To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
(Ambitny) film
Odkurzyłem sobie Efekt Motyla. Kiedyś ten film oglądałem ale niewiele zapamiętałem do teraz poza tym, że mi się podobał. :p
Moje odczucia po seansie są takie same jak kiedyś. Ciekawy scenariusz, dobra gra aktorska i klimat. Zdecydowanie na plus.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Pewnie ta propozycja pojawiła się wiele razy ale dla mnie numer 1.

http://www.filmweb.pl/Skazani.Na.Shawshank#

Nie widziałem lepszego filmu Uśmiech


http://www.youtube.com/watch?v=ZxDLkoK8vQQ

hit czy kit ?
Odpowiedz
WALL E
Cudny.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
@ Sajid
Pierwsza część jest najlepsza i najciekawsza, reszta jest wtórna i wkurzająca.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Obejrzałem niedawno osławiony (choć nie wiem ile osób faktycznie ten film oglądało) film "12 gniewnych ludzi". Moim zdaniem słusznie osławiony, choć z pozoru nie ma się czym zachwycać. 12 mężczyzn zamkniętych w jednym pokoju przez cały film, jedność czasu i miejsca akcji. Moim zdaniem, tak doskonałe zobrazowanie różnorodnych charakterów postaci, bądź co bądź, w ledwie półtoragodzinnym filmie, przy powiedzeniu niewielu na temat ich przeszłości i teraźniejszości i nie wymawiając nawet imion postaci, to moim zdaniem spore osiągnięcie. Całkiem interesujący film, poruszający pewne tematy i nie dający jednoznacznych odpowiedzi, zostawia pewne sprawy do namysłu widza. Z chęcią obejrzałbym więcej tego typu filmów.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):WALL E
Cudny.
O tak. Rozwala mnie szczególnie ta iście "falloutowa" pierwsza połowa filmu.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."

Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Odpowiedz
Marcin_77 napisał(a):O tak. Rozwala mnie szczególnie ta iście "falloutowa" pierwsza połowa filmu.

Tak Uśmiech Dobry pomysł i jak rzekłem, realizacja.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
No dobra, po Les Miserables ostatecznie przekonałem się do Heleny Bonham Carter, choć kiedyś jej nie lubiłem.
A mała Cosette (jako dziecko) była w tym filmie taka urocza, że sam przygarnąłbym ją jako swoją córkę. Aż płakać się chciało widząc to biedne dziecko.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Polecam Norwesko-islandzki film "Kłopotliwy człowiek". Świetny!

"Orwellowska wizja bezosobowego, wyjałowionego świata, w którym 42-letni Andreas przybywa do obcego miasta, nie wiedząc jak i dlaczego się tam znalazł. Jednak czeka tu na niego dom, praca, a nawet dziewczyna. Z czasem Andreas nabiera przekonania, że z tego miejsca nie ma ucieczki. Poznaje Hugona, który prowadzi go do piwnicy swego domu i pokazuje tajemną szczelinę w ścianie, przez którą Andreas słyszy cudowną muzykę, przywołującą na myśl wszystko to, czego brakuje w jego życiu. Być może szczelina jest braną do innego, lepszego świata. Andreas i Hugo planują ucieczkę.

Sarkastyczny i przyciemniony obraz życia w dobrobycie w krajach skandynawskich, w społeczeństwie, którego wszelkie problemy są rozwiązane. Współczucie jest zbyteczne - jego miejsce zajęła pusta życzliwość. Urządzanie kuchni zastąpiło miłość, a towarzyskie rytuały - przyjaźń. Normalność w całej swej groteskowości.
"

Na zachętę polecam przeczytać recenzję z filmwebu.
http://www.filmweb.pl/reviews/Witamy+w+k...+raju-4998

Film opowiada, jednym słowem, o życiu w świecie szarej nijakości. Wątpię aby można było w takim miejscu na dłuższą metę egzystować.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Berzerker napisał(a):Polecam Norwesko-islandzki film "Kłopotliwy człowiek". Świetny!
Podpisuję się pod tą opinią.

Trzy sceny szczególnie mi się spodobały:
-z palcem
-z mężczyzną na płocie
-z "romantyczną" kolacją dla dwojga

"Większość ludzi w naszym mieście jest szczęśliwa"
Odpowiedz
no dobrze, ale skoro oglądaliście, to wytłumaczcie mi zakończenie ;]
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
jeahwe napisał(a):no dobrze, ale skoro oglądaliście, to wytłumaczcie mi zakończenie ;]

No, wyjebali go z "raju" ("na mróz, chłód, między wichry szalejące") bo, jak sam tytuł filmu mówi, koleś sprawiał kłopoty.

Generalnie jeden z lepszych filmów jakie ostatnio oglądałem. Trafiłem na niego przypadkowo.

Wściekłe Gacie napisał(a):"Większość ludzi w naszym mieście jest szczęśliwa"

"Myśmy szczęście wynaleźli". Oczko

btw, scena przy której popłakałbym sie ze śmiechu to ta kiedy koleś chciał rzucić się pod pociąg. :lol2: Ale sie załatwił.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Ja ostatnio obejrzałem film "Bronson" w reżyserii Nicolasa Refna (tego od "Drive" i "Valhalla Rising") i z Tomem Hardym (Bane'em z ostatniego Batmana) w roli tytułowej. Film w sumie dziwny, nastawiałem się na więcej akcji i przemocy, ale i tak warto obejrzeć. A Bronson wyglądem i mimiką do złudzenia przypomina Berzerkera Uśmiech
Odpowiedz
Hastur napisał(a):A Bronson wyglądem i mimiką do złudzenia przypomina Berzerkera Uśmiech

:8O: rzeczywiście. Zwłaszcza z tym wąsem. Duży uśmiech

edit. rozjebało mnie na milion kawałków. Według filmwebu "Tom Hardy przygotowując się do głównej roli w robił 2500 pompek dziennie z obciążeniem 19 kg na plecach."

Ja pierdolę! Ja robię 50 z obciążeniem 40,5 kg. i mam wyjebane! 2500 pompek? Chyba im się kurwa coś pomyliło.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Berzerker napisał(a):btw, scena przy której popłakałbym sie ze śmiechu to ta kiedy koleś chciał rzucić się pod pociąg. :lol2: Ale sie załatwił.
A potem jak wrócił do domu, wygląda jak trup, a jego dziewczyna, jak gdyby nigdy nic, nawija do niego jakieś pierdoły Uśmiech

Ta para całująca się na stacji! Już myślałem, że nic mnie nie brzydzi, bo oglądałem tyle tych filmików z paleniem ludzi, odcinaniem głów itd. i nie robi to na mnie wrażenia. A tymczasem... Ohyda.

jeahwe napisał(a):no dobrze, ale skoro oglądaliście, to wytłumaczcie mi zakończenie :-]

Gówno się na Sybir wywozi, nie wiesz ?Duży uśmiech
Odpowiedz
Wściekłe Gacie napisał(a):Ta para całująca się na stacji! Już myślałem, że nic mnie nie brzydzi, bo oglądałem tyle tych filmików z paleniem ludzi, odcinaniem głów itd. i nie robi to na mnie wrażenia. A tymczasem... Ohyda.

Miałem identyczną reakcję. Pomyślałem "co to kurwa za obrzydliwość!?" Poruszali jakoś mechanicznie tymi ustami, i jeszcze to mlaskanie. Brrrr.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Berzerker napisał(a):Miałem identyczną reakcję. Pomyślałem "co to kurwa za obrzydliwość!?" Poruszali jakoś mechanicznie tymi ustami, i jeszcze to mlaskanie. Brrrr.
jebane, lewackie, szwedzkie jamochłony :lol2:
Odpowiedz
Wściekłe Gacie napisał(a):jebane lewackie szwedzkie jamochłony :lol2:

O kurwa... :lol2: bhuahahaha
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
I am Sam.

Kto nie widział, warto żeby obejrzał. Świetna rola Penna
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Ja dwa dni temu sobie taki seans urządziłem:
To,
http://www.filmweb.pl/film/Wyspa+skaza%C...010-478478
I to,
http://www.filmweb.pl/film/Dog+Pound-2010-547275

Na pewno z rok nie udało mnie się już żadnego filmu obejrzeć do końca a te oba obejrzałem pod rząd i jeszcze mi było mało.
W dog pound zajebiście mnie się spodobała rola Adama Butchera który ma w filmie właśnie ksywkę "butch".
Szybko się frustruje i ogarnia go niepohamowana agresja która zadowala całkowicie rządnego emocji widza.
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości