Forum Ateista.pl
Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Nauka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Nauki ścisłe i techniczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=19)
+--- Wątek: Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) (/showthread.php?tid=7773)



Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - sirflinket - 20.07.2012

Pierwsze co przyszło mi na myśl to mikrofalowe promieniowanie tła

Jestem totalnym laikiem w.tej kwestii więc warto poczekać na wypowiedzi tych mądrzejszych Język


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 20.07.2012

Pan Kleks napisał(a):galaktyki itp kiedyś były w jednym hm punkcie? skąd to wiemy?
Poczytaj sobie o Hubble'u. Zaobserwował przesunięcie widm galaktyk w kierunku czerwieni więc wywnioskowal, że oddalają się od siebie.
Drogą prostej dedukcji stwierdził, że gdyby puścić film do tyłu cały wszechświat byłby coraz mniejszy i mniejszy aż do punktu. To tak krótko i węzłowato.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - rnk - 21.07.2012

Swoją drogą to polecam zapoznanie się z zasadą "działania" bumerangu. Strasznie to fajne.

http://entertainment.howstuffworks.com/boomerang.htm

Jeśli ktoś tego nie wie, to można spróbować samemu wymyślić.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - exodim - 21.07.2012

Sofeicz napisał(a):Poczytaj sobie o Hubble'u. Zaobserwował przesunięcie widm galaktyk w kierunku czerwieni więc wywnioskowal, że oddalają się od siebie.
Drogą prostej dedukcji stwierdził, że gdyby puścić film do tyłu cały wszechświat byłby coraz mniejszy i mniejszy aż do punktu. To tak krótko i węzłowato.
Trudno tu mówić o jakiejś drodze dedukcyjnego rozumowania. Oddalanie się galaktyk nie było bowiem prawem, a obserwacją w konkretnym punkcie historii Wszechświata. Drogą dedukcji to właśnie później (po odkryciu mikropromieniowania tła, stworzeniu koncepcji WW i połączeniu tych odkryć z gęstością krytyczną Wszechświata [późne lata 70]) wyjaśniono dlaczego te galaktyki "uciekają".

Najlepszą odpowiedź na pytanie Pana Kleksa dał już sirflinket. Mikropromieniowanie tła, jako jeden z dowodów WW, przyczynia się do poprawności stwierdzenia, że "galaktyki [a konkretniej: cała materia i "wszystko co nas otacza" w rozumieniu czasoprzestrzeni] znajdowały się kiedyś w jednym punkcie*".


*pytanie do Fizyka lub Windziarza; czy określenie "punkt" w tym kontekście jest poprawne?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - ideat - 21.07.2012

a anizotropia tego promieniowania nie poddaje w wątpliwość owego? czy galaktyki itp nie mogły się po prostu kiedyś minąć, zderzać i płynąć dalej w siną dal?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Głupi Jaś - 21.07.2012

Pan Kleks napisał(a):galaktyki itp kiedyś były w jednym hm punkcie? skąd to wiemy?
Po prawdzie to tego nie wiemy! Natomiast wiemy, że światło czerwienieje gdy obiekt oddala się od nas. Wiemy też, że światło czerwienieje tym bardziej im odleglejsze jest od nas jego źródło i zależność ta ma charakter z grubsza liniowy tj. źródło leżące dwa razy dalej ucieka dwa razy szybciej. Z tego zaś wnioskujemy, że im dalej leży źródło światła tym szybciej oddala się od nas, oraz to że w pewnej chwili wszystkie te źródła znajdowały się w blisko siebie i blisko nas. Ekstrapolując obserwację i opierając się o teorię względności, której prawdziwości w bolesny sposób doświadczyło już wielu ludzi np. w Nagasaki, czy Czarnobylu i z której wyników korzystamy codziennie np. nawigując przy pomocy GPS dochodzimy do wniosku jw.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - khomaniac - 30.08.2012

Krótka piłka: czy Księżyc podobnie jak Słońce ma jako taki cykl dobowy? Tak jak słońce świeci najwyżej w południe, to Księżyc jest najwyżej dajmy na to o północy?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Skywalker - 30.08.2012

khomaniac napisał(a):Krótka piłka: czy Księżyc podobnie jak Słońce ma jako taki cykl dobowy?

Nie wiem czy dobrze rozumiem pytanie. Księżyc podobnie jak Słońce, planety i gwiazdy wschodzi i zachodzi na Ziemi w cyklu dobowym (napisałem w ogromnym uproszczeniu). Sam Księżyc jako że obiega Ziemię w okresie ok. 28 dni w kierunku w którym my widzimy wschód, to wschodzi każdego dnia średnio 50 minut później niż poprzedniego.

Cytat:Tak jak słońce świeci najwyżej w południe, to Księżyc jest najwyżej dajmy na to o północy?

Jeżeli jest pełnia to owszem. Jeżeli jest nów to Księżyc góruje w południe razem ze Słońcem. Podczas I kwadry wschodzi mniej więcej w południe a w czasie III kwadry zachodzi mniej więcej w południe. Wszystko zależy od fazy Księżyca czyli jego położenia na orbicie.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - khomaniac - 30.08.2012

Skywalker napisał(a):Jeżeli jest pełnia to owszem. Jeżeli jest nów to Księżyc góruje w południe razem ze Słońcem. Podczas I kwadry wschodzi mniej więcej w południe a w czasie III kwadry zachodzi mniej więcej w południe. Wszystko zależy od fazy Księżyca czyli jego położenia na orbicie.

Ok, czyli dzisiaj bedzie najwyzej o godzinie innej niz byl wczoraj/bedzie jutro, ale o tej samej o ktorej byl 28 dni temu?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 30.08.2012

No nie wiem.
Ponieważ chodzę z psem, to mimochodem obserwuję Księżyc.
Np, teraz jest w pełni i stosunkowo wysoko, ale bywało, że też był w pełni i ledwo się przetaczał po dachach domów?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fizyk - 30.08.2012

khomaniac napisał(a):Ok, czyli dzisiaj bedzie najwyzej o godzinie innej niz byl wczoraj/bedzie jutro, ale o tej samej o ktorej byl 28 dni temu?
Po pierwsze, 29 dni, a po drugie, tylko w przybliżeniu (z dokładnością do niecałej godziny), bo cykl nie jest dokładnie 29-dniowy. Dokładnie o tej samej godzinie górowałby teoretycznie po ok. 29,5 dnia, ale że górowanie zdarza się raz na dobę, po idealnie 29,5 dniach trafi w inny moment "cyklu dobowego".

Sofeicz napisał(a):Np, teraz jest w pełni i stosunkowo wysoko, ale bywało, że też był w pełni i ledwo się przetaczał po dachach domów?
To akurat wynika z nachylenia orbity Księżyca do płaszczyzny równika. Ten efekt jest trochę analogiczny do pór roku - w zimie Słońce w najwyższym punkcie jest nisko, w lecie wysoko. Podobnie w przypadku Księżyca, pełnia może wypaść w pobliżu "najniższego" albo "najwyższego" punktu orbity i wtedy raz będzie w pełni wysoko nad horyzontem, a raz nisko.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Skywalker - 30.08.2012

Sofeicz napisał(a):No nie wiem.
Ponieważ chodzę z psem, to mimochodem obserwuję Księżyc.
Np, teraz jest w pełni i stosunkowo wysoko, ale bywało, że też był w pełni i ledwo się przetaczał po dachach domów?

To już zależy od pory roku. W listopadzie, grudniu i styczniu Księżyc w pełni góruje bardzo wysoko i utrzymuje się na niebie przez całą długą noc. W maju, czerwcu i lipcu jest dokładnie na odwrót. Niska i krótka wędrówka nad horyzontem. Podczas każdej pełni zachowanie Księżyca jest więc niejako odwrotnością zachowania Słońca.

Fizyk napisał(a):Po pierwsze, 29 dni

Machnęło mi się Oczko


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - khomaniac - 30.08.2012

Czyli tak podsumowując to każdego dnia góruje o innej godzinie (bez przybliżania Język)?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fizyk - 30.08.2012

Skywalker napisał(a):To już zależy od pory roku. W listopadzie, grudniu i styczniu Księżyc w pełni góruje bardzo wysoko i utrzymuje się na niebie przez całą długą noc. W maju, czerwcu i lipcu jest dokładnie na odwrót. Niska i krótka wędrówka nad horyzontem. Podczas każdej pełni zachowanie Księżyca jest więc niejako odwrotnością zachowania Słońca.
Pora roku to główna część efektu, ale nie jedyna. Na to wszystko nakłada się też aktualna orientacja orbity Księżyca, co może efekt "zaostrzyć" albo "wygładzić". Nachylenie orbity Księżyca względem ekliptyki, wynoszące ok. 5 stopni, może się dodać do nachylenia eklipytki względem równika, odjąć od niego albo nałożyć jakoś pośrednio - co daje nachylenie orbity względem równika między 18 a 28 stopni. Jak akurat trafi się 28 stopni w lecie albo w zimie, pełnie będą wyjątkowo nisko albo wyjątkowo wysoko.

khomaniac napisał(a):Czyli tak podsumowując to każdego dnia góruje o innej godzinie (bez przybliżania :p)?
Zasadniczo tak Oczko


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Skywalker - 30.08.2012

Fizyk napisał(a):Pora roku to główna część efektu, ale nie jedyna. Na to wszystko nakłada się też aktualna orientacja orbity Księżyca, co może efekt "zaostrzyć" albo "wygładzić". Nachylenie orbity Księżyca względem ekliptyki, wynoszące ok. 5 stopni, może się dodać do nachylenia eklipytki względem równika, odjąć od niego albo nałożyć jakoś pośrednio - co daje nachylenie orbity względem równika między 18 a 28 stopni. Jak akurat trafi się 28 stopni w lecie albo w zimie, pełnie będą wyjątkowo nisko albo wyjątkowo wysoko.

Ja o tym DOSKONALE wiem. Ale laikom zawsze odpowiadam w sposób uproszczony.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fizyk - 30.08.2012

Ok, tak tylko poczułem potrzebę doprecyzowania Oczko


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - ideat - 24.10.2012

da się przyspieszyć rozpad uranu?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Jester - 24.10.2012

W sensie, czy da się spowodować jego naturalny rozpad szybciej za pomocą zmiany warunków zewnętrznych?

Z tego co się orientuję, to nie. Ale można go np. zbombardować innymi cząstkami i wtedy się rozpadnie.

Ale najlepiej, jakby się ktoś lepszy z fizyki wypowiedział Oczko.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - ideat - 24.10.2012

Jester napisał(a):W sensie, czy da się spowodować jego naturalny rozpad szybciej za pomocą zmiany warunków zewnętrznych?

Z tego co się orientuję, to nie. Ale można go np. zbombardować innymi cząstkami i wtedy się rozpadnie.

Tak o to pytam.
Jakimi cząstkami?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Hans Żydenstein - 24.10.2012

neutronami termicznymi