To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: W kwestiach gospodarczych popieram:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Wolny rynek (w rozumieniu Szkoły Austriackiej - libertarianizm/radykalny liberalizm/radykalny koliber)
39.48%
122 39.48%
"Wolny rynek" (w rozumieniu czegoś w okolicach współczesnego USA)
22.01%
68 22.01%
Interwencjonizm
9.39%
29 9.39%
Socjalizm
8.09%
25 8.09%
Komunizm
5.50%
17 5.50%
Nie wiem
1.62%
5 1.62%
Żadna z dostępnych odpowiedzi mnie nie zadowala
13.92%
43 13.92%
Razem 309 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 10 głosów - średnia: 3.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Socjalizm vs. liberalizm
To w całej Europie, czy jednak tylko w jej części? A jak tak, to w jakiej części? I jak te części sobie radzą na tle innych krajów Europy z niższymi podatkami? No i jeszcze uściślij, jakie to są, te wysokie podatki wg. ciebie. Bo dla niektórych oszołomów, to każdy podatek, który jest wyższy niż ten w rajach podatkowych pokroju Cypru można nazwać "wysokim podatkiem".
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Masz jakieś problemy ze zrozumieniem tego co napisałem?
A co do reszty to ciekawie jest nagle dostać od człowieka co pisze o niskich i wysokich podatkach pytanie "a jakie to są te wysokie podatki?". Człowiek zaczyna rozważać kwestie egzystencjalne wtedy...

Odpowiedz
Dobra, bo widzę zero konkretów, sama paplanina. Skoro nawet nie potrafisz odpisać, jakie to są te wysokie podatki według ciebie, to naprawdę, nie widzę sensu dalszej rozmowy. Słaby troll jest słaby. Lepiej wróć do swoich rozważań, albo przerzucaj się swoimi oneliner'ami z kimś innym, najlepiej w innym w miejscu.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Ja pierdziele. Cobras odkrył, że niskie wpływy podatkowe państwa i wysokie wydatki prowadzą do katastrofy i wydaje mu się, że obalił liberalizm Duży uśmiech Duży uśmiech
Odpowiedz
Znaczy z tego co napisał wynika to w sposób oczywisty, ale jakoś alergicznie nie chce tego wniosku wyciągnąć, nawet zapomniał już co to są wysokie lub niskie podatki, o których sam pisał.

Odpowiedz
A sprawa cypryjskich banków jest jeszcze ciekawsza. O wynikach porozumienia poinformowano w sobotę a przepisy wchodzą w życie w poniedziałek. Zablokowano też wszystkie transakcje on-line tak więc jedyną deską ratunku są bankomaty do których ustawiają się ogromne kolejki.
To nie jest do końca tak, że politycy narobili długów a społeczeństwo jest niewinne - bo jeżeli było tam podobnie jak w Grecji to lwia część tych długów została przez społeczeństwo przejedzona.
Jednak taki sposób wprowadzania tego podatku - z dnia na dzień a podatek uderza też w ludzi, którzy mają mniej niż 100 tys euro - oni płacą około 6-7% całości wygląda jak zwykła kradzież i jest złym sygnałem dla nas wszystkich.Bo skoro przeszło to na Cyprze na polecenie międzynarodowych organizacji walutowych oznacza to, że w razie problemów i u nas rząd może dobrać się do naszych oszczędności i wziąć ile mu potrzeba.
Odpowiedz
cobras napisał(a):Podobnie sytuacja w kajmańskich itp. rajach podatkowych nie idzie ku dobremu, niektóre kraje muszą ratować się podwyżkami kosztów uzyskania obywatelstwa, inne wprowadzają kolejne podatki. Kto wie, może w końcu cwaniaczki uchylające się od podatków, nie będą miały gdzie uciekać.

Czyli jeśli osoba nie chcąca płacić podatków w danym państwie rezygnuje z usług tego państwa (opłacanych z pieniędzy podatników) poprzez emigrację, to i tak jest to przejaw "cwaniactwa"?

Jeśli nie chcę czegoś kupować, to tego nie kupuję - w życiu bym nie pomyślał, że jestem przez to jakimś "cwaniakiem". Duży uśmiech

PS: zdaję sobie sprawę, że analogia między usługami świadczonymi przez państwo, a dostępnymi na rynku, nie jest pełna, ale w tym przypadku uważam, że jest wystarczająca.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Jednak taki sposób wprowadzania tego podatku - z dnia na dzień a podatek uderza też w ludzi, którzy mają mniej niż 100 tys euro - oni płacą około 6-7% całości wygląda jak zwykła kradzież i jest złym sygnałem dla nas wszystkich.Bo skoro przeszło to na Cyprze na polecenie międzynarodowych organizacji walutowych oznacza to, że w razie problemów i u nas rząd może dobrać się do naszych oszczędności i wziąć ile mu potrzeba.

A dlaczego organizacje międzynarodowe miałyby Cyprowi w ogóle pomagać bez warunków? Jak dla mnie to UE obchodzi się z rajami podatkowymi jak z jajkiem. Osobiście wykończyłbym je ekonomicznie narzucają takie embarga i restrykcje(zamykając granice, zamykając dostęp do surowców), że by przyszli na kolanach.

Likaon napisał(a):Czyli jeśli osoba nie chcąca płacić podatków w danym państwie rezygnuje z usług tego państwa (opłacanych z pieniędzy podatników) poprzez emigrację, to i tak jest to przejaw "cwaniactwa"?

Nie ale ja przykładowo zakazałbym takim ludziom wstęp na teren UE, prowadzenia jakiejkolwiek działalności i zakupu towarów produkowanych w ich działalnościach.

Dlaczego reszta świata nie miałaby prawa wywierać nacisków na raje podatkowe. Jak ostatnimi czasy tylko rozpoczęła to już raje podatkowe zaczęły się sypać. A tutaj potrzeba prawdziwej wojny a nie lekkich szturchnięć.
Odpowiedz
Cytat:Znaczy z tego co napisał wynika to w sposób oczywisty, ale jakoś alergicznie nie chce tego wniosku wyciągnąć, nawet zapomniał już co to są wysokie lub niskie podatki, o których sam pisał.
A ty dalej pieprzysz androny. Pytanie było skierowane do ciebie, i ile WEDŁUG CIEBIE wynoszą te wysokie podatki (że uzasadnione jest nazwanie ich wysokimi), które to niby są w niemal całej Europie.

Cytat:PS: zdaję sobie sprawę, że analogia między usługami świadczonymi przez państwo, a dostępnymi na rynku, nie jest pełna, ale w tym przypadku uważam, że jest wystarczająca.
No właśnie to nie jest dobra analogia, bo emigrantów fizycznie w Polsce nie ma, więc rzeczywiście nie korzystają z usług państwa. Ci "cwaniacy" z kolei, "emigrują" swoimi firmami tylko na papierze. Dalej za to korzystają z usług państwa, takich jak chociażby cała infrastruktura.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
antagonistyczny napisał(a):A dlaczego organizacje międzynarodowe miałyby Cyprowi w ogóle pomagać bez warunków?

A dlaczego w ogóle miałoby pomagać? W przypadku Cypru sprawa jest relatywnie prosta - wystarczy wpompować trochę kasy i wymusić zmiany. Oczywiście najłatwiej podnosić podatki - ale może warto byłoby przyjrzeć się wydatkom. Natomiast w większą już Grecję pompują i pompują i efektów nie ma. Wygląda to na marnowanie kasy.

Chodzi mi jedynie o to, że dobrali się do oszczędności obywateli. Co innego zapowiedzieć od tej pory musimy niestety powiększyć podatek, zmniejszyć zasiłki, ograniczyć pensję budżetówki itp a co innego powiedzieć oddajcie nam 10% tego co do tej pory zgromadziliście. Przecież to zwyczajne złodziejstwo jest - a w praktyce oznacza podatek działający wstecz. Bardzo niebezpieczny precedens. Bo w przyszłości może oznaczać, że ktoś stwierdzi, że skoro masz mieszkanie warte 150 tysięcy złotych od 10 lat a roczny podatek od takiego mieszkania który właśnie jest wprowadzany wynosi 2 tysiące złotych to masz do zapłaty w US 20 tysięcy złotych. Nie mówiąc już, że jakiś przyszły Rostowski może będzie mógł swobodnie dysponować sobie Twoimi oszczędnościami zgromadzonymi w banku.

Wracając do Cypru wcale bym się nie zdziwił jakby już po pobraniu tej daniny ludzie i tak masowo wycofywali oszczędności z banków. Bo przecież jak zabrali raz to mogą zabrać i drugi raz. Na pewno zaufanie do systemu bankowego na Cyprze znacznie spadnie - co nie pomoże borykającej się z kryzysem gospodarce. Ale po co socjaluchy miałyby myśleć o długoterminowych skutkach swoich działań?


Cytat:Jak dla mnie to UE obchodzi się z rajami podatkowymi jak z jajkiem. Osobiście wykończyłbym je ekonomicznie narzucają takie embarga i restrykcje(zamykając granice, zamykając dostęp do surowców), że by przyszli na kolanach.
Tak tak towarzyszu. Trzeba równać w dół aby wszyscy mieli tak samo przesrane jak i my. Przecież żaden szanujący się socjaluch nie zniesie, że ktoś ma więcej, lepiej, prościej i sprawniej niż on Uśmiech Tylko tak uda się zbudować światowy kołchoz. Co ciekawe cały czas piszesz, że jak komuś nie podoba się system podatkowy w Polsce to jest konkurencja i może wyjechać. Jak widać jednak to rozwiązanie tylko chwilowe bo w dalszym planie jest likwidacja również i tej konkurencji.
Jak do sąsiedniej wsi sprowadza się kowal który podkuwa konie taniej niż my to trzeba zebrać pomocników i iść obić mu mordę. Oto kwintesencja sprawiedliwości społecznej według socjaluchów :mrgreen:


corbas napisał(a):. Pytanie było skierowane do ciebie, i ile WEDŁUG CIEBIE wynoszą te wysokie podatki (że uzasadnione jest nazwanie ich wysokimi), które to niby są w niemal całej Europie.
To może ja odpowiem.
Dolnej granicy wysokiego podatku nie jestem w stanie podać. Wszystko zależy od tego co za tą kwotę otrzymuję. Natomiast takim progiem, który według mnie z pewnością już oznacza wysokie podatki jest próg 45-50% całości dochodów oddawanych we wszelkich daninach państwu. Jeżeli połowę mojego życia zawodowego muszę poświęcić na spłacenie należności wobec państwa to jest to dużo. Zarabiam 2000 złotych 1000 złotych mi zabierają pozbawiając wyboru na co zostaną przeznaczone. Dużo.

Jeżeli średniowieczny chłop pańszczyźniany z obciążeniem fiskalnym na poziomie 15-20% był straszliwie uciskany (a w zamian przecież otrzymywał całkiem sporo jak na tamte czasy) to obecne obciążenie na poziomie 50% to czystej wody wyzysk Duży uśmiech

Niskie podatki wg mnie mieszczą się w przedziale 10-30%. (poniżej 10% nie wiem czy dałoby się utrzymać nawet sprawne państwo minimum). 20-30% teoretycznie powinno zapewnić działanie państwa z publiczną służbą zdrowia i oświatą oraz jakimś socjalnym systemem emerytalnym (państwo oferuje emeryturę minimum - na resztą oszczędza każdy sobie) Przedział między 30 a 50 % to kwestia względna zależna od tego jak i na co wydawane są te pieniądze.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Co ciekawe cały czas piszesz, że jak komuś nie podoba się system podatkowy w Polsce to jest konkurencja i może wyjechać. Jak widać jednak to rozwiązanie tylko chwilowe bo w dalszym planie jest likwidacja również i tej konkurencji.

No tak ale dlaczego pozwolić konkurencji zarabiać na nas? Konkurencja funkcjonuje tylko dlatego, że można płacić u niej podatki a mimo to nadal korzystać z największego rynku na świecie a więc rynku UE.

Ja tylko chcę wprowadzić zasadę. Płacisz podatki na Cyprze, funkcjonuj na Cyprze. Zobaczymy jaką wielką korporację otworzysz sprzedając towary tylko lokalnej ludności.

DziadBorowy napisał(a):Jak do sąsiedniej wsi sprowadza się kowal który podkuwa konie taniej niż my to trzeba zebrać pomocników i iść obić mu mordę. Oto kwintesencja sprawiedliwości społecznej według socjaluchów :mrgreen:

Ten przykład jest kompletnie nieadekwatny bo raje podatkowe nie sprzedają tego samego taniej. Lepszy byłby taki przykład. Mamy sprzedawców, którzy tworzą wielką Galerię. Galeria przyciąga tysiące klientów ale żeby na niej sprzedawać trzeba płacić składkę. Jednak są ludzie, którzy tej składki nie płacą a dalej korzystają z dobrodziejstw Galerii.

Patologiczna sytuacja. Trzeba zamknąć Galerię dla takich cwaniaków.
Odpowiedz
Cytat:No tak ale dlaczego pozwolić konkurencji zarabiać na nas?
Na tym właśnie polega konkurencja, czopie. Jak by nie mogła"konkurencja" zarabiać "na nas"(cokolwiek by to nie znaczyło), to by nie była konkurencją, tylko centralnie planowaną gospodarką.
Trybisz?

Odpowiedz
Ale o czym ty piszesz idioto? Skąd się zerwałeś? Czytaj całą wypowiedź to może zrozumiesz. Jak nie zrozumiesz to próżno z idiotą rozmawiać.
Odpowiedz
Po prostu nie rozumiesz świata na którym żyjesz i usiłujesz go w ciasne ramki swojego pojmowania upchać a on się nie mieści tam i tyle. Głupszego wpisu na tym forum niż ten do którego się odnosiłem nie widziałem tu dawno, a przecież konkurencja (nomen omen) jest tu silna w tym zakresie.

Odpowiedz
Nie to ty nie rozumiesz tego co czytasz.
Odpowiedz
Zawsze tak lepiej sądzić, kiedy się chce zamknąć ludzi w kraju w którym płacą podatki, żeby przypadkiem nie było "konkurencji"...
Duży uśmiech

Odpowiedz
Znowu straw man. Nikogo nie chcę zamykać i zauważy to nawet średnio rozgarnięty szympans czytając moje posty. Ale nie idiota.
Odpowiedz
Tu nikogo nie trzeba zamykać. Chodzi tu o płacenie podatków od zysków tam gdzie te zyski się tworzą.

A co do Cypru. To czyste skurwysyństwo by zabierać pieniądze biednym. Za takie coś powinno grozić wyjęcie spod prawa. Skurwysyństwo rządu i UE i MFW. Podnieść podatki tylko bogatym. Jeżeli to nie wystarcza to umożyć część lub całość zadłużenia. Co z tej kasy dla Cypru i Grecji jak i tak ona powędruje do zagranicznych banków. Skurwysyństwo a nie pomoc.
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
antagonistyczny napisał(a):Ja tylko chcę wprowadzić zasadę. Płacisz podatki na Cyprze, funkcjonuj na Cyprze. Zobaczymy jaką wielką korporację otworzysz sprzedając towary tylko lokalnej ludności.
Ten przykład jest kompletnie nieadekwatny bo raje podatkowe nie sprzedają tego samego taniej. Lepszy byłby taki przykład. Mamy sprzedawców, którzy tworzą wielką Galerię. Galeria przyciąga tysiące klientów ale żeby na niej sprzedawać trzeba płacić składkę. Jednak są ludzie, którzy tej składki nie płacą a dalej korzystają z dobrodziejstw Galerii.

Patologiczna sytuacja. Trzeba zamknąć Galerię dla takich cwaniaków.

Już gdzieś kiedyś o tym pisałem: nie da się formalnie uzyskiwać w Polsce dochodu i nie płacić od niego podatku.
art. 3. ust. 2 opdoop
Podatnicy, jeżeli nie mają na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej siedziby lub
zarządu, podlegają obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów, które osiągają
na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.


To, dlaczego bardziej opłaca się rejestrować duże spółki (bo małych się nie opłaca) poza granicami naszego wspaniałego kraju wynika z ust. 1 wspomnianego artykułu:
Podatnicy, jeżeli mają siedzibę lub zarząd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów, bez względu na miejsce ich osiągania.

Rejestracja spółki w Hong-Kongu pozwala osiągać oszczędność podatkową rzędu 5-10% dochodu i jest to jak najbardziej fair.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
sirflinket napisał(a):Tu nikogo nie trzeba zamykać. Chodzi tu o płacenie podatków od zysków tam gdzie te zyski się tworzą.

A co do Cypru. To czyste skurwysyństwo by zabierać pieniądze biednym. Za takie coś powinno grozić wyjęcie spod prawa. Skurwysyństwo rządu i UE i MFW. Podnieść podatki tylko bogatym. Jeżeli to nie wystarcza to umożyć część lub całość zadłużenia. Co z tej kasy dla Cypru i Grecji jak i tak ona powędruje do zagranicznych banków. Skurwysyństwo a nie pomoc.


No cóż, wystarczy tylko stwierdzić tak jak robią to nasze socjaluchy, że "prawo własności jest ważne, ale ..." i jak już się zaakceptuje to "ale" to droga do wszelkiego skurwysyństwa stoi otworem.



exodim napisał(a):To, dlaczego bardziej opłaca się rejestrować duże spółki (bo małych się nie opłaca) poza granicami naszego wspaniałego kraju wynika z ust. 1 wspomnianego artykułu:
Podatnicy, jeżeli mają siedzibę lub zarząd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów, bez względu na miejsce ich osiągania.


No i okazuje się, że to nie raje podatkowe są tymi złymi ale jednak Najjaśniejsza Rzeczpospolita :wink:

Ale w świetle tego antagonistyczny chce jednak likwidować konkurencję. "Możecie wyjechać ale za to wam nie pomoże bo i tak za chwile wpadniemy do was z buciorami i zrobimy porządek po swojemu". Kwintesencja myślenia socjaluchów. Do czego to prowadzi pokazała już historia.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości