To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Błądna teologia Pawła z Tarsu
#61
Marek napisał(a): Musisz być nieszczęśliwym człowiekiem
No i dzieje się to, co nieuchronnie stać się musi w każdej takiej pseudodyskusji — leci ad personam i tania psychoanaliza. Nie mogłeś od razu napisać, że jestem nieszczęśliwy, tylko musiałeś tak długo udawać, że próbujesz prowadzić merytoryczną debatę? Oszczędziłbyś wysiłku nam obojgu.
Odpowiedz
#62
Jest przypowieść o siewcy. Alegoria Królestwa i takie tam. Po prostu nic nie wskazuje na ateizm Jezusa. Ot był sobie Jeszua ben Jusuf, typowy religijny kaznodzieja dla epoki, regionu i lokalnej kultury, i ubili go bo komuś podpadł. Potem kontynuatorzy dopisali to i owo i tak powstał chocapic.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#63
W przypowieści o siewcy nie ma nic na temat "królestwa". Jest to wskazanie na relację pomiędzy ludźmi, którzy komunikują się słowem. Dla mnie jest to tekst ateistyczny, gdyż wskazuje na to, jak można manipulować słowem, jeżeli ono nie ma odpowiedniego gruntu w poziomie intelektualnym odbiorcy. Dlatego religie stawiają na "ciemnogród", a nie poszerzanie wiedzy o człowieku i świecie, w którym żyje.
Odpowiedz
#64
kmat napisał(a): Po prostu nic nie wskazuje na ateizm Jezusa. Ot był sobie Jeszua ben Jusuf, typowy religijny kaznodzieja dla epoki, regionu i lokalnej kultury, i ubili go bo komuś podpadł.
I to jest w zasadzie jedyne sensowne wytłumaczenie dla kogoś kto podchodzi bez jakichś wcześniejszych przekonań. I o ile zrozumiałe jest, że ludzie religijni mają z tym kłopot, to powód, dla którego Marek uważając się za ateistę ma jakąś głęboką potrzebę, żeby ten kaznodzieja poświadczał jego poglądy filozoficzne jest absurdalne. Naprawdę nie ma lepszych myślicieli w starożytności, czy to ateistycznych, czy to apateistyczych, którzy mogą w tej roli się znacznie lepiej sprawdzać? Marek coś tam sobie w religii zdekonstruował, ale poglądu o wielkim autorytecie Jezusa mu się czemuś nie udało.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: