Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
On twierdzi, że nie ma uczuć, ale fakty są inne. Tak to często jest - co innego ludzie myślą sami o sobie, co innego pokazuje rzeczywistość
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.
Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Liczba postów: 9,700
Liczba wątków: 56
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
0
Cytat:On twierdzi, że nie ma uczuć, ale fakty są inne.
wydaje mi sie ze na przestrzeni serii uczucia po prostu zaczynaja sie przebijac przez niego. Poniewaz zachowanie Dextera nie jest uwarunkowane genetycznie tylko wynika z dzieciecej traumy mozna stwierdzic ze kolejne wydarzenia sa pewnego rodzaju terapia dla niego. W pierwszej serii np. ewidentnie przeciez konfrontuje sie z wlasna przeszloscia i tym kim jest a takie konfrontacje to wszak najlepsza metoda na leczenie traumy. Wyraźnie widać jak w miare postepujacego "leczenia" Dexter coraz mocniej wiaze sie emocjonalnie z Ritą i z dziecmi.
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)
Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
Może i tak. W każdym razie chodzi o to, że umiejętność odczuwania uczuć w nim kompletnie nie zanikła, a została co najwyżej stłumiona.
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.
Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Tak, mówię wszystko o pierwszym sezonie bo i na nim się zatrzymałem. Nie odpowiada mi nastrój drugiej części, Dexter stał się za bardzo ludzki.
Liczba postów: 1,639
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2007
Reputacja:
8
grzanko. nie wiem czy wiesz, ale w serial dexter jest zaangazowany Lindsay. wiec serial mozna odebrac jako uzupelnienie ksiazek - ciag dalszy, co za tym idzie ewolucje bohatera. bo jego uczucia tak naprawde wyszly na jaw przy ricie.
a 4 sezon pod wzgledem jego "uczuciowosci" byl genialny. bo do tej pory byla to maszyna do zabijania, ktora chciala sie "nauczyc" czuc to co czuc powinna do rity i jej dzieci. moim zdaniem punktem przelomowym bylo *spoiler* zabicie niewinnego.
od trinity chcial sie nauczyc jak pogodzic zycie rodzinne z takim a nie innym "hobby". i mysle, ze chcial sie tez nauczyc jak czuc to co czuc powinien do rodziny - tylko, ze okazalo sie, ze trinity czuje to mniej niz sam dexter.
zmiana tematu. kto ogladal poczatek konca LOST? jestem wgnieciona, zmiazdzona i jeszcze przetrawiam. genialny poczatek sezonu. i czuje, ze bedzie sie dzialo.
I am virgin
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war
Liczba postów: 362
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
0
Kilgore Trout napisał(a):Wyraźnie widać jak w miare postepujacego "leczenia" Dexter coraz mocniej wiaze sie emocjonalnie z Ritą i z dziecmi.
Jestem na 4 serii Dexa i muszę przyznać, że serial stracił swój potencjał. Za dużo tych wtrącających się w nie swoje sprawy Rit, hiperrealnego różowego domku, Dextera jako tatusia. Rodzinocentryzm zabija ten serial skuteczniej niż główny bohater swoje ofiary.
Kriss V. napisał(a):a 4 sezon pod wzgledem jego "uczuciowosci" byl genialny. bo do tej pory byla to maszyna do zabijania, ktora chciala sie "nauczyc" czuc to co czuc powinna do rity i jej dzieci.
od trinity chcial sie nauczyc jak pogodzic zycie rodzinne z takim a nie innym "hobby". i mysle, ze chcial sie tez nauczyc jak czuc to co czuc powinien do rodziny - tylko, ze okazalo sie, ze trinity czuje to mniej niz sam dexter.
zmiana tematu. kto ogladal poczatek konca LOST? jestem wgnieciona, zmiazdzona i jeszcze przetrawiam. genialny poczatek sezonu. i czuje, ze bedzie sie dzialo.
I tu leży pies pogrzebany: powinien coś czuć do Rity i dzieci, niby dlaczego? Znowu to całe dostosowywanie się: musisz być rodzinny, koleżeński (przynosić pączki do pracy) itd.
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 17
Dołączył: 07.2009
Reputacja:
0
Ja oglądam House'a. Można powiedzieć, że fanatycznie
Wszyscy idą w życiu pod prąd... o ironio
Wszelkie moje stare, socjalistyczne, lewicowe wpisy należy uznać za nieważne i ich najlepiej nie czytać.
Liczba postów: 1,639
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2007
Reputacja:
8
Marcinlet napisał(a):I tu leży pies pogrzebany: powinien coś czuć do Rity i dzieci, niby dlaczego? Znowu to całe dostosowywanie się: musisz być rodzinny, koleżeński (przynosić pączki do pracy) itd. bo chce byc "normalny". bo czuje, ze to co robi i brak uczuc to nie do konca tak jak "powinno" (cokolwiek by to nie znaczylo) byc.
nie jest calkowicie odciety od uczuc. i nie zyje w prozni. nie obcy jest mu strach, podniecenie, ekscytacja. czemu nie milosc?
a napisalam, ze sie uczy i czerpie wzorce z otoczenia bo nie mial takich wzorcow w swoim zyciu i nie wie jak to powinno wygladac. jesli nie wiemy jak cos ma funkcjonowac to rozgladamy sie po otoczeniu i patrzymy jak robia to inni.
a "normalne" funcjonowanie jest wynikiem tego, ze ogranicza swoje "mordercze" zapedy. trzeba wypelnic czyms taka pusyke, chociazby przynoszeniem paczkow do pracy.
I am virgin
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war
Liczba postów: 53
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
0
Nie oglądam seriali, chyba, że naprawdę nie mam już co ze sobą zrobić. Jedyny godny polecenia to "Lśnienie". Oglądałam House'a ale mnie znudził w trakcie 5 serii. Fringe też nie był zły, choć z czasem też można było zasnąć.
"Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią."
under the RedHotMoon
Forgive but do not forget, or you will be hurt again. Forgiving changes the perspectives. Forgetting loses the lesson.
Liczba postów: 9,700
Liczba wątków: 56
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
0
Cytat:nie jest calkowicie odciety od uczuc. i nie zyje w prozni. nie obcy jest mu strach, podniecenie, ekscytacja. czemu nie milosc?
dokladnie, to nie jest serial o szalonym psychopacie dla ktorego jedyna radosc to mordowanie ludzi  dziwne ze ten fakt tak niektorych rozczarowuje...
chociaz taki serial tez bylby ciekawy, gdyby na przyklad zrobic serial z perspektywy brata Dextera albo Trinity. Nie wiem tylko jak z etyka takiego dziela, kto by sie identyfikowal z takimi bohaterami?
Cytat:kto ogladal poczatek konca LOST? jestem wgnieciona, zmiazdzona i jeszcze przetrawiam. genialny poczatek sezonu. i czuje, ze bedzie sie dzialo.
heh, no prawde mowiac jestem pelen obaw  naprawde chce zeby to wyszlo
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)
Liczba postów: 2,501
Liczba wątków: 33
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
9
Cytat:dokladnie, to nie jest serial o szalonym psychopacie dla ktorego jedyna radosc to mordowanie ludzi mile: dziwne ze ten fakt tak niektorych rozczarowuje...
Może dlatego, że pozbawionego uczuć Dexa łatwo było zrozumieć. W momencie gdy zaczyna odczuwać różne emocje, ciężko jego "hobby" usprawiedliwić.
Liczba postów: 1,639
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2007
Reputacja:
8
Mushi napisał(a):Może dlatego, że pozbawionego uczuć Dexa łatwo było zrozumieć. W momencie gdy zaczyna odczuwać różne emocje, ciężko jego "hobby" usprawiedliwić. tylko, ze on sie tych uczuc uczy. chce byc z rita i jej dziecmi - musi wiec nauczyc sie jak z nimi zyc, jak funkcjonowac w rodzinie, nauczyc sie co do nich czuc.
co "czuje" do przestepcow dobrze wie. sa zli, a on ich eliminuje, krotka pilka. i nie dziwi mnie to, ze odkrywajac w sobie uczucia nie zmienia podejscia do tego co robi. ciekawostka jednak jest jedno z jego morderstw z ostatniej serii - kiedy zabija niewinnego i zalamuje sie po tym. bo tym samym traci usprawiedliwenie dla swojego hobby. zabijajac niewinnego nie moze tego usprawiedliwic "wyzszym celem" jakim jest eliminacja zlych ludzi ze spoleczenstwa. a na dodatek, o ironio, uswiadamia sobie, ze teraz jest bardziej podobny do trinity niz chcialby byc. bo jego fascynacja trinity to chec bycia takim jak on (poki nie okazuje sie, ze "szczesliwa" rodzina trinity to tylko pozory). niestety ten niewinny na koncie dextera zbliza go do trinity, jednak nie od tej strony od ktorej dexter chcial.
jeszcze poza tym. gra lightowa byla genialna
I am virgin
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war
Liczba postów: 1,030
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2008
Reputacja:
0
Ostatnio jestem fanem 'how i met your mother', boski serial imo, polecam ^^
Liczba postów: 12,313
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
Fry napisał(a):Ostatnio jestem fanem 'how i met your mother', boski serial imo, polecam ^^
 , nieeeee
Pozwole sobie użyć linka ,którego niedawno wrzucił tu Tgc przy okazji wątku o wyborach prezydenckich.
http://www.nooooooooooooooo.com/
Mi się podoba "On, ona i dzieciaki", "Diabli nadali."
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 5,511
Liczba wątków: 41
Dołączył: 12.2005
Reputacja:
25
Płeć: mężczyzna
Zbysze.k napisał(a): , nieeeee
Pozwole sobie użyć linka ,którego niedawno wrzucił tu Tgc przy okazji wątku o wyborach prezydenckich.
http://www.nooooooooooooooo.com/."
Odczepcie się od mojej rodziny!!
EH
Liczba postów: 1,030
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2008
Reputacja:
0
Zbysze.k napisał(a):Mi się podoba "On, ona i dzieciaki", "Diabli nadali." Yuk!! :wall:
Nie mogę się zgodzić niestety, himym rządzi, a te co wymieniłeś to badziew przecież :S ajajaj odmienne gusta zupełnie mamy : D
btw. tak dla potwierdzenie teorii - co sądzisz o scrubsach? ;p
Liczba postów: 12,313
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
Fry napisał(a):btw. tak dla potwierdzenie teorii - co sądzisz o scrubsach? ;p arrrghhhhh! Tytuł angielski nic mi nie mówił, ale gdy wpisałem w google i odkryłem ,że to "Hoży doktorzy" z CC to 
Delikatnie mówiąc "nie przepadam."
Ciekawy jestem jak to wpłynie na twoją teorie, przedstaw ją
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 1,030
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2008
Reputacja:
0
Zbysze.k napisał(a):arrrghhhhh! Tytuł angielski nic mi nie mówił, ale gdy
Ciekawy jestem jak to wpłynie na twoją teorie, przedstaw ją Potwierdziło ją  Chodziło mi o to co już napisałem post wcześniej, że mamy zupełnie różnoimienne gusta. Ja osobiście Scrubsów ubóstwiam niemalże
Może wymieńmy sobie jakieś rzeczy, których nie lubimy, to będziemy wiedzieli za czym się rozglądać!
Liczba postów: 12,313
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
hmmm, a Californication lubisz?
To raz. A dwa, co sądzisz na temat "Chłopaki z baraków" i "Reno 911"?(o ile znasz)
Myśle ,że odpowiedzi na te pytania ostatecznie powiedzą nam czy mamy tak zupełnie odmienne gusta.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 3,576
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
Zajebiste dla mnie jest "My name is Earl"
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
|