heh ta Wasza "wyobraźnia"

dzielić przez zero, zabierać/oddawać jego ułamek,walic nim/rzucać czy zbierać z podłogi..

zero to zero i zerem pozostanie, a jakoże jeden to jeden to też bedize jeden ^^
tak jak ktoś już tu napisał, to rzecz umowna czy jeden to coś złego/dobrego
a zero to coś innego
jest 50/50% że wybierzesz zero lub jeden
oczywiście biorąc :"predyspozycje"ankietowanego, jego myśli/bądź ich brak na ten temat, ich kszałtowanie się w umyśle/bądź nie, skojarzenia i "odruchy"/ciągąty
szansa na to że wybierze zero wzrasta biorąc pod uwagę jego oryginalność lub zniechęcenie do zasad lub sprawienie sobie przyjemności ich odrzuceniem
a czy od tego wybory będzie zależało życie ankietowanego to większość pewni/moim zdaniem/ wybrało by jeden, lecz po krótkiej/na ogół/chwili zmieniliby swój wybór na zero, ponieważ te pytanie może być podchwytliwe, ot to cała filozofia jeżeli chodzi o ankiety:"pytanie jest tak proste/nielogiczne/lub nawet zabardzo logiczne, że ów żądanie jest z hakiem?.."
jeden to coś-tak się kiedyś człek z człekiem umówił
a zero to nic- i to równiez porozumienie jest
------------
jeżeli chodzi o mnie, to wstrzymałabym sie od głosu, wybierając jakże fascynujący obraz patrzenia na innych, jak odpowiadają/lub próbują opdowiedzieć na to pytanie

