Cytat:Już raz się o to pytałem, czy jesteś w stanie wymienić jakiekolwiek różnice w działaniu, dajmy na to, Fed'u i NBP?
I podawałem.
Zresztą dyskujsje tocze z avx'em, z toba już gadałem w innym temacie i mi wystarcza.
| Ankieta: W kwestiach gospodarczych popieram: Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
| Wolny rynek (w rozumieniu Szkoły Austriackiej - libertarianizm/radykalny liberalizm/radykalny koliber) | 39.48% |
122 | 39.48% |
| "Wolny rynek" (w rozumieniu czegoś w okolicach współczesnego USA) | 22.01% |
68 | 22.01% |
| Interwencjonizm | 9.39% |
29 | 9.39% |
| Socjalizm | 8.09% |
25 | 8.09% |
| Komunizm | 5.50% |
17 | 5.50% |
| Nie wiem | 1.62% |
5 | 1.62% |
| Żadna z dostępnych odpowiedzi mnie nie zadowala | 13.92% |
43 | 13.92% |
| Razem | 309 głosów | 100% | |
| *) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
|
Socjalizm vs. liberalizm
|
|
01.02.2008, 18:50
Al-Rahim
Unregistered Cytat:Już raz się o to pytałem, czy jesteś w stanie wymienić jakiekolwiek różnice w działaniu, dajmy na to, Fed'u i NBP? I podawałem. Zresztą dyskujsje tocze z avx'em, z toba już gadałem w innym temacie i mi wystarcza.
01.02.2008, 20:54
daffek napisał(a):ale przytaczanie Szwecji jako przykladu liberalnego panstwa jest chyba nie na miejscu ? Ależ są Austria, Hiszpania, Norwegia, Malta, Francja, Portugalia, Włochy i Grecja
01.02.2008, 21:23
Al-Rahim napisał(a):I podawałem.Ok, nie bede sie wtracał. Moge tylko prosic o linka do postu w ktorym podales te roznice?
If you drive a car, I'll tax the street
If you try to sit, I'll tax your seat If you get too cold I'll tax the heat If you take a walk, I'll tax your feet 'Cause I'm the taxman, yeah, I'm the taxman
01.02.2008, 21:38
pilaster, ja dodał bym jeszcze Niemcy
Nie jestem wariatem! Jestem helikopterem:ogorek:
01.02.2008, 21:51
fatal1ty napisał(a):pilaster, ja dodał bym jeszcze Niemcy Niemcy nie. Są bardziej liberalne od Szwecji
02.02.2008, 14:21
Athei, bardzo podoba mi sie twoj "zarys koncepcji". Jakby co, to masz moj glos.
![]() Co sadzisz o policji?
Patrzcie teraz, że to Ja, Ja jestem A oprócz mnie nie ma boga. Ja pozbawiam życia i darzę życiem, Ja ranię i leczę, I z ręki mojej nikt nie zdoła się wyrwać.
02.02.2008, 14:33
Cytat:Na pewno zajalbym sie budzetowka, sluzba zdrowia, szkolnictwem, gornictwem - prywatyzacja w jak najszerszej formie.nie daj boże...... Cytat:Promowanie idei dzialalnosci charytatywnej i zwiazane z tym kwestie pomocy najubozszym, inwalidom. to sie w Polsce Ludowej nazywalo czyn spoleczny, nic nowego nie wymisliles aczkolwiek takiego lewicowego pomyslu sie po tobie nie spodziewalem, Cytat:Opracowanie programu budowania swiadomosci n/t wartosci pracy, popytu na rynku pracy (rzeczywistych potrzeb rynku). czyli utwierdzanie pracownika w slusznosci dotychczasowych relacji pracownik - pracodawca to jest tez rodzaj jakiegos wyzysku a na pewno otumanienia i propagandy kapitalistycznej, Cytat:Obnizenie i docelowo likwidacja placy minimalnej, ulg, przymusowych ubezpieczen. ale od biletów ulgowych wara... :mad: Cytat:Mam pare rozwiazan, ale to pozniej, jak znajde czas i ochote na wrocenie do tego tematu i tego forum (przejadlo mi sie). tak szczerze to mi troche tez bo za malo czerwone jak dla mnie, ale tak poza tym to jest świetne...
LIBERTÉ, ÉGALITÉ, FRATERNITÉ!
02.02.2008, 14:50
Tymek napisał(a):czyli utwierdzanie pracownika w slusznosci dotychczasowych relacji pracownik - pracodawca to jest tez rodzaj jakiegos wyzysku a na pewno otumanienia i propagandy kapitalistycznej, Nie masz zielonego pojecia o tym, o czy wlasnie napisales. Rzucasz tylko propagandowymi haselkami, ktorych znaczenia nawet nie probujesz zrozumiec. Dowodzi tego fakt, ze odpowiedziales sloganem "partyjnym" na cos, co nie mialo z tym NIC wspolnego. Powtarzam - mowie o opracowaniu programu budowania swiadomosci n/t wartosci pracy, popytu na rynku pracy (rzeczywistych potrzeb rynku). Absolutnego braku zrozumienia tych zagadnien dowodzi (wg moich obserwacji) nastepujaca mitologia, w ktora wierzycie: 1. wyksztalcenie (tytul) jest rownoznaczne z przydatnym wyksztalceniem 2. wyksztalcenie jest rownoznaczne z umiejetnosciami i praktyka 3. ciezka praca jest wiecej warta niz praca PRZYDATNA 4. praca jest zawsze i dla kazdego warta tyle samo 5. dla kazdego zawodu musi sie znalezc zatrudnienie Wbijze sobie do glowy, ze ja tez jestem pracownikiem podleglym. I dzieki temu, jak postrzegam stosunki pracodawca-pracownik odnosze wlasnie sukcesy. Sledze rynek pracy, dostosowuje sie do niego. Jesli trzeba, ucze wciaz nowych rzeczy. Zmieniam profil zawodowy. I w ten sposob swiadomie steruje rozwojem swojej kariery zawodowej. I tak robi ponad 3 tysiace moich wspolpracownikow w korporacji. I tak robia dziesiatki tysiecy mlodych pracownikow w najrozniejszych sektorach gospodarki. I tak robia miliony na calym swiecie. Co ciekawe - ludzie ci, chociaz czasem narzekaja na ciezkie zycie, nie narzekaja na wolny rynek i potrzebe dopasowania sie do niego, tylko na watpliwe "udogodnienia", ktore - niczym klody pod nogi - rzucaja im tacy "uszczesliwiacze na sile", jak tobie podobni, Tymku. ----------- A co do "wara od biletow ulgowych". Bilety ulgowe - owszem, ale TYLKO POMIEDZY budynkami uczelni i biblioteka oraz akademikiem (w kazdym innym miejscu - mandat). Zadnego podrozowania po kraju i wyjazdach na imprezy za pieniadze podatnikow. A i to tylko po wprowadzeniu STUDIOW PLATNYCH. O szerszej uldze powinien decydowac dziekanat uczelni, w oparciu o analize roznyczh czynnikow, jak zamoznosc studenta, jego wyniki w nauce (np. po 3 sesji). Rozumiem osoby chore, niedolezne (ktore i tak maja problem z komunikacja miejska), matki z dzieckiem, a takze osoby z biednych rodzin, ktore jednak podjely trudy i ryzyko i przyszly na studia po wiedze i dla rzetelnej pracy. Co do studentow studiow bezplatnych - dobrze. Ale tylko osoby, ktore naprawde wykaza sie na studiach. Nie mowie tutaj o sredniej z ocen, ta nie zawsze oddaje przydatnosc studenta (nieraz student jest swietny z pewnej dziedziny, a w innej jest do niczego, a srednia bierze pod uwage oba czynniki), ale juz systemu punktowe sa OK. Moze tez byc dzialalnosc studenta w kolach naukowych, a takze samodzielny rozwoj: pisanie prac na wybrany temat (przydatny !), podjecie praktyk w zakladach pracy, prace badawcze.
Null pointer exception
02.02.2008, 18:56
Al-Rahim
Unregistered Cytat:Moge tylko prosic o linka do postu w ktorym podales te roznice?O ile pamiętam wskazaliśmy ją wspólnie , niepamiętam nawet jak sie nazywał ten temat, mieliśmy tam w kazdym razie dyskusje o banku centralnym (dłuuugą). Ty po prostu usilnie powtarzałeś jakie to złe rzeczy robi FED, a ja ci powtarzałem że to nie jest jedyny wzór postepowania banku centralnego , że takin nP: NBP ma inne uprawnienia i działania. Do tematu nie wracam.
02.02.2008, 19:36
No to masz problemy z pamięcią.
To był Ten temat. Dyskusja wcale nie była taka długa, to raz. Słowem w niej nie wspomniałem o Fedzie, to dwa, dyskutowaliśmy o bankach centralnych w ogóle. Dopiero pod koniec dyskusji wspomniałeś coś o różnicach między bankami centralnymi. Za pierwszym razem zgodziłem się, że owszem pewne różnice istnieją, ale nie są to zasadnicze różnice w działaniu. Za drugim razem otrzymałeś następującą odpowiedź: Ivan_Ivanov napisał(a):Po jej otrzymaniu nie kontynuowałeś dyskusji.Al-Rahim napisał(a):Mów co chcesz, ale ja ci radze żebyś sie dokształcić nt. banków centralnych w ogóle (a nie tylko poglady amerykańskich libertarian o ich banku rezerw).Tak swoją drogą, jesteś w stanie wskazać te różnice, czy uczepiłeś się tego tylko po to, żeby nie odpowiadać na argumenty? W całym temacie nie wymieniłeś ani jednej konkretnej różnicy między bankami centralnymi. Jak już mówiłem, jeśli nie chcesz, tematu dłużej drążyć nie będę, chciałem tylko sprostować twierdzenie, że wymieniłeś różnice między bankami centralnymi, i że ja uczepiłem się Fed'u.
If you drive a car, I'll tax the street
If you try to sit, I'll tax your seat If you get too cold I'll tax the heat If you take a walk, I'll tax your feet 'Cause I'm the taxman, yeah, I'm the taxman
02.02.2008, 19:42
Liczba postów: 9,488
Liczba wątków: 295 Dołączył: 05.2006 Reputacja: 20 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Ateista
Ivan_Ivanov opisuje wszystko na tyle dokładnie, że naprawdę, nie widzę potrzeby dublować jego posty odpisując na twoje, Al-Rahimie, wątpliwości
![]() Tymek napisał(a): To oczywistość, że trzeba znieść wszystkie ulgi. Zresztą w systemie bez akcyzy na benzynę bilety byłyby prawie dwukrotnie tańsze.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
----------------------------------- 2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam. DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90 Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne. BARDZO NIEAKTUALNE.
02.02.2008, 20:11
Przynajmniej na autobusy i pojazdy benzynowe. Bo zostaje jeszcze naped elektryczny, a ten zalezy od cen energii, a ta od kosztow wydobycia wegla.
Null pointer exception
02.02.2008, 21:23
Cytat:Powtarzam - mowie o opracowaniu programu budowania swiadomosci n/t wartosci pracy, popytu na rynku pracy (rzeczywistych potrzeb rynku). czyli chodzi Ci o coś takiego zeby np. wybrac sobie taki zawod z ktorego beda pieniadze + bedzie zapotrzebowanie na takich specjalistow ?? aczkolwiek to wszystko sie odbywa w realiach kapitalistycznych, ktore nie pozwalaja na realizacje swoich ambicji czy jak to nazwac chociazby przez brak dostepu do edukacji ( jak moge zostac lekarzem np, skoro nie mam kasy na to zeby sie wyksztalcic?? zostaje wiec operatorem koparki a moglbym podolac zawodowi lekarza, ) Wszystkim wedlug potrzeb.... Cytat:Bilety ulgowe - owszem, ale TYLKO POMIEDZY budynkami uczelni i biblioteka oraz akademikiem (w kazdym innym miejscu - mandat).czyli tak: z domu na uczelnie - place 100 % ??? z uczelni do biblioteki(?) - place mniej z biblioteki(?) do domu - place 100 % czy moze zle Cie zrozumialem? a jak ktos nie mieszka w akademiku?? Cytat:Sledze rynek pracy, dostosowuje sie do niego. Jesli trzeba, ucze wciaz nowych rzeczy. Zmieniam profil zawodowy. I w ten sposob swiadomie steruje rozwojem swojej kariery zawodowej. dodaj jeszcze, ze ku chwale liberatarianskiej ojczyzny, ble ble ble, wbijze sobie do glowy ze nie kazdego stac na zmiane profilu zawodowego i nie kazdy sledzi rynek bo zwyczajnie nie potrafi przewidywac pewnych rzeczy, wyciagac wnioskow - nie kazdy radzi sobie w kapitalizmie tak doskonale jak Ty, dla jasnosci - Ty tez sobie dobrze nie radzisz, z pewnoscia w panstwie komunistycznym (ale tym lekko utopijnym) zyloby Ci sie lepiej... ba! pewnie w socjalistycznej Szwecji zrobilbys lepsza kariere, ale ( o zgrozo! ) tam twoj biedniejszy kolega moglby zarabiac wiecej (!) a to juz sie robi konkurencja ktora trzeba kapitalistycznie wyeliminowac... ( albo nie dac mozliwosci zeby powstala - lepiej zapobiegac niz leczyc ) Cytat:Co ciekawe - ludzie ci, chociaz czasem narzekaja na ciezkie zycie, nie narzekaja na wolny rynek i potrzebe dopasowania sie do niego, tylko na watpliwe "udogodnienia", ktore - niczym klody pod nogi - rzucaja im tacy "uszczesliwiacze na sile", jak tobie podobni, Tymku. klody pod nogi = bezplatny dostep do edukacji na kazdym szczeblu - postulat wiekszosci partii lewicowych ( nie mylic z SLD ) , wiem powtarzam sie ale to jest aktualne - TO MAJĄ BYĆ KŁODY POD NOGI ?? to kapitalizm rzuca klody pod nogi i to tym zdolnym jak i tym mniej zdolnym, rzuca ich na gleboką wodę bez umiejetnosci plywania. zamiast dawac szanse na pozyteczna prace - kaze ludziom stale sie przekwalifikowywac - tracic czas i pieniadze nie mowie o skrajnych przypadkach Athei, kiedy wiadomo ze z tego zawodu nie bedzie kasy i nie bedzie zapotrzebowania na ten zawod - mowie o tym ze np. lekarze ktorych w cywilizowanym panstwie nigdy za duzo - bo nie tak latwo zostac lekarzem - muszą kombinowac, emigrowac itd. reszty Twoich wywodów na temat płatnych studiów i ulg dla studentow nie mam zamiaru komentowac... mówiąc szczerze Twój pomysl: Cytat:Co do studentow studiow bezplatnych - dobrze. Ale tylko osoby, ktore naprawde wykaza sie na studiach. Nie mowie tutaj o sredniej z ocen, ta nie zawsze oddaje przydatnosc studenta (nieraz student jest swietny z pewnej dziedziny, a w innej jest do niczego, a srednia bierze pod uwage oba czynniki), ale juz systemu punktowe sa OK. Moze tez byc dzialalnosc studenta w kolach naukowych, a takze samodzielny rozwoj: pisanie prac na wybrany temat (przydatny !), podjecie praktyk w zakladach pracy, prace badawcze. rozbawilo mnie to a moze nawet troche zasmucilo, szczegolnie ufnosc punktowemu systemowi oceniania, Cytat:4. praca jest zawsze i dla kazdego warta tyle samonie jest - niestety, pozdrawiam,
LIBERTÉ, ÉGALITÉ, FRATERNITÉ!
02.02.2008, 21:58
Po co marnować kasę na prywatną naukę.
Jedna osoba po studiach, prowadzi tramwaj, inna pracuje w handlu, jeszcze inna pracuje jako dróżnik. Ludzie cenią sobie teraz spokojną państwową pracę. Edukacja tylko darmowa, bo wykształcony obywatel leży w interesie państwa a nie obywatela.
02.02.2008, 22:50
Wlasnie widac, jak cenia. Strajk za strajkiem
Sam mam w rodzinie pare osob w budzetowce - az im sie w gardle gotuje.A edukacja - owszem, wazna dla panstwa Obywatel i tak woli zarobic lepiej w duzej, prywatnej firmie, niz dostawac marne grosze w panstwowej :] A ten, ktory dorwie sie do kasy panstwowej, bedzie ja "dymał", jak tylko sie da, wiec panstwo ma raczej "sredni" zysk ![]() Poza tym - dlaczego panstwo ma utrzymywac cale rzesze studentow 50 nieprzydatnych do niczego kierunkow, ktore student studiuje, "bo ladnie sie nazywa" ? Placic mozna za tych, ktorzy sa przydatni. Kaprysy i luksusy calej reszty (ktora i tak wygeneruje za chwile bezrobocie, bo "ja mam magistra historii sztuki, i nie mam co ze soba zrobic") powinny byc platne z ich kieszeni. Pragne tez podkresilc, ze DARMOWEJ EDUKACJI NIE MA. Komus te pieniadze wczesniej ZABRANO, nie pytajac go o zgode. Poza tym - czy kazdy musi miec wyzsze wyksztalcenie, jesli ma pracowac jako droznik lub prowadzi tramwaj ? Oto rozrzutnosc socjalisty - godna pozalowania zreszta: osoba, ktorej wystarczy paromiesieczny kurs, ma studiowac na koszt podatnika cokolwiek przez 5 lat. Do tego jeszcze ulgowe bilety i stypendia ![]() Tak sie wlasnie dba o "kadre naukowa" u socjalistow Jasne, w interesie panstwa lezy, aby droznik mial "mgr" przed nazwiskiem, bo to takie.... nowoczesne, a ze kosztuje - a dupa z kosztami, wazne, ze mgr (chociaz ze srednia 3.0) ![]() Ale to dobrze, poniewaz dzieki wam, socjalistom, coraz wieksza popularnosc zyskuja szkoly prywatne - z dobrze oplacona kadra nauczycielska, z dobrze wyposazonymi laboratoriami, z nowoczesnym materialem i ukierunkowaniem na rynek. To chyba ironia losu, ze socjalisci zawsze najwiecej kasy przysparzali..... kapitalistom A to emigracja, a to lecznictwo i szkoly prywatne, a to cala gama prywatnych uslug. Az mur berlinski runal, a SB nie nadazalo z zakladaniem kolejnych spraw dla zbiegow na zachod
Null pointer exception
02.02.2008, 23:11
Athei Overlord napisał(a):To chyba ironia losu, ze socjalisci zawsze najwiecej kasy przysparzali..... kapitalistomTo niestety nie do końca tak, socjalizm jednak przede wszystkim zabija prywatną inicjatywę. Kiedyś na przykład organizacje charytatywne były ogromnym sektorem gospodarczym. Podobnie ze służbą zdrowia, była tańsza i łatwiej osiągalna, i częściowo połączona z pracą charytatywną (pewien amerykański lekarz kandydujący na prezydenta ma taką anegdotę o tym jak pracował za 3$ na godzinę w przykościelnym szpitalu), i to samo tyczy się edukacji. Wydaje się że socjalizm promuje prywatną inicjatywę dopiero kiedy w jego wyniku zostaje przekroczona pewna granica beznadziejności i ludzie wolą zapłacić za leczenie w prywatnej klinice mimo że już raz zapłacili za "darmową" państwową, posłać dzieci do prywatnej szkoły, albo kiedy potrzeba takich czy innych Owsiaków żeby "darmowa" służba zdrowia zaczęła jakoś wyglądać.
If you drive a car, I'll tax the street
If you try to sit, I'll tax your seat If you get too cold I'll tax the heat If you take a walk, I'll tax your feet 'Cause I'm the taxman, yeah, I'm the taxman
02.02.2008, 23:23
Fakt... cholera, fakt :/
Tu faktycznie nie ma co ironizowac, bo to, ze socjalizm zabija w ludziach jakakolwiek inicjatywe, to tragedia i nie ma sie co smiac, tylko plakac :/
Null pointer exception
02.02.2008, 23:28
Athei Overlord napisał(a):Fakt... cholera, fakt :/ inicjatywe? socjalizm to jest jedna wielka genialna inicjatywa budowy państwa, w którym żadna kapitalistyczna pseudoinicjatywa nie bedzie potrzebna....
LIBERTÉ, ÉGALITÉ, FRATERNITÉ!
02.02.2008, 23:34
Socjalizm upada kiedy ludzie stają się chciwi, jedni kradną wspólne dobra materialne, a inni dają koperty w łapę.
Co do strajku w budżetówce do strajkuje tylko "solidarność" a wiadomo że "solidarność" to kler i agenci "CIA" W prywatnych firmach to nie ma strajku, bo zaraz się zwalnia takiego drania.
02.02.2008, 23:42
Tymek napisał(a):inicjatywe? Tylko jak zmusic ludzi do jej budowania ? I jak upieprzyc tych, ktorzy jakas wlasna inicjatywe maja? (co przeszkadza w budowaniu tej panstwowej :]) No i jak zatrzymac tych, ktorzy z raju chca uciec do podlego, kapitalistycznego swiata ? Oto jest pytanie.
Null pointer exception
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|

