![]() |
Co ma lewica do Sienkiewicza? - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Co ma lewica do Sienkiewicza? (/showthread.php?tid=14233) |
Co ma lewica do Sienkiewicza? - towarzyski.pelikan - 08.04.2019 Czyli co nas czeka, kiedy lewicowi liberałowie położą łapę na systemie edukacji: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1741916,1,czego-wspolczesna-mlodziez-dowie-sie-z-lektur-henryka-sienkiewicza.read?fbclid=IwAR0ncaEUt3XS7GpYEd_tA7UHzqAa1Y3hc4CP0273Io6sWuT5aSF5XX82Y08 Otóż, z kanonu lektor zniknie literatura patriotyczna, w tym (jak dowiadujemy się z przytoczonego artykułu) rasista, ksenofob, propagator stereotypów, który nienawidził Niemców, Ukraińców i muzułmanów i idealizował Polskę i chrześcijaństwo - Henryk Sienkiewicz. Twórczość Sienkiewicza nie nadaje się dla współczesnych uczniów, którzy (jak z wyrozumiałością zauważa autorka) nie mają kompetencji kulturowych ani historycznych, żeby ją zrozumieć. Ta powieść ma się nijak do kompetencji kulturowych dzisiejszych nastolatków. Pisząc ją, Sienkiewicz mógł zakładać, że jego czytelnik sprawnie porusza się w kulturze klasycznej. To już niestety przeszłość. W oczach współczesnej młodzieży, wychowanej w świecie dynamicznych mediów, „Quo vadis” to drętwa ramota. Dalej czytamy, że Sienkiewicz się zestarzał. Obraz przedstawianego przez niego świata jest schematyczny i "pozbawiony półcieni" (to pewnie jakiś ukłon w stronę genderowej nieokreśloności LGBT) Czytane bezrefleksyjnie „W pustyni i w puszczy” zamyka na inność i różnorodność. Może utrwalać rasizm i ksenofobię. „Krzyżacy” ogrywają antyniemieckie stereotypy. „Trylogia” roi się od cytatów o polskiej wyższości nad dzikimi Ukraińcami i utwardza mit Polaka katolika. Sienkiewiczowska fantasmagoria zmontowana jest z czarno-białych klisz: absolutnego dobra i absolutnego zła, bohaterstwa i zdrady. Wpisuje się w nurt sakralizacji narodu wiecznie niewinnego. Nie sprzyja krytycznej refleksji nad własną historią, z którą mamy coraz większy kłopot. Dziś to lektura dla specjalistów i koneserów, a nie dla uczniów szkoły podstawowej. Edukacja powinna rozbrajać stereotypy, a nie je wzmacniać Już się boję, co lewica zaoferuje w zamian za "Quo vadis" i "W pustyni w puszczy". Może "Wielką księgę cipek" i "Małą książkę o kupie"? ![]() RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - Sofeicz - 08.04.2019 Faktycznie Sienkiewicza czytać się współcześnie nie da, bo leci na kilometr smrodem nacjonalistycznym. Dodałbym jeszcze "Zapiski z Afryki" o tym jacy to miejscowi są leniwi i gdyby nie kolonialny bat, to by w ogóle zgnili ze szczętem. To jest lektura dla 12 latka, którego wciąga wartka akcja, bo w tym Henryk był niezły. Chłop się zmarnował, miał talent i wyobraźnię, a wszystko sp... ww. smrodkiem. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - kmat - 08.04.2019 Tak mi się przypomniało. Poniżej dwa fragmenty, Sienkiewicz i nie Sienkiewicz. Jakoś zawsze mi się wydawały dość podobne stylistycznie ![]() "Pan namiestnik, nie troszcząc się więcej o zduszonego męża, odpiął pas i rozciągnął się na burce przy ognisku. Był to młody jeszcze bardzo człowiek, suchy, czarniawy, wielce przystojny, ze szczupłą twarzą i wydatnym orlim nosem. W oczach jego malowała się okrutna fantazja i zadzierżystość, ale w obliczu miał wyraz uczciwy. Wąs dość obfity i niegolona widocznie od dawna broda dodawały mu nad wiek powagi. " "Za inkrustowanym złotem sekretarzykiem siedział mężczyzna, którego szerokie bary i spalona słońcem skóra wydawały się dziwnie nie posuwać do tego ociekającego luksusem wnętrza. Zdawał się być raczej częścią krainy słońca i wiatru oraz wyniosłych górskich szczytów. Każdy jego ruch zdradzał stalową siłę mięśni doskonale skoordynowanych z bystrym umysłem i refleksem urodzonego wojownika. W jego ruchach nie było cienia sztuczności czy pozy. Albo trwał w bezruchu — niczym spiżowy posąg — albo poruszał się, ale nie gwałtownymi zrywami nadmiernie napiętych mięśni, lecz z kocią zwinnością trudną do uchwycenia okiem. Jego szaty były skromne, chociaż z kosztownego materiału. Nie nosił żadnych ozdób ni pierścieni, jedynie przetykaną srebrem opaskę, która przytrzymywała prosto przyciętą grzywę czarnych włosów." RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - Gawain - 09.04.2019 Ja pierdolę. Niesamowite. Sienkiewicza wywalić, bo dzieci nie mają kompetencji, aby go czytać. Skoro nie mają to skąd do kurwy nyndzy mają wiedzieć, że Krzyżacy to Niemcy? Jak ma zamykać na inność Staś i Nel, którzy sobie podróżują? Jak mają niby nie rozumieć Quo Vadis, jak 90% to katolicy? Poza tym to się świetnie ogląda. To są nawiedzone brednie. Nie lubię części pisaniny Sienkiewicza. Do Potopu mam uraz np. Ale jego przynajmniej da się czytać w przeciwieństwie do Orzeszkowej czy Prusa. Niech zrobią referendum i niech dzieciaki ustalą co chcą czytać. Obawiam się, że "nic" to będzie najczęściej wybierana odpowiedź. W sumie to polska literatura jest nieziemsko bogata. Można by walnąć taki zestaw, że dzieciaki umierały by z niedożywienia w bibliotekach, bo nie chciałyby do domu wracać na obiad. Ale nie. Trzeba zatrudniać madre głowy i kazać im listy robić. Ehhh. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - Iselin - 09.04.2019 W niektórych szkołach już tak jest, że dzieci proponują różne książki ![]() A w Finlandii to całkiem popularne. Byłam jakiś czas temu na spotkaniu z Cherezińską, która opowiadała właśnie, jak podobało jej się, że Sienkiewicz nawet wrogów wojennych potrafił przestawić tak,że pokazać coś pozytywnego i sympatycznego. Wydaje mi się, że te teorie o nacjonalizmie to wynik takiej naukowej mody na badanie rasizmu i nacjonalizmu wszędzie. Od osoby, której rodzina wie dużo o Sienkiewiczu słyszałam też, że pomimo posiadania trzech żon o imieniu Maria był on strasznym mizoginem. Pewnie dlatego nie stworzył wielu ciekawych postaci, wyjątki to Jagienka i Baśka. Poza tym same smętne firany. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - Pearl Jam - 09.04.2019 Sofeicz napisał(a): Faktycznie Sienkiewicza czytać się współcześnie nie da, bo leci na kilometr smrodem nacjonalistycznym. To znaczy co? Jest nieprzyjazny wobec Kozaków, Szwedów i Turków? Czy jakieś inne urojonka bo nie rozumiem? RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - Osiris - 09.04.2019 towarzyski.pelikan napisał(a): Już się boję, co lewica zaoferuje w zamian za "Quo vadis" i "W pustyni w puszczy". Może "Wielką księgę cipek" i "Małą książkę o kupie"?No nie, dlaczego tak od razu ze skrajności w skrajność? Jak sobie popatrzymy na lektury szkolne, to widać jednak lekko widoczny patriotyczny motyw przewodni, szczególnie dla starszych roczników. No ale cóż, w końcu jesteśmy narodem wybranym, więc trzeba tę wyjątkowość krzewić. Tylko, że na siłę chyba nie da rady, bo tak się zastanawiam, ilu przebrnęło przez "Quo vadis" od deski do deski? Sam poległem po stu stronach gdyż niestety, czyta się to przyciężkawo a i przesłanie chyba lekko się zdeaktualizowało. Czy jest w ogóle jakieś dzieło Sienkiewicza, które nie jest w spisie lektur? Spokojnie można wyrzucić kilka i zamiast nich dołożyć na przykład: "Jądro Ciemności" (w zasadzie przywrócić), "Lot nad kukułczym gniazdem", "Nowy wspaniały świat" (do podstawowych) czy "Frankensteina", a przede wszystkim "Zabić drozda". Tą ostatnia przydałaby się bardziej, niż wszystkie książki Sienkiewicza razem wzięte. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - kmat - 09.04.2019 Sienkiewicz jest dobry jako ilustracja epoki i dlatego powinien zostać. Bo sam w sobie to wiadomo, pierwszorzędny pisarz drugorzędny. Wielkiej głębi to w tym ni ma, a sztampa okrutna. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - towarzyski.pelikan - 09.04.2019 Osiris napisał(a): No nie, dlaczego tak od razu ze skrajności w skrajność? Zaproponowane przeze mnie zamienniki doskonale wpasowują się w kompetencje kulturowe współczesnej młodzieży. Sądzę, że statystyki czytelnicze znacznie poszybują w górę. Cytat:Jak sobie popatrzymy na lektury szkolne, to widać jednak lekko widoczny patriotyczny motyw przewodni, szczególnie dla starszych roczników. No ale cóż, w końcu jesteśmy narodem wybranym, więc trzeba tę wyjątkowość krzewić. Tylko, że na siłę chyba nie da rady, bo tak się zastanawiam, ilu przebrnęło przez "Quo vadis" od deski do deski? Sam poległem po stu stronach gdyż niestety, czyta się to przyciężkawo a i przesłanie chyba lekko się zdeaktualizowało. Czy jest w ogóle jakieś dzieło Sienkiewicza, które nie jest w spisie lektur? Spokojnie można wyrzucić kilka i zamiast nich dołożyć na przykład: "Jądro Ciemności" (w zasadzie przywrócić), "Lot nad kukułczym gniazdem", "Nowy wspaniały świat" (do podstawowych) czy "Frankensteina", a przede wszystkim "Zabić drozda". Tą ostatnia przydałaby się bardziej, niż wszystkie książki Sienkiewicza razem wzięte.Szkoła między innymi o od tego jest, by przekazać te komptenecje kulturowe. Lektury szkolne (pomijam pierwsze klasy podstawówki, kiedy dziecko dopiero uczy się czytać) nie są od tego, żeby się je fajnie czytało, ale od tego, by taki dzieciak był zakorzeniony w polskiej i europejskiej kulturze. Można oczywiście młodzież otwierać na inne wartościowe książki jak np. Nowy wspaniały świat, które są ważne, ale z zupełnie innego powodu. Ja bym pomyślała o jakimś odrębnym przedmiocie poświęconym literaturze czy może lepiej kulturze współczesnej, gdzie nie tylko młodzież by mogła zetknąć się z kultowymi książkami, ale również filmami, muzyką itp. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - DziadBorowy - 09.04.2019 Oj tam -aby zarzucać XIX wiecznemu pisarzowi piszącemu w okresie zaborów "ku pokrzepieniu" serc nadmierny nacjonalizm to trzeba mieć lekkiego pierdolca. Widać ktoś z lewicy pozazdrościł prawicy ogniska z książek z Harrym-Potterem. Spis lektur faktycznie wymaga przewietrzenia - ale pamiętam, że za moich czasów książki Sienkiewicza były jednymi z nielicznych, które dało się przyjemnie czytać. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - ZaKotem - 09.04.2019 DziadBorowy napisał(a): Oj tam -aby zarzucać XIX wiecznemu pisarzowi piszącemu w okresie zaborów "ku pokrzepieniu" serc nadmierny nacjonalizm to trzeba mieć lekkiego pierdolca. To nie wina biednego Sienkiewicza, który - właśnie dlatego, że da się go czytać i absolwenci szkół jego książki właśnie zapamiętali najlepiej - stał się symbolem lektur z programu szkolnego, w którym jest kupa literatury z XIX wieku. Nie ma w tym w zasadzie nic nadzwyczajnego, w innych państwach też tak jest, bo przecież wtedy właśnie kształtowała się literatura piękna dla ludu, który stawał się cytaty i pisaty. Tylko że akurat w tym okresie u nas tak się nieszczęśliwie złożyło, że w Polsce nie było Polski, wobec czego praktycznie cała literatura zajmowała się tym, że w Polsce nie ma Polski, a Niemce i Ruscy rabujo i mordujo. No i nic w tym dziwnego, że ludzie pisali o tym, co było realnym problemem. Tylko że jak się człowiek takich rzeczy w nastolactwie naczyta i nasiąknie, a zapomni o pozaszkolnych lekturach z inną tematyką, to w podświadomości wciąż będzie mu się tłukła myśl, że i w wieku XXI w Polsce nie ma Polski, a Niemce i Ruscy rabujo i mordujo. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - towarzyski.pelikan - 09.04.2019 Właśnie o to chodzi, ze w XXI wieku coraz mniej Polski jest w Polsce, więc pomysł usuwania właśnie w takim kryzysowym momencie literatury patriotycznej z kanonu lektur mógł wyjść tylko od osób, króre działają na rzecz interesu niemieckiego, rosyjskiego etc. My nie tylko nie powinniśmy usuwać Sienkiewicza ze szkół, a zachęcać dorosłych, żeby powtórnie do Sienkiewicza zajrzeli. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - Sofeicz - 09.04.2019 Pearl Jam napisał(a):Sofeicz napisał(a): Faktycznie Sienkiewicza czytać się współcześnie nie da, bo leci na kilometr smrodem nacjonalistycznym. Bo to jest literatura kibolska. My kurwa Pany, przez Boga namaszczone do świętości (i do bitki i wypitki), a reszta to psy, niegodziwcy, wszetecznicy i sine ryby. Jak się wyrośnie z pieluch, to aż bije w oczy. PS. Te wszystkie konteksty historyczne (zabory, pokrzepienie), to oczywiście prawda ale bez przesady. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - kmat - 09.04.2019 Po prawdzie, jak obedrzeć to z tej sztampy to zostaje zwykła literatura przygodowa. Mi to zawsze dość mocno się kojarzyło z Conanem Barbarzyńcą. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - pilaster - 09.04.2019 Zabawna jest ta wiara lewizny, czy to gejowej, czy to narodowej, że o poczytności lub nie danej literatury decyduje jej obecność lub nieobecność w kanonie lektur szkolnych. Harry Potter nie był lekturą kiedy stawał się kultowy. ![]() Sienkiewicz jest najwybitniejszym polskim powieściopisarzem w całej historii polskiej literatury. (podobny status ma Mickiewicz na gruncie poezji) Nikt inny się do tego poziomu nawet nie zbliżył. PIS może go sobie zakazywać, (Prusa już w PIS uznano za zdrajcę, ubeka i targowicę, Sienkiewicz jest następny w kolejce), ale nic w tej materii nie wskóra. Zarzuty o nacjonalizm są po prostu śmieszne i świadczą o tym, że zarzucający w ogóle Sienkiewicza nie czytali. W PISie zresztą tez go nie czytali, w końcu to polski pisarz, a wszystko co polskie jest dla PIS obce i wstrętne. Gdyby czytali, to by nie twierdzili że to pisarz "patriotyczny" (genetycznopatriotyczny w pisowskim sensie) Proza Sienkiewicza jest bowiem skrajnie antypisowska i jak na swoją epokę wręcz antynacjonalistyczna. To bohaterowie Prusa są nacjonalistami, niekiedy wręcz w sposób sprzeczny z prawdą historyczną. Bohaterowie Sienkiewicza - w żadnym razie. Żadnego rasizmu też się nie uświadczy. kmat Cytat:Wielkiej głębi to w tym ni ma A musi być? Literatura to sztuka opowiadania zajmujących historii. Głębia może w tym być, ale nie musi. Zresztą u Sienkiewicza głębia jest, choć naturalnie bez przesady. Osiris Cytat:bo tak się zastanawiam, ilu przebrnęło przez "Quo vadis" od deski do deski? Sam poległem po stu stronach Jakoś wcale to pilastra nie dziwi i nie zaskakuje. Własnie czegoś takiego by się po osirisie spodziewał. ![]() Wiadomo, od czytania to tylko głowa boli. Lepiej jest obalić z kumplami bełta w krzakach ![]() Iselin Cytat:nie stworzył wielu ciekawych postaci, wyjątki to Jagienka i Baśka. Poza tym same smętne firany. Jeżeli już, to nie stworzył wielu ciekawych żeńskich postaci. ale jakieś jednak stworzył. Oprócz w/w Anusia Borzobohata-Krasieńska, księżna mazowiecka Anna Danuta, Chryzotemis, Eunice, czy nawet choćby ...Nel Rawlinson ![]() Wychodzi na to że to owe "firany" (Helena Kurcewiczówna, Oleńka Billewiczówna, Danuta Jurandówna, Ligia) są w mniejszości ![]() Gawain Cytat: Skoro nie mają to skąd do kurwy nyndzy mają wiedzieć, że Krzyżacy to Niemcy? Pewnie dlatego, że Krzyżacy to nie Niemcy. ![]() Ludzie, czy wy w ogóle Sienkiewicza czytaliście? ![]() Cytat:Był naprzód bednarz tutejszy, możny mieszczanin, Niemiec, mający dom w Malborgu, który w końcu rzekł: „Bym mógł waszemu królowi i Królestwu w czym się przysłużyć, nie tylko bym majętność, ale i głowę oddał”. Odprawiłem go myśląc, że Judasz. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - Sofeicz - 09.04.2019 Jedno trzeba HS przyznać - "Quo vadis" jako jedyne polskie dzieło literackie (no może poza "Solaris" Lema) weszło do światowego mainstreamu i doczekało się wypasionej hollywoodzkiej ekranizacji. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - znaLezczyni - 09.04.2019 Gawain Cytat:Ale jego przynajmniej da się czytać w przeciwieństwie do Orzeszkowej czy Prusa. Kwestia gustu. Grafomana Sienkiewicza nie trawię, za to Orzeszkową cenię (nie miałam problemu z czytaniem), a Prusa to już szczególnie. "Lalka" to majstersztyk. I weź wyluzuj trochę z tym klęciem, przynajmniej w temacie o kulturze. Niepotrzebnie od rana narażasz moje oczy na chamstwo - i to zupełnie bez powodu. RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - pilaster - 09.04.2019 Cytat: nienawidził Niemców, W PIS uważają że Sienkiewicz "nienawidził Niemców". A jak się ta nienawiść wyrażała? Cytat:Krzeczowski pewny był prawie zwycięstwa, gdyż bajdaki niemieckie otoczone były Faktycznie tak opisać Niemców mógł tylko ktoś, kto ich fanatycznie nienawidzi, jakiś pisowiec. ![]() Cytat: Ukraińców W PIS uważają, że Sienkiewicz nienawidził Ukraińców Cytat:Był to bowiem pan nadzwyczaj Nie ulega wątpliwości że ten tak opisywany Ukrainiec musiał być przez Sienkiewicza szczególnie znienawidzony. ![]() RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - cobras - 09.04.2019 Cytat:Jedno trzeba HS przyznać - "Quo vadis" jako jedyne polskie dzieło literackie (no może poza "Solaris" Lema) weszło do światowego mainstreamu i doczekało się wypasionej hollywoodzkiej ekranizacji. Zapomniałeś o Korzeniowskim. ---- Pilaster już zluzuj z tym wsadzaniem PiSu wszędzie, nikt tu o nich nie wspominał przed tobą. Jakaś mania? RE: Co ma lewica do Sienkiewicza? - DziadBorowy - 09.04.2019 towarzyski.pelikan napisał(a): Właśnie o to chodzi, ze w XXI wieku coraz mniej Polski jest w Polsce, Polemizowałbym bo odnoszę wrażenie zupełnie odwrotnie. Patrząc na ofertę pościeli czy bielizny "patriotycznej" wydaje mi się czasem, że tej Polski w Polsce jest aż za dużo. Tak jakby pół narodu musiała się w owej polskości upewniać i utwardzać. pilaster napisał(a): Wiadomo, od czytania to tylko głowa boli. Nie tyle głowa boli co oczy się psują. Przynajmniej taką tezę udało mi się podsłuchać u 500 plusowych turystów podczas niedzielnej wycieczki na górskim postoju. Co najlepsze teza ta wypowiadana była z prawdziwą troską o przyszłe losy dziecięcia jednego z nich, które jak się okazało czytać lubi ![]() |