To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nagminne błędy Polaków
Powiedzcie mi - to co policzalne, to liczba, a co niepoliczalne, to ilość.
A pieniądze - są jak najbardziej policzalne (od tego właściwie są), a mówimy "ilość pieniądza".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):A pieniądze - są jak najbardziej policzalne (od tego właściwie są), a mówimy "ilość pieniądza".

Pieniądze nie są i nigdy nie były policzalne. Policzalne są złotówki, dolary, euro i korony. Nigdy nie słyszałam wyrażenia "ilość pieniądza".
Odpowiedz
A ja ciągle to słyszę, bo oglądam programy biznesowe, i tam jak najbardziej funkcjonuje fraza 'ilość pieniądza na rynku".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):... najbardziej funkcjonuje fraza 'ilość pieniądza na rynku".

Ale to chyba doskonale styka do tego, co wciąż powtarza Nonkonformista. "Liczba" do policzalnych. "Ilość" do niepoliczalnych. Pieniądze są niepoliczalne.
Odpowiedz
Nigdy nie liczyłaś pieniędzy?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Nigdy nie liczyłaś pieniędzy?

Nigdy. Natomiast często liczę złotówki. 10 złotych... 20 złotych... 50 złotych... Nigdy: 10 pieniędzy itd.
Odpowiedz
Tytuł obrazu - "Żyd liczący pieniądze".

[Obrazek: deef2c42c7261da4ee449c304d8a34c6.jpg]
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Jasny gwint... Sof! :]

Żyd liczy pieniądze, które mają jakąś nazwę. Liczy guldeny czy inne forinty... Liczy banknoty lub monety. Policzyłeś pieniądze w kieszeni? Tak. Ile masz? 17. Czego? 17 zeta, dolców lub jurków. Ale nigdy, 17 pieniędzy. Pieniądze są niepoliczalne. Nie możesz pożyczyć synowi na dach, 40 tys. pieniędzy. Możesz natomiast pożyczyć mu 40 tys. złotych. Lub 10 tys. euro. Już jaśniej? ^^

Przy okazji: Nonkonformisto, czy "nadaremnie" pisze się tak jak napisałam czy rozdzielnie?
Odpowiedz
Czyli wg Ciebie nie mogę liczyć samochodów, tylko Fordy, Fiaty i BMW?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Czyli wg Ciebie nie mogę liczyć samochodów, tylko Fordy, Fiaty i BMW?

Jak najbardziej możesz liczyć samochody, bo w przeciwieństwie do pieniędzy, są one policzalne. Znaczy, gdy je policzysz, poznasz ich liczbę. Tam stoi 5, 7, 12 samochodów.

Sof, a czemu nie dziwujesz się, że nie można policzyć wody, ale doskonale można policzyć kubki wody? Ani nie można policzyć śniegu, ale można policzyć szufle śniegu? Dyć to ta sama reguła.
Odpowiedz
Furia napisał(a):Chyba poprawniej byłoby "sarkazm szyłem tak grubą nicią...". Ale niech kto mędrszy oceni. ^^
Frazeologizm brzmi 'szyć grubymi nićmi'.
To jest szyte grubymi nićmi.
Jego zachowanie było szyte grubymi nićmi.
We frazeologizmie nie możemy nic zmienić /nic dodać ani nic usunąć/, gdyż znaczy tylko on sam, a nie poszczególne jego elementy.

Edycja:
Furia napisał(a):Przy okazji: Nonkonformisto, czy "nadaremnie" pisze się tak jak napisałam czy rozdzielnie?
Łącznie. Przykład:
'Zrobiłeś to nadaremnie'.
Kiryłł napisał(a):Co do Mongoli...
Chyba Mongolii. Wyszło, że i Kiryłł miał kiepskich nauczycieli polskiego.
Nie mówisz/piszesz przecież Mongola, tylko Mongolia, prawda?
Zatem nie Mongoli, a Mongolii.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformisto, czy zwrot "klęczeć na kolanach" jest poprawny? Spotykam się z nim bardzo często, ale wydaje mi się, że jest to swego rodzaju "masło maślane".
[COLOR="Silver"]*Wyjątkowo dowcipny i cięty ateistyczny cytat.*
*Praktycznie nikomu nieznany autor tegoż cytatu*[/COLOR]
Odpowiedz
Cytat:Chyba Mongolii. Wyszło, że i Kiryłł miał kiepskich nauczycieli polskiego.
Nie mówisz/piszesz przecież Mongola, tylko Mongolia, prawda?
Zatem nie Mongoli, a Mongolii.

Zwykła literówka, w której zgubiłem ostatnią literkę Język Wybaczysz mi kiedykolwiek? Oczko
Odpowiedz
kolawiec napisał(a):Nonkonformisto, czy zwrot "klęczeć na kolanach" jest poprawny? Spotykam się z nim bardzo często, ale wydaje mi się, że jest to swego rodzaju "masło maślane".
Oczywiście, że jest to pleonazm - naddatek znaczeniowy /cofać się do tyłu, akwen wodny itd./. W samym czasowniku 'klęczeć' jest niejako zawarte już owo 'na kolanach', podobnie jak w czasowniku 'spadać' zawarty jest już kierunek i nie trzeba dopowiadać, że 'w dół', bo przecież w górę spadać nie można.

Kiryle, wybaczam ci błąd. Za pokutę przeczytaj sobie w słowniku ortograficznym zasady pisania -i w dopełniaczu, celowniku, miejscowniku rzeczowników typu: 'nadzieja', 'knieja', 'kolia'. Język
kolawiec napisał(a):Mi wystarcza.
Prawidłowo: Mnie wystarcza.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Sajid napisał(a):Czy czegoś ci nie przypominają takie słowa, jakiś postów?
jakichś
[COLOR="Silver"]*Wyjątkowo dowcipny i cięty ateistyczny cytat.*
*Praktycznie nikomu nieznany autor tegoż cytatu*[/COLOR]
Odpowiedz
nonkonf, pytanie z dziedziny historii j. polskiego - w książce wydanej w roku 1921 szanowna pani autorka zapisała słówko "pasorzytnictwa".
Kiedy (i dlaczego) zamieniło się to w znane nam znacznie bliżej pasożytnictwo?
Odpowiedz
Кирилл napisał(a):Kiedy (i dlaczego) zamieniło się to w znane nam znacznie bliżej pasożytnictwo?

Aż dziwne, że przez te wszystkie lata międzywojnia nie wykształciło się "pasożydnictwo".

A co do twojego pytania. Z wikisłownika:
pasożytnictwo(...)
etymologia:
ze starop. pasirzyt, od paść + rzyć. Do 1936 pisane pasorzyt, dzisiejsza pisownia nieetymologiczna.


A dlaczego zmieniono pisownie?
Według Macieja Malinowskiego dlatego, że słowo "rzyć" stało się wulgarne.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Кирилл napisał(a):nonkonf, pytanie z dziedziny historii j. polskiego - w książce wydanej w roku 1921 szanowna pani autorka zapisała słówko "pasorzytnictwa".
Kiedy (i dlaczego) zamieniło się to w znane nam znacznie bliżej pasożytnictwo?
Najlepszą odpowiedź masz tutaj:
http://obcyjezykpolski.strefa.pl/?md=archive&id=2
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Dziękuję. Wyjaśniła się też kwestia z innej książki, gdzie co i rusz pojawiali się Żydzi imieniem Jakób Oczko

@exodim, autorka właśnie pisała o "pasorzytnictwie Żyda" Oczko

W ogóle odkrywam właśnie magię starej ortografii, na przykład "...jak bardzo blizkim być musiał...", "tłomacz".
Odpowiedz
Ciekawe dlaczego w tej reformie zadecydowano, że:
Wyrazy typu Maria pisze się przez i, z wyjątkiem po c, s, z (np. Francja, pasja, diecezja)
To jest nielogiczne i mija się z wymową - przecież słyszymy 'j'?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości