Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
Cytat:skala była taka, że lump był lumpem na swoją lumpią małą skalę, a profesor był zbirem systemowym, czyli skala była większa i pewnie by mu się udało, gdyby go ktoś nie powstrzymał
Profesor był doprawdy zbirem systemowym. Bo nie lubił muzyki.
No i - co by się udało? Pisz jaśniej...
Cytat:a miłość do muzyki to przenośnia, jakbyś nie zauważył, w filmie i w opowiadaniu była przenośnią, nie w mojej wypowiedzi
Jakbyś nie zauważył - dlatego zastąpiłem ją miłością do klocków lego (czy tam potraw wieprzowych, czy cokolwiek innego..).
No i jaki jest skutek oraz cel tego, że w Twojej wypowiedzi nie była przenośnią?
Edit: facet, nie będę co chwilę zmieniał własnej wypowiedzi, bo postanowiłeś edytować własnego posta. Pisz raz, a porządnie.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Secuestrados. Nie wiem czy film się kwalifikuje jako ambitny, jednak otwiera oczy na kilka rzeczy. Panika jako reakcja na ekstremalną sytuację i brak opanowania wynikające z przewidywalnego, pozornie niczym nie zagrożonego życia, plus nieumiejętność do posługiwania się bronią (palną) czyni z nas ofiary doskonałe. Tak doskonałe, że stajemy się swoimi własnymi wrogami.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149 Płeć: nie wybrano
Do 17.03 w warszawskiej Zachęcie można oglądać wystawę poświęconą jednemu z najwybitniejszych polskich animatorów - Julianowi Antoniszowi. Polecam szczególnie jego film "Jak działa jamniczek", wykonany techniką noncamera:
Lektorka mnie po prostu powala, do tego jeszcze ten akcent z kresów wschodnich.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
0
Nie jestem pewien, czy "Drogówka" może być uznana za film ambitny, prawdopodobnie nie , ale to i tak jeden z tych obrazów, które w ostatnich dniach zrobił na mnie największe wrażenie. Więc pod tym względem powinien się tutaj kwalifikować
Liczba postów: 998
Liczba wątków: 3
Dołączył: 06.2008
Reputacja:
17
Niedawno miała miejsce krótka dyskusja o himalaizmie.
Touching the void jest paradokumentem z roku 2003 opowiadającym historie dwóch alpinistów (Simona Yatesa, Joe Simpsona), którzy wybrali się do Peru by wejść na niebezpieczną Siula Grande. Podczas zejścia dochodzi do wypadku Simpsona a akcja skupia się na jego fizycznej mordędze, próbie wyjścia z beznadziejnej sytuacji jak i na trudnych, niekoniecznie etycznych decyzjach, które każdy z partnerów rozważa i podejmuje by dostać się do podnóża góry.
Historii towarzyszą piękne zdjęcia i efekty dźwiękowe (prawdziwie przeszywający wiatr) pozwalające lepiej poznać (wysoko)górski świat.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Liczba postów: 5,936
Liczba wątków: 16
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
10 Płeć: nie wybrano
Inky napisał(a):Niedawno miała miejsce krótka dyskusja o himalaizmie.
Touching the void jest paradokumentem z roku 2003 opowiadającym historie dwóch alpinistów (Simona Yatesa, Joe Simpsona), którzy wybrali się do Peru by wejść na niebezpieczną Siula Grande. Podczas zejścia dochodzi do wypadku Simpsona a akcja skupia się na jego fizycznej mordędze, próbie wyjścia z beznadziejnej sytuacji jak i na trudnych, niekoniecznie etycznych decyzjach, które każdy z partnerów rozważa i podejmuje by dostać się do podnóża góry.
Historii towarzyszą piękne zdjęcia i efekty dźwiękowe (prawdziwie przeszywający wiatr) pozwalające lepiej poznać (wysoko)górski świat.
Świetny film, poruszająca historia, wspaniale oddany klimat. Również polecam
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej.Karol Marks Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić.Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła.Frank Borman
Nie mam wątpliwości, że ten film powinien znaleźć się w miejscu o takiej nazwie tematu.
Film można odebrać różnie-jako piękny, wzruszający, straszny, smutny.
Wywołuje przemyślenia i uważam, że jest napewno warty obejrzenia.
Rzadko tak dobrze wypowiadam się o nowych produkcjach filmowych.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dlaniej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 6,486
Liczba wątków: 40
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
151 Płeć: nie wybrano
Uwaga post zawiera pewne spoileryfilmu Życie Pi
Odnośnie filmu Życie Pi wybuchł pewien spór : Jedni uważają, że historia A jest prawdziwa, drudzy że historia B jest prawdziwa.
Obejrzałem ten film(urywkami) . Film opiera się na starej i znanej konwencji filmu/książki(użytej także np. w K-Pax), która polega na przedstawieniu dwóch wersji wydarzeń, z której to widz/czytelnik ma sobie wybrać, która dla niego jest prawdziwa. To jaką człowiek wybierze wersje mówi nam coś o nim. Ja nic nie wybieram, bo żadna nie jest "prawdziwa" ani żadna mi się bardziej nie podoba. Ale już np. w K-Pax wybrałem, bo historia z Protem jako kosmitą mi o wiele bardziej przypadła do gustu. Nie była "prawdziwsza", po prostu dla mnie ciekawsza.
Jedni mówią :
"Prawda jest okrutna, bo nawet w najbardziej cywilizowanym człowieku budzi się zwierzę, gdy musi walczyć o życie."
- To jest ich "prawda". Ja bym nikogo nie zjadł, nawet gdybym umierał z głodu.
Mówią także:
"To jest historia, w którą chcemy wierzyć(historia, że to zwierzęta się mordowały, a nie ludzie - dopomina WG). To jest jedyna możliwa wersja
wydarzeń, która chroni Pi przed znienawidzeniem samego siebie."
Jak widzimy ten typ ludzi woli wierzyć w tę historię z mordującymi się ludźmi i w to, że nawet najbardziej cywilizowani ludzie są jak zwierzęta, gdy "muszą" walczyć o życie.
Także jedna grupa ludzi wybiera tę "straszniejszą" wersję", a druga wybiera tę "lżejszą".
Zauważmy, że ta "straszniejsza" wersja jest skrajnością tak samo jak wersja ze zwierzętami. Autor daje ludziom do wyboru dwie skrajne wersje : 1.Ludzie nie mogli zrobić sobie czegoś takiego(mordować się, żeby przetrwać), więc to musiały być zwierzęta. 2. Ludzie są jak zwierzęta, więc sobie to zrobili, a Pi sobie wymyślił historię ze zwierzętami, żeby jakoś ukoić ból.
Pierwsza wersja jest dla mnie zbyt naiwna, a druga zbyt lewacka. Więc nie utożsamiam się z żadną wersją.
Zresztą jeszcze taka małą dygresja na koniec. Jakby porównać K-Pax z życiem Pi, to życie Pi jest niczym Avatar wobec Pocahontas. Kto oglądał K-Pax ten wie, że Kevin Spacey też miał niezwykle traumatyczne przeżycie i wszystko rozgrywało się wokół tego, że jedni myśleli, że przez tą traumę sobie wytworzył osobowość kosmity. Drudzy z kolei wierzyli, że jest kosmitą.
Liczba postów: 2,356
Liczba wątków: 17
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
22 Płeć: mężczyzna
Uwaga post zawiera pewne spoilery
Wściekłe Gacie napisał(a):Ja nic nie wybieram, bo żadna nie jest "prawdziwa" ani żadna mi się bardziej nie podoba.
Ja stwierdzam, że film bardziej by mi się podobał gdyby wyrzucić te początkowe nudne fragmenty dotyczące religii, a historia B nie została opowiedziana przez samego Pi tylko wyszła na jaw dopiero przez zderzenie z przedstawionymi faktami przez ludzi wyjaśniających katastrofę statku (przybyłych do szpitala), szokując tym samym widzów i samego Pi, który stopniowo zacząłby sobie przypominać co tak na prawdę się wydarzyło, a co jego umysł wcześniej wyparł.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Liczba postów: 6,486
Liczba wątków: 40
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
151 Płeć: nie wybrano
NotInPortland napisał(a):Uwaga post zawiera pewne spoilery
Ja stwierdzam, że film bardziej by mi się podobał gdyby wyrzucić te początkowe nudne fragmenty dotyczące religii
Przewinąłem to
Cytat: a historia B nie została opowiedziana przez samego Pi tylko wyszła na jaw dopiero przez zderzenie z przedstawionymi faktami przez ludzi wyjaśniających katastrofę statku (przybyłych do szpitala), szokując tym samym widzów i samego Pi, który stopniowo zacząłby sobie przypominać co tak na prawdę się wydarzyło, a co jego umysł wcześniej wyparł.
Wtedy film nie pozostawiłby wyboru i straciłby swoją formę.
Liczba postów: 2,356
Liczba wątków: 17
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
22 Płeć: mężczyzna
Wściekłe Gacie napisał(a):Wtedy film nie pozostawiłby wyboru i straciłby swoją formę.
Wówczas film miałby formę zamkniętą (główny wątek wyjaśniony i niepozostawiający pola do spekulacji), jak w np. "Podziemny Krąg", "Vanilla Sky" czy "Szósty zmysł".
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Liczba postów: 6,486
Liczba wątków: 40
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
151 Płeć: nie wybrano
NotInPortland napisał(a):Wówczas film miałby formę zamkniętą (główny wątek wyjaśniony i niepozostawiający pola do spekulacji), jak w np. "Podziemny Krąg", "Vanilla Sky" czy "Szósty zmysł".
Tak by było. Ale reżyser filmu zdecydował, że będzie wierny książce i zostawi formę otwartą. A książka Życie PI wyszła w tym samym roku, co K-Pax pojawił się w kinach. Mam takie podejrzenie, że autor Życia Pi wziął schemat z K-Paxu i zmienił tylko tło. Dodatkowo dodał jakieś pierdolenie o Bogu, żeby lepiej się sprzedało :lol2:
Liczba postów: 11,935
Liczba wątków: 149
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
17 Płeć: nie wybrano
Polecam film Sinister. Film grozy z zajebistą atmosferą. Dawno nie widziałem czegoś tak ponurego. Połowę atmosfery w filmie buduje niesamowita muzyka: posepna, wręcz żałobna. Poszukałem OST i okazało się że w filmie wykorzystano utwory takich zespołów jak ulver, aghast, Sunn O))) i podobnych.
Liczba postów: 5,936
Liczba wątków: 16
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
10 Płeć: nie wybrano
TT Closer to the edge
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej.Karol Marks Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić.Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła.Frank Borman
Liczba postów: 2,356
Liczba wątków: 17
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
22 Płeć: mężczyzna
Wściekłe Gacie napisał(a):A książka Życie PI
Mnie szczerze mówiąc, gdy oglądam film, to żadna książka nie interesuje. Film ma mi się podobać sam w sobie
Do sporej wady tego filmu zaliczam brak Freidy Pinto.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
10
cobras napisał(a):Do 17.03 w warszawskiej Zachęcie można oglądać wystawę poświęconą jednemu z najwybitniejszych polskich animatorów - Julianowi Antoniszowi. Polecam szczególnie jego film "Jak działa jamniczek", wykonany techniką noncamera:
Lektorka mnie po prostu powala, do tego jeszcze ten akcent z kresów wschodnich.
Oj ten filmik to jest normalnie odjazd.
Jak go pierwszy raz widziałem na TVP Kultura bodajże, to mi szczęka opadła. Totalna abstrakcja, dadaizm i piorun wie co jeszcze.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)