Forum Ateista.pl
Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Nauka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Nauki przyrodnicze (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) (/showthread.php?tid=7775)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sinus - 04.12.2013

Oszczędzanie wody nawet jak nic nie da to na pewno nie zaszkodzi, więc co szkodzi czasami zakręcić ten jebany kran?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fazyka - 05.12.2013

Łoś napisał(a):Sorki za włączenie się do rozmowy:
Mniejszy dochód dla firmy wodociągówej? Oczko

Jakim minusem jest dla Ciebie mniejszy dochód dla firmy wodociągowej?
Co to ma wspolnego z zadanym pytaniem...?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - fertenbitenhiy - 05.12.2013

Jak dla mnie oszczędzanie wody to jakiś idiotyzm totalny. Braku jej nie mamy. Obieg mniej-więcej zamknięty. Jedyne co to przepompowanie (ewentualnie odsalania i oczyszczenie) jej wymaga energii i tyle. Energii też braków nie ma.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 05.12.2013

fertenbitenhiy napisał(a):Jak dla mnie oszczędzanie wody to jakiś idiotyzm totalny. Braku jej nie mamy.
Jeszcze raz.
Cytat:Polska to kraj ubogi w wodę. Głównym źródłem zasobów wodnych w naszym państwie są opady atmosferyczne, dostarczające nam 97% całkowitego zasilania. Reszta (3%) dostarczana jest z zagranicy. Wody używa się w rolnictwie, przemyśle oraz gospodarce komunalnej. Niestety w związku z dużym zapotrzebowaniem na wodę na terenie naszego kraju istnieją miejsca zagrożone deficytem tej niezbędnej do życia substancji.

Obszary zagrożone deficytem wody w Polsce zużywanej w przemyśle i gospodarce komunalnej to m.in. : Kraków i okolice, Górny Śląsk, Lublin i okolice, Trójmiasto, aglomeracja łódzka, rejon Szczecina i Polic. Obszary zagrożone deficytem wody dla rolnictwa to: Wyżyna i Polesie Lubelskie, południowa część Niziny Mazowieckiej, wschodnia Wielkopolska i Kujawy, pradolina Narwi i Biebrzy oraz obszary przyległe.



Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - fertenbitenhiy - 05.12.2013

Sofeicz napisał(a):Jeszcze raz.
Srały mucha będzie wiosna. Na pustyni nie żyjemy.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 05.12.2013

Będziesz w takim razie musiał przedefiniować swoje pojęcie 'pustyni'.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - fertenbitenhiy - 05.12.2013

Lub też totalnie olać gadanie ekologicznych ekspertów. Wolę drugą opcję.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Nonkonformista - 05.12.2013

fertenbitenhiy napisał(a):Lub też totalnie olać gadanie ekologicznych ekspertów. Wolę drugą opcję.
A chociaż trochę żyjesz ekologicznie?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - fertenbitenhiy - 05.12.2013

Nonkonformista napisał(a):A chociaż trochę żyjesz ekologicznie?

Z oszczędność ^^ a nie z przekonań. Jeśli nie będziemy do tego podchodzić fanatycznie to częściej tak jest taniej.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Nonkonformista - 05.12.2013

fertenbitenhiy napisał(a):Z oszczędność ^^ a nie z przekonań. Jeśli nie będziemy do tego podchodzić fanatycznie to częściej tak jest taniej.
Niemcy nie podchodzą fanatycznie i popatrz pan, mają czyściej niż my. To ci ciekawostka. A już kaucja na butelki plastykowe to w ogóle zbrodnia! :twisted:


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - exodim - 05.12.2013

Oszczędność energii w ogóle jest wskazana z racjonalnego punktu widzenia, nie tylko ,,ekologicznego". Problem polskiej energetyki polega na tym, że nie mamy żadnej dywersyfikacji elektrowni. Chyba 90% to węglowe. Potrzebujemy przede wszystkim elektrowni jądrowych. Bo kiedy państwa europejskie powoli inwestują w technologie fuzyjne (FR, GB, Niemcy też coś tam zaczęli w tym względzie robić), my nadal siedzimy w XIX wieku, a kiedy Francuzi postawią opłacalną i efektywną elektrownię fuzyjną, będziemy już nie 100, a 200 lat za nimi w tym względzie.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fazyka - 05.12.2013

fertenbitenhiy napisał(a):Jak dla mnie oszczędzanie wody to jakiś idiotyzm totalny. Braku jej nie mamy. Obieg mniej-więcej zamknięty. Jedyne co to przepompowanie (ewentualnie odsalania i oczyszczenie) jej wymaga energii i tyle. Energii też braków nie ma.

Zatem otworz w domu wszelkie mozliwe krany i niech woda napierdala na okraglo...Bedziesz z siebie wdedy bardzo dumny, ze robisz cos totalnie nieidiotycznego...


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Baptiste - 24.12.2013

Zadaję pytanie, ponieważ nie mam ochoty guglować.

Zastanawiałem się czy osoby chore na hemofilię mają mniejsze ryzyko udaru mózgu, zawału serca, niedokrwienia kończyn.
Podejrzewam, że u takich ludzi trudno o zakrzep, który jest jedną z przyczyn takich zdarzeń.
Czy ktoś ma inne przemyślenia, wiedzę na ten temat?


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fanuel - 24.12.2013

@ Exodim
Racja. Tyle że budowa elektrowni jądrowej to projekt na lata. Ja bym jeszcze do tego proponował rozproszone OZE. Zanim elektrownia jądrowa by powstała takie rozproszenie różnorodnych konkurencyjnych źródeł energii zmniejszyło by udział węgla w produkcji prądu, więc limity CO2 można by odsprzedawać, cena prądu akurat w momencie otwierania jądrówek by spadła bo instalację OZE by zaczęły się już zwracać no i produkcja prądu by wzrosła i to czego nie przejadła by nasza gospodarka można by sprzedawać. Samo czekanie na jądrówki to drogi interes.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Łoś - 24.12.2013

exodim napisał(a):Oszczędność energii w ogóle jest wskazana z racjonalnego punktu widzenia, nie tylko ,,ekologicznego". Problem polskiej energetyki polega na tym, że nie mamy żadnej dywersyfikacji elektrowni. Chyba 90% to węglowe. Potrzebujemy przede wszystkim elektrowni jądrowych. Bo kiedy państwa europejskie powoli inwestują w technologie fuzyjne (FR, GB, Niemcy też coś tam zaczęli w tym względzie robić), my nadal siedzimy w XIX wieku, a kiedy Francuzi postawią opłacalną i efektywną elektrownię fuzyjną, będziemy już nie 100, a 200 lat za nimi w tym względzie.
Skąd Uran? Gdzie składować odpady? Uran też się wyczerpuje, jak ropa... Nie twierdzę, że by się nie przydały, lecz zastanawiam się nad tym, co wyraziłem w formie pytań.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Fanuel - 24.12.2013

Uran w Polsce występuje i był eksploatowany. Najpierw przez Niemców a potem przez Rosjan. Zasobność złóż trudno ocenić albowiem Rosjanie używali najłatwiejszych w obróbce rud a resztę wywalali... na hałdy (potencjalne źródło uranu). Poza tym szacowali zawartość uranu prawie że na oko a dokumentacja po nich o ile się zachowała jest gówno warta, więc zasoby trzeba szacować na nowo. No i są w toku prace poszukiwawcze. Podejrzewam że to co mamy dla nas na lata wystarczy. Ze składowaniem nie ma większego problemu. Wciepnie się do jakiejś pustej kopalni i zabetonuje tworząc mogilnik. No i są jeszcze reaktory torowe. Toru mamy w Sudetach dużo. Także jedno co nas ogranicza to opłacalność wydobycia. Na razie nie oszacowana bo nie znane są wielkości złóż. Bodaj w 2015 ma powstać atlas mineralogiczny z dokładniejszymi danymi.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - exodim - 25.12.2013

Łoś napisał(a):Skąd Uran? Gdzie składować odpady? Uran też się wyczerpuje, jak ropa... Nie twierdzę, że by się nie przydały, lecz zastanawiam się nad tym, co wyraziłem w formie pytań.

Z importu. Tak jak węgiel.
Chyba nie myślisz, że w polskich elektrowniach węglowych opalamy więcej naszego własnego, raczej kiepskiej jakości (zaazotowanego i zasiarczonego) surowca?
Tak samo może być z paliwem jądrowym.

A gdzie składować odpady? Na dnie tak zwanych basenów odpadowych, czyli sześciennych, betonowych wielkich zbiorników wybudowanych na głębokość 10-15 m wypełnionych wodą. Woda świetnie absorbuje promieniowanie więc, według obliczeń szwajcarskiego fizyka jądrowego, teoretycznie w takich basenach można by było pływać, a nawet nurkować na odległość kilku metrów pod taflą.

http://what-if.xkcd.com/29/


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - piotr35 - 25.12.2013

exodim napisał(a):Woda świetnie absorbuje promieniowanie
To prawda, zwłaszcza gdy napromieniowana woda przedostanie się do wod gruntowych przez nieszczelności takiego zbiornika, albo tak jak w Fokushimie wyleje się do oceanu i zatruje zjadane przez nas ryby.
Fantastyczna perspektywa.
Smacznego.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - Sofeicz - 25.12.2013

Nie myl wody normalnie służącej do izolacji i chłodzenia, która nie jest radioaktywna z wodą, która uległa skażeniu w wyniku bezpośredniego kontaktu z rozszczelnionymi prętami paliwowymi.
Gwarantuję ci, że zwykła elektrownia węglowa emituje o wiele więcej radioaktywnych substancji w gazach i pyłach kominowych. I jakoś nie protestujesz.


Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy) - piotr35 - 26.12.2013

Sofeicz napisał(a):Nie myl wody normalnie służącej do izolacji i chłodzenia
Obejrzyj rysunek Exodima:
[Obrazek: r7YIKei.png]
i wyjaśnij mi, dlaczego jest tam ostrzeżenie "fatal in minutes"?
Jeszcze raz Exodim:
"Woda świetnie absorbuje promieniowanie ".
Wyjaśnię ci tez, ze nie ma czegoś takiego jak szczelny beton, nawet bez ruchów tektonicznych skorupy ziemskiej.