampart - 19.12.2018 Kozak Zaporski Tak napisałem wziąłem to na rozum. Musiałbym bardzo mocno rozpisać proces myślowy, dedukcje, indukcje itp. Czasami uzasadnia się bez twardych danych. Później zerknę na te deklaracje. Teraz muszę kończyć. Twój Avatar jest bardziej brutalny niż mój żart, od razu widać że ten typek wybebeszył niejednego gołowąsa. RE: Polecane artykuły - znaLezczyni - 19.12.2018 Poznajesz to po fajce? Bo każdy palacz to wybebeszacz? RE: Polecane artykuły - Rodica - 19.12.2018 Trzeba mieć na uwadze, że istnieją gorsze formy przemocy niż przemoc fizyczna w dobrej wierze. Gorszą formą przemocy jest odrzucenie. Weźmy taki przykład. Synek umył tacie samochód a tata, zamiast go pochwalić mówi z wściekłością: zobacz co narobiłeś gnoju, całe podwórko pływa w szambie!!!!. Niektórzy ludzie też mają dziwne przekonania, że dziecko powinno mieć szczęśliwe dzieciństwo i nie należy im wpajać żadnych norm i zasad, że edukacja powoduje stres i nie należy dziecka kształcić, pozwalać mu na wagary i nic nierobienie. Według mnie taka przemoc jest sto razy gorsza. RE: Polecane artykuły - znaLezczyni - 19.12.2018 1. Co to jest przemoc fizyczna w dobrej wierze? 2. Cytat:Niektórzy ludzie też mają dziwne przekonania, że dziecko powinno mieć szczęśliwe dzieciństwo i nie należy im wpajać żadnych norm i zasad, że edukacja powoduje stres i nie należy dziecka kształcić, pozwalać mu na wagary i nic nierobienie. Według mnie taka przemoc jest sto razy gorsza. Zaniedbanie zaniedbaniem, ale gdzie tutaj widzisz przemoc? P.S. Samochodu nie powinno się myć na podwórku, żeby ono całe pływało w wodzie. Ojciec nie powinien chwalić dziecka. Podziękować za dobre chęci i wyjaśnić, jak to powinno być zrobione (np. w myjni albo gdzieś, gdzie woda ścieka do odpowiedniego miejsca). RE: Polecane artykuły - bert04 - 19.12.2018 Rodica napisał(a): Trzeba mieć na uwadze, że istnieją gorsze formy przemocy niż przemoc fizyczna w dobrej wierze. Ja tam bym twierdził, że wszystko jest kwestią skali. Obsobaczenie, jak w Twoim przykładzie, jest (IMVHO) mniejszą szkodą niż klepnięcie w potylicę. Natomiast krzywe spojrzenie i narzekanie na to, że więcej masz teraz więcej sprzątania niż przedtem, jest (IMVHO) mniejszą krzywdą, niż złamanie ręki. Ale tu zdania mogą być podzielone. Cytat:Niektórzy ludzie też mają dziwne przekonania, że dziecko powinno mieć szczęśliwe dzieciństwo i nie należy im wpajać żadnych norm i zasad, że edukacja powoduje stres i nie należy dziecka kształcić, pozwalać mu na wagary i nic nierobienie. Lenistwo wychowawcze ma różne postacie. Jeden ojciec przypieprzy (fizycznie lub psychicznie) synkowi, bo ten się pyta o zadanie domowe z matmy. Druga matka będzie przynosić jedzenie synkowi do komputera, coby nóżek nie nadwyrężał. Oba przykłady z życia wzięte, skutki jednakże podobne, jeżeli chodzi o wyniki w nauce. RE: Polecane artykuły - Kozak Zaporoski - 19.12.2018 Lampart napisał(a): Tak napisałem wziąłem to na rozum. Czyli wracamy do punktu wyjścia. W tym co piszesz, wbrew Twoim zapewnieniom, kompletnie nie widać nawet cienia rzetelnego i racjonalnego podejścia do tematu. Mamy tutaj jedynie luźne "mniemania" i intuicyjne, niczym rzetelnym niepodparte twierdzenia. Oczywiście możesz sobie podchodzić do kompleksowych i trudnych tematów na modłę "chłopka-roztropka", tylko proszę, miej przy tym to minimum uczciwości intelektualnej, by nie wskakiwać na wysokiego konia racjonalizmu (bo z nim to co do tej pory napisałeś nie ma nic wspólnego), innym zaś przypisując rozemocjonowanie. Lampart napisał(a): Czasami uzasadnia się bez twardych danych. Ty nie raczyłeś uzasadnić nawet "mientkimi" danymi... Jest to szczególnie znamienne, gdyż nie mówimy tutaj o jakimś wysoce enigmatycznym temacie, na temat którego nie ma żadnych danych, ani tym bardziej ich metaanaliz. Mówimy o oklepanym do bólu zagadnieniu, o którym to rzetelne materiały akademickie wręcz wylewają się z powszechnie dostępnych źródeł. I Ty, w sytuacji tej dziecinnej łatwości w dostępie do informacji, nie raczysz zaprezentować niczego ponad pustymi poznawczo "mniemaniami" i intuicyjną, anegdotyczną gadaniną. Czyżby po prostu nie było weryfikowalnych źródeł świadczących za Twoją tezą, czy też Ty folgujesz gargantuicznemu lenistwu intelektualnemu? A może jedno i drugie? RE: Polecane artykuły - lumberjack - 19.12.2018 ZaKotem napisał(a): Zdarzyło ci się dostać mandat od misiów lub drabów miejskich? A jak nie tobie, to tacie lub mamie? Miał byś coś przeciwko patrzeniu, jak funkcjonariusz chłoszcze twoją mamę po dupie, czy uznałbyś to za postęp? A miałbyś coś przeciwko patrzeniu jak funkcjonariusz obezwładnia twoją mamę i zabiera ją do pierdla na 3 lata (w któym np. będzie żyła w celi z trzema innymi kobietami, mniej lub bardziej pojebanymi), czy uznałbyś to za postęp? ZaKotem napisał(a): Jeśli zaś o poziom kultury chodzi, to może nie mam ochoty na obiektywizację hierarchii kultur, ale subiektywnie dla mnie kultura europejska jest po prostu mojsza, niż ichsza. Na szczęście kultura nie jest czymś niezmiennym. ZaKotem napisał(a): Ale robienie tego na zimno i z wyrachowaniem autentycznie mnie przeraża, ja z takim esesmanem nie chciałbym nawet w jednym pomieszczeniu przebywać. A nie przeraża cię jak rodzic na zimno i z wyrachowaniem zadaje dziecku ból psychiczny poprzez zakazy, nakazy i więzienie w pokoju? Socjopapa napisał(a): Można nie bić dziecka i nie znęcać się nad nim psychicznie. No i to jest, oczywiście, najlepsze rozwiązanie. Ale wkurza mnie jak ciągle słyszę potępienia ludzi którzy dadzą dziecku zwykłego klapsa (nie mówię o poważnym biciu - oczywiście potępiam) przy jednoczesnym braku reakcji na psychiczne znęcanie. Kozak Zaporoski napisał(a): Wszak rozwiązania te opierają się na podobnej dozie szacunku do godności ludzkiej, co te obowiązujące w Singapurze, tkwiącym nadal ze swoim prawodawstwem w zabitym dechami okresie kolonialnym. Jeśli złodziej kradnie, to sam siebie pozbawia godności ludzkiej. Kozak Zaporoski napisał(a): To doprawdy fascynujące jak chęć życia w zamordystycznym społeczeństwie wypiera to co nas odróżnia od krain szczęśliwości pokroju KRLD – powszechnie obowiązujący szacunek dla Praw Człowieka. A ja pluję na prawa człowieka, bo taki na przykład, kurwa, Breivik, już dawno powinien dyndać na linie, no ale ludzie, którzy mają pierdolca na punkcie praw człowieka dbają o bidoczka, żeby mu w tym domku imitującym więzienie nie zabrakło gier do plejstejszyn. A w cholerę z takim durnym prawem. Istnieje coś pomiędzy KRLD i Prawami Człowieka - nazywa się to umiar i zdrowy rozsądek. Bez popadania w traktowanie normalnego człowieka jak kawałka gówna i bez traktowania prawdziwych kawałków gówna (jak np. Trynkiewicz i Breivik) jak ludzi posiadających jakąkolwiek godność. RE: Polecane artykuły - Kozak Zaporoski - 19.12.2018 lumberjack napisał(a): Jeśli złodziej kradnie, to sam siebie pozbawia godności ludzkiej. Tego typu mentalność funkcjonuje bodaj w niektórych dzikich rejonach krajów Ameryki Południowej – tam pobicie na śmierć złodzieja, zbiorowy gwałt na nim (jeśli jest kobietą, chociaż i mężczyznami czasem nie pogardzą), a w najlepszym razie, pozbawienie go kończyny, nie stanowią specjalnego novum. Trudno temu podejściu odmówić konsekwencji - skoro ta istota, jak mówisz, pozbawia się sama godności ludzkiej to można ją potraktować jak kłopotliwy przedmiot. Może faktycznie chcesz żyć w społeczeństwie, które funkcjonuje w myśl tego typu pryncypiów, a może po prostu niezbyt przemyślałeś tę kwestię – ja w każdym razie, wolałbym nie cofać się w rozwoju cywilizacyjnym o kilka/kilkanaście stóleci, do czasów, w których od kaprysu udzielnego władcy zależało czy akurat posiadam w danej chwili godność ludzką, czy też się jej sam, według niego, pozbawiłem. I tak, zdaję sobie oczywiścię sprawę, że najpewniej nie postulujesz tutaj wprowadzenia możliwości skatowania złodzieja na śmierć. Jednakże, skoro twierdzisz, iż jest on pozbawiony godności ludzkiej, to naturalną konsekwencją jest, iż w przypadku odebrania mu życia, nie będzie można postawić sprawcy zarzutu morderstwa. Wszak zamordować można jedynie osobę człowieka, a nie zwierzę czy przedmiot. lumberjack napisał(a): A ja pluję na prawa człowieka, bo taki na przykład, kurwa, Breivik, już dawno powinien dyndać na linie, no ale ludzie, którzy mają pierdolca na punkcie praw człowieka dbają o bidoczka, żeby mu w tym domku imitującym więzienie nie zabrakło gier do plejstejszyn. Jeśli chcesz przehandlować jedną z naszych największych zdobyczy cywilizacyjnych jakimi są Prawa Człowieka, za uczynienie męczennika z jednego terrorysty, to Twoja sprawa. Dla mnie to interes podobnego kalibru jak nasłanie na knajpę somsiada złodzeja sanepidu, kosztem biletu dla mnie w jedną stronę do Pyongyangu. Menda dostała po rzyci - co z tego, że ja odtąd straciłem parasol ochronny gwarantowany przez zachodnie, demokratyczne społeczeństwo oraz instytucje międzynarodowe, z których zdaniem rzeczone społeczeństwo się jako tako liczy... RE: Polecane artykuły - Vezas - 19.12.2018 lumberjack napisał(a): A ja pluję na prawa człowieka, bo taki na przykład, kurwa, Breivik, już dawno powinien dyndać na linie, no ale ludzie, którzy mają pierdolca na punkcie praw człowieka dbają o bidoczka, żeby mu w tym domku imitującym więzienie nie zabrakło gier do plejstejszyn. A w cholerę z takim durnym prawem. Istnieje coś pomiędzy KRLD i Prawami Człowieka - nazywa się to umiar i zdrowy rozsądek. Bez popadania w traktowanie normalnego człowieka jak kawałka gówna i bez traktowania prawdziwych kawałków gówna (jak np. Trynkiewicz i Breivik) jak ludzi posiadających jakąkolwiek godność.Niby-socjaliści pilnują bardziej praw obywatela niż człowieka. RE: Polecane artykuły - Quinque - 19.12.2018 Dobre wieści z Węgier https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-rekordowa-trufla-znaleziona-na-wegrzech-wazy-ponad-kilogram,nId,2739820 Lumber, zgadzam się z tobą. Takie scierwo jak Breivik najpierw powinno być poddane torturom a następnie publiczna egzekucja RE: Polecane artykuły - Kozak Zaporoski - 19.12.2018 "Katolicki głos w Twoim domu".
RE: Polecane artykuły - Osiris - 20.12.2018 Quinque napisał(a): Lumber, zgadzam się z tobą. Takie scierwo jak Breivik najpierw powinno być poddane torturom a następnie publiczna egzekucja Brevik Brevikiem, ale wyobraźmy sobie innego, podobnego ścierwojada mordercę którego, ku uciesze ludu bożego i jego niepochamowanej żądzy krwi, władza powiesi lub poćwiartuje, oczywiście po uprzednim wyrywaniu paznokci i obcięciu penisa (z obowiązkowym rozgrzeszeniem). Przedstawienie zakończone, publika usatysfakcjonowana a tu przychodzi informacja, że nastąpiła pomyłka, bo badanie DNA wykazało, że ścierwojad niewinny był. RE: Polecane artykuły - Lampart - 20.12.2018 Kozak Zaporoski napisał(a):Lampart napisał(a): Tak napisałem wziąłem to na rozum. Nie złapałeś moich skrótów myślowych, więc będę musiał wytłumaczyć. Racjonalizm - opieranie swoich zdań na uzasadnieniach, z racji tego, że to, to tamto. Sama taka postawa jest racjonalizmem, jeśli robi się to uczciwie (nieuczciwie to by było przykładowo gdybym selektywnie dobierał rację pod z góry założoną hipotezę celowo ignorując przy tym inne sprzeczne racje). Nie trzeba mieć miażdźących danych, można coś przeoczyć, gdzieś popełnić błąd, ale samo takie podejście, jest postawą racjonalną, rozumiesz? Teraz przedstawię ci Dlaczego moje podejście w tym temacie określiłem jako racjonalne. Ponieważ w swoim procesie myślowym najpierw zebrałem wszystkie dostępne mi dane empiryczne, No po prostu wiele sytuacji z życia, przykładowo w szkole miałem takich uczniów którzy terroryzowali nauczycieli, nauczyciele się ich bali, a był jeden charakterny jak złoił jednego i drugiego to od tego czasu byli grzeczni. To tylko był tylko jeden z przykładów empirycznych powiadających, że jest to kara skuteczna. Dane empiryczne zestawiłem z moją wiedzą psychologiczną, np. z tym, że psychikę na poziomie podświadomym uwarunkuje skuteczniej, krótka intensywna kara, zaraz po złym uczynku, niż jakiś rozwleczony w czasie szlaban na komputer. Po prostu psychika łatwiej i głębiej skojarzy "nie wolno" z lekkim bólem, niż z rozwleczony w czasie szlabanem na kompa, podczas którego dzieciak może sobie np. puścić muzykę z wieży i niespodziewanie bawić się jeszcze lepiej. Oczywiście mowa tu o niereformowalnych innymi metodami przypadkach i za jakieś cięższe przewinienia. Tak wyglądał mój proces myślowy, który doprowadził mnie do wyrażonej opinii. Oczywiście mogłem to popełnić jakiś błąd, ale tak jak już napisałem, to jeszcze nie znaczy, że moje podejście nie jest racjonalne, bo wiele osób to myli. Jak wstawiłeś te badania to już to zachwiało moim poglądem, pojawiły się większe wątpliwości i to też jest postawą racjonalną, że się nie ignoruje innych racji. Obawiam się przy tym o miarodajność tych badań, względem dokładnie tego co ja mam na myśli. Musiałbym bardzo dużo czasu poświęcić na ich przegląd. A nie piszę na ten temat magisterki Nie jest to nic takiego zważywszy, że ZnaLezczyni nie poswieci nawet 5 minut na film w którym uzasadniam swój pogląd z którym ona polemizuje. Jeżeli oczywiście jesteś w stanie wykazać, że badania dotyczą dokładnie tego o czym ja piszę, czyli w określonej formie w ramach jasnych i konsekwentnych oczekiwań i w przypadku nieskuteczności innych metod, a metodologia badania wykluczy wpływ innych czynników (np. można podejrzewać, że rodzice kategorycznie nie stosujący takich metod mają wyższy status społeczny, finansowy, łagodniejsze usposobienie itd., więc wpływ tych czynników trzeba w badaniu wykluczyć) to oczywiście jeszcze bardziej to zachwieje moją opinią. Widzisz jaki racjonalizm? Gotowość do zmiany poglądów w obliczu silniejszych racji - racjonalizm jak się patrzy. W ogóle to ja tylko raz o tym napomknąłem, a ty te kwestie podnosisz w każdej kolejnej wypowiedzi, w dodatku nadając dyskusji ton taki poważno-kpiący, jakbyś za wszelką cenę chciał mnie zdyskredytować i nie ukrywam liczę, że po tej odpowiedzi zmienisz swoje podejście RE: Polecane artykuły - Kozak Zaporoski - 20.12.2018 Lampart napisał(a): Racjonalizm - opieranie swoich zdań na uzasadnieniach, z racji tego, że to, to tamto. Sama taka postawa jest racjonalizmem, jeśli robi się to uczciwie Skoro już podajesz definicję to uczciwym byłoby zaczerpnąć ją z powszechnie uznawanego i weryfikowalnego źródła. Ty zaś, z jakiegoś powodu, wolałeś wyklepać własną definicję i jeszcze oczekiwać, że wszyscy wokół się z nią zgodzą... Racjonalizm, w kontekście postawy oznacza «stanowisko domagające się przestrzegania restrykcyjnych norm naukowości poznania» (Słownik Języka Polskiego PWN) Lampart napisał(a): (nieuczciwie to by było przykładowo gdybym selektywnie dobierał rację pod z góry założoną hipotezę celowo ignorując przy tym inne sprzeczne racje). Deja vu? ![]() Kto w tej dyskusji uparcie ignoruję to co pewna konwencja expressis verbis stanowi? Kto ignoruje to jaka jest jej wykładnie od czasów jej spisania? Kto wymyśla na poczekaniu kuriozalne definicje (mowa o definicji przemocy fizycznej) tak by pasowały pod z góry założoną tezę? Lampart napisał(a): Teraz przedstawię ci Dlaczego moje podejście w tym temacie określiłem jako racjonalne. Czyli podsumowując – bazując na urywku „danych”, (których odbiorca z zewnątrz nie byłby w stanie określić inaczej jak mianem anegdotycznych), opierając się przy tym na jakiś bliżej nieokreślonych strzępkach wiedzy psychologicznej (sorry, ale po tym co tutaj piszesz, bez dowodu nie uwierzę, że odebrałeś rzetelne, akademickie wykształcenie psychologiczne), wyciągasz daleko idące, ogólne wnioski na temat dopuszczalności przemocowych ‘metod wychowawczych’. Błędy metodologiczne i poznawcze które przy tym zamieszaniu popełniasz, zdyskwalifikowałyby Cię już nie tyle na poziomie akademickim, co na poziomie pracy zaliczeniowej w szkole średniej. Przede wszystkim totalnie się wyłożyłeś na interpretacji tego co „zebrałeś” – na jakiej podstawie buńczucznie zakładasz, że faktycznie „złojenie jednego agresora przez drugiego” spowodowało, iż od tego czasu byli grzeczni? Na podstawie tego małego urywka rzeczywistości ich życia, który miałeś akurat okazję z boku obserwować? Skąd wiesz, że po powrocie do domu nie wyładowali frustracji i agresji na kimś słabszym; na rodzeństwie, zwierzęciu domowym, czy wręcz przypadkowym dziecku na ulicy? Sorry, ale to co robisz nie ma nic wspólnego z racjonalizmem, a więc z „przestrzegania restrykcyjnych norm naukowości poznania”. Zamiast tego hołdujesz podobnym standardom, co, nie przymierzając, płaskoziemcy – bierzesz powyrywane z właściwych im kontekstów, anegdotyczne wyrywki „danych” i interpretujesz je przy pomocy jakiś strzępków wiedzy, określając jeszcze cały ten bałagan mianem „riserczu”. Lampart napisał(a): Jeżeli oczywiście jesteś w stanie wykazać, że badania dotyczą dokładnie tego o czym ja piszę, czyli w określonej formie w ramach jasnych i konsekwentnych oczekiwań i w przypadku nieskuteczności innych metod, a metodologia badania wykluczy wpływ innych czynników (np. można podejrzewać, że rodzice kategorycznie nie stosujący takich metod mają wyższy status społeczny, finansowy, łagodniejsze usposobienie itd., więc wpływ tych czynników trzeba w badaniu wykluczyć) to oczywiście jeszcze bardziej to zachwieje moją opinią Proste pytanie kontrolne: czy zadałeś sobie ten minimalny trud przeczytania metodologii tych badań, czy też napisałeś powyższe w ciemno, licząc, że odwalę za Ciebie każdy, najmniejszy etap pracy i wyniki podam na tacy? Abstrachując już oczywiście od faktu, iż względem dowodów mających Cię przekonać do zmiany stanowiska, stawiasz jakieś wymagania metodologiczne, podczas gdy do stanowiska, które obecnie zajmujesz, doszedłeś drogą pożal się Boże "metodologii" mniemań i chłopka-roztropka. Lampart napisał(a): Widzisz jaki racjonalizm? Niestety kompletnie nie. No ale, może dlatego, że mniej więcej wiem co ten termin znaczy. RE: Polecane artykuły - bert04 - 20.12.2018 Kozak Zaporoski napisał(a): Skoro już podajesz definicję to uczciwym byłoby zaczerpnąć ją z powszechnie uznawanego i weryfikowalnego źródła. Ty zaś, z jakiegoś powodu, wolałeś wyklepać własną definicję i jeszcze oczekiwać, że wszyscy wokół się z nią zgodzą... Tylko się wtrącę, że racjonalizm ma więcej niż jedną definicję w więcej niż jednym kontekście: https://pl.wikipedia.org/wiki/Racjonalizm W jednej z tych definicji jest on nawet przeciwieństwem empiryzmu. Słyszałem kiedyś opinię, że Teoria Względności to taka ostatnia teoria racjonalistyczna, która wychodząc z jednej prostej obserwacji zbudowała cały gmach tez, które dopiero potem były potwierdzane empirycznie. I to tyle względem wtrącenia. RE: Polecane artykuły - Kozak Zaporoski - 20.12.2018 bert04 napisał(a): Tylko się wtrącę, że racjonalizm ma więcej niż jedną definicję w więcej niż jednym kontekście: Podobnie jak wiele innych terminów w języku polskim. Podałem jednak definicję w kontekście, który uznałem za najbardzej akuratny dla prowadzonej przez nas rozmowy (może tylko niepotrzebnie wmieszałem w temat epistemologię, zatem dla klarowności i prostoty dyskusji, można uznać to sformułowanie za niebyłe). RE: Polecane artykuły - bert04 - 20.12.2018 Kozak Zaporoski napisał(a): Podobnie jak wiele innych terminów w języku polskim. Podałem jednak definicję w kontekście, który uznałem za najbardzej akuratny dla prowadzonej przez nas rozmowy (może tylko niepotrzebnie wmieszałem w temat epistemologię, zatem dla klarowności i prostoty dyskusji, można uznać to sformułowanie za niebyłe). Ale i tutaj nie do końca masz rację, gdyż w epistemologi także rozróżnia się racjonalizm i empiryzm, aprioryzm i aposterioryzm, rozum i doświadczenie. A ty żądałeś na potwierdzenie racjonalności wyników doświadczeń. Może jestem tu przewrażliwiony, ale dla mnie to jednak jest mylące. Generalnie termin "racjonalizm" był w ostatnich latach tak często używany poza jego pierwotną definicją, że IMHO więcej wprowadza zamętu niż klarowności do tego typu dyskusji. Może jednak lepiej używać w tym kontekście pojęcia falsyfikacji czy koroboracji? |