![]() |
|
PiS, co zrobił a nie co powiedział - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Polityka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=11) +--- Wątek: PiS, co zrobił a nie co powiedział (/showthread.php?tid=12794) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
|
RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 05.12.2016 El Commediante napisał(a): Bo jutro będzie kolejna wpadka Bo to jest taki serial. Media publiczne niszczyli w styczniu, pardon, "podnosili z kolan". Potem pracowali nad jesienną ramówką, w porze letniej były już pierwsze zapowiedzi odcinków nowego serialu (vide degradacja edukacyjna), a we wrześniu bomba szklanego ekranu pierdolnęła z całą mocą. Kurski i Kaczyński chcieli zrobić "Rodzinę Borgiów", a wszyło coś w stylu "Popleczników i Sługusów", no to i widowisko jest marne. Ja tylko czekam, aż najbardziej zainteresowani widzowie zaczną pisać listy z prośbami o zdjęcie serialu z anteny. Cytat: RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Brainless - 05.12.2016 Generalnie jak obstawiacie? Rząd PiS dotrwa do końca obecnej kadencji, czy skończy się jak za pierwszym razem? RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 05.12.2016 Co miałby nie dotrwać. Tzn. PiS dotrwa, ale czy ten sam rząd? Tego nie jestem pewny, bo może zaistnieć konieczność przetasowania. W zasadzie to trzeba by wymienić prawie całą talię, bo tasowanie nic nie da ;D Mają dużo mandatów w zapasie, więc nie da się skrócić kadencji. Z drugiej strony, widząc jaki mają potencjał siania chaosu i prezentowania indolencji podlanych sosem buty to możliwe, że odpierdolą jeszcze coś co nam się nawet nie śniło, że będą skłonni zrobić i wtedy będzie to ich ostateczny koniec. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Brainless - 05.12.2016 Żarłak napisał(a): Co miałby nie dotrwać. Tzn. PiS dotrwa, ale czy ten sam rząd? Tego nie jestem pewny, bo może zaistnieć konieczność przetasowania. W zasadzie to trzeba by wymienić prawie całą talię, bo tasowanie nic nie da ;D Mają dużo mandatów w zapasie, więc nie da się skrócić kadencji. Nie bierzesz pod uwagę wewnętrznego rozłamu w partii i buntu? Część posłów mogłaby wtedy zagłosować za wotum nieufności w zamian mając obiecane ciepłe posadki pod szyldem innej partii. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - El Commediante - 05.12.2016 Żarłak napisał(a):Naomi Klein pisała o tym w "Doktrynie Szoku". W taki sposób zmienia się wrogie nam systemy rządów: na zasadzie szoku, żeby opozycja nie zdążyła zareagować. Jako przykłady pokazywała inwazję USA na Irak. Jedna rewolucja goni drugą, a jak się uspokoi i wreszcie można o tym pogadać to jest za późno i lepiej się po prostu dostosować.El Commediante napisał(a): Bo jutro będzie kolejna wpadka RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 07.12.2016 Brainless napisał(a):Żarłak napisał(a): Co miałby nie dotrwać. Tzn. PiS dotrwa, ale czy ten sam rząd? Tego nie jestem pewny, bo może zaistnieć konieczność przetasowania. W zasadzie to trzeba by wymienić prawie całą talię, bo tasowanie nic nie da ;D Mają dużo mandatów w zapasie, więc nie da się skrócić kadencji. Mają dużo dawców od Kukiza, więc Sejm może przetrwać całą kadencję. Jedyny, który mógłby się wyłamać to Gowin, ale widać, że zagryza zęby i nie wychyla się, bo woli realizować swoje pomysły. A nawet jeśli pislamscy twardogłowi zmusiliby go do wypowiedzenia posłuszeństwa rządowi to ma za mało posłów żeby to zmieniło wynik głosowania. Podaj przyczynę, która mogłaby sprawić tak duże zawirowania, bo ja nie dostrzegam jej. El Commediante napisał(a):Żarłak napisał(a):Naomi Klein pisała o tym w "Doktrynie Szoku". W taki sposób zmienia się wrogie nam systemy rządów: na zasadzie szoku, żeby opozycja nie zdążyła zareagować. Jako przykłady pokazywała inwazję USA na Irak. Jedna rewolucja goni drugą, a jak się uspokoi i wreszcie można o tym pogadać to jest za późno i lepiej się po prostu dostosować.El Commediante napisał(a): Bo jutro będzie kolejna wpadka To pokrywa się z deklaracjami Kaczyńskiego i jego środowiska, którzy uważają jeszcze obecny stan prawny Polski za wrogi. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Battlecruiser - 08.12.2016 exeter napisał(a): Smok Eustachy, Się okaże że to fejk, jak ze wszystkim i co? RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Sofeicz - 08.12.2016 Sro RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Battlecruiser - 09.12.2016 Dobra parę zdań jest: http://smocze.opary.salon24.pl/739034,embrajer Minęło 3 dni od publikacji wynurzeń red. Parafianowicza o powrocie polskiej delegacji z Anglii, pora więc na kilka zdań komentarza. Przy takich sensacjach warto poczekać parę dni z komentowaniem, bo znowu się okaże że sprawa jest dęta i generalnie lipa. Pomijam już, że przypadkowo text Parafianowicza ukazał się 5 grudnia, kiedy dziwnym trafem Sasin zeznawał w sprawie Smoleńska. No i przykryło. Ale ja nie o tym. Raz że owemu redaktorowi coś rura zaczęła mięknąć a dwa inny funkcjonariusz medialny Michał Karnowski wystąpił z dementi. Bez konfrontacji nie dojdziemy. Mówiąc krótko: Parafianowicz wyraźnie suponuje, że pisiory poszły po bandzie i chciały lecieć przeciążonym samolotem z miejscami stojącymi itp. O przyczynach oczekiwania na Casę nie pisze. Tymczasem elukubracje Karnowskiego wyglądają bardziej wiarygodnie: Raz że powodem zamieszania byłą konieczność odpoczynku Casy, czego nikt nie próbował naginać. Z tego co widzą były też miejsca, ale okazało się, że samolot niewyważony. Kilak osób musiało wysiąść i naturalną koleją zdarzeń powinni to być dziennikarze, ale żaden jaśnie pan pismak nie wylezie bo on jest panisko. Nie ma poważnych przesłanek do mniemania, że pisiory chciały lecieć na krzywy ryj. II Mamy też kwestie mniej poważne. Instrukcja HEAD o której kwiczały platformersy nie obowiązuje, bo dotyczy samolotów wojskowych. Jest jeszcze inny papier, ale co on wnosi? Jak widać niewiele, skoro dyskusje się koncentrują na akademickich dywagacjach, kto może lecieć jednym samolotem razem a kto nie. Spekulacje, jak to powinno być. Okazuje się, że nie ma pierwszego wicepremiera i to wali całą misterną układankę. Dodatkowo samoloty powinny z jakiś przyczyn latać w połowie puste, bo jak coś to mniej osób zginie. Takie opinie są. No nie wiem. Ale pora określić zasady przewozu owych VIPów i przedstawić je społeczeństwu. I ile kosztować one będą. Generalnie mieliśmy tu próbę stworzenia pewnego mitu, z lubością pielęgnowanego przez środowiska kaczofobiczne. PS: Ów autor afery był w TV Republika ale nie widziałem programu i nie ma go na Youtube. PS: To jest wstęp do rozważań na temat. Przypisy: Wynurzenia: http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/998757,tupolew-katastrofa-wypadki-politycytupolewizm.html Wynurzenia w TOK FM: https://www.youtube.com/watch?v=wU02nRDL8ec http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,102433,21077729,waszczykowski-tworzy-setki-i-sytuacje-twierdzac-ze-to-rzeczywistosc.html#TRNajCzytSST Michał Karnowski o owym kryzysie: http://wpolityce.pl/polityka/318174-miedzy-polityczna-histeria-a-rzeczywistym-potknieciem-kilka-zdan-o-powrocie-rzadowej-delegacji-z-londynu Nieobowiązująca instrukcja HEAD: http://www.dz.urz.mon.gov.pl/dziennik/pozycja/decyzja-4-decyzja-nr-2mon-z-dnia-4-stycznia-2013-r-w-sprawie-wprowadzenia-do-uzytku-instrukcji-organizacji-lotow-oznaczonych-statusem-dead-w-lotnictwi/ Inny papier czyli Porozumienie w sprawie wykonywania lotów z najważniejszymi osobami w państwie: http://www.bbn.gov.pl/download.php?s=1&id=7638 RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 09.12.2016 Problem z nieumiejętnością zorganizowania w sposób bezpieczny i płynny lotów rządowej delegacji to mały pikuś w porównaniu do dzisiejszego niusa zakupu PKO. Włosi zrobili dobry interes, a polski podatnik dzięki staraniom polityków znowu wtopił. Może ten Morawiecki faktycznie przyszedł zrobić dobry interes. Dobry dla zachodnich inwestorów. W międzyczasie poopowiada kilka frazesów o ułatwianiu doli przedsiębiorców, z których nic nie wynika, bo nie ma odpowiednich ustaw i procedur albo są to rzeczy, które już w prawie funkcjonują. Przy okazji dopierdolą koncesje na zakupy paliw, a głównym daniem będzie skupywanie obcych udziałów po niekorzystnych cenach za publiczne pieniądze, co umożliwi się pod płaszczykiem repolonizacji, czyli gospodarczego powstawania z kolan... Za x lat ten już polski kapitał odsprzeda się znowu kiedy jego wartość spadnie i znowu jedynymi wygranymi będą BIZ-y. Idź w chuj z takimi złodziejami. Co rząd to banda złodziei kurwa mać. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Dwa Litry Wody - 09.12.2016 Zdyscyplinowany, ambitny, pilny i wydajny – czyli Stanisław „Wallenrod” Piotrowicz. Normalnie pracownik roku. Roku (nomen omen) 1984... RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 09.12.2016 Tak pomagał działaczom solidarności, że nawet PZPR to docenił. Prokurator niezłomny - nie dał się złamać i przejść do opozycji solidarnościowej. ![]() Misiewicz w końcu napisał wprost, że bronią sowietów... Tylko nie rozumiem dlaczego tą komuszą działalność wiąże ze szkalowaniem Szalonego A. Cytat:W związku z systematycznym szkalowaniem przez „Gazetę Wyborczą” Ministra Obrony Narodowej i prowadzeniem działań dezinformacyjnych mających na celu obronę aparatu sowieckiego rządzącego w przeszłości Polską informuję, że minister Antoni Macierewicz wystąpi do sądu przeciwko „Gazecie Wyborczej”. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - exeter - 10.12.2016 Może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale obserwujemy właśnie moment zwrotny w historii. Zarówno w historii cywilizacji powszechnej, jak i w dziejach naszego narodu. Cywilizacja wchodzi w fazę ostrego kryzysu klimatycznego, ekonomicznego i politycznego, a w Polsce mamy do czynienia z próbą zmiany ustroju państwa, dokonywaną pozaprawnymi metodami. Przebieg i skutki obu kryzysów zależą od naszej reakcji na te zjawiska. Wbrew obiegowym poglądom, my, obywatele wolnych krajów mamy ogromny wpływ na bieg wydarzeń. O świecie rozmawiamy w innych wątkach, w tym zajmijmy się krajowymi problemami. Od dłuższego czasu rozważam potrzebę wezwania do aktywnego oporu wobec obecnej władzy, albo w formie masowych demonstracji, albo nawet strajku generalnego. Potencjał gniewu i niepokoju o przyszłość jest już wystarczająco wysoki. Dotyczy to zwłaszcza ludzi młodych, nie stójcie bezczynnie gdy kradną Wam kraj i odbierają wolność. Nie ma znaczenia, że robią to w "jedwabnych rękawiczkach", dalsza bierność spowoduje, że wkrótce obudzicie się w klonie putinowskiej Rosji nad Wisłą. Nie możecie tego obowiązku zwalać na nas, pokolenie które tę wolność wywalczyło - myśmy swoje zrobili, teraz Wasza kolej nadstawić za Polskę głowy. Co nie znaczy, że pozostawimy Was samych w walce z komun..., z kaczyzmem. Choćby po manifestacjach kodowskich widać ogromne zaangażowanie ludzi pamiętających peerelowską rzeczywistość. My wiemy, że ma miejsce powrót do przeszłości, ważne, żebyście także Wy to zrozumieli. Do napisania tego apelu skłoniła mnie lektura kolejnego artykułu Elizy Michalik, dziennikarki zadziwiającej trafnością ocen i bezkompromisowością postawy. W artykule zwraca ona uwagę na oczywisty fakt - obecna władza wypowiedziała wojnę państwu prawa i większości polskiego społeczeństwa, czas przyjąć to do wiadomości i wyciągnąć wnioski: Zdelegalizować PiS "Wiem, że wielu, także liberalnych i lewicowych, polityków i dziennikarzy uważa, że stawianie sprawy tak ostro to przesada, że to wciąż walka, a nie wojna. Ja jestem odmiennego zdania. Tak, dziś jestem już pewna i chcę powiedzieć to głośno: PiS nie jest normalną partią polityczną działającą według reguł państwa prawa i nie prowadzi ze swoimi oponentami politycznymi normalnej, choć ostrej, politycznej walki. Partia Kaczyńskiego wygrała wybory w sposób demokratyczny, ale to, co po tych wyborach robi, i sposób, w jaki to robi, jest formą zamachu stanu i stopniową, przeprowadzaną z żelazną konsekwencją zmianą ustroju z demokracji parlamentarnej na ustrój autorytarny. Tym z państwa, którzy oburzą się na ostre (wiem) sformułowanie „zamach stanu”, dla porządku przypomnę, że zgodnie z klasyczną definicją taki zamach to nie tylko niezgodne z porządkiem konstytucyjnym czy przeprowadzone z użyciem siły przejęcie władzy w państwie (tych przesłanek PiS nie spełnia, ponieważ wygrał wybory), ale także przejęcie władzy politycznej w państwie przez jednostkę lub grupę osób z pogwałceniem normalnego toku życia politycznego i porządku instytucjonalnego. I drugi człon tej definicji to już jest dokładnie to, co robi PiS. Gdy jakiś czas temu TVP ogłosiła na Twitterze, że rząd PiS-u to „pierwszy taki rząd po 89 roku”, odpowiedziałam sarkastycznie: „Za to przed 89 już takie były”. Wtedy to była ironia, dziś wiem, że taka jest rzeczywistość. Kiedy w 2012 r. prof. Andrzej Rzepliński powiedział (w kontekście działalności radykalnych ruchów narodowych nawołujących do zmiany ustroju i obalenia demokracji): „Trybunał nie cofnąłby się przed delegalizacją partii politycznej, której cele lub działalność byłyby skierowane poza wszelką wątpliwość - na obalenie metodami niedemokratycznymi systemu ustroju Polski”, to jak teraz to widzę - były to prorocze słowa. Zagrożenie - namacalne i groźne - nie nadeszło jednak ze strony narodowców, którym mimo sporej afirmacji i promowania ze strony polityków PiS-u nie udało się przekroczyć progu wyborczego, ale ze strony samej partii Kaczyńskiego. Prezes Rzepliński miał rację, bo polska konstytucja składa w ręce TK być może jedno z najważniejszych dla państwa prawa uprawnień - prawo do podjęcia decyzji o delegalizacji partii politycznej, której nie tylko cele, ale i metody działania są niezgodne z konstytucją - proszę spojrzeć na jej artykuł 188, pkt 4. Jej artykuł 13 stanowi z kolei: „Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub DZIAŁALNOŚĆ zakłada lub DOPUSZCZA NIENAWIŚĆ RASOWĄ I NARODOWOŚCIOWĄ, STOSOWANIE PRZEMOCY W CELU ZDOBYCIA WŁADZY LUB WPŁYWU NA POLITYKĘ PAŃSTWA albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa” (duże litery od autorki). To, że TK ma prawo zdelegalizować partię działającą z naruszeniem konstytucji, potwierdza zresztą ustawa o partiach politycznych z 27 czerwca 1997 r., a ściślej jej artykuł 42 („W sprawach zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych właściwy jest Trybunał Konstytucyjny”) i 44 („Jeżeli Trybunał Konstytucyjny wyda orzeczenie o niezgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznej, Sąd niezwłocznie wydaje postanowienie o wykreśleniu wpisu partii politycznej z ewidencji”). *** Czy niepublikowanie przez premierkę z PiS-u orzeczeń TK (złamanie konstytucji), procedowanie ustaw z naruszeniem zagwarantowanych przez konstytucję politycznych praw opozycji, naruszanie (także gwarantowanych przez najwyższy akt prawny RP) wolności obywatelskich, wolności zgromadzeń, słowa i prawa do publicznego wyrażania poglądów, i w końcu proceder, który prof. Ewa Łętowska nazwała drenowaniem prawa z treści (niezgodny nie tylko, jak inne działania PiS-u, z literą konstytucji, ale z jej duchem), nie są wystarczającą przesłanką - i prawdopodobnie ostatnim momentem - by zdelegalizować partię zmierzającą do zmiany Polski w państwo autorytarne, które znamy z przeszłości? Do tego, rzecz jasna, trzeba odwagi, bo PiS będzie głośno krzyczał i histeryzował, będzie zaprzeczał faktom, których świadkami byliśmy w ciągu ostatnich 12 miesięcy, będzie obrażał, kłamał i odwracał kota ogonem. Trzeba przekonania o słuszności tej decyzji i postawienia dobra Polski nad swoim własnym dobrem i dobrym imieniem - bo spodziewam się, że po podjęciu takiej decyzji sędziowie Trybunału staliby się obiektem prześladowań bez precedensu. Trzeba wreszcie determinacji i konsekwencji - dokładnie tej samej, jaką ma PiS. Trzeba walki o Polskę tak zażartej, jak PiS walczy przeciw Polsce. Z tą różnicą, że PiS walczy o swoje, łamiąc prawo, a TK uratowałby Polskę przed autorytaryzmem zgodnie z prawem. Tak, byłby to w postpeerelowskiej historii precedens, ale takim też precedensem są rządy i metody działania PiS-u. Oczywiście rządy zdobywające władzę w sposób demokratyczny, a później wykorzystujące ją brutalnie i bezprawnie do działań przeciw obywatelom, którzy dali im mandat do jej sprawowania, to w historii nic nowego. Taką sytuację przewidzieli już amerykańscy ojcowie założyciele, którzy napisali: „Uważamy następujące prawdy za oczywiste: że wszyscy ludzie stworzeni są równymi, że Stwórca obdarzył ich pewnymi nienaruszalnymi prawami, że w skład tych praw wchodzi życie, wolność i swoboda ubiegania się o szczęście, że celem zabezpieczenia tych praw wyłonione zostały wśród ludzi rządy, których sprawiedliwa władza wywodzi się ze zgody rządzonych, że jeżeli kiedykolwiek jakakolwiek forma rządu uniemożliwiałaby osiągnięcie tych celów, to naród ma prawo taki rząd zmienić lub obalić i powołać nowy, którego podwalinami będą takie zasady i taka organizacja władzy, jakie wydadzą się narodowi najbardziej sprzyjające dla szczęścia i bezpieczeństwa”. Te słowa pochodzą z najsłynniejszego chyba aktu uznania wolności, swobód i praw obywatelskich - Deklaracji Niepodległości. Cytat z Deklaracji Niepodległości za: Andrzej Bartnicki, Krzysztof Michałek, Izabella Rusinowa, „Encyklopedia Historii Stanów Zjednoczonych Ameryki”, Warszawa 1992. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Dragula - 10.12.2016 Exeter, ale tych, którym 500 się podoba jest więcej niż demokratów RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - exeter - 10.12.2016 Dragula, Cytat:Exeter, ale tych, którym 500 się podoba jest więcej niż demokratówTego nie wiemy. Czas się policzyć i zobaczyć, jakie naprawdę jest poparcie obecnej władzy? Poza tym, wiesz ilu nas, przeciwników peerelowskiego reżimu, było w 1983,4, albo 88? Garstka, ale kropla drąży skałę. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - ErgoProxy - 10.12.2016 No dobrze, ale jak by to miało wyglądać w praktyce? Przyjdzie demonstracja KODu na Żoliborz i siłą wyprowadzi naczelnika państwa do ciupy? Czy miałaby to może zrobić armia, wymówić posłuszeństwo i wywieźć go na pancerzach czołgów? Bez głowy jest ten tekst Michalik i bez czterech liter nawet. Ktoś mi może powiedzieć, do kogo ona się zwraca i czego od adresatów się domaga? A odwołanie do konstytucji amerykańskiej, z pominięciem rodzimych tradycji, mnie mierzi. No ale rodzime tradycje są takie, że Panowie Bracia nie zgadzali się na przelewać swojej krwi nawzajem w imię impoderabiliów, ale za to procesowali się i ucierali kompromisy. Tutaj woli kompromisu nie ma już po żadnej ze stron. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - exeter - 10.12.2016 Ergo Proxy, Cytat:No dobrze, ale jak by to miało wyglądać w praktyce? Przyjdzie demonstracja KODu na Żoliborz i siłą wyprowadzi naczelnika państwa do ciupy? Czy miałaby to może zrobić armia, wymówić posłuszeństwo i wywieźć go na pancerzach czołgów? Bez głowy jest ten tekst Michalik i bez czterech liter nawet. Ktoś mi może powiedzieć, do kogo ona się zwraca i czego od adresatów się domaga?Eliza Michalik wzywa do delegalizacji PISu, jako partii z premedytacją naruszającej ład konstytucyjny. Wobec całkowitej wasalizacji urzędu Prezydenta jedyną instancją władną bronić Konstytucji jest obecny TK, mający poparcie całego środowiska prawniczego w kraju. Jak rozumiem apel pani Michalik, chodzi o masowe poparcie takiej decyzji przez obywateli, żądających rozwiązania Parlamentu, zamrożenia wszystkich aktów prawnych, wobec których których istnieje podejrzenie niekonstytucyjności i rozpisanie nowych wyborów parlamentarnych. Cytat:A odwołanie do konstytucji amerykańskiej, z pominięciem rodzimych tradycji, mnie mierzi. No ale rodzime tradycje są takie, że Panowie Bracia nie zgadzali się na przelewać swojej krwi nawzajem w imię impoderabiliów, ale za to procesowali się i ucierali kompromisy. Tutaj woli kompromisu nie ma już po żadnej ze stron.A na czym według Ciebie miałby taki kompromis polegać? Na tym, że w czwartki Konstytucja obowiązuje, a we wtorki nie? RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - ErgoProxy - 10.12.2016 exeter napisał(a): Eliza Michalik wzywa do delegalizacji PISu, jako partii z premedytacją naruszającej ład konstytucyjny.No, ja sobie wyobrażam ripostę PiSu. To będzie coś takiego, jak Tym powiedział u Barei: nie masz prawa pozbawiać mnie żadnych praw. I wtedy pozostaną rozwiązania siłowe. exeter napisał(a): Wobec całkowitej wasalizacji urzędu Prezydenta jedyną instancją władną bronić Konstytucji jest obecny TK, mający poparcie całego środowiska prawniczego w kraju.Ale tu nie chodzi o Konstytucję, tu chodzi o rząd dusz. Ćwierć Narodu pełzającej bolszewii w wydaniu PiSowskim chce, ćwierć Narodu się jej opiera w imię ciepłego, bezideowego, thermidoriańskiego smrodku, a reszta, tzn. około połowy, ma to wszystko głęboko i nie zameldowała się nawet na wyborach, bo generalnie woli się trzymać z dala od młynów politycznych. exeter napisał(a): Jak rozumiem apel pani Michalik, chodzi o masowe poparcie takiej decyzji przez obywateli, żądających rozwiązania Parlamentu, zamrożenia wszystkich aktów prawnych, wobec których których istnieje podejrzenie niekonstytucyjności i rozpisanie nowych wyborów parlamentarnych.Brehehe. No ja Cię przepraszam, ale takie rzeczy to tylko w kinie. Amerykańskim. exeter napisał(a): A na czym według Ciebie miałby taki kompromis polegać? Na tym, że w czwartki Konstytucja obowiązuje, a we wtorki nie?A jak się umawiali triumwirowie? Ułożyli listy proskrypcyjne, każdy kogoś ze swoich krewnych i przyjaciół odżałował. RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Battlecruiser - 10.12.2016 Żarłak napisał(a): Tak pomagał działaczom solidarności, że nawet PZPR to docenił. Prokurator niezłomny - nie dał się złamać i przejść do opozycji solidarnościowej.Zaangażowanie Piotrowicza w ów system było podobne jak Rzeplińskiego czy jednak mniejsze? 2.
RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - exeter - 10.12.2016 Ergo Proxy, Cytat:No, ja sobie wyobrażam ripostę PiSu. To będzie coś takiego, jak Tym powiedział u Barei: nie masz prawa pozbawiać mnie żadnych praw. I wtedy pozostaną rozwiązania siłowe.Riposta PISu jest dość przewidywalna, ale ważniejsza byłaby odpowiedź narodu. Masowe demonstracje odwołały z urzędu panią Prezydent Brazylii, a właśnie w tym momencie odwołują panią Prezydent Korei Płd. I to ze znacznie błahszych powodów, w porównaniu z zarzutem przeprowadzenia zamachu stanu. Taka deklaracja TK byłaby także istotna dla naszych zagranicznych partnerów - inaczej rozmawia się z nielubianymi przedstawicielami legalnej władzy, inaczej traktuje uzurpatorów. A rozwiązania siłowe są tym pewniejsze im dłużej PIS pozostanie przy władzy. Wyobrażasz sobie, że Kaczyński położy uszy po sobie i podkuliwszy ogon odda władzę w drodze przegranych wyborów? Im dłużej będziemy zwlekali z oporem, tym będziemy słabsi, a władza silniejsza. Cytat:Ale tu nie chodzi o Konstytucję, tu chodzi o rząd dusz. Ćwierć Narodu pełzającej bolszewii w wydaniu PiSowskim chce, ćwierć Narodu się jej opiera w imię ciepłego, bezideowego, thermidoriańskiego smrodku, a reszta, tzn. około połowy, ma to wszystko głęboko i nie zameldowała się nawet na wyborach, bo generalnie woli się trzymać z dala od młynów politycznych.To prawda, ale ta władza kupiwszy część społeczeństwa, zraziła do siebie wiele środowisk i dużą ilość innych ludzi, przez tzw. "reformy": szkolnictwa, mediów, wymiaru sprawiedliwości, ostatnio nawet górników. Brakuje nam "sztandaru" pod którym moglibyśmy się zebrać i brakuje nam przywódców. Niech się spełnią pisowskie "proroctwa" i niech pan prof. Rzepliński wyrośnie na prawdziwego ponadpartyjnego przywódcę narodu. Cytat:Brehehe. No ja Cię przepraszam, ale takie rzeczy to tylko w kinie. Amerykańskim.Widziałeś Solidarność - tę pierwszą, z 1980? Cytat:Nie mam w sobie pragnienia zemsty i gdyby pisowscy politycy i urzędnicy zechcieli wyrazić akt skruchy i silną chęć poprawy, przymknąłbym oko na ich obecną postawę. To samo dotyczy Dudy - zimna, czy gorąca wojna domowa byłaby najgorszym nieszczęściem jakie mogłoby nas spotkać. Można z nimi negocjować i dyskutować sposoby przywrócenia ładu konstytucyjnego, ale trzeba ich przyprzeć do ściany. Bez nacisku będą podążali obecną drogą. A wbrew pozorom to jest najsłabsza polska władza od czasu odwołania rządu Olszewskiego.Cytat:A na czym według Ciebie miałby taki kompromis polegać? Na tym, że w czwartki Konstytucja obowiązuje, a we wtorki nie?A jak się umawiali triumwirowie? Ułożyli listy proskrypcyjne, każdy kogoś ze swoich krewnych i przyjaciół odżałował. |