To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy istnieje ateistyczny system moralny?
Pytanie główne tego tematu wydaje się być bez sensu. Dlaczego wiara bądź nie-wiara w jakiekolwiek bóstwo/siłę wyższą ma wpływać na nasze poczucie tego, co nalezy robić a co nie. Jeśli faktycznie wiara w siłę wyższą powoduje, że powstrzymujemy się od pewnych czynności to jest to żałosne - ja nie potrzebuję kontroli nikogo/niczego by w swoim własnym odczuciu nikogo nie krzywdzić - a to dla mnie oznacza bycie moralnym. (Chociaż przyznam, że są osoby, które bym trzepnęła w łeb za głupotę, bo tej szczerze nienawidzę - taka moja słabostaka).
Odpowiedz
Czy może istnieć? Bez wątpienia. Ale ilu ludzi potrafi stworzyć sobie taki system? Niewielu. A ilu potrafi postępować według swojego własnego systemu? Odpowiedż na to pytanie znają jedynie sami twórcy tego systemu
Odpowiedz
nieateista napisał(a):Czy może istnieć? Bez wątpienia. Ale ilu ludzi potrafi stworzyć sobie taki system? Niewielu.
Po czym to wnioskujesz? Ja myślę, że tak naprawdę każdy z ludzi ma swój własny system, złożony z tego co usłyszał od rodziców, w szkole, w kościele, i z tego co sam odrzucił lub przyjął po pewnym namyśle.

nieateista napisał(a):A ilu potrafi postępować według swojego własnego systemu? Odpowiedż na to pytanie znają jedynie sami twórcy tego systemu
Prawdopodobnie tyle samo ile potrafi postępować według systemu etyki chrześcijańskiej czy muzułmańskiej. To tylko kwestia tego, czy nasze sumienie zgadza się z etyką, według której przyrzekliśmy sobie postępować.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
Arum napisał(a):Witam,

Jestem nowy na tym forum. Zainteresowała mnie dyskusja na temat ateistycznego systemu wartości. Moje trzy grosze:

System wartości można zaobserwować u naczelnych. Szympansy wykazują poszanowanie dla wielu "katolickich wartości" Np. nie zabijają bliźniego swego, czyli innego szympansa, potrafią wykazać się altruizmem, nie obce jest im współczucie, czy obrona słabszego, nawet jeśli nie są z nim bezpośrednio spokrewnione. Ludzie rozwinęli te cechy na wyższym poziomie. Fakt, że w wielu religiach pojawiają się niezależnie te same wartości, jest według mnie dowodem na to, że to wartości są pierwotne, a nie wiara. Tzn. najpierw czujemy pewne moralne bariery, lub zachęty, a następnie kodyfikujemy je w systemy wierzeń.

Ateistyczny system wartości to taki, który podchodzi krytycznie do tradycji, co wcale nie oznacza, że ją odrzuca.

I co genetycznie się one dziedziczą? Pozwolę sobie na bazie memetyki opowiedzieć coś o normach: memetyka dowodzi, że wszystkie prawa moralne i hierarchizacja wartości przekazywana jest w postaci memów, a nie genów. Wartości "pierwotne" musiałyby mieć swoje korzenie tylko i wyłącznie w naturze, a tak nie jest. To bardzo długi proces replikacji memetycznej doprowadził nas do kodyfikacji tak daleko idących systemów etycznych. Zauważmy, że szympansy nie mogą być, w przeciwieństwie do nas, zdolni do wspomnianej replikacji, w innym przypadku dawno temu stworzyli by kulturę tak trwałą, albo i bardziej, jak nasza. To, że zdolne są IMITOWAĆ pewne czynności, zabiegi, nie oznacza, że PRZEKSZTAŁCAJĄ je, czyli mutują memy. Bez mutacji, wiadomo, jest zastój i regres.

I jeszcze raz, na drugą nóżkę: NIE MA czegoś takiego jak ateistyczny system moralny, ok?
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
exodim napisał(a):To, że zdolne są IMITOWAĆ pewne czynności, zabiegi, nie oznacza, że PRZEKSZTAŁCAJĄ je, czyli mutują memy. Bez mutacji, wiadomo, jest zastój i regres.

To szympansy (albo np. szczury: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7611 ) imitują altruizm człowieka? Uśmiech Możesz szerzej wyjaśnić, jak to się odbywa (obserwują nas?)? Uśmiech

A może jest tak, że niektóre zwierzęta, podobnie, jak kiedyś nasi przodkowie, "przeczuwają" albo instynktownie wiedzą to, o czym pisał Aztec:
- jak coś komuś zabiorę, to może spotkać mnie krzywda.
- jak kogoś zabiję, to jego znajomi, mogą się zemścić,
- jak będę się pchał z łapami do cudzej żony, to może spotkać mnie krzywda.

i odwrotnie:
- jak komuś pomogę, to może ktoś pomoże mnie?

I różnica, być może, między nami, a zwierzętami jest taka, że one, póki co, zatrzymały się na instynkcie, a my, którzy rozwinęliśmy zdolność myślenia abstrakcyjnego, dorobiliśmy do tego ideologiczną nadbudowę?
Odpowiedz
ladnie to tak odkopywac temat sprzed lat?
aztec powiedzial juz wszystko, co bylo do powiedzenia w tym temacie (pewnie kilka osob przed nim tez, ale on jako ostatni), czyli
Cytat:ateistycznego systemu moralnego nie ma. Ateizm odnosi się jedynie do istnienia boga.
jakiś mądry cytat
Odpowiedz
oczywiście że jest choćby ateistyczny system moralny,codziennie podejmujesz decyzje które są albo dobre albo złe i mimowolnie wypracowujesz w sobie jakiś system moralny gdybyś go w ogóle nie miał nie istniałbyś
Odpowiedz
bartek napisał(a):wypracowujesz w sobie jakiś system moralny gdybyś go w ogóle nie miał nie istniałbyś

:8O: Jak to nie istniałbym? To ja nie istnieję?:>
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Śmierć Szczurów napisał(a)::8O: Jak to nie istniałbym? To ja nie istnieję?:>

W sumie cię nie widziałem, więc nie istniejesz Język
tak jak Bóg Duży uśmiech
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Ale istnieją bez wątpienia manifestacje mojego bytu:p No chyba, że to Matrix:p
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Śmierć Szczurów napisał(a):No chyba, że to Matrix:p

Jeśli poproszę ŚS o poprawienie mojego pomyłkowego posta tu na forum, to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością tak się stanie. Gdy poproszę o to samo boga, to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością nic się nie stanie.

Nie jest to ani jakiś niezbity dowód na to, że ŚS istnieje, ani na to, że bóg nie istnieje, ale jest to niezły dowód na to, że ŚS potrafi tutaj uczynić więcej niż sama bozia.

Natomiast zbyt daleko idącym przypuszczeniem byłoby stwierdzenie, że ŚS to bóg. Duży uśmiech
Odpowiedz
piotr35 napisał(a):Natomiast zbyt daleko idącym przypuszczeniem byłoby stwierdzenie, że ŚS to bóg. Duży uśmiech

Czemu?:p Twój wywód był piękny, aż do tego zdania - coś Ty narobił?Oczko
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
piotr35 napisał(a):Gdy poproszę o to samo boga, to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością nic się nie stanie.

Kiedy ostatnio próbowałeś?
Odpowiedz
Palmer Eldritch napisał(a):Kiedy ostatnio próbowałeś?

Ja swego czasu (powiedzmy kilkanaście lat temu ostatni raz) próbowałem często. I dupa. Coś się w międzyczasie zmieniło? Duży uśmiech
Odpowiedz
Tak. Od tamtego czasu powstało około 2500 nowych wierzeń = nowych bogów. Uśmiech
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Ja to rozumiem tak, że system moralny musi byc czymś nadrzędnym w dziedzinie etyki, tak z definicji. Nadrzędnośc wymaga hierarchi, a hierarchia wymaga istnienia obiektywnych wartości (ciągle poruszamy się w dziedzinie etyki). Ateizm neguje istnienie Boga, a wraz z nim negowane są wszelkie obiektywne wartości w dziedzinie etyki. Nie mam zatem ateistycznego systemu moralności, gdyż nie ma on podstaw w istnieniu obiektywnych wartości.
Odpowiedz
Matevsz napisał(a):Ateizm neguje istnienie Boga, a wraz z nim negowane są wszelkie obiektywne wartości w dziedzinie etyki.

Nie ma czegoś takiego jak "obiektywne wartości w dziedzinie etyki" Oczko

Poza tym czemu negowanie istnienia Boga ma negować jakąkolwiek wartość moralną? Nie widzę takiej implikacji.
Źródłem fundamentalnym prawa (europejskiego, arabskiego) nie jest Bóg, a książka ludzi, którzy w tego Boga wierzyli.
Ludzie ustalili "obiektywne etycznie wartości" powołując się na Boga, którego istnienia nie udowodniono.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Nie napisał że neguje jakiekolwiek tylko że te obiektywne.
Dla teistów Bóg czasem jest źródłem wszelkiej moralności. Takiej której oni uznają za jedyną i obiektywną.
Odpowiedz
sogors napisał(a):Nie napisał że neguje jakiekolwiek tylko że te obiektywne.
Dla teistów Bóg czasem jest źródłem wszelkiej moralności. Takiej której oni uznają za jedyną i obiektywną.

Jakiekolwiek miało być w rozumieniu jednostkowym. Np. "daj mi jakąkolwiek przepiórkę" Język

Już poprawiłem.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Powiązanie Boga z wartościami moralnymi jest delikatnie mówiąc chybione. Bóg w tworzeniu wartości moralnych a mówiąc poprawnie ich formalizacji ( przecież te wartości istniały od zawsze ) ma charakter instrumentalny. Istota wyższa służy do legitymizacji a zarazem wzmocnienia hierarchicznego przedstawionych wartości. Jeżeli obalimy władce z którym uosabiamy dany zbiór wartości traci on na wartości a w przypadku boga ten problem znika. Śmieszą mnie argumenty iż laicyzacja prowadzi do odrzucenia chrześcijańskiego systemu moralności. Dla mnie moralność ma źródła w samym człowieczeństwie , procesie socjalizacji pierwotnej i wtórej itd . Laicyzacja sprawi tylko tyle że do skarbu państwa trafi kilkadziesiąt milionów złotych więcej i kilku małych chłopców nie będzie miało traumy po złym dotyku a w pośredniaku pojawią się osoby o niezwykłych umiejętnościach jak wypędzanie złych duchów.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości