[Socjopapa]

To wszystko jest fascynujące, ale może zacznienie od zdefiniowania co znaczą słowa "krępować rozum" tudzież "nie krępować rozumu", bo zdajecie się tego używać w różnych znaczeniach i robi się bełkot.

[Nudziarz]

Wisz... ja rozumiem gdybyśmy mówili o samym krępowaniu rozumu, to można by się zastanawiać czy idzie o łykanie jakich tabletek, po których gorzej się całki liczy, ale tutaj mówimy w kontekście logiki i ta myśli ogranicza przed hulanką po oceanach sprzeczności i niedorzeczności.

@voltario
Jak ograniczenie jest pozorne, to znaczy że go ni ma i wracamy do pierdolnika.

[Socjopapa]

ta myśli ogranicza przed hulanką po oceanach sprzeczności i niedorzeczności.

Zgadza się. Czyli twierdzisz, że logika krępuje rozum, bo rozum jest (również) hulanką po oceanach sprzeczności i niedorzeczności?

[MrKarol]

Pozorne w sensie, że daje nam wolność, bo odfiltrowuje to co zbędne, zwodnicze. To takie pozytywne ograniczenie - układ immunologiczny dla absurdów.

[MrKarol]

Ale nie wolno zapominać, że logika to kolejny twór mózgu ludzkiego :lol2: - narzędzie, dla tych którzy potrafią się nim posługiwać. Podejdź do dresa,najlepiej pijanego i zacznij logiczną dyskusję a gwarantuję, że odejdziesz z limem :x, a w najlepszym przypadku usłyszysz: "pojebany kujonie wypierdalaj". :lups:

[idiota]

Ciekawa dygresja, z którą się nie zgodzę... Zdrowemu wmawiasz chorobę Nie insynuuję przez to, że jesteś chory. Ale to jest właśnie dziecinada rodem z głębokiego przedszkola - "Ty jesteś głupi, a ja nie" :wall:

Skoro nie mam racji, to czemu Cię to tak ubodło?
Człowiek psychicznie i emocjonalnie zintegrowany nie potrzebuje takich wyjaśnień składać.
"Tylko winni się tłumaczą".
I nie wmawiam Ci choroby, to sobie jakoś dośpiewałeś.

Zgadza się. Czyli twierdzisz, że logika krępuje rozum, bo rozum jest (również) hulanką po oceanach sprzeczności i niedorzeczności?

Hulanką po oceanach sprzeczności i niedorzeczności jest raczej bezrozum.

Analogia:
Mówienie nie jest ograniczone gramatyką, tylko gramatyka i mówienie to w pewnym sensie jedno.
Mówienie nieograniczone gramatyką to nie mówienie tylko bredzenie.

[MrKarol]

"Tylko winni się tłumaczą".

Porzekadło ludowe jak, "nie oglądaj się za siebie, bo ci z przodu ktoś wyjebie".
Zasugerowałeś, że jestem niepoukładany, więc jak to kurwa mogłem pozostawić bez echa?! plus inne pośrednie pokpiwania...

[idiota]

Zwyczajnie.
Ale widzę, że nie jesteś w stanie tego zrobić. Nic to.
Tej tematyki już nie poruszę choćbyś mi miał zarzucić schizofrenię paranoidalną i zespół maniakalno depresyjny.
Verba docent, exempla trahunt.

[Socjopapa]

Analogia:
Mówienie nie jest ograniczone gramatyką, tylko gramatyka i mówienie to w pewnym sensie jedno.
Mówienie nieograniczone gramatyką to nie mówienie tylko bredzenie.

No właśnie. Voltairo wydawał się to właśnie tak rozumieć, a Nudziarz chyba miał albo nadal ma, jakiś inny pogląd w tej kwestii, skoro pisał o krępowaniu rozumu logiką.

[Nudziarz]

Nie miał i nie ma.
Po prostu pisałem o rozumie jako ogóle rozważań. Faktycznie nieprecyzyjnie, sry.

[CreatedMind]

Ale nie wolno zapominać, że logika to kolejny twór mózgu ludzkiego :lol2: - narzędzie, dla tych którzy potrafią się nim posługiwać. Podejdź do dresa,najlepiej pijanego i zacznij logiczną dyskusję a gwarantuję, że odejdziesz z limem :x, a w najlepszym przypadku usłyszysz: "pojebany kujonie wypierdalaj". :lups:

Fajny stereotyp ale wiecej mowi on o tobie niz o dresie...

[idiota]

Dziś prawdziwych dresiarzy już nie ma...

[MrKarol]

Oczywiście, że nie każdy dres jest ograniczony umysłowo, sam miałem kolegę dresa bardzo inteligentnego, ale wysublimowana logiczna argumentacja w przypadku przeciętnego blokersa nie zostanie przez niego odebrana jako przejaw "kujoństwa". Trochę miałem do czynienia z takimi ludźmi, więc logika w ich przypadku jest faux pas

No w małych miasteczkach jest ich sporo

[MrKarol]

Ja ich tam lubię, przynajmniej było z kim w gimbazie na.szluga wyjść albo wódeczki się napić

Whttps://www.youtube.com/watch?v=jsmFERW22qg&feature=youtube_gdata_player