To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wiedźmin Bagińskiego
Ktoś już oglądał czwarty sezon? Na razie widziałam połowę i jestem dość przyjemnie zaskoczona po tym, co było wcześniej. Wątek drużyny Geralta w zasadzie bardzo dobry poza tym, że tradycyjnie obcięli dużo sarkastycznego humoru na rzecz patosu. Wątek Ciri i Szczurów całkiem przyzwoity. Fajny casting Regisa, Milvy i Bonharta.
Natomiast wątku czarodziejek i Loży chyba już się nie da uratować...
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Ktoś to jeszcze ogląda?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
No obejrzałam. Chociaż pp sezonie z Babą Jagą w zasadzie stawiałam na tym kreskę.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Cóż, był taki dowcip:
Przychodzi facet do seksuologa i się żali.
- Panie doktorze, ja to mam takie dziwne zboczenie. Wyciągam przyrodzenie, kładę na stole i z całej siły walę młotkiem.
- I ma pan z tego jakąś przyjemność?
- Jak nie trafię.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Cavilla akurat oglądało się bardzo przyjemnie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Ja to obejrzałem jako czysta karta, ponieważ nie jestem czytelnikiem Sapkowskiego, jego twórczość mnie nie wciągnęła. Dlatego podszedłem do tego jak do kina akcji, przygody w świecie fantasy. No i też mnie nie poruszyło. Ta bitwa czarodziejów pokazała, że twórcy nie mają własnych pomysłów. Jak dla mnie to był plagiat ekranizacji bitwy o Hogwart z Harrego Pottera. Magowie Vilgefortza to wierne kopie śmierciożerców. Identyczny imidż, poruszanie się, itd.
Te całe szczury… Ja nigdy nie byłem fanem różnych janosików i innych poczciwych rzezimieszków. Gdzieś na necie przeczytałem opinię anonima, że dokończył serial tylko po to aby zobaczyć jak Leo Bonhart wycina ich w pień. Ja poczułem coś podobnego.
Najemnik Bonhart i wampir Regis to dwie dobrze zagrane i przedstawione postacie. Ja jednak zwykle nie oceniam ani aktorów ani produkcji na podstawie ról charakterystycznych. Każdy aktor powie, że najłatwiej jest się wybić albo na kimś bardzo charakterystycznym albo na typowym złoczyńcy. A im bardziej psychopatyczny złoczyńca tym łatwiej go zagrać. Prawdziwa sztuka to dobrze przedstawić postacie nudniejsze i mniej wyróżniające się z tłumu.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Te całe szczury… Ja nigdy nie byłem fanem różnych janosików i innych poczciwych rzezimieszków. Gdzieś na necie przeczytałem opinię anonima, że dokończył serial tylko po to aby zobaczyć jak Leo Bonhart wycina ich w pień. Ja poczułem coś podobnego.
No właśnie wątek ze szczurami poszedł w złą stronę, bo zrobiono z nich takich poczciwych rzezimieszków, którzy głównie kradną. W książkach to była patologia, która mordowała ludzi bez zmrużenia oka, do tego z dużą przyjemnością. Owszem, czasami rzucali jakieś pieniądze w tłum, z czystego wyrachowania, żeby ludzie na nich nie donosili oraz żeby się pośmiać, jak tłum rzuca się na ziemię, żeby zbierać. A Ciri przebywając z nimi również stała się okrutna i bezwzględna. Poza tym w książkach Mistle wykorzystała zagubienie Ciri, żeby ją uwieść, a amerykańscy scenarzyści kazali jej filozofować i dbać o consent.

Przy tym było wprost napisane, że szczury są dziećmi czasu pogardy i tak właśnie postępują. Każdy z nich przeżył coś typu utrata rodziny wymordowanej przez jakieś wojsko czy sprzedaż do burdelu. A książkowy Asse nie był poczciwym grubaskiem, tylko był rosły i barczysty.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
W jednym z odcinków gdzie Regis opowiadał swoją historię pojawiła się animowana retrospekcja. To akurat było dobre zagranie, które zwykle robi robotę w wielu różnych produkcjach. Na myśl przychodzi mi między innymi Kill Bill i wspomnienia O-Ren Ishii.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Obejrzałem całość i bardzo mi się podobało ale ja nie jestem wymagającym widzem. Wystarczy mi lekka rozrywka - nie wymagam zgodności z książkami itp. niuansów.

Fajny był też ten dodatkowy film o przeszłości szczurów.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: