[Christoff]

Palmer, a co zrobisz, jeśli znowu będzie siedem pierwszych miejsc?

[IX]

Nie będzie

[Palmer]

Ja już wysłałem.
Pytanie nr 3. to chyba jakieś jaja, Palmerze.

Kompletnie poważnie mówię.

[Fanuel]

Christoff ma rację. Palmerze co w wypadku gdy znów będzie więcej niż jeden zwycięzca? Dogrywka

[Palmer]

Chyba tak. Było 7 pytań, teraz 5, w następnej fazie ewentualnie 3.

[Fanuel]

Chyba tak. Było 7 pytań, teraz 5, w następnej fazie ewentualnie 3.

Jak dla mnie może być i trzynaście

[Palmer]

A mi nie. Schrzaniłem pierwsze i drugie

Zatem czekam na korektę.

[Seth]

Zatem czekam na korektę.

Już doszedłem do właściwej odpowiedzi. Ale to byłoby nie fair, jakbym dosłał.

Musi być w końcu ten jeden zwycięzca. Moje porażka to ułatwia.

[Palmer]

1. Państwo to jest bardzo małe, kilkakroć mniejsze od średniego polskiego powiatu. Należy do UE, a także do pewnej postkolonialnej organizacji międzynarodowej, skupiającej przede wszystkim kraje pozaeuropejskie. Od blisko półwiecza głowa tego państwa wybierana jest przez lokalny parlament, wcześniej funkcję tę sprawował władca jednego z europejskich mocarstw kolonialnych.

Malta.


2. Co wspólnego z państwem opisanym w pytaniu pierwszym mają nazwy Trzech Boskich Cnót wspomnianych w 1. Liście Św. Pawła do Koryntian? Chodzi o wydarzenia XX-wieczne, osnute już nieco heroiczną i krwawą legendą.

Wiara, Nadzieja i Miłość. Tak podobno nazywały się trzy samoloty broniące Malty w czasie włoskiej inwazji w 1940. Są różne wersje: a to, że były to w danym momencie trzy jedyne samoloty, a to, że trzy ostatnie, albo, że latały trójkami.


3. Przez 15 miesięcy premierem tego państwa był Jarosław K.
A co mi tam, zdradzę więcej liter, ale nie całe nazwisko: Jarosław Kacz.
Co ciekawe ów JarKacz był jedynym premierem, rządził od powstania republiki, aż po jej likwidację przez armię kraju sąsiedniego.
Akcja likwidacyjna była na tyle skuteczna, że ów obszar należy do "kraju sąsiedniego" do dziś i w ogóle nie dochodzą nas słuchy o żadnych ruchach separatystycznych.

Rusińska Ludowa Republika Łemków. Istniała w latach 1918-1920. Premierem RLRŁ (RNRŁ) był Jarosław Kaczmarczyk.


4. Ten święty Kościoła Katolickiego jest patronem zakonu, o którym ostatnio dość głośno. Jednocześnie patronuje powodzianom, z tego prostego powodu, że został utopiony w rzece. Utopienie, wg. jego hagiografii, było królewską karą za dotrzymanie tajemnicy spowiedzi.

Święty Jan Nepomucen z Pragi (1350-1393).


5. Pół wieku po uzyskaniu niepodległości, państwo to pod rządami dyktatora cierpiącego na imperialne urojenia, napadło na swoich większych sąsiadów. Skutkiem była totalna katastrofa, niektórzy historycy mówią o zagładzie połowy mieszkańców tego kraju, albo 80-90% zabitych mężczyzn. Poza tym, wg. zapisów traktatu kończącego konflikt państwo musiało zrzec się ponad stu tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni.

Paragwaj. Wojna przeciw Argentynie, Brazylii i Urugwajowi (1865-1870).

Czyli już wszystko wiadomo.

Punktacja po dogrywce jest następująca:
Iselin, Neuromancer, Pilaster - 10 punktów
Kirył, Machefi, Seth - 9 punktów
Christoff - 8 punktów

Wszyscy przechodzą do "drugiej dogrywki", a pytania zadam cztery, bo to czternasta edycja. Tym razem chyba nieco trudniejsze, choć też, mam nadzieję, piękne.

1. Co robią ci panowie? Skąd pochodzą i jaki jest ich fach? Na pierwszy rzut oka w lewicach dzierżą jajka, zaś w prawicach mini-patelnie do smażenia sadzonych, względnie jakieś chochle.



Jednak to nie są kucharze...
Celowo pomazałem spreyem, żeby nie było go łatwo znaleźć przez goooooogla.

2. Stolicą tej prowincji jest miasto o identycznej nazwie. Prowincja jest wielka i ludna (jakieś 8 mln mieszkańców), zaś stołeczne miasto nieduże, półmilionowe. Rzut beretem od stolicy, jakieś 250 km w górę rzeki znajduje się miasto znacznie większe i bardziej w świecie znane. Jak u nas trwała komuna, to tam letnie Igrzyska Olimpijskie się odbywały.
Prowincja ta była europejską kolonią, która kilkakroć przechodziła z rąk do rąk. Jakieś 250 lat temu jedno imperium ostatecznie wydarło ją drugiemu.
Mówi się w niej innym językiem niż w reszcie państwa, którego jest częścią.

3. Obszar ten należy dziś do Polski. Przez 350 lat posiadał status hrabstwa. Kiedyś, kiedyś - za Piastów - było to pogranicze naszego kraju z sąsiednim. I czasem do nas należało, częściej do sąsiadów, bywało też samodzielne. W średniowiecznych dokumentach nazywano go Terra G. (to oczywiście skrót, a nie pełna nazwa).
W połowie XVI wieku wykupiony przez Habsburgów, którym z kolei dwa wieki później został zabrany przez Hohenzollernów. Należał do Niemiec aż do 1945 roku i mimo zmiany statusu z hrabstwa na "zwykły" region, jego mieszkańcy czuli pewną odrębność i określali się mianem mieszkańców Terra G. (w wersji niemieckiej).

4. Pochodziła z Wysp Brytyjskich. Miała wyjść za pogańskiego królewicza, który nazywał się tak jak literacko-filmowy barbarzyńca ze znanej alternatywnej historii świata w stylu fantasy.
Dziewczyna niestety nie dotarła do swego narzeczonego, gdyż na terenie dzisiejszych zachodnich Niemiec schwytali ją realni barbarzyńcy, po czym nie mogąc jej darować obrony swojej cnoty, zamordowali.
Wraz z nią zginęło - i tu wersje są dwie, całkowicie rozbieżne - kilkanaście panien, bądź kilkanaście tysięcy. Działo się to tak dawno, że nawet Cesarstwo Rzymskie nie było jeszcze ostatecznie na pół podzielone.
Jest Świętą Kościoła, wspomina się ją (obchodzi imieniny) jesienią.

Odpowiedzi nadsyłajcie do północy z wtorku na środę.

[Machefi]

Najłatwiejsze z dotychczasowych. W dodatku tylko cztery.

[Forge]

Pytanie coraz prostsze, do dalszej rywalizacji przechodzą wszyscy... Konkurs będzie się ciągnąć w nieskończoność.

[Fanuel]

Odpowiedzi nareszcie dotarły do Palmera. Mam nadzieję

[Palmer]

Dotarły.
A jeśli chodzi o "łatwość pytań", to wcale łatwymi nie są, zapytacie stu przypadkowo spotkanych ludzi, czy potrafią odpowiedzieć na choć jedno.
Ale OK, jeśli i ta runda nie przyniesie rozstrzygnięcia, to w następnej zadam pytania miażdżące.

[Iselin]

Mam nadzieję, że moje też już są.

[Fanuel]

Dotarły.
A jeśli chodzi o "łatwość pytań", to wcale łatwymi nie są, zapytacie stu przypadkowo spotkanych ludzi, czy potrafią odpowiedzieć na choć jedno.
Ale OK, jeśli i ta runda nie przyniesie rozstrzygnięcia, to w następnej zadam pytania miażdżące.

A tych miażdżących to ile będzie?

[Iselin]

Wydaje mi się, że czasami istnieje pewien rozdźwięk w ocenie trudności pytań między autorem a całą resztą

[Palmer]

Mam nadzieję, że moje też już są.

Są, dziękuję.

A tych miażdżących to ile będzie?

Wystarczy jedno.

W pierwszej edycji zadałem jedno takie, o niemieckiej orkiestrze wojskowej grającej Mazurka Dąbrowskiego i Boże coś Polskę w Warszawie.
Nikt nie odpowiedział.
W tej o życiorys Barrasa. Odpowiedział tylko jeden z dziesięciu.

Wydaje mi się, że czasami istnieje pewien rozdźwięk w ocenie trudności pytań między autorem a całą resztą

No właśnie, myślałem, że pytanie o Świętą Dziewicę będzie miażdżącym, ale chyba nie jest.

[Palmer]

Jeszcze jedna doba.

Jeśli i tym razem będzie remis, to mam naprawdę miażdżące pytanie.

[Machefi]

Na które nikt nie odpowie i dalej będzie remis :lol2:
Tak poważnie, to nadal jest szansa, że remisu nie będzie? Coś nie wierzę.

[Palmer]

Na które nikt nie odpowie i dalej będzie remis :lol2:
Tak poważnie, to nadal jest szansa, że remisu nie będzie? Coś nie wierzę.

No to zadam cztery pytania: miażdżące, pół-miażdżące, ćwierć-miażdżące i niemiażdżące. Sądzę, że to wystarczy do wyłonienia zwycięzcy tej podwójnie szczęśliwej, czternastej edycji.

W ten sposób zagramy łącznie w 20 pytań (7+5+4+4).