To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
(Ambitny) film
Jodie Foster gra ateistkę o ponadprzeciętnej inteligencji. To akurat musiało byc łatwe, wystarczyło być sobą.
Film rozsławił pogląd, ze brak życia we wszechświecie (poza naszą planetą) byłby wielkim marnotrawstwem przestrzeni.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
Odpowiedz
avidal napisał(a):Jodie Foster gra ateistkę o ponadprzeciętnej inteligencji. To akurat musiało byc łatwe, wystarczyło być sobą.
Film rozsławił pogląd, ze brak życia we wszechświecie (poza naszą planetą) byłby wielkim marnotrawstwem przestrzeni.

Film na podstawie książki Carla Sagana o tym samym tytule.
Niesamowite widowisko. Do filmów o podobnej tematyce zaliczyłbym jeszcze Solaris, Sphere i The Abyss (ten ostatni może niezbyt ambitny aczkolwiek warto zobaczyć chociażby ze względu na kilka istotnych naukowych wątków - oddychanie perflubronem, hipotermia itd.)

pzdr
Odpowiedz
Dead Man Walking, po polskiemu Przed egzekucją.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
Kontakt uważam za jeden z niewielu dobrych filmów science fiction.
Bardzo ciekawie były tu przedstawione kwestie społeczne - reakcje społeczności religijnych, polityków, samych naukowców itp,
Z kolei co do końcówki mam mieszane uczucia - wydaje mi się być po prostu chwytem deus ex machina.
Mam też szczere wątpliwości co do budowy maszyny bez zrozumienia faktycznego jej działania.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
Cytat:Dead Man Walking, po polskiemu Przed egzekucją.
Był kiedyś podobny film... Hmmm... To chyba ten:
http://zycie.za.zycie.filmweb.pl/

Polecam Uśmiech[url=http://kevin.spacey.filmweb.pl/][/url]
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
forge napisał(a):Był kiedyś podobny film... Hmmm... To chyba ten:
http://zycie.za.zycie.filmweb.pl/

Polecam Uśmiech[url=http://kevin.spacey.filmweb.pl/][/url]

Oglądałem i przyznaję, że to bardzo dobry film.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
Kontakt ?! kupa...bajka o globalnej sprawie z teistycznym finałem, przegrywa w przedbiegach z Głosem Pana Lema
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
Odpowiedz
Ja polecam "The Salton Sea". Ambitne kino i powala wszystko na kolana Duży uśmiech

Odpowiedz
Piotrek R. napisał(a):Kontakt ?! kupa...bajka o globalnej sprawie z teistycznym finałem, przegrywa w przedbiegach z Głosem Pana Lema
Dlaczego teistycznym? Jak rzadko kiedy ateista (w tym wypadku kobieta) byl pozytywną postacią i nie nawróciła się na koniec, ani nie doznała teistycznego olśnienia. Może czegoś nie pamiętam... wczoraj nie oglądałem.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
Odpowiedz
mhm, też wczoraj nie mogłem zaliczyć powtórki - ale przynajmniej pamiętam finał powieści, kreacjonistyczny mówiąc oględnie (chodzi o wątek liczby pi), zawsze też możliwe, że zabrakło bilobilu ;]
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
Odpowiedz
Nie czytałem. Sagan by odwalil taki brzydki numer? No, no...
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
Odpowiedz
dlatego wychwalam zawsze na wskroś ateistyczny finał powieści Lema
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
Odpowiedz
władca pierścieni. za niesamowitą epickość.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
Piotrek R. napisał(a):Kontakt ?! kupa...bajka o globalnej sprawie z teistycznym finałem, przegrywa w przedbiegach z Głosem Pana Lema

??
Chyba pomyliłes filmy. Gdzie w Kontakcie masz teistyczny finał, proszę wskaż bo nie mogę się doszukać :roll:
Źle odebrałeś książkę Sagana jak i sam film.
Odpowiedz
Finding Neverland. Co by tu dużo gadać, piękny film pięknie zagrany. Polecam, tym którzy jeszcze nie widzieli, a i powtórzyć sobie obraz ten warto.
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Odpowiedz
Fight Club. Filmy Finchera ciezko jest nawet komentowac, bo jest to po prostu czyste mistrzostwo. Ten niepowtarzalny klimat i caly rozwoj akcji. Kocham filmy psychologiczne, ale u niego nawet dwie minuty przed koncem filmu nie wiesz jake bedzie zakonczenie(choc akurat ten jest oparty na ksiazce, wiec nie moge zapominac, ze tak naprawde odpowiedzialny za to jest pisarz, a nie rezyser). Po prostu geniusz Uśmiech
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"


Guns'n'roses - Sympathy For The Devil

"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."

Aldous Huxley

"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Odpowiedz
Fakt - zarówno w Siedem jak i w Grze obstawiałem jakieś konkretne zakończenie i nei zgadłem :] A w Fight Club nawet nie obstawiałem Oczko
Odpowiedz
Zgadzam się, Fight Club to dla mnie najlepszy film Finchera, geniusz i źródło inspiracji. Bez nadęcia i z finezją. Książka też super :]

Wczoraj byłam na "Hańbie" z Malkovichem - piękny film ale nie chcę go już nigdy więcej oglądać, był okrutny. Jak dla mnie, niezłe studium bezideowego zła, do jakiego zdolny jest człowiek. Ciekawe sytuacje, wszelkie odcienie szarości zamiast typowej czerni i bieli, dużo cierpienia. Film na podstawie książki J.M. Coetzee. Polecam hardkorowcom.
.
.
.
.

Odpowiedz
Obywatel Milk
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
K-PAX. Nie jest to jakis szczególnie wybitny film, ale podnosi kilka ciekawych kwestii i przez to zasluguje na miano ambitnego.
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"


Guns'n'roses - Sympathy For The Devil

"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."

Aldous Huxley

"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości