To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Inny punkt widzenia - Buddyzm
Ale czy ja ci zarzucam "niemerytoryczność"? Nie, nie zarzucam, bo temat jest szeroki i brak w nim jakiegokolwiek meritum.
Skargi na ciebie dotyczyły tego, że argumentujesz ad personam, i ja się z tym zgadzam.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
Ja tam nie raportuję nikogo, bo raz, że mnie kwiatki Nonkonformisty (ani innych wielbicieli) ni ziębią ni grzeją, a dwa, że się tym brzydzę, ale Administracja forum ma jakieś obowiązki i jednym z nich jest dbanie aby WSZYSCY użytkownicy forum przestrzegali pewnych zasad (nie piszę tu o regulaminie forum, ale o zwykłym minimum dobrego smaku), niezależnie od osobistego stosunku danego moderatora do użytkownika tego czy innego.
To podstawowe wymaganie jest niewypełniane na forum Ateista.pl od już pewnego czasu, co jest objawem upadku tegoż.
Usypuję kopczyki z wody.
Odpowiedz
Koklusz napisał(a):...niezależnie od osobistego stosunku danego moderatora do użytkownika tego czy innego...
Koklusz, ja z nikim tutaj nie mam osobistych stosunków :lol2:
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
Co prawda, to nie jest prawda, ale ni w tym rzecz.
W każdym razie traktujesz użytkowników wybiórczo.
Usypuję kopczyki z wody.
Odpowiedz
Koklusz napisał(a):W każdym razie traktujesz użytkowników wybiórczo.

Jak i każdy z nas. Co w tym dziwnego, że i ci z pałeczkami są zwykłymi ludźmi?
Odpowiedz
Xeno napisał(a):Jesteś niesprawiedliwy. Albo przyjmujesz ogół pewnych tradycji albo nie. Trudno aby katolik uznał takiego Teda Haggarda za swojego ziomala, krk odcina się od tego typu radykałów, ponieważ to są schizmatycy. Krk ma spójna i jasną doktrynę, zdecydowanie bardziej racjonalną niż pozostałe pomniejsze sekty chrześcijańskie. Natomiast buddyzm stał się popularny na zachodzie za sprawą działalności JE Dalajlamy, Rothein i inni, którzy zachłysnęli się oswieconym grubaskiem zapomnieli, że buddyzm to nie tylko koncepcja Dukkhi, ale też i inne rzeczy, metafizyka, spirytyzm, okultyzm itp. głupoty. Dlatego kłamstwa tutejszych obrońców buddyzmu przedstawiających buddyzm jako rzekomo niewinną fifię przyprawiają mnie o odruch wymiotny. Bo zakłamanie to podła cecha, zwłaszcza kiedy kłamią ci którzy podobno kroczą drogą do oświecenia i uwolnienia się z materializmu :lol2:

Tyle że to nie ja tak twierdzę. Włączyłem się do tej dyskusji hoho i trochę po jej rozpoczęciu i prawdę mówiąc nie chciało mi się jej całej czytać. Jeśli wcześniej było coś o tym, że buddyzm to wyłącznie flower power, cud, miód i cukierki - nie zgadzam się z tym. Takie stawianie sprawy to sprowadzanie buddyzmu do new age i bardzo mi się to nie podoba. Folklor i modlitwy do bóstw to też część buddyzmu, podobnie jak częścią buddyzmu jest skomplikowana, dziwaczna kosmologia szkół tybetańskich. Twierdzenie, że to nieprawda, że to jakieś wypaczenia, to oszukiwanie samego siebie. Ale też nie są to najważniejsze elementy w buddyzmie i nie muszę się nimi zajmować, a mimo to nadal jestem buddystą - tak jak mógłbym być chrześcijaninem wierząc tylko w Trójcę, Zmartwychwstanie i te wszystkie inne rzeczy o których mówi credo, a ignorując Matkę Boską, tabuny świętych, płaczące figurki, itp głupoty.
Mój buddyzm jest właśnie bliski temu "trzonowi", czyli podstawowym naukom Buddy. Cztery Prawdy, Ośmiostopniowa Ścieżka, sutra o współzależnym powstawaniu, sutra o świadomym oddechu, kilka innych najważniejszych kazań. To coś jakby buddyjski odpowiednik chrześcijańskiego credo i Ewangelii. Poza tym interesuję się historią wczesnego buddyzmu i filozofią szkoły theravada, ale nie uważam tego za równie ważne i jeśli ktoś nie lubi theravady, ale akceptuje trzon buddyjskich nauk, to nie będę kręcił na niego nosem i marudził, że sobie dobiera elementy jak mu się podoba.

Hmm. Tak się zastanawiam w którą stronę by ten temat pociągnąć... Czy ktoś ma jakieś nie związane z Cejrowskim pytania co do buddyzmu ? Uśmiech
So many Christians, so few lions...
http://makingthematrix.wordpress.com/mkbc
Odpowiedz
Koklusz napisał(a):Co prawda, to nie jest prawda, ale ni w tym rzecz.
W każdym razie traktujesz użytkowników wybiórczo.
No tak, wiemy już, że dotkliwie krzywdzę Palmera i Xena. Czy ktoś jeszcze czuje się przeze mnie krzywdzony, ewentualnie wyróżniany?

Samuel napisał(a):Hmm. Tak się zastanawiam w którą stronę by ten temat pociągnąć... Czy ktoś ma jakieś nie związane z Cejrowskim pytania co do buddyzmu ? Zdezorientowanymile:
No więc ja mam.
Zapoznałam się z dość sporą ilością literatury, ale dalej nie za bardzo rozumiem na czym opiera się w buddyzmie podejście do sprawy kobiecej.
Zasadniczo uważa się buddyzm za przyjazny kobietom. Z drugiej strony, jest ta nieprzyjemna opowieść o ciotce Buddy i podległości wspólnot mniszek.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
Nie wygłupiaj się, bo nie przystoi, tylko postaraj się być nieco bardziej sprawiedliwa, Rojzo.
Usypuję kopczyki z wody.
Odpowiedz
nonkonformista napisał(a):Przeprosiłem Palmera, Rojzo. Nie w tym wątku, ale jak znajdę ten post, wkleję tutaj.

Nie musisz mnie przepraszać. Tylko nie zdziw się kiedy Ci odpłacę pięknym za nadobne, ksenofilu... :lol2:
Odpowiedz
Jak to swietej pamieci Lepper rzekl mawiac: "Widzicie drzazge w oku opozycji, a belki we wlasnym rzadzie nie widzicie" czy jakos tak :u. Buddyzm jak kazda stara religia ma rozbudowana mitologie - nic w tym dziwnego. Natomiast polscy katolicy zajmuja sie demonami na publicznych uniwersytetach.

To np. sympozjum „Magia - cała prawda” organizowany przez Wydział Teologiczny Uniwersytetu Mikołaja Kopernika: „Magia - cała prawda” to nazwa sympozjum zorganizowanego w celu upowszechniania wiedzy na tematy związane z różnego typu zagrożeniami duchowymi. Zwłaszcza tymi, wynikającymi z kontaktu z duchową rzeczywistością demoniczną poprzez otwarcie się na praktyki okultystyczne."
http://www.torun.opoka.org.pl/art_pokaz....idart=1156

W sklad owego wchodzilo np.:
15.50 - 16.45 - „Okultyzm i Harry Potter”- na spotkanie zaprasza ojciec
dr Aleksander Posacki, jezuita, teolog, demonolog, patron Związku Egzorcystów Polskich.

O ile demony w buddyzmie wydaja sie byc elementem folkloru, ktory przystraja ta religie AKA system filozoficzny, to demonologia polscy katolicy zajmuja sie czynnie i za publiczne pieniadze.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski!
Odpowiedz
Ja bym to nazwał raczej krytyką literacką. Pan Posacki zapewne przestrzega przed zmarnowaniem czasu na dość miałką lekturę.

Krytykom literackim też płacimy z państwowej kiesy. Uśmiech
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
exodim napisał(a):Ja bym to nazwał raczej krytyką literacką. Pan Posacki zapewne przestrzega przed zmarnowaniem czasu na dość miałką lekturę.

Zaręczam Ci, że nie. Jesli będziesz miał okazję, przeczytaj sobie dziełko rzeczonego Posackiego zatytułowane "Harry Potter i okultyzm". Na dziesiątki sposobów Autor stara się tam pokazać, jak lektura tych książek prowadzi bezbronne dzieciaczki do sekt, na czarne msze, promuje narkomanię i alkoholizm, niszczy więzy rodzinne, etc., etc.
Laws are formed by the arrogant and presumptuous, and our work here is a message to them that such arrogance will always be questioned by those with minds and wills of their own. Nefris of Thay
Odpowiedz
Aryman napisał(a):Zaręczam Ci, że nie. Jesli będziesz miał okazję, przeczytaj sobie dziełko rzeczonego Posackiego zatytułowane "Harry Potter i okultyzm". Na dziesiątki sposobów Autor stara się tam pokazać, jak lektura tych książek prowadzi bezbronne dzieciaczki do sekt, na czarne msze, promuje narkomanię i alkoholizm, niszczy więzy rodzinne, etc., etc.

No, czyli swoista krytyka literacka z psychoanalizą

To samo co w przypadku bardziej niezrównoważonych krytyków Szczęśliwy

Czemu ma mnie to bardziej śmieszyć od "interpretacji" różnorakich dzieł przez tak zwanych "literaturoznawców"? Płaci się im właśnie za czytanie książek, pokazywanie jakichś zmyślonych koneksji i wypisywanie niemetodologicznych farmazonów. Podobnie jak tym "demonologom"
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
A co ma wspolnego glupota niektorych dziennikarzy piszacych recenzje czy psychoanalitykow do "pracy" katolickich demonologow? Klasyczny przyklad argumentacji z gatunku "A u was bija murzynow!". To, ze jedna rzecz jest glupia i niepotrzebna nie jest usprawiedliwieniem dla drugiej.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski!
Odpowiedz
Xeno napisał(a):Oj widzę, że już nawet na Xena donoszą do moderacji, co się dzieje z tutejszymi wikingami, przepraszam ekhm prawdziwymi mężczyznami :lol2:

Ja raportowałem. I nadal będe raportował trolling. To o wiele prostsze aniżeli wciągnięcie się w flame war jakie zaczynasz. Z takich prowokacji jest później ban. A ja z Twojego powodu zbanowany być nie chcę.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Berzerker napisał(a):Ja raportowałem. I nadal będe raportował trolling. To o wiele prostsze aniżeli wciągnięcie się w flame war jakie zaczynasz. Z takich prowokacji jest później ban. A ja z Twojego powodu zbanowany być nie chcę.

I to mówi ten, który nic do dyskusji nie wniósł i jako pierwszy zaczął w tym temacie trollować -> http://ateista.pl/showpost.php?p=427999&postcount=353

:wall:
Swoją drogą raportuj ile chcesz, kogo to obchodzi ? Spamujesz tylko skrzynki moderacji swoim oburzeniem :lol2:

Zacznij sam pisać merytorycznie a dopiero potem rób donosy.
Odpowiedz
Wiking skarżypyta...
O tempora, o mores!
Usypuję kopczyki z wody.
Odpowiedz
Xeno napisał(a):Swoją drogą raportuj ile chcesz, kogo to obchodzi ? :lol2:

Mnie. I moderację.

Cytat:Wiking skarżypyta...
O tempora, o mores!

Raportowanie trollingu to ostatecznie bardziej pacyfistyczna metoda niż flamewar. Xeno powinien to docenić.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Berzerker napisał(a):Mnie. I moderację.

No to na przyszłość, jeśli chcesz włączyć się do dyskusji to sam nie trolluj na starcie, a będzie dobrze.

Berzerker napisał(a):Raportowanie trollingu to ostatecznie bardziej pacyfistyczna metoda niż flamewar. Xeno powinien to docenić.

Skoro już tak nisko upadłeś, że nie stać cię na merytoryczną dyskusję, to przynajmniej raportuj również swoje wypociny. Odrobinę obiektywizmu panie Roar Ljoekelsoey
Odpowiedz
Xeno napisał(a):No to na przyszłość, jeśli chcesz włączyć się do dyskusji to sam nie trolluj na starcie, a będzie dobrze.

Faktycznie - pierwszy zaspamowałem. To się nie powtórzy.

Zobaczymy natomiast ile pozostanie z Twojej deklaracji: "a będzie dobrze".
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: