Ordo Iuris nie dojedzie, bo usunęła...... A tak czy inaczej - to oni nie "dojeżdżają", a tylko badają i pomagają.
Sam byłem w takiej sytuacji, że ich pomoc by mi się bardzo przydała. Ale do rzeczy....
Idą Święta. Ludzkość od tysięcy lat wyróżnia ten moment w kalendarzu - przesilenie zimowe - ze wszystkich innych dni w roku - ten jest najwspanialszy. Pojawia się nadzieja, dnia przybywa, a za chwilę ruszy wegetacja. Znów będzie zielono i ustanie głód. Nie tylko ludzie, wszelkie stworzenie cieszy się z tej zmiany, a my ludzie - wyjątkowo. Przyjdzie na Świat zbawiciel - Jezus, Ozirys, Ball lub Mitra - wszystko jedno. Ziemia się zazieleni, a w naszych mózgach odrodzi się (na chwilę) idea prostej miłości do każdego człowieka, a nawet do każdego bydlęcia - a one w podzięce, w tę magiczną noc, zaczną mówić ludzkim głosem. A pasterze?..... no cuż:
Pasterze w podziwieniu stają,
triumfu przyczynę badają,
co się nowego dzieje???>???
że tak światłość jaśnieje...
Taka przychodzi na Ten Świat
światłość, że bydlęta i wszelki zwierz zaczynają (wszystkie)
mówić ludzkim głosem.
Ludzie też zaczynają mówić ludzkim głosem, ale tylko w tę jedną noc, niestety.
A ja bym chciał, żeby ci wszyscy ludzie, przez cały rok, a nie tylko w tę jedną noc, mówili ludzkim głosem. Tego chcę. Tego sobie sam życzę na ten Świąteczny Czas:
żeby wreszcie ludzie zaczęli mówić ludzkim głosem.
A czego Wam Wszystkim życzę w związku z tym największym świętem???
A życzę Wam tego, byście mieli pełny udział w Świecie, który sam sobie wyżyczyłem.
Niech się stanie.