To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: W kwestiach gospodarczych popieram:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Wolny rynek (w rozumieniu Szkoły Austriackiej - libertarianizm/radykalny liberalizm/radykalny koliber)
39.48%
122 39.48%
"Wolny rynek" (w rozumieniu czegoś w okolicach współczesnego USA)
22.01%
68 22.01%
Interwencjonizm
9.39%
29 9.39%
Socjalizm
8.09%
25 8.09%
Komunizm
5.50%
17 5.50%
Nie wiem
1.62%
5 1.62%
Żadna z dostępnych odpowiedzi mnie nie zadowala
13.92%
43 13.92%
Razem 309 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 10 głosów - średnia: 3.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Socjalizm vs. liberalizm
cobras napisał(a):Czytaj ze zrozumieniem. I napisz w jaki sposób 8-godzinna praca na kasie rozwija człowieka.

Ja ci mam powiedzieć? To ty sobie uroiłeś ze praca ma rozwijać czy doskonalić, więc to ty powinieneś nam tutaj ten temat rozwinąć.

btw. czy myślisz że w prawie czterdziestomilionowej Polsce, która nie ma ropy, gazu, i nie handluje rybami tak jak Norwegia, sześciogodzinny dzień pracy pomógłby komukolwiek? Myślisz ze matki pierdoliłyby dzieci i ich zołądki, i zaczęłyby się "doskonalić" i "samorealizować" zamiast siedzieć na kasach i chcieć jeszcze nadgodzin, bo Cobras tak to sobie wymyślił? Myślisz że można nalać z pustego i nicością wypełnić brzuch? Odpowiedz mi na to utopisto.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Cytat:btw. czy myślisz że w prawie czterdziestomilionowej Polsce, która nie ma ropy, gazu, i nie handluje rybami tak jak Norwegia, sześciogodzinny dzień pracy pomógłby komukolwiek? Myślisz ze matki pierdoliłyby dzieci i ich zołądki, i zaczęłyby się "doskonalić" i "samorealizować" zamiast siedzieć na kasach i chcieć jeszcze nadgodzin, bo Cobras tak to sobie wymyślił? Myślisz że można nalać z pustego i nicością wypełnić brzuch? Odpowiedz mi na to utopisto.

Wskaż gdzie coś takiego twierdziłem, albo milcz.

Cytat:Ja ci mam powiedzieć? To ty sobie uroiłeś ze praca ma rozwijać czy doskonalić, więc to ty powinieneś nam tutaj ten temat rozwinąć.

Nie, to ty twierdzisz, że jak ktoś nie pracuje 8h lub więcej dziennie, to osoba zasługująca na pogardę.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a):Czytaj ze zrozumieniem. I napisz w jaki sposób 8-godzinna praca na kasie rozwija człowieka.

Ludzie pracujący na kasie w wolnorynkowej gospodarce widocznie są stworzeni do pracy na kasie, a nie jakiejś-tam samorealizacji.
Rozwój osobisty takich osób, gdyby nie musiały skanować produktów na kasie, sprowadzałby się i tak do marnotrawstwa na oglądaniu seriali o innych ludziach pracujących na kasie, mających rozmaite problemy miłosne, emocjonalne i finansowe. Rozwój jak chuj.

edit: żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał - chodzi mi o to, że nie jest istotne gdzie ktoś pracuje, jeśli chce się doskonalić, to może to robić nawet gdy pracuje 8 h na kasie
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
cobras napisał(a):Wskaż gdzie coś takiego twierdziłem, albo milcz.

Aaaa, czyli miałem rację. Pierdolicie o tej Norwegii, ale kiedy przychodzi do detali, to mówicie "milcz". Niestety, Polska nie będzie taka jak Norwegia, i tutaj trzeba pracować chociaż te osiem godzin dziennie. Alternatywą jest zamieszkiwanie w śmietniku. A i Norwegom w końcu się skończy sielanka. Oczko

cobras napisał(a):Nie, to ty twierdzisz, że jak ktoś nie pracuje 8h lub więcej dziennie, to osoba zasługująca na pogardę.

Nie. Twierdzę ze robienie sobie utopijnej ideologii z chwilowego sukcesu Norwegów jest żałosne i godne pogardy. A doskonalenie się wymaga znoju i wysiłku, praca też może temu służyć. Nie ma doskonalenia się bez wysiłku.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Ekhm, ekhm.

W Stanach Zjednoczonych można (teoretycznie - w praktyce nikt tak nie wybiera, wolny wybór) pracować na kasie przez 4 godziny dziennie. I nadal zarabiać więcej, niż w Polsce. Zerknijcie na tamtejsze stawki godzinowe i pomnóżcie sobie.

Płace zależą, w ogromnym stopniu, od nasycenia kapitałem. Ilości nagromadzonego bogactwa, produktywności na osobę... Tego się nie powiększa ustawowo. To się powiększa wzrostem gospodarczym.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
exodim napisał(a):edit: żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał - chodzi mi o to, że nie jest istotne gdzie ktoś pracuje, jeśli chce się doskonalić, to może to robić nawet gdy pracuje 8 h na kasie

Oczywiście.

Ale, nasi koledzy socjaliści jeszcze nie powiedzieli co dla nich oznacza doskonalenie się. Oczko Bo z przytoczonej wypowiedzi tej kobiety z Norwegi wynika ze to całe "samorealizowanie się" i "doskonalenie" to nic innego jak przyjemne spędzanie czasu. Taka sielanka, rowerek, narty, spacerki... doskonalenie się rzeczywiscie jak chuj.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
antagonistyczny napisał(a):Artykuł jest genialny. Obnaża filozofię ludzi pokroju Żarłaka. Tak ludzie w Norwegii mogą pracować po 6godz. i resztę czasu spędzać z rodziną. O ZGROZO!!!

Ba, w Stanach mógłbyś przez cztery, a zarabiałbyś, po przeliczeniu na złotówki, 1800 zł.
(nikt tak nie robi, bo tam to uchodzi za kwotę wymagającą natychmiastowych food stamps i innej pomocy społecznej - wszystko jest względne...)
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
Avx napisał(a):Ekhm, ekhm.

W Stanach Zjednoczonych można (teoretycznie

"Teoretycznie" można też żywić się torfem albo promieniami słońca, mieszkać w kartonie, i w ogóle nie pracować. :lol2:
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Avx napisał(a):Ekhm, ekhm.

W Stanach Zjednoczonych można (teoretycznie - w praktyce nikt tak nie wybiera, wolny wybór) pracować na kasie przez 4 godziny dziennie. I nadal zarabiać więcej, niż w Polsce. Zerknijcie na tamtejsze stawki godzinowe i pomnóżcie sobie.

W Polsce też można pracować na kasie przez 4 godziny. Ani w USA ani w Polsce nie można za pieniądze uzyskane z takiej pracy przeżyć.
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
Berzerker napisał(a):"Teoretycznie" można też żywić się torfem albo promieniami słońca, mieszkać w kartonie, i w ogóle nie pracować. :lol2:

Cóż, czy nie istnieje tam coś takiego, jak "pół etatu" ? Jest niepopularne, ale podejrzewam, że jakby się ktoś postarał w szukaniu i obniżył swoje oczekiwania wypłaty również o pół...

mx1 napisał(a):W Polsce też można pracować na kasie przez 4 godziny. Ani w USA ani w Polsce nie można za pieniądze uzyskane z takiej pracy przeżyć.

Żywność jest droższa, ale na przykład elektronika nie jest...
1800 zł (liczę kurs 3 złotówki za dolara, dawno nie sprawdzałem) wydaje mi się porównywalne poziomem życia do naszej płacy minimalnej.

Co by się zresztą zgadzało z potencjałem gospodarki, PKB USA (na osobę) jest wyższe od Polskiego dwa i pół raza ? Gdzieś tak chyba.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
Avx napisał(a):Cóż, czy nie istnieje tam coś takiego, jak "pół etatu" ? Jest niepopularne, ale podejrzewam, że jakby się ktoś postarał w szukaniu i obniżył swoje oczekiwania wypłaty również o pół...

W Stanach generalnie pracuje się na godziny. Nie chodzi o to, że nie ma takiej pracy, tylko że nie da się za to wyżyć. I dlatego jeżeli ktoś pracuje na mniej niż "etat" to dlatego, że ma jeszcze inne źródła dochodu.

Cytat:Żywność jest droższa, ale na przykład elektronika nie jest...
1800 zł (liczę kurs 3 złotówki za dolara, dawno nie sprawdzałem) wydaje mi się porównywalne poziomem życia do naszej płacy minimalnej.

Do przeżycia potrzebna jest żywność, mieszkanie, a nie elektronika, nie wspomnę już o takich pierdołach jak opieka zdrowotna. Różnica w cenach elektroniki wynika w dużej mierze z wyższego u nas podatku - 23% vs. 6-10% w USA.
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
mx1 napisał(a):Nie chodzi o to, że nie ma takiej pracy, tylko że nie da się za to wyżyć.

Według Amerykanów. Społeczeństwa o bogactwie razy dwa i pół naszego.
A w praktyce nie jest to aby subiektywne ?

Po prostu bardziej cenią pieniążki niż 4 godzinny dzień pracy.

mx1 napisał(a):W Stanach generalnie pracuje się na godziny. Nie chodzi o to, że nie ma takiej pracy, tylko że nie da się za to wyżyć. I dlatego jeżeli ktoś pracuje na mniej niż "etat" to dlatego, że ma jeszcze inne źródła dochodu.

Wiesz, w praktyce większość ludzi przewracających burgery zarabia w Stanach więcej niż minimalne 7.5 dolara, 7.5 dolara (federalną place minimalną) to dzieciaki przy pierwszej pracy zarabiają, a nie doświadczony przewracacz burgerów Duży uśmiech

Powinienem liczyć raczej 10 dolarów za godzinę, to częstsza płaca Amerykańskich niewykwalifikowanych. To już daje 2400 w złotówkach, za 4 godziny pracy, 5 dni w tygodniu, przez miesiąc.

Według Amerykanów nędza, ah, oh, dajcie im food stampsy, umierają z głodu, nędza... :roll:
:roll:

A ja uważam tak. Za 4800 złotych (1600 $) miesięcznie da się przeżyć bez food stampsów (Amerykanie mi nie wierzą, bah :/ Serio, próbowałem kiedyś rozmawiać na anglojęzycznym forum netowym). Ba. Za połowę tego etatu, za 2400 (800$) da się przeżyć bez socjalu.

Więc MOŻNA PRACOWAĆ W USA PRZEZ 4 GODZINY DZIENNIE.
Wolny wybór.

Amerykanie są po prostu rozpuszczeni Uśmiech
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
Avx napisał(a):Według Amerykanów. Społeczeństwa o bogactwie razy dwa i pół naszego.
A w praktyce nie jest to aby subiektywne ?

Po prostu bardziej cenią pieniążki niż 4 godzinny dzień pracy.

Nie, po prostu się nie da, pracując przez 4 godziny w kasie w supermarkecie. Za godzinę dostaniesz 8-12 USD, czyli miesięcznie 650-1000 USD. O ile nie mieszkasz w jakimś baraku wynajmowanym grupowo z sobie podobnymi i nie musisz płacić za dojazd do pracy i gdziekolwiek (a w USA na piechotę ciężko gdzieś dojść) to może nie umrzesz z głodu, ale nic więcej.
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
A jest to wyższy poziom życia niż na polskiej płacy minimalnej na pełny etat, czy niższy ?

Jaki Polski pracownik za minimalną mieszka samodzielnie w mieszkaniu ? ; )

Polecam znaleźć sobie dziewczynę (oczywiście bez robienia dzieciaków).
Problem rozwiązany ?
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
Avx napisał(a):A jest to wyższy poziom życia niż na polskiej płacy minimalnej na pełny etat, czy niższy ?

Mimo wszystko niższy, bo w Polsce jakby nie patrzeć masz opiekę zdrowotną za te pieniądze, a pracując na godziny w kasie w USA ubezpieczenia zdrowotnego nie masz. Pozostałe rzeczy będą podobnej jakości.

Cytat:Jaki Polski pracownik za minimalną mieszka samodzielnie w mieszkaniu ? ; )

No fakt Uśmiech
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
Poza tym mówimy o niewykwalifikowanych.

Czy 36 letnia Elise Bakke z Norwegii, z firmy komunikacyjnej, to niewykwalifikowana ? Wątpię.
Taki więc, co ma wspólnego jej chcica do 6 godzin pracy z Norweską polityką ?
W Stanach też można przez 6 godzin.

Ba. Można przez 4 przewracając burgery. Uśmiech

antagonistyczny napisał(a):Artykuł jest genialny. Obnaża filozofię ludzi pokroju Żarłaka. Tak ludzie w Norwegii mogą pracować po 6godz. i resztę czasu spędzać z rodziną. O ZGROZO!!!

Na bardziej wolnym rynku też mogą. Właśnie udowadniałem.
Ktoś im zabrania ?

antagonistyczny napisał(a):A czego chciałby Żarłak? Żarłak chciałby aby ludzie zawsze byli biedni i zapracowywali się po 12godz dziennie

Ależ, niech pracują nawet przez dwie godziny dziennie.
(przewracacz burgerów to już nie, ale dentysta dałby radę)

Wolny rynek, wolna wola Uśmiech
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
Ale ja nie mam problemów z ludźmi, którzy nie chcą pracować? W tym temacie i co do przyszłości pracy mamy podobne stanowisko. To różne Żarłaki i Berzerkery uważają, że to źle, że ludzie nie muszą pracować.

Po za tym ta pani, która pracuje 6godz żyje w stylu jak sama określiła "nordyckim". Ktoś przewracający 4godz burgery sobie na nartach nie pojeździ :p
Odpowiedz
antagonistyczny napisał(a):Ale ja nie mam problemów z ludźmi, którzy nie chcą pracować?

Na wolnym rynku też mogą krócej pracować.
Właśnie o to chodzi.

Więc nie potrzeba do tego państwa nordyckiego, potrzeba wysokiej produktywności, wzrostu gospodarczego i nasyconego kapitałem (bogatego) regionu.

antagonistyczny napisał(a):Po za tym ta pani, która pracuje 6godz żyje w stylu jak sama określiła "nordyckim". Ktoś przewracający 4godz burgery sobie na nartach nie pojeździ :razz:

Ona jest pewnie wykwalifikowana.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
antagonistyczny napisał(a):Po za tym ta pani, która pracuje 6godz żyje w stylu jak sama określiła nordyckim. Ktoś przewracający 4godz burgery sobie na nartach nie pojeździ :p
Mógłby 24 godzin burgery robić i też by nie pojeździł, bo nie miałby czasu Oczko Urlop to przecież koszty dla pracodawcy. A w weekendy i nocą to więcej by Pan od burgerów nawet zarobił. Chociaż bez regulacji, by może płacili tyle samo co w dzień, bo to też niepotrzebne koszty generuje, ta noc. A chętnych do pracy nie brakuje. W końcu nie każdy ma własną maszynę do produkcji burgerów.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
Po za tym gdybyś powiedział właścicielowi, że chcesz pracować 4godz ciekawe jak długo utrzymałbyś to miejsce pracy :p
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości