To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Piractwo u wybrzeży Somalii szaleje
#21
No ciągle uważam, że te regiony mają zajebisty potencjał.
Czemu w XIX wieku byli filbusterzy, a teraz to wyszło z mody ?

http://pl.wikipedia.org/wiki/William_Wal...82nierz%29
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#22
W takiej aanrchii jak Somalia każdy może przyjsć do Ciebie na chatę, pierdolnąć Cię w łeb ew. zastrzelić. Zdecydowanie nie dla mnie. 100 razy wolę uciskające i antywolnosciowe państwa jak Polska...
Odpowiedz
#23
Upraszczasz jak dziecko, a to jest bardzo, bardzo skomplikowane. Zależy od dziesiątków czynników, ze znajomościami i ochroną na czele.

Masz rację, jeżeli mówisz o kimś, kto sobie o prostu wysiada z samolotu Stambuł-Mogadishu i idzie na spacerek.

Mówiąc o inwestorze dogadującym się z lokalnymi watażkami i budującym zakład z myślą o przetrzymaniu ostrzału moździerzowego (tak została lokalna rozlewnia Coca Coli postawiona), inwestującym w stosowną ilość drutu kolczastego, itp - nie masz racji, nikt go "ot tak" zastrzelić nie przyjdzie. Angażowanie się w bitwy jest po prostu za drogie. Masz pojęcie, ile kosztuje godzina działań zbrojnych ?

Wydaje się, że z budżetem w okolicy kilku milionów, można by czuć się w miarę bezpiecznie, w niektórych regionach. Bycie białym jest bonusem do ryzyka, to prawda.

Nie, nie stać mnie Duży uśmiech
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#24
Właśnie. Taka anarchia jest dobra dla bogaczy ew. watażków majacych pod swoją komendą tysiące uzbrojonych bojowników. Dla przeciętengo zjadacza chleba na pewno nie - bez kasy na ochronę dla jakiegoś warlorda nie można się czuć bezpiecznie.

Co do kosztu prowadzenia działań wojennych - to co mówisz tyczy się zawodowych armii z tysiącami pracowników w kolejkach po pensje, całą logistyką, planowaniem i masą skomplikowanego sprzętu do obsłużenia. Utrzymanie wszelkich milicji jest b. tanie, a tych motywowanych ideologicznie szczególnie. Wiesz ile w Somalii kosztuje AK? A w tym kraju nie spotka się raczej sprzetu bardziej zaawansowanego niż pick-up z karabinem maszynowym albo działkiem bezodrzutowym. Więc taki wjazd na chatę z parunastoma oprychami jest b. tani.

Hipotetyczna sytuacja - jako osobę o antywolnosciowych poglądach chcesz mnie aresztować Duży uśmiech Bierzesz więc parunastu kumpli, każdy beirze swoją broń. Wchodzicie do mnie na chatę, pryskacie gazem pieprzowym w twarz - i wiadomo co się dzieje dalej... Ile kosztowłaby analogiczna akcja przeprowadzona przez np. policję?
Odpowiedz
#25
W tv by powiedzieli, że koszt kilku tysięcy zł pokryje państwo Język

Odpowiedz
#26
A ja się tak zastanawiam: czy są jacyś chętni do osiedlenia się w jakimś ciekawym miejscu ?

Bo ja ciągle jestem chętny, gdzieś tak od 4-5 lat. W tej chwili mam kapitał rzędu 15 tysięcy PLN. Marny, ale razy X osób, mógłby dać coś ciekawego...

Co konkretnie mam na myśli.

https://libertarianizm.net/thread-2132.html
Cytat:ok sprecyzujmy warunki geograficzne, załóżmy że jest to jakieś zadupie, kawałek wybrzeża w somalii, czyli pustynia nad oceanem indyjskim
jest to takie zadupie że nawet somalijczycy nie myślą by to atakować ba nawet by nie zauważyli że coś tam sie dzieje hehe

No więc ?

Od kilku lat szukam, i nikt poza mną nie jest chętny. Wrrau. :/
Ludzie gadają, że niby kochają wolność, a jak przychodzi co do czego, to... :/
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#27
Czyli szukasz kawałka ziemi, gdzie mógłbyś się osiedlić i stworzyć swój utopijny kraj? Szukaj jakiejś wyspy na oceanie (dużo jest bezludnych), bo w pobliżu innych krajów (jak np. Somalia), pewnie byście za długo nie mieli swojej niepodległości. No i wątpię, żeby Somalijczycy po pewnym czasie, nie zorientowali się, że ktoś w ich piaskownicy się bawi, a nie sądzę, żeby oni respektowali "aksjomat nieagresji" Uśmiech Ale życzę wszystkiego dobrego, idźcie i budujcie sobie libertariańską utopię, najlepiej gdzieś z dala od naszej cywilizacji, zbudujcie to sobie od zera, bo inaczej nie będziecie lepsi od komuchów, czy innych dziadów, którzy przyszli "na gotowe". Uśmiech
"War, War never changes"

"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz
#28
A wiesz dlaczego są bezludne?
Przede wszystkim dlatego, że tworzenie cywilizacji z próżni jest zajebiście kosztowne. No chyba, że znajdziesz 50 skrajnych anarchoprymitywistów i następnym 5 pokoleniom "budowniczych nowej enklawy" będziesz wpajał (tzn. no już nie ty, tylko twoi potomkowie) anarchoprymitywizm.

Chyba, że masz solidne wsparcie z lądu, tylko nie wiem która firma czy państwo zgodziłoby się na finansowanie czegoś takiego.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#29
Ja takich shizów, jak tworzenie libertariańskiej utopii nie mam w planach, to AVX twierdzi, że sam czegoś takiego stworzyć nie będzie mógł, więc jak znajdzie kilku sobie podobnych, to niech się bawią w libertariańską utopię, na jakiejś wyspie. A jak im nie pasuje, to niech jadą do Afryki i szukają miejsca, lokalni watażkowie z pewnością dadzą im ziemię i chętnie będą współpracować z nowo tworzącym się krajem Uśmiech Dla mnie ten cały libertarianizm, to taka sama fantazja jak socjalizm (ten teoretyczny, nie cośmy mieli), jedno i drugie nierealne w stworzeniu i utrzymaniu. Największym problemem tego typu utopii jest fakt, że nie ma tego na całym świecie jednocześnie. No i szczerze, wole żyć w Polsce, niż w jakiś kraju libertariańskim o którym marzy sobie AVX.
"War, War never changes"

"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz
#30
Jasne, że fantazja. Najgorsze w "nagłych przemianach ustrojowych" (jak to niektórzy teoretycy libertarianizmu ładnie piszą, czytaj po prostu "rewolucjach") są etapy pośrednie tworzenia "raju". W przypadku libertarian przynajmniej taki ustrój docelowy ma dużo większy sens niż komunizm, poprzedzony socjalizmem "realnym".
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości