To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prawa autorskie & patentowe vs infoanarchizm (oraz nurty pokrewne)
antagonistyczny napisał(a):Własność prywatna to kretynizm.

na nieszczęście antagonistycznego wszystko co nas otacza ma już status własności prywatnej, nawet komputer z którego pisze antagonistyczny, na marginesie - z pewnością tego komputera byle komu by nie oddał. Duży uśmiech
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
Co chcesz od mojej własności użytkowej? :p
Odpowiedz
Taki to artykuł znalazłem: http://www.dobreprogramy.pl/Rezyser-Gry-...38186.html

Dla wielu nie będzie to żaden argument, co widać po komentarzach pod tym artykułem.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
antagonistyczny napisał(a):Co chcesz od mojej własności użytkowej? :p

No oczywiście. Twojej własności nikt nie ma prawa się czepiać, prawda?


teranin007 napisał(a):Komunizm piękny w założeniach, ale w praktyce nierealny.

Kretyński w założeniach i obrzydliwy w praktyce.
Odpowiedz
Witold napisał(a):No oczywiście. Twojej własności nikt nie ma prawa się czepiać, prawda?

Niczyjej własności użytkowej. Nawet komunizm nigdy nie zakładał zniesienia własności użytkowej. O czym ty i korsarz nie macie pojęcia.

Witold napisał(a):Kretyński w założeniach i obrzydliwy w praktyce.

Najpierw musiałbyś znać założenia a po twoich ignoranckich wypowiedziach wnioskuję, że nawet nie wiesz co krytykujesz.
Odpowiedz
antagonistyczny napisał(a):Niczyjej własności użytkowej. Nawet komunizm nigdy nie zakładał zniesienia własności użytkowej. O czym ty i korsarz nie macie pojęcia.

Na czym polega różnica między własnością prywatną a własnością użytkową?

Czyżbyś był feuda... feudalistą (?)... zwolennikiem feudalizmu?
Odpowiedz
Witold napisał(a):Na czym polega różnica między własnością prywatną a własnością użytkową?

Czyżbyś był feuda... feudalistą (?)... zwolennikiem feudalizmu?

Własność prywatna(nie jak w nowomowie neoliberalnej) to środki produkcji, własność użytkowa to dobra osobistego użytku.
Odpowiedz
antagonistyczny napisał(a):Własność prywatna(nie jak w nowomowie neoliberalnej) to środki produkcji, własność użytkowa dobra osobistego użytku.

Czyli, oczywiście, różnica jest wyłącznie ideologiczna, istniejąca po to by można było głosić okradanie bogatych z ich własności, jednocześnie zamydlając oczy biednym, że ich własność ukradziona nie będzie.

Typowa komunistyczna "równość".

(a jak to wygląda w praktyce, i tak wiemy z historii)

"Własność użytkowa" to część feudalnej własności podzielonej. A to co ty głosisz, to właśnie jest komunistyczna nowomowa.
Odpowiedz
Witold napisał(a):Czyli, oczywiście, różnica jest wyłącznie ideologiczna, istniejąca po to by można było głosić okradanie bogatych z ich własności, jednocześnie zamydlając oczy biednym, że ich własność ukradziona nie będzie.

Nie różnica jest w tym do czego co jest wykorzystywane. Do produkcji i do użytku osobistego :lol2:

Posiadacz środków produkcji konsumuje większość wartości dodanej pomimo, że całą pracę włożyli robotnicy. Kapitalista zarabia tylko dzięki istnieniu instytucji własności prywatnej utrzymywanej przez państwo.

A m.in. temu są przeciwni libertarianie z tego wątku gdy piszą o twórcach zarabiających dzięki państwu. Miło mi to widzeć chociaż twórcom bardziej się należy niż kapitalistom.

Witold napisał(a):(a jak to wygląda w praktyce, i tak wiemy z historii)

Nie wiemy. Wskaż kiedy robotnicy kolektywnie posiadali środki produkcji.
Odpowiedz
antagonistyczny napisał(a):Posiadacz środków produkcji konsumuje większość wartości dodanej pomimo, że całą pracę włożyli robotnicy.

I oczywiście zrobili to za darmo, nic nie otrzymując w zamian :lol2:


Cytat:Kapitalista zarabia tylko dzięki istnieniu instytucji własności prywatnej utrzymywanej przez państwo.

Dzięki własności prywatnej, słusznie chronionej przez państwo, tak samo jak np. życie ludzkie.

Kwestia tego, dlaczego prawo własności można zlikwidować, a prawo do życia nie, pozostaje bez odpowiedzi. Sami komuniści dobrze zdają sobie z tego sprawę, tam gdzie dochodzili do władzy, tam prawo do życia często również likwidowali Smutny


Cytat:Nie wiemy. Wskaż kiedy robotnicy kolektywnie posiadali środki produkcji.

Nigdy i nigdy nie będą. Jak większość komunistycznych pomysłów jest to po prostu totalna bzdura, której sami komuniści nie potrafią wprowadzić w życie, a ci co bardziej uświadomieni z nich, nawet nie chcą. Wierzą w to co najwyżej jacyś "pożyteczni idioci" i zakłamani pseudo-idealiści.
Odpowiedz
Przecież dziś można założyć spółkę czy jakąś inną formę w której firma należy do wszystkich pracowników. Nikt tego nie zakazuje. Tyle, że klasa pracowników jakoś do tego się nie garnie.
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
sirflinket napisał(a):Przecież dziś można założyć spółkę czy jakąś inną formę w której firma należy do wszystkich pracowników. Nikt tego nie zakazuje. Tyle, że klasa pracowników jakoś do tego się nie garnie.

Tylko że to jest forma własności prywatnej, w której udziały są podzielone, a nie żadna "kolektywna własność środków produkcji".
Odpowiedz
Więc co to znaczy kolektywna?

Może to co było w PRL i ZRRS? Państwowe=kolektywne. Nie sądzę aby Antagonistyczny za takim kolektywizmem tęsknił. Środki produkcji należą do państwa haha. Czyli ci, którzy nie są władzą mają tyle samo do powiedzenia w sprawie rozporządzania wartością wykonanej przez siebie pracy co u każdego prywatnego właściciela środków produkcji.
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
Termin własności prywatnej powstał w prawie celem rozróżnienia typów własności względem jej podmiotów (jeśli się mylę, to niech mnie ŚSz poprawi). Własność użytkowa to termin powstały na trochę innej drodze, podmiotem własności użytkowej jest najczęściej osoba fizyczna (a nie jakaś instytucja czy organ samorządowy), a przedmiotem "rzeczy użytkowe".
Takie dzielenie własność na własność miękką ("prywatna" w rozumieniu socjalistów) i twardą (użytkowa) znalazło swoje miejsce jedynie w dogmatyce socjalistycznej (podobnie jak "środki produkcji"). W rzeczywistości własność jest jedna, a jej podmiot może być w zasadzie dowolny (osoba fizyczna, instytucja, firma, spółka, spółdzielnia itd.).
Własność jako pewna cecha rzeczy, ziemi, myśli (własność intelektualna) funkcjonuje wśród ludzi od zarania dziejów, a sprawne mechanizmy (najczęściej państwowe) gwarantujące stabilności tej cechy są głównym determinantem wzrostu dobrobytu społeczeństw.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Tylko wytłumacz to tym wszystkim, którzy rozumieją prawo do posiadania samochodu a już praw intelektualnych swoim intelektem nie obejmują.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Tylko wytłumacz to tym wszystkim, którzy rozumieją prawo do posiadania samochodu a już praw intelektualnych swoim intelektem nie obejmują.

Wolałbyś, żeby ktoś Ci ukradł samochód, czy ściągnął z netu Twoją piosenkę? :p
Odpowiedz
Sofeiczu, a czy jesteś za jednolitym patentem europejskim?

Palmer, za słuchanie piosenek powinni ludziom płacić. A jeżeli piosenka okaże się gniotem powinni płacić podwójnie.
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
Palmer Eldritch napisał(a):Wolałbyś, żeby ktoś Ci ukradł samochód, czy ściągnął z netu Twoją piosenkę? :p
Gdybym był np. Adele (na co się na razie nie zanosi) i zakoszono by mi parę milionów kopii 21, to bym czniał tego Rollsa.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Ludzie nie mają pieniędzy by wszystko kupować.
W miesiącu: 8x150 zł za grę +20x100zł za film/serial 8x100zł za książkę 60x50 zł za album muzyczny
=7000 zł no załóżmy że są jakieś promocje on-line to będzie tylko 3500 zł - prawie średnia pensja krajowa Duży uśmiech haha a przecież ludzie mają też inne wydatki.
Ci którzy mają do wydania 3500zł lekką ręką na samą kulturę to są zapewne tak zapracowani, że nie mają czasu na jej konsumowanie. A ci co czas mają nie mają pieniędzy. Ot cały problem. Opodatkować bogatych dać biednym.
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
sirflinket napisał(a):Ludzie nie mają pieniędzy by wszystko kupować.
W miesiącu: 8x150 zł za grę +20x100zł za film/serial 8x100zł za książkę 60x50 zł za album muzyczny
=7000 zł no załóżmy że są jakieś promocje on-line to będzie tylko 3500 zł - prawie średnia pensja krajowa Duży uśmiech haha a przecież ludzie mają też inne wydatki.
Jak ktoś jest maniakiem to będzie mieć takie wydatki. 8 gier na miesiąc i to jeszcze drogich po 150zł? 20 filmów (i to też po 100zł)? 8 książek, 60 albumów? Nie jeden no-life by się zawstydził.
To tak jakbyś napisał, że wyżywienie się to niemal niemożliwa sprawa, ponieważ 10 zestawów KFC dziennie kosztuje 150zł...
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości