To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: W kwestiach gospodarczych popieram:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Wolny rynek (w rozumieniu Szkoły Austriackiej - libertarianizm/radykalny liberalizm/radykalny koliber)
39.48%
122 39.48%
"Wolny rynek" (w rozumieniu czegoś w okolicach współczesnego USA)
22.01%
68 22.01%
Interwencjonizm
9.39%
29 9.39%
Socjalizm
8.09%
25 8.09%
Komunizm
5.50%
17 5.50%
Nie wiem
1.62%
5 1.62%
Żadna z dostępnych odpowiedzi mnie nie zadowala
13.92%
43 13.92%
Razem 309 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 10 głosów - średnia: 3.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Socjalizm vs. liberalizm
Esencją komunizmu jest praca dla do bobra ogółu. Jeśli zbyt dużo ludzi w systemie "komunistycznym" nie chce pracować dla dobra ogółu tylko dla dobra własnego to komunizm upada.
To w ogóle nie jest wtedy komunizm kiedy ludzie pracują dla własnego dobra zamiast dla dobra ogółu.

Komunizm jest jak rój - mrowisko. Mrówki nie robią dla własnego dobra tylko dla dobra mrowiska. I cywilizacja ludzka wcześniej czy później rojem się stanie ale najpierw ludzie muszą do tego intelektualnie dorosnąć. Muszą przestać myśleć tylko o sobie.
Odpowiedz
Vacarius napisał(a):Esencją komunizmu jest praca dla do bobra ogółu. Jeśli zbyt dużo ludzi w systemie "komunistycznym" nie chce pracować dla dobra ogółu tylko dla dobra własnego to komunizm upada.
To w ogóle nie jest wtedy komunizm kiedy ludzie pracują dla własnego dobra zamiast dla dobra ogółu.

Komunizm jest jak rój - mrowisko. Mrówki nie robią dla własnego dobra tylko dla dobra mrowiska. I cywilizacja ludzka wcześniej czy później rojem się stanie ale najpierw ludzie muszą do tego intelektualnie dorosnąć. Muszą przestać myśleć tylko o sobie.

To jak - pracują dla bobra czy dla mrowiska? I co z pająkami?
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Cytat:ale najpierw ludzie muszą do tego intelektualnie dorosnąć.

Skoro juz to rozgryzles to zacznij od siebie i zrob cos dla mnie. Za kazdym razem kiedy dajesz mi kase albo robisz za mnie prace jakas przyblizasz komunistyczna utopie. Uśmiech

Chyba ze sam intelektualnie nie dorosles.
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

Odpowiedz
pilaster napisał(a):Poproszę zatem o owe liczne przykłady państw libertariańskich
Każdy kraj z IEF powyżej 80 można tak nazwać.

Jest na forum taki starszy łysiejący pan (nie mylić ze ś.p. pershingiem z pruszkowa) nazywa się pan pilaster. Był głównym bohaterem filmu ''neandertalczyk'', odkopano go gdzieś w czasach pieriestrojki Gorbaczowa, odmrożono i przywrócono do życia. Niestety jego umysł zatrzymał się na okresie stalinizmu przez co jest niereformowalny, a co za tym idzie niebezpieczny i nakazuje się by pan pilaster przechowywany był w kaftanie bezpieczeństwa ze wzgledu na partyzantkę jaką uprawia na po-gierkowskich osiedlach w celu łowienia komunistów.

Tacy ludzie jak łysiejący pan pilaster stworzyli dyktature. Rzygać się chce od tego gówna.

pzdr
Odpowiedz
Xenomorph, proszę nieco bardziej merytorycznie...
(kiedy piszę na niebiesko, piszę jako moderator, żeby nie było niedomówień...)


PS. Faktem jest, że klasyfikowanie państwa jako libertariańskiego tylko dlatego, że jego IEF przekracza 80, jest niezgodne z definicją libertarianizmu.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
gramin napisał(a):Wystarczy mi Dickens i Hugo.

Czyli zamiast miarodajnych danych rzewne obrazki spisane przez należących do elity społecznej intelektualistów widzących tylko maleńki skrawek rzeczywistości.

Zamiast faktów opinie

Cytat:Zakładam jednak, że pilaster posiada dokładne dane udowadniające, że w XIX w. żadnych ubogich i wykluczonych nie było.

Jak łatwo lewizna operuje róznymi terminami zręcznie zmieniajac ich znaczenie w zalezności od zapotrzebowania. Już dowiedzieliśmy się, że aby popaść w ubóstwo wcale nie trzeba wcześniej zubożeć.

Teraz zas mamy "biednych i wykluczonych" Jaka jest definicja "biedy"? a jaka "wykluczenia"? Precież bez jej ustalenia jakakolwiek dyskusja o zasięgu jednego i drugiego, zarówno w przestrzeni, jak i w czasie nie ma żadnego sensu. dlatego tez lewizna dba, aby taka definicja nigdy nie została sformułowana


Cytat:
Oczywiście, że nie było.
Wszelkie relacje dotyczące bezgranicznej nędzy i braku perspektyw to wyłącznie podła komunistyczna propaganda.


I znowu zręczne hasełka bez jakichkolwiek wskaźników. Tym razem "nędza" jest "bezgraniczna" :-D


Cytat:
Wyjaśniałem już kilkakrotnie, że pisałem o rozwarstwieniu i popadaniu w ubóstwo a nie zubożeniu, że dane statystyczne nie pokazują całego obrazu sytuacji itd.
Pilaster natomiast z uporem maniaka ciągle to samo.

Ponieważ gramin nadal nie podał rozróznienia pomiędzy "zubożeniem', a "popadaniem w ubóstwo"

No kolejny sinner normalnie

Z resztą nawet owo mityczne "rozwarstwienie", było w XIX wiecznej Europie mniejsze niż w wieku XVIII. Prosze przeczytac Landesa


Cytat:Nie wiem ile musiał pracować chłop na parę butów w XVIII, czy XIX w
.

No właśnie. Nie wiem, ale pisze tak jakbym wiedział Uśmiech


Cytat:Poza tym o czym takie porównanie świadczy? Czy to, że 100 lat temu robotnik musiał dłużej pracować aby kupić sobie samochód niż obecnie świadczy wyłącznie o wzroście zamożności statystycznego robotnika, czy też być może o tym, że niektóre dobra spowszechniały i relatywnie staniały?

Przeciez to jedno i to samo. Skoro za swoje dochody gramin może nabyc więcej dóbr i usług, to oznacza, że gramin jest zamożniejszy, niezaleznie od tego, czy wynika to z tego, ze gramin więcej zarabia, czy z tego, że owe dobra staniały.

Nie ma między tymi stanami żadnej róznicy

Cytat:Przecież wytwarzane masowo pod koniec XIX w. buty musiały być relatywnie tańsze od tych produkowanych w sposób rzemieślniczy w XVIII w.

No wreszcie gramin przyznał, że nawet XIX wiecznych biedaków było stac na więcej (buty to tylko symbol), niż biedaków XVIII wiecznych. Znaczy to że biedacy XIX wieczni byli zamożniejsi niż XVIII wieczni. Czyli o żadnym "popadnięciu w ubóstwo" nie ma mowy. Wręcz przeciwnie

Cytat:
Pewnie mój sposób myślenie jest nieodwracalnie wypaczony przez humanizm, ponieważ nie przekonują mnie "ścisłe" wyliczenia dotyczące dochodu jakiegoś mitycznego chłopa w XVIII w. zestawione z równie "ścisłymi" wyliczeniami dla równie mitycznych XIX-wiecznych chłopów.

Natomaist gramina przekonują grające na emocjach czytelników teksty z zakresu literatury pięknej

Cytat:Silne rozwarstwienie i przede wszystkim wykluczenie po pierwsze jest niemoralne,

Dlaczego jest niemoralne. Jak napisał avx, czy to że mój sasiad wygrał w totka jest niemoralne?

Cytat:Po drugie jest nieskuteczne i niebezpieczne, bo może doprowadzić do niekontrolowanych wybuchów agresji.

Okreslenie "nieskuteczne" sugeruje, ze "rozwartwienie" ma jakiś cel i czemuś ma słuzyć. Czemu? W czym jest nieskuteczne?


Cytat:Skoro już obrzucamy się epitetami, to może w takim razie troll mi wyjaśni dlaczego po raz kolejny, z premedytacją, myli "popadanie w ubóstwo" z "ubożeniem", skoro ta kwestia była co najmniej dwukrotnie przeze mnie wyjaśniana?

Niestety, nie była wyjasniona ani razu. Podobnie jak w przypadku innych świeckohumanistycznych troli gramin używa przeróznych określeń bez określania co one znaczą

No drugi sinner normalnie

Cytat:
Ja się pytam jakie państwo wcieliło w życie owe szczytne idee?
Poproszę konkretne nazwy. Nie jest to chyba nic trudnego dla osoby o tak ścisłym i precyzyjnym sposobie myślenia? :-]


Wszystkie te, które mają IEF powyżej 80, przecież pisałem

Hong Kong, Singapur, Irlandia, Australia, USA, Nowa Zelandia, Kanada

Cytat:Jeżeli społeczeństwo zostawi samych sobie młodych ludzi z patologicznych rodzin, to oni tak czy siak zaczną się organizować, tyle że na jedynych znanych sobie, czyli patologicznych, zasadach.
Jeżeli zapewni im edukację, to przynajmniej część z nich uda się z ich środowiska wyrwać.

No właśnie. a co odpowiada za istnienie takich patologicznych środowisk jak nie socjalizm właśnie.

Czy urzędnicy "zajmujący się wykluczonymi" mają interes żeby owych "wykluczonych" z powrotem do społeczeństwa "wkluczyć"? Oczywiscie że nie, bo wtedy straciliby pracę. Dlatego dowolny urząd zajmujacy się "biednymi" będzie przede wszystkim troszczył się, aby tych "biednych nigdy nie zabrakło.

Tymczasem prywatny kapitalista ma interes dokładnie przeciwny. Jemu zależy na tym, żeby takich patologicznych środowisk nie było, poniewaz po pierwsze musi wiecej wydawac na ochronę, a po drugie im ludzie są zamożniejsi, tym więcej jego towarów, czy usług kupią. W USA np istnieje olbrzymia siec przeróznych rodzajów stypendiów ufundowanych włąsnie przez ludzi zamożnych dla zdolnych studentów z biednych rodzin. Bo ludzie bogaci w ten sposób widzą swój interes.

avx

Cytat:
Faktem jest, że klasyfikowanie państwa jako libertariańskiego tylko dlatego, że jego IEF przekracza 80, jest niezgodne z definicją libertarianizmu.

Niech zatem będzie, ze nie jestem libertarianinem. Uśmiech W każdym bądź razie, gdyby udało się doprowadzić do wprowadzenia w Polsce ustroju jaki panuje w w/w krajach byłbym całkowicie usatysfakcjonowany. Zwłaszcza że jest to cel realnie możliwy do osiągniecia.

a xenomorphem możesz się nie przejmowac. Ma jakieś kompleksy seksualne i nienawidzi pilastra za to że pilaster jest od niego przystojniejszy, mądrzejszy, bogatszy i ma znacznie większe powodzenie u kobiet :lol2:
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
to pilaster musi nosic brode - sama lysina to za malo na tyle lask bozych ;]
Cywilizacja to demokracja i podatki - P.Ikonowicz
Blog opuszczony
Odpowiedz
Kilgore Trout napisał(a):Skoro juz to rozgryzles to zacznij od siebie i zrob cos dla mnie. Za kazdym razem kiedy dajesz mi kase albo robisz za mnie prace jakas przyblizasz komunistyczna utopie. Uśmiech
Ty nie jesteś ogółem tylko jednostką. A dla ogółu to jak najbardziej codziennie coś robię, np płace podatki.
Odpowiedz
A nie powinienes placic wyzszych? Ogol bylby wdzieczniejszy...
Null pointer exception
Odpowiedz
a komunizm blizej... z kazdym podwyzszeniem podatkow... coraz blizej...
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

Odpowiedz
pilaster napisał(a):Czyli zamiast miarodajnych danych rzewne obrazki spisane przez należących do elity społecznej intelektualistów widzących tylko maleńki skrawek rzeczywistości.
Oczywiście Dickens i Hugo widzieli tylko maleńki skrawek rzeczywistości, w przeciwieństwie do pilastra, który ogarnia całość. :lol2:

Wczoraj zapomniałem do grona owych rzewnie piszących autorów dołączyć także N. Daviesa. On oczywiście także ma bardzo ograniczone pole widzenia.


pilaster napisał(a):Jak łatwo lewizna operuje róznymi terminami zręcznie zmieniajac ich znaczenie w zalezności od zapotrzebowania. Już dowiedzieliśmy się, że aby popaść w ubóstwo wcale nie trzeba wcześniej zubożeć.
Może zamiast pisać powinienem zacząć zamieszczać jakieś obrazki, skoro pilaster nie potrafi zrozumieć słowa pisanego i dostrzec różnicy między tymi terminami?

Spróbuje jeszcze raz powoli i dokładnie jak krowie na miedzy.
Wyobraźmy sobie jakiegoś Hansa Schmidta, który przenosi się do ze wsi do miasta w poszukiwaniu lepszego życia. Już na początku jest biedny. Posiada wyłącznie to, co na sobie. W mieście udaje mu się znaleźć pracę w fabryce, niestety na pecha i po pewnym czasie traci rękę.
Pracodawca, który oczywiście stara się maksymalizować zysk nie ma żadnego interesu w dalszym zatrudnianiu niepełnosprawnego człowiek. Aby przeżyć zaczyna żebrać.

Czy bohater tej opowieści zbiedniał? Raczej nie, bo od początku był biedny.
Jakim więc słowem pilaster określi jego położenie, bo dla mnie popadł w ubóstwo, ponieważ - zgodnie z przytoczoną wcześniej definicją - "znalazł się w trudnym położeniu".

Język polski jest naprawdę bardzo elastycznym narzędziem, tylko trzeba umieć się nim posługiwać.


pilaster napisał(a):Teraz zas mamy "biednych i wykluczonych" Jaka jest definicja "biedy"? a jaka "wykluczenia"? Precież bez jej ustalenia jakakolwiek dyskusja o zasięgu jednego i drugiego, zarówno w przestrzeni, jak i w czasie nie ma żadnego sensu. dlatego tez lewizna dba, aby taka definicja nigdy nie została sformułowana
Okazuje się, że lewica nie tylko zabiera pilastrowi jego ciężko zarobione pieniądze. Na dodatek ta podła lewizna ukradła mu także dwie jakże ważne definicje. Nie ma jednak powodu do zmartwień, już się znalazły.

Cytat:#
bieda
1. «brak wystarczających środków materialnych»
2. pot. «trudna, przykra sytuacja»
3. daw. «ludzie niezamożni»
Cytat:#
wykluczyć — wykluczać
1. «wyłączyć kogoś, coś z jakiejś grupy»
2. «stać się przyczyną usunięcia kogoś skądś»
3. «nie dopuścić do zaistnienia czegoś»



pilaster napisał(a):Ponieważ gramin nadal nie podał rozróznienia pomiędzy "zubożeniem', a "popadaniem w ubóstwo"
Oj podał. I to kilkukrotnie.

pilaster napisał(a):No kolejny sinner normalnie
Rozumiem, że to rodzaj komplementu?
Bardzo więc dziękuję.

pilaster napisał(a):Z resztą nawet owo mityczne "rozwarstwienie", było w XIX wiecznej Europie mniejsze niż w wieku XVIII. Prosze przeczytac Landesa
Nigdzie nie twierdziłem, że było większe.
Chodziło mi o sam mechanizm jego powstawania. Kolejna próba manipulowania moimi wypowiedziami.


pilaster napisał(a):No właśnie. Nie wiem, ale pisze tak jakbym wiedział Uśmiech
No właśnie. Jak czegoś nie wie, to o tym pisze bez ogródek.
W końcu nie każdy może być tak wszechwiedzący jak pilaster.


pilaster napisał(a):Przeciez to jedno i to samo. Skoro za swoje dochody gramin może nabyc więcej dóbr i usług, to oznacza, że gramin jest zamożniejszy, niezaleznie od tego, czy wynika to z tego, ze gramin więcej zarabia, czy z tego, że owe dobra staniały.
Nie ma między tymi stanami żadnej róznicy
Szczególnie jest to bardzo miarodajny wskaźnik, jeżeli wyrwiemy z szerszego kontekstu jeden wskaźnik.

W średniowieczu np. jednak książka kosztowała kilka wsi. Obecnie książkę można kupić za 2-3 godz. pracy. Czy wobec tego świadczy to o tym, że obecnie większość ludzi żyje na poziomie średniowiecznych władców?


pilaster napisał(a):Natomaist gramina przekonują grające na emocjach czytelników teksty z zakresu literatury pięknej
Owszem przekonują.
Jeżeli ktoś jest wrażliwym człowiekiem, to do niego takie rzeczy trafiają.


pilaster napisał(a):Dlaczego jest niemoralne. Jak napisał avx, czy to że mój sasiad wygrał w totka jest niemoralne?
A dlaczego pilaster zachowuje się, jak gdybym nie wyjaśnił tej kwestii Avxowi i ponownie przypisuje mi twierdzenia, których nie napisałem?
Zwykłe trollowanie.


pilaster napisał(a):Okreslenie "nieskuteczne" sugeruje, ze "rozwartwienie" ma jakiś cel i czemuś ma słuzyć. Czemu? W czym jest nieskuteczne?
A niby dlaczego musi mieć jakiś cel. Osobnicy typu pilastra pożądają rozwarstwienia, ponieważ pogardzają innymi ludźmi i wydaje im się, że wyrzucenie ich poza społeczeństwo zapewni im spokój.
Niestety "kto sieje wiatr, ten zbiera burzę".


pilaster napisał(a):Niestety, nie była wyjasniona ani razu. Podobnie jak w przypadku innych świeckohumanistycznych troli gramin używa przeróznych określeń bez określania co one znaczą

No drugi sinner normalnie
Niestety była wyjaśniona kilkukrotnie, po raz ostatni łopatologicznie kilka wierszy wyżej.
Trollowania ciąg dalszy

Tutaj już mamy dwa komplementy. Dziękuję więc podwójnie. :-]

Jeżeli chodzi o zarzut trollowania, to prosiłem o jakieś konkretne przykłady i niestety się nie doczekałem. Jestem lekko zawiedziony. Smutny



pilaster napisał(a):Wszystkie te, które mają IEF powyżej 80, przecież pisałem

Hong Kong, Singapur, Irlandia, Australia, USA, Nowa Zelandia, Kanada
To odpowiedź skierowana do mnie na pytanie o kraje libertariańskie .
pilaster napisał(a):
Avx napisał(a):Faktem jest, że klasyfikowanie państwa jako libertariańskiego tylko dlatego, że jego IEF przekracza 80, jest niezgodne z definicją libertarianizmu.
Niech zatem będzie, ze nie jestem libertarianinem. Uśmiech
A to wersja przeznaczona dla Avx.

Nie dość, że hipokryta, to na dodatek kłamie w sposób bardzo nieudolny. :lol2:

Na pozostałe fobie już nie chce mi się odpowiadać.

W skrócie:
Zwykły troll i krętacz.
Narodziny człowieka są narodzinami jego smutku. Im dłużej żyje, tym robi się głupszy, gdyż pragnienie uniknięcia nieuchronnej śmierci dokucza mu coraz bardziej. Jakież to gorzkie! Żyje nieosiągalnym! Pragnienie przetrwania w przyszłości czyni go niezdolnym do życia w teraźniejszości.
Czuang Tzu
Odpowiedz
gramin napisał(a):W skrócie:
Zwykły troll i krętacz.

Pilaster to człowiek który przegrał życie i z tym nie potrafi się pogodzić. Stracił młodość w epoce komunizmu którego tak bardzo teraz nienawidzi a że wtedy nie mógł nic zrobić ze strachu to dziś próbuje w jakiś sposób zemścić sie na dawnym ustroju, szukając upiorów i pogrobowców Stalina. Dzisiaj może kupić sobie telewizor LCd, ale co z tego, skoro najlepsze lata swojego nędznego życia spędził stojąc w kolejce za chlebem i mięsem na kartki. Jedyne co mu pozostało to niedzielna msza i wiara. W jakiś sposób go rozumiem. Smutny

pzdr
Odpowiedz
To musiało zaboleć.
Odpowiedz
Dobra, stop już tym personalnym wycieczkom (i z jednej i z drugiej strony!), bo znowu zrobi się śmietnik.

A co do krajów, które wymienił Pilaster, to co do Irlandii to gdyby ten kraj był mniej konserwatywny, to taki ustrój jak tam panuje bardzo by mi odpowiadał Uśmiech Irlandię można spokojnie nazwać krajem liberalnym. A nawet ośmielę się powiedzieć socjalliberalnym, bo pewien niewielki socjal jaki tam istnieje popieram Uśmiech Nigdy jednak nie odważyłbym się jej nazwać krajem libertariańskim. Ehh... kolejna manipulacja.

Innych wymienionych nie znam na tyle dobrze, coby się wypowiadać.
Odpowiedz
gramin napisał(a):Spróbuje jeszcze raz powoli i dokładnie jak krowie na miedzy.
Wyobraźmy sobie jakiegoś Hansa Schmidta, który przenosi się do ze wsi do miasta w poszukiwaniu lepszego życia. Już na początku jest biedny. Posiada wyłącznie to, co na sobie. W mieście udaje mu się znaleźć pracę w fabryce, niestety na pecha i po pewnym czasie traci rękę.
Pracodawca, który oczywiście stara się maksymalizować zysk nie ma żadnego interesu w dalszym zatrudnianiu niepełnosprawnego człowiek. Aby przeżyć zaczyna żebrać.

Czy bohater tej opowieści zbiedniał? Raczej nie, bo od początku był biedny.
Jakim więc słowem pilaster określi jego położenie, bo dla mnie popadł w ubóstwo, ponieważ - zgodnie z przytoczoną wcześniej definicją - "znalazł się w trudnym położeniu".
a jakby go kopnal kon na roli, to tez by byla wina kapitalizmu??



Cytat:
bieda
1. «brak wystarczających środków materialnych»
mi brak srodkow na posiadanie willi z basenem - to bieda.

Cytat:wykluczyć — wykluczać
1. «wyłączyć kogoś, coś z jakiejś grupy»
ta bieda wylacza mnie z grupy prezesow spolek gieldowych i ich znajomych - jestem wykluczony.

jesli wiec gramin dalej bedzie operowac na poziomie czystej abstrakcji i uznaniowosci, rzadam by mi taka wille postawil, bo jestem wykluczonym biedakiem, i mi sie k... nalezy!

Cytat:W średniowieczu np. jednak książka kosztowała kilka wsi. Obecnie książkę można kupić za 2-3 godz. pracy. Czy wobec tego świadczy to o tym, że obecnie większość ludzi żyje na poziomie średniowiecznych władców?
biorac pod uwage obiektywna jakosc zycia - mozliwosc komunikacji, dostep do medycyny, higiena, dieta, rozrywki i kultury itd. - dzis statystyczny menel zyje na wyzszym poziomie niz tamci wladcy. i tak samo jak oni nic nie robi, bo mu sie k... nalezyDuży uśmiech
Cywilizacja to demokracja i podatki - P.Ikonowicz
Blog opuszczony
Odpowiedz
No klasyka normalnie. Kiedy tylko lewiznie zabraknie argumentów bez wahania sięga po obelgi i bluzgi.

Najsmieszniejsze jest to, że utwory fabularne pisane z myśla o poruszeniu czytelnika lewizna uznaje za realnie opisujące rzeczywistość. Zatem dlaczego np "trylogia" Sienkiewicza jest przez nich uznawana za nierzetelną?

gramin napisał(a):Wyobraźmy sobie jakiegoś Hansa Schmidta, który przenosi się do ze wsi do miasta w poszukiwaniu lepszego życia. Już na początku jest biedny. Posiada wyłącznie to, co na sobie. W mieście udaje mu się znaleźć pracę w fabryce, niestety na pecha i po pewnym czasie traci rękę.
Pracodawca, który oczywiście stara się maksymalizować zysk nie ma żadnego interesu w dalszym zatrudnianiu niepełnosprawnego człowiek. Aby przeżyć zaczyna żebrać.

Czy bohater tej opowieści zbiedniał? Raczej nie, bo od początku był biedny.

Rozumiem, ze gdyby ów Hans stracił rękę podczas pracy w polu na wsi, to żyłby jak pączek w maśle?

Nawet jako żebrak w mieście XIX wiecznym żył na wyższym poziomie niż jako żebrak na XVIII wiecznej wsi (tu by w ogóle długo nie pożył)


Na resztę odpowiedział już kompetentnie sir skiner.

Reasumując. Twierdzenia o "wzroście" (ubóstwa, zubożenia, rozwarstwienia, etc) w kapitalistycznym wieku XIX są całkowicie wyssane z palca.

Nie ma żadnych, dosłownie żadnych przesłanek, które by na to wskazywały
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Na początku miałem posłuchać uwagi kkapa i rzeczywiście przestać tracić mój czas na jałowe potyczki. Post sir_skinera zawiera jednak tak kuriozalne i zabawne "odpowiedzi", że nie mogłem sobie odmówić małej przyjemności.

Obiecuję jednak, że to był ostatni raz.
Pilaster ostatecznie przekonał mnie o bezsensowności podejmowanych przeze mnie wysiłków prowadzenia rzeczowej dyskusji. Cóż, nie karmi się trolla.
Rothein napisał(a):Generalnie cała ta dyskusja jest śmieszna. Musiałbym założyć osobny temat specjalnie poświęcony błędom jakimi świadomie się posługujecie podczas prowadzenia dyskusji. Nie dyskutuję z Pilasterem, ponieważ wykazywanie jego celowych wypaczeń i mieszania fantazji z faktami zajmowałoby zbyt wiele mojego czasu i energii. A tutaj przemawia kilku takich "pilasterów". Cóż, może jestem zbyt leniwy.
Muszę ci przyznać rację.
Totalna strata czasu. Jeżeli "dyskutuję" z pilastrem i pilastropodobnymi (chociaż trudno to nazwać dyskusją w kontekście tych ciągłych manipulacji), to głównie dlatego, że mam nadzieję, że chociaż ta myśląca część użytkowników forum zobaczy jego prawdziwe - tj. trollowe - oblicze.


sir_skiner napisał(a):a jakby go kopnal kon na roli, to tez by byla wina kapitalizmu??
Gratuluję bystrości umysłu i umiejętności czytania tekstu.

Teraz mała zagadka.
Czego mianowicie dotyczył mój przykład z Hansem Schmidtem?
a) Pokazywał różnicę między pojęciami "zbiednieć" i "popaść w ubóstwo"
b) Pokazywał jak bardzo straszny i nieludzki jest kapitalizm.

Właściwa odpowiedź będzie nagrodzona zmniejszeniem stopnia debilizmu.


sir_skiner napisał(a):mi brak srodkow na posiadanie willi z basenem - to bieda.
Oczywiście, że bieda.
Przecież każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że willa z basenem jest człowiekowi niezbędnie potrzebna do życia. Nawet bardziej niż jedzenie.

Bardzo ci współczuję twojej nieludzkiej sytuacji życiowej.

sir_skiner napisał(a):ta bieda wylacza mnie z grupy prezesow spolek gieldowych i ich znajomych - jestem wykluczony.
Bingo. Po raz kolejny masz rację. Jak ty to robisz?

Zapomniałeś jeszcze dodać, że swoimi wypowiedziami wykluczyłeś się także z grupy ludzi myślących.
Jakże ci współczuję. Jako przedstawiciel lewizny postaram się zorganizować ci jakąś pomoc i wydobyć z owego straszliwego wykluczenia.

sir_skiner napisał(a):jesli wiec gramin dalej bedzie operowac na poziomie czystej abstrakcji i uznaniowosci, rzadam by mi taka wille postawil, bo jestem wykluczonym biedakiem, i mi sie k... nalezy!
Rzeczywiście bardzo potrzebujesz pomocy.
Szczególnie w kontekście tego wykluczenia o którym pisałem wyżej.

sir_skiner napisał(a):biorac pod uwage obiektywna jakosc zycia - mozliwosc komunikacji, dostep do medycyny, higiena, dieta, rozrywki i kultury itd. - dzis statystyczny menel zyje na wyzszym poziomie niz tamci wladcy. i tak samo jak oni nic nie robi, bo mu sie k... nalezyDuży uśmiech

Więc w sposób obiektywny i niepodważalny zostało udowodnione, że średniowieczni władcy byli biedakami. Logika tego rozumowania jest niesamowita. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem. :lol2:

Avx napisał(a):Jeśli ktoś chce porównywać państwo kapitalistyczne XIX wieku z państwem socjalistycznym XXI to jest albo idiotą, albo świadomym manipulantem. Jeśli by przenieść PRL do XIX wieku to na pewno byłby mocarstwem, a jeśli do X, to już w ogóle najpotężniejszym państwem świata. Tylko co to udowadnia ? Nie bierze pod uwagę postępu technologicznego. Porównywać można państwa zbliżonego okresu historycznego, na zbliżonym poziomie technologicznym. Przenoszenie państw w przeszłość (typu: PRL 1980 roku był bogatszy od II Rzeczpospolitej 1925, więc komunizm jest lepszy od kapitalizmu ! Albo: W XIX wieku robotnikom było źle a teraz jest lepiej, więc interwencjonizm jest dobry - to ty zaprezentowałeś), zupełnie fałszuje obraz.

Przykładowo. To normalne, że w społeczeństwie kapitalistycznym bez antybiotyków (USA 1860) śmiertelność musi być dużo wyższa niż w socjalizmie na wyższym poziomie medycyny, znającym antybiotyki (PRL 1950). Ale czy to dowodzi niższości kapitalizmu ? Czy socjaliści, przejąwszy władzę w 1860, nagle cudownie wynaleźliby antybiotyki ? No nie. Ta śmiertelność nie wynikała z ustroju.

Można porównywać kapitalizm nie znający antybiotyków z socjalizmem nie znającym antybiotyków; albo odwrotnie. Nie można natomiast tylko jednej stronie osłabiać technologii, bo to fałszuje obraz.

Należy porównywać dwie cywilizacje na takim samym lub dość zbliżonym poziomie technologicznym. Nie można przenosić państw w przeszłość, żeby wygodniej było porównywać. Taka manipulacja jest STRASZNIE bezczelna...
Na ogół nie mam zbyt dużego mniemania o poglądach gospodarczych (i nie tylko) Avxa, na plus trzema mu jednak przyznać, że nie trolluje (jako modowi chyba mu nawet mu nie wypada Oczko) i jeżeli człowiek grzecznie zwróci uwagę na nieuczciwe chwyty erystyczne, to zaprzestaje ich stosowania.
Z fragmentem powyżej jednak w pełni się zgadzam. Myślę, że jest bardzo dobrą odpowiedzią na te wszystkie pilastrowe i pilastropodobnych "mądrości" o zależnościach między spadkiem ceny obuwia a rozwarstwieniem społeczeństwa.

pilaster napisał(a):No klasyka normalnie. Kiedy tylko lewiznie zabraknie argumentów bez wahania sięga po obelgi i bluzgi.
Powoli staje się to nudne, ale jeszcze raz poproszę o konkretne przykłady.

Jeżeli pilaster trolluje to to pokazuję, zawsze pod fragmentem, który jest owym trollowaniem.
Jeżeli kłamie i to na dodatek bardzo nieudolnie, to nazywam rzecz po imieniu.
Gdzie tu obelgi i bluzgi.

Pilaster natomiast kilkakrotnie nazwał mnie trollem i niestety każda moja prośba o dowody była ignorowana.
Z przykrością muszę stwierdzić, że zachowuje się jak przedszkolak. Na uwagę "wygadujesz w tej chwili głupoty" reaguje odpowiedzią "to ty jesteś głupi".
Naprawdę bardzo dojrzała emocjonalnie reakcja. :lol2:


Cytat:Najsmieszniejsze jest to, że utwory fabularne pisane z myśla o poruszeniu czytelnika lewizna uznaje za realnie opisujące rzeczywistość. Zatem dlaczego np "trylogia" Sienkiewicza jest przez nich uznawana za nierzetelną?
No bo jak wszyscy doskonale wiedzą, Sienkiewicz żył w czasach o których pisał i zależało mu na wiernym przedstawieniu zdarzeń a nie "pokrzepieniu serc". :lol2:
Poza tym Sienkiewicz, tak jak i np. Dumas pisali zwykłe czytadła. Hugo i Prus reprezentowali literaturę dużo wyższych lotów. No ale żeby o tym wiedzieć, nie można mieć humanistycznych zaległości.

pilaster napisał(a):Rozumiem, ze gdyby ów Hans stracił rękę podczas pracy w polu na wsi, to żyłby jak pączek w maśle?
Ten sam quiz co wyżej. Oczywiście z tą samą nagrodą.
A co mi szkodzi, jestem do rozdawnictwa przyzwyczajony. :mrgreen:

pilaster napisał(a):Na resztę odpowiedział już kompetentnie sir skiner.
Święte słowa.
Zostałem wprost zmiażdżony "kompetencją" odpowiedzi sir_skinera. :lol2:

pilaster napisał(a):Reasumując. Twierdzenia o "wzroście" (ubóstwa, zubożenia, rozwarstwienia, etc) w kapitalistycznym wieku XIX są całkowicie wyssane z palca.

Nie ma żadnych, dosłownie żadnych przesłanek, które by na to wskazywały
Poddaję się. Naprawdę. Ten tekst mnie po prostu zabił.

Nawet pomimo wymyślenia historyjki o pechowcu Hansie i jej łopatologicznym podaniu pilaster pisze o "wzroście". :lol2:

Mam wrażenie, że mógłbym nawet pokazać na diagramach Eulera jaka jest zależność między "wzrostem" i "popadaniem", i niestety nie zostałoby to przez zainteresowanych zrozumiane.
Wszystko wskazuje na to, że jeżeli ktoś w szkole przespał lekcje języka ojczystego, to w późniejszym czasie zaległości są nie do nadrobienia. Smutne Zdezorientowanyad:
Narodziny człowieka są narodzinami jego smutku. Im dłużej żyje, tym robi się głupszy, gdyż pragnienie uniknięcia nieuchronnej śmierci dokucza mu coraz bardziej. Jakież to gorzkie! Żyje nieosiągalnym! Pragnienie przetrwania w przyszłości czyni go niezdolnym do życia w teraźniejszości.
Czuang Tzu
Odpowiedz
Pilaster jak zwykle mial racje - gdy przychodzi do konkretow lewizna tylko umie syczec, pienic sie i pluc, jak diabel przy swieconej wodzie.

gramin napisał(a):Gratuluję bystrości umysłu i umiejętności czytania tekstu.

Teraz mała zagadka.
Czego mianowicie dotyczył mój przykład z Hansem Schmidtem?
a) Pokazywał różnicę między pojęciami "zbiednieć" i "popaść w ubóstwo"
b) Pokazywał jak bardzo straszny i nieludzki jest kapitalizm.
"a)", w kontekscie dyskusji majace swiadczyc za "b)".

Cytat:Właściwa odpowiedź będzie nagrodzona zmniejszeniem stopnia debilizmu.
mam nadzieje, ze pomoglem i juz graminowi lepiej.
Cytat:Oczywiście, że bieda.
Przecież każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że willa z basenem jest człowiekowi niezbędnie potrzebna do życia.
o, prosze! da sie operowac obiektywnymi kryteriami? da sie!
wiec kryterium ma byc minimum egzystencjalne? ok, zawsze jakis to mierzalnik. to jak w tym XIX w. bylo? ludzie zyli dluzej, czy krocej? rozmnazali sie czy wymierali?


Cytat:Bingo. Po raz kolejny masz rację. Jak ty to robisz?
uzywam mozgu. sam powiniennes tego sprobowac Duży uśmiech

Cytat:Zapomniałeś jeszcze dodać, że swoimi wypowiedziami wykluczyłeś się także z grupy ludzi myślących.
czasem trzeba wylaczyc mozg, aby byc zrozumianym przez tych, ktorzy nie umieja go uzywac. jak widac to przynosi efekty...

Cytat:Więc w sposób obiektywny i niepodważalny zostało udowodnione, że średniowieczni władcy byli biedakami. Logika tego rozumowania jest niesamowita. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem. :lol2:
...ale nie sa one piorunujace. Smutny
czy dla gramina trapez jest prostakatem, tylko dlatego, ze prostokat jest trapezem?

zadanie pomocnicze dla gramina - przed udzieleniem odpowiedzi isc do tesco i kupic instrukcje obslugi graminowego mozgu. szukac miedzy stoiskiem z nawozami a polkami z psim zarciem.
Cywilizacja to demokracja i podatki - P.Ikonowicz
Blog opuszczony
Odpowiedz
sir_skiner napisał(a):Pilaster jak zwykle mial racje - gdy przychodzi do konkretow lewizna tylko umie syczec, pienic sie i pluc, jak diabel przy swieconej wodzie.

Zauważmy przy tym, ze gramin od 8 stron trolluje (czyli podaje zmyślone acz kontrowersyjne opinie), jakoby XIX wieczny kapitalizm spowodował powstanie/zwiększenie ubóstwa/nędzy/rozwarstwienia, czy jakiegokolwiek zjawiska, które gramin uważa za negatywne. Przez 8 stron trolowania gramin co rusz twierdzi, że "juz dawno to omówił", podczas gdy w rzeczywistości nie przedstawił na poparcie swoich fantasmagorii żadnego argumentu.

No żadnego, to może przesada. Argumenty były dwa.

1. w trakcie XIX wieku wielcy posiadacze ziemscy relatywnie zubożeli.

Po prawdzie nie spodziwałbym się, że gramin będzie płakał nad losem tych książąt, hrabiów i baronów, ale niech tam.

Ale już zupełną zagadką jest, że taki wróg krk i wyznawca jakiejś kriszny, jak gramin, nie cieszy się z faktu, że owym stratnym był równiez jeden z największych posiadaczy ziemskich, czyli Kościół Katolicki Uśmiech

2. Robotnik w przędzalni bawełny (czy gdzie indziej) żył w XIX wieku na niższej stopie niż należący do elity społecznej pisarze Dickens, Hugo, czy Wells

Jest to niewątpliwa prawda, ale dotyczy równiez naszych czasów, kiedy Żakowski, Sierakowski, czy żiżek żyją na wyższej stopie, niż ludzie parający się pracą.


Innych argumentów na poparcie graminowych wymysłów nie ma i nie bylo. :???:
Cytat:
Poza tym Sienkiewicz, tak jak i np. Dumas pisali zwykłe czytadła. Hugo i Prus reprezentowali literaturę dużo wyższych lotów.

Rzekł nieomylny znawca literatury, gramin. Ciekawe, że Akademia Szwedzka miała na ten temat inną opinię. No ale to pewnie byli sprzedawczyki chodzace na pasku kapitalistów.

A nawet i ten Prus...

Czy to nie on popełnił pewną powieść, przedstawiającą życie kompletnego nieudacznika, nie potrafiącego kierowac swoim życiem, lenia i obiboka, który kompletnie przepieprza swoje i swojej rodziny życie (syn tonie mu w rzece, bo nie chciało sie postawic ogrodzenia) na własne życzenie?

Nic dziwnego że ta powieść, stala się ikoną lewusów w rodzaju gramina, a w PRLu była obowiązkowo wciskana wszystkim podlegajacym obowiązkowi szkolnemu.

Pasuje przecież do lewizny jak ulał :mrgreen:
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
gramin napisał(a):Więc w sposób obiektywny i niepodważalny zostało udowodnione, że średniowieczni władcy byli biedakami. Logika tego rozumowania jest niesamowita. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem.

Wiesz gramin, tu akurat należałoby się zgodzić z sir skinerem...
Pomyśl, że opowiadasz takiemu średniowiecznemu władcy o swoim życiu w terminologii jak najlepiej przystającej do jego.
"Codziennie zajadam się cudownymi owocami z Indii, Dalekiego Wschodu i Czarnego Lądu oraz lądów na Zachodzie o których Waszej Wysokości się nie śniło. Przebieram w tkaninach i strojach. Napawam swoje oczy piękną sztuką egzotycznych krajów i słucham kompozycji Waszych mistrzów bez żadnego problemu. Komunikuje się z moimi skośnookimi przyjaciółmi z dalekiej Japonii w zaledwie sekundy, cieszę się z ich kultury. Co czas pewien w roku podróżuję mechanicznymi ptakami do dalekich zakątków świata nie znanych nawet Waszej Wysokości."

Takiemu władczynie oko zbielało by z zazdrości
... O ile by uwierzył.

A kłótnie o wiek XIX są bezsensowne. XIX - wieczna Europa jest dla nas równie obca co współczesna Japonia, a może nawet bardziej. A co ważniejsze - ówczesna gospodarka opierała się na mniej rozwiniętej nauce i technologii, dlatego nie za bardzo może pasować do naszych rozważań o współczesności.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości