To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Retoryka i historia idei - reforma edukacji
#21
Cytat:Jeśli ktoś ma dobre chęci to będzie potrafił krytycznie podejść do podsuwanych mu informacji.
Obawiam się że dobre chęci nie wystarczą.

Pierwszym bowiem objawem, że nasz umysł został zmanipulowany, jest posiadanie przemożnego i graniczącego z pewnością przekonania, że zrozumiało się wyjątkowo proste rozwiązanie dość złożonych problemów i zjawisk, a dziwnym trafem wszystkie lub większość z naszych pogladów na świat składa się z bardzo charakterystycznego dla jakiejś opcji politycznej zlepka ideowego. Jest to dość powszechne zjawisko a przecież prawie każdy nie chce być ofiarą nadużyć inormacyjnych. Aha, i poczucie dualizmu świata - też powinna się w tych tematach nam zapalać lampka ostrzegawcza.

Jestem bowiem na stanowisku, że ludzie którzy mniemają, że nie dają się manipulować i już poznali Prawdę O Świecie, mają zwykle właśnie umysły idealnie i ostatecznie uformowane przez propagandę. Osobom inteligentnym i oczytanym może być nawet trudniej bronić się przed manipulacją ideologiczną, niż osobom prostym i funkcjonalnym analfabetom, ponieważ funkcjonują w dyskursie zwykle już kompletnie zmanipulowanym.
Cytat:Należałoby po prostu zwiększyć liczbę godzin przedmiotów ścisłych, nic tak przecież nie uczy logiki i klarownego wyrażnia myśli jak matematyka.
Często powtarzany pogląd, moim zdaniem fikcyjny zupełnie. Stawiłabym śmiałą tezę że umiejętność logicznego myślenia w formułowaniu twierdzeń matematycznych nie przekłada się wyraźnie na umiejętność logicznego myślenia i fomułowania twierdzeń w języku naturalnym. Owszem nie mam na to dowodu, jedynie wypaczone błędem obserwacje własne - informatyków, matematyków, inżynierów, ogólnie mówiąc moich współpracowników na codzień. Za moim przeczuciem przemawiałyby jednak poglądy obecne w psychologii edukacji, a mianowicie, że ludzki umysł inaczej procesuje reprezentacje liczb, i reprezentacje słów (co powoduje ciekawe zjawiska, np. ktoś może być jednocześnie kompletnym dyslektykiem i świetnym matematykiem, albo kompletnym dyskalkulikiem i świetnym prawnikiem).
-----
Cytat:Na przykład jeden ze współpracowników praktycznie zawsze ma drastycznie inne rozwiązanie dla tego samego problemu. Ból głowy polega na tym że obaj uważamy swoje rozwiązania za oczywiste i nie wymagające nawet wyjaśnienia. Zaznaczę też że współpracownik głupi nie jest.
O, to ciekawe. Sobie samej, albo gdybym była nauczycielką retoryki - uczniowi, zadałabym pytanie: dlaczego więc uważaliście swoje rozwiązania za oczywiste? Najwidoczniej więc wcale oczywiste nie są, a coś sprawiło wrażenie odmienne - co?

PS. Czy powinnam więc kontynuować odpowiedzi w tamtym wątku? Można prosić moderację o przeniesienie postów?
Nie lubię:
> światozbawów i jedynej słuszności
> płytkiego moralizowania
> wicie rozumicie
> uproszczonego myślenia bez krytycyzmu
Odpowiedz
#22
magicvortex napisał(a): Ale że w ogóle nie uczy myślenia? Problemy matematyczne nie uczą analitycznego myślenia na przykład?
Swoją drogą co uczy myślenia wg was?

Problemy matematyczne uczą zakuwania po nocach.

Problemem jest, że każdy chce uczyć dzieci tego, co lubi. I jak się zderzy z murem obojętności to zdziwko, czemu ich nie pasjonuje? Uczenie retoryki i filozofii w gimnazjum to już super LOL. Pomijając uczenie retoryki pólanalfabetów....
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#23
Nigbau napisał(a): O, to ciekawe. Sobie samej, albo gdybym była nauczycielką retoryki - uczniowi, zadałabym pytanie: dlaczego więc uważaliście swoje rozwiązania za oczywiste? Najwidoczniej więc wcale oczywiste nie są, a coś sprawiło wrażenie odmienne - co?

Po różnych dyskusjach schodzi zawsze to do poziomu założeń i aksjomatów. Ja na przykład uważam że użytkownik powinien wiedzieć co robi i być w stanie skonfigurować program tak jak chce, współpracownik natomiast uważa że użytkownicy to debile i trzeba ich ciągnąć za rączkę i nie zadawać trudnych pytań bo i tak nie zrozumieją. I jak na przykład pojawia się problem sortowania listy to dla mnie jest oczywiste "klikalne kolumny, użytkownik sam sobie wybierze po której chce teraz sortować" a dla niego "zawsze alfabetycznie, żadnych klikalnych kolumn bo nie zrozumie". On twierdzi że jestem wyjątkowy power-user który wie o co kaman, dlatego mam takie podejście a większość ludzi to "paaanie, a co to ten kompiuter?"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: