Czy typowo chrześcijańska nie wiem.
Wiesz, uznaj mnie za katoliczkę w takim razie, ale ja staram się być dobra względem innych. Ale robię to z własnej potrzeby, nie z materialistycznych pobudek, by iść do nieba. Po prostu. Nie mówię, że jesteś nieszczęśliwy, ale smutne jest to, że nie dość, że świadomie krzywdzisz drugą osobę to jeszcze uważasz, że ograniczaniem Twojej wolności jest zwrócenie Ci uwagi, że to niewłaściwe.
Wiesz, uznaj mnie za katoliczkę w takim razie, ale ja staram się być dobra względem innych. Ale robię to z własnej potrzeby, nie z materialistycznych pobudek, by iść do nieba. Po prostu. Nie mówię, że jesteś nieszczęśliwy, ale smutne jest to, że nie dość, że świadomie krzywdzisz drugą osobę to jeszcze uważasz, że ograniczaniem Twojej wolności jest zwrócenie Ci uwagi, że to niewłaściwe.
Hastur napisał(a):[...] są to tak samo wirtualne "straty" jak pieniądze, które skarb państwa "traci" na niezapłaconych podatkach; [...] Dodatkowym absurdem w tym przypadku jest fakt, że rzekomo "ukradzione" pieniądze zostają w kieszeni... ich pierwotnego posiadacza :o Co nieuchronnie prowadzi do konkluzji, iż człowiek może okraść państwo z własnych pieniędzy :lol2:

